[quote="Teresse"]Kapłani i zakonnicy muszą żyć we wstrzemięźliwości...
Myślisz, że jest to łatwe?
A będzie jeszcze trudniejsze, gdy wkoło zaczną się kręcić kobiety...
To będzie dopiero materiał dla różnych wrogich Kościołowi mediów...
Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. (1 Tes 5:21-22)
Mądrość to dar Ducha Świętego, żeby więc zrozumieć problemy rodziny wystarczy Boże natchnienie...Kontakt z kobietami nie jest tutaj wcale potrzebny...
Poza tym
Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (Mk 9,34-35) ...To jest droga awansu ewangelicznego...
Sługa słucha Kościoła i nie pcha się tam, gdzie Kościoł go nie potrzebuje...
Ale fajne perelki zaserwowalas:
"unikajcie wszystkiego co ma pozory zla" i znowu sie czegos o kobietach dowiedzialem
Mysle ze kobiety i to swieckie powinny byc w seminarium jako wykladowczynie i profesorowie.
To mialoby bardzo dobry wplyw na przyszlych ksiezy.
To niedegradowanie do roli pomocy i kucharki.
Mysle ze taki oblany examin u pani profesor dobrze zrobil by kazdemu klerykowi.
Nastepnie Rady parafialne gdzie bylyby obecne swiatle kobiety spoza kolka rozancowego (mam nadzieje ze zostane tu dobrze zrozumiany).
Mysle ze ksiadz tak samo potrzbuje tutaj dojrzalych , zdrowych, partnerskich relacji do swiata kobiet.