O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Autor |
Wiadomość |
Krzyszt0f
Dołączył(a): So gru 25, 2010 17:51 Posty: 8
|
 O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Witam. Nazywam się Krzysiek, mam 15 lat i od już długo zastanawiam się nad tym co dzisiaj moda robi z ludźmi. W moim gimnazjum chyba ponad 80% dziewczyn nosi ciasne spodnie, tzw. rurki oraz coraz częściej duży dekolt na bluzce.Gdy takie dziewczyny przechodzą, ja staram się na nie nie patrzeć, na te ciała lecz jest to bardzo trudne. Dziewczyny te tymi ciasnymi spodniami pokazują nam każdy, dokladnie ukształtowany kawałek swojego ciała.Jest to okropne, widząc to jak bardzo one prowokują nas do grzechu, do łamania 6 i 8 przykazania.W tym czasie kiedy na nie próbuje nie patrzeć odwracam wzrok na moich kolegów.Prawie i cały wzrok i skupienie spoczywa na tych wyostrzonych ciałach na których spoczywa jedynie powłoka dżinsowego materiału.Jest to okropne gdy widze tyle ldzi naraz grzeszących.Zapewne najczęściej kończy się to jak już z wieloma kumplami rozmawiałem, masturbacją w domu po szkole. Dziewczyny być może nieświadome tego, że źle robią zakładają te modne obcisłe spodnie, nie wiem czy robią to dla mody czy dla podobania się chłopakom, być może dla tego i tego.Nie wiedzą one, że źle czynią, że prowokują innych ludzi do najczęściej ciężkiego grzechu. Wszystko przez tą zachodnią modę. A Jezus przez każde nasze nawet najmnijsze spojrzenie(w moim gimnazjum takie małe to one nie są)cierpiał na krzyżu. O ludzie sam już nie wiem co robić, ostatnimi siłami woli próbuje odwracać wzrok, nie słuchać szatana.Niestety każde spojrzenie prowokuje wzrost testosteronu a to jeszcze bardziej pobudza do grzechu nawet cielesnego. Tak to właśnie w dzisiejszym świecie jesteśmy prowokowani do tego aby żyć w coraz większym poziomie tego hormonu.
Może mój temat jest nieco pomieszany, ale prosze niech ktoś pomoże mi zrozumieć czemu dziewczyny to robią i czy warto je przekonać o tym, że źle czynią? Proszę też o podzielenie się swoimi uwagami i uczuciami. Pozdrawiam
|
So gru 25, 2010 18:13 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Co jest złego w tym, że mają ładne ciało? To co należy pokazać, a co zakryć, to kwestia kulturowa.
Zamiast demonizować, warto chwalić Pana, za to, że tak pięknie ukształtował te ciała.
A to czy Twój wzrok jest pożądliwy (a przez to grzeszny) zależy od Ciebie, nie od nich. Ja też widzę często moje koleżanki z dużym dekoltem i w obcisłych spodniach (czy w mini spódniczkach), ale nie oznacza to, że są diabelskimi wysłanniczkami pragnącymi skusić mężczyzn. A i ja mogę na nie patrzeć nie obawiając się o grzeszne myśli, bo to zależy od mojego nastawienia.
A dla chcącego świntuszyć w myślach nawet dziewczyna w kombinezonie astronauty byłaby tak seksowna, że by z nią grzeszył...
Módl się raczej o mądre, czyste spojrzenie, niż o zmianę ubioru koleżanek.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So gru 25, 2010 19:16 |
|
 |
nurhia
Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42 Posty: 695
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
wiesz, lepiej ze chodzą w takich spodniach niz obwisłych dresach... Je zeli Ciebie to prowokuje ( do grzechu), to tak naprawdę tylko Twój własny problem. Poza tym, Twój post zakrawa na styl pisania starej dewotki;/
_________________ Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...
|
So gru 25, 2010 19:50 |
|
|
|
 |
Krzyszt0f
Dołączył(a): So gru 25, 2010 17:51 Posty: 8
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
No przepraszam jednak troche namieszałem w temacie i wyszło nie tak jak chciałem. Nie mówiłem, że dziewczyny są wysłanniczkami szatana lub coś w tym rodzaju,podkreśliłem że nieraz niewiedząc, że tak robią prowokują niektórych do nieczystych myśli.Chodziło mi tylko o to, chcąc zaimponować mężczyźnie nie można chwalić się tylko sylwetką. A kobieta powinna swoje ciało zachować dla męża, nawet jeżeli chodzi o samo patrzenie. Zdawało mi się, że to co się dzieje w mojej szkole jest w całej Polsce. Może po prostu moi koledzy tak fascynują się przez wiek dorastania, burze hormonów, chęć wyładowania się, może to przez ich wiek.
Przepraszam za niezrozumienie mnie proszę o nieagresywne posty. Dziękuję i pozdrawiam.
|
So gru 25, 2010 20:05 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Przyznaję rację szumiemu i nurhii. Jednak patrząc z innej strony autor ma 15 lat, pewnie uczy się obecnie w gimnazjum. Ubrania dziewczyn w tym wieku rzeczywiście są często przesadne, dziwi mnie, że rodzice na to nie reagują. Nie chodzi mi o mundurki czy jakieś odjechane, luźne ciuchy, ale gimnazjalistki często przesadzają, co chyba raczej widać na ulicy.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
So gru 25, 2010 20:10 |
|
|
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Nie powinno się być zgorszeniem, powodem grzechu, a podejrzewam, że taki a nie inny ubiór nim jest. Owszem, nie da się nijak sprawić, aby inni nie mieli o nas żadnych nieczystych myśli, ale to nie powód, żeby nie było granic w ubiorze i żeby zrzucać całą odpowiedzialność na mającego pożądliwe myśli (choć nie chcę go usprawiedliwiać ani mówić, że jej nie ma). Kobieta (mężczyzna też) powinna się ubierać skromnie: "Podobnie kobiety - w skromnie zdobnym odzieniu, niech się przyozdabiają ze wstydliwością i umiarem" (1 Tm 2,9) Postaraj się panować nad swoimi myślami i kierować je tak, aby nie były pożądliwe, ale dziękczynne, że Bóg tworzy takie piękno. Warto dostrzec w tym czyste piękno będące stworzeniem Bożym, zamiast obiektu pożądania. PS. Jest już taki temat: Ubiór kobiecy - jaki powinien być?
