Cześć. Interesuje mnie religioznawstwo, chcę nakupić książek na ten temat i być w tej dziedzinie samoukiem. Najpierw chciałbym poznać bardzo dobrze naszą religię. Historia kościoła katolickiego, żywoty świętych, męczenników, informacje o symbolach, różnych grupach religijnych... Jak przeczytam z 10 takich książek to wezmę się za Pismo Święte, planuję przeczytać w kolejności cały ST (po lekturze poszczególnych ksiąg będę też uzupełnial wiedzę opracowaniami), potem NT - oczywiście w międzyczasie będę uzupełniał wiedzę historyczną, teologiczną.
Jakie książki w tym temacie moglibyście mi polecić? Na razie zrobiłem taką listę:

1. "Tabletki z krzyżykiem" Szymon Hołownia (to tak na początek - już przeczytałem)

2. "Jezus z Nazaretu. Od chrztu w Jordanie do Przemienienia" Benedykt XVI

3. "Chrześcijaństwo w spotkaniu z religiami świata" prof. Krzysztof Kościelniak

4. "Religie Ludzkości" Michael Malherbe

5. "Pięć wielkich religii świata" red. Emma Brunner-Traut

6. "Wprowadzenie do filozofii religii" Stanisław Wszołek

7. "Następcy Świętego Piotra. Kulisy śmierci i wyborów papieży" John-Peter Pham

O ile wiem, nazwa " religioznawstwo " już dawno wyszła z mody, jest reliktem poprzedniej epoki. Obecnie używa się określenia " religiologia ".

Pozycje 1, 2 i 6 to raczej nie religioznawstwo.

Dzięki.

Przeczytałem na razie trzy ewangelie, ale to tak dla wprowadzenia. Przeczytam cały ST, a następnie NT znów czytając ewangelie. Zresztą np. aby zrozumieć Apokalipsę, trza przeczytać proroków z ST, więc myślę że taka kolejność będzie dobra.

Intertesuje mnie katolicyzm, chcę go zbadać wzdłóż i wszerz. Potem zapuszczę się na dalsze tereny.

Z typowej, bardzo naukowej religiologii, to mogę polecić "Etnologię religii" Andrzeja Szyjewskiego, ale jest to książka bardzo naukowa i bardzo ciężka do lektury - niemniej bardzo dobra

"Jezusa z Nazaretu" Josepha Ratzingera nie polecam pod kątem religiologii czy też wiedzy o katolicyzmie. Ta książka jest medytacją nad tekstem biblijnym. Ratzingera lepsze będzie "Wprowadzenie w chrześcijaństwo"

Jak masz dużo zaparcia, to możesz skusić się na "Podstawowy wykład wiary" Rahnera - ale to ponoć bardzo ciężkie jest (osobiście nie czytałem, ale słyszałem bardzo pozytywne recenzje)


Jeśli chodzi o lekturę Pisma, to, moim zdaniem, faktycznie lepiej jest czytać najpierw ST a potem NT. Łatwiej wtedy wychwycić pewne niuanse, no i ustawiamy się automatycznie w perspektywie pierwszych chrześcijan Niemniej życzę Ci wiele wytrwałości i opieki Ducha Świętego - ST momentami jest tak koszmarny do czytania, że bez tego się chyba nie da

W życiu nie powiedziałabym że "Etnologia religii" jest książka bardzo naukową i ciężką. Przerabia się ją na I roku religioznawstwa (a więc teoretycznie mając 20 lat). Wiele osób czyta ją do poduszki, dla przyjemności.