_________________ Piotr Milewski
|
N gru 26, 2010 1:20 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Rybak też dba o atrakcyjny wygląd przynęty. I jak widać działa. Samo życie.
|
N gru 26, 2010 2:26 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Nic tylko się przyzwyczaić.
Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane. (Tt 1, 15)
Jeśli ty masz "czystego ducha" i czyste sumienie to nie powinny cię gorszyć i zbyt skąpe stroje. W starożytności zdarzało się że asceci chodzili się myć do kobiecych łaźni (gdzie oczywiście kąpano się nago), żeby pokazać że już tak pozbyli się nieczystych myśli, że nawet widok nagich kobiet ich nie rusza.
Tak więc ucz się patrzeć na innych ludzi czysto, a jak się nauczysz to potem nie będziesz miał już takich problemów.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N gru 26, 2010 15:41 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Tak na marginesie. Idę sobie dziś do sklepu po alkohol i nagle doganiam jakąś osobę która ma na głowie kaptur a na pupie obciśnięte coś w rodzaju spodenek które dokładnie pokazują że właścicielka ma je ubrane na gołe ciało. Mrau. Nawet taki dziadek jak ja czuje gorąco w lędzwiach. To nie w porządku jest. Trzeba tego zakazać.
|
N gru 26, 2010 19:36 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
To dobrze, że spotkałeś ja idąc po alkohol, a nie wracając z butelkami, bo pewnie nie doszłyby w całości na stół;)
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
N gru 26, 2010 22:43 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
No cóż. Nie ma z kim ciupciać to chociaż się można napić.
|
Pn gru 27, 2010 14:39 |
|
 |
Celesta
Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 17:04 Posty: 13
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
To może ładne, młode dziewczęta powinny chować swoje ciała w worku pokutnym, żeby przypadkiem nie zachęcić kogoś do grzechu? Ja uważam, że każdy ma prawo do nakładania na siebie ubrań takich, jakie tylko mu się zamarzą. Bez względu na to co pomyślą o nim inni. Czytając post autora mam wrażenie, że w dziewczętach dostrzega jedynie obiekty seksualne, które świadomie prowokują go do grzeszenia. Tylko fakt, że grzeszy jest tylko jego zmartwieniem, nie dziewcząt, które noszą ubrania podkreślające ich atuty. Z drugiej strony z pokusą trzeba walczyć. Jeżeli autor nie może pohamować się od patrzenia na wyzywająco ubrane koleżanki ze szkoły to świadczy tylko o tym, że z pokusami poradzić sobie nie potrafi. O ile "pokusami" można nazywać naturalne popędy każdego przedstawiciela płci męskiej, zwłaszcza w wieku 15 lat...
|
Pn gru 27, 2010 17:44 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Zgadzam się z tym, że problem jest głównie po stronie autora. On musi się nauczyć patrzeć na dziewczyny jak na osoby a nie jak na - za przeproszeniem - pupy i biusty, bo całego świata wokół siebie nie zmieni.
Ale z drugiej strony nie zgadzam się z tym określeniem "ubrania podkreślające ich atuty" i z popieraniem całkowitej swobody stroju bez przejmowana się "co pomyślą inni". Oczywiście, faceci powinni patrzeć na kobiety jak na osoby, ale jeśli te dziewczyny same jako swoje główne atuty które trzeba podkreślić traktują pupę i biust to też chyba nie najlepiej o nich świadczy.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn gru 27, 2010 18:12 |
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
jeśli dziewczyny same jako główne swoje atuty uważają swój tyłek i biust...to tylko świadczy o ich ojcach..a dokładniej o braku ojcowskiej miłości.. to samo dotyczy nastolatek w ciązy
|
Pn gru 27, 2010 18:50 |
|
 |
Celesta
Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 17:04 Posty: 13
|
 Re: O dziewczynach w ciasnych spodniach i dekoltach...
Silva napisał(a): Zgadzam się z tym, że problem jest głównie po stronie autora. On musi się nauczyć patrzeć na dziewczyny jak na osoby a nie jak na - za przeproszeniem - pupy i biusty, bo całego świata wokół siebie nie zmieni.
Ale z drugiej strony nie zgadzam się z tym określeniem "ubrania podkreślające ich atuty" i z popieraniem całkowitej swobody stroju bez przejmowana się "co pomyślą inni". Oczywiście, faceci powinni patrzeć na kobiety jak na osoby, ale jeśli te dziewczyny same jako swoje główne atuty które trzeba podkreślić traktują pupę i biust to też chyba nie najlepiej o nich świadczy. Świadczy to o nich w sposób oczywisty... Nam pozostaje tylko uszanować, że niektórym dziewczynom, o zgrozo coraz młodszym zbytnio zależy na podkreślaniu atutów, jak to określiłam. Szkoda, że w praktyce polega to w większości przypadków na wywalaniu wręcz na wierzch biustu i tyłka.
|
Pn gru 27, 2010 20:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|