Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 16:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 wstydzenie się wiary 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lut 04, 2017 16:43
Posty: 12
Post wstydzenie się wiary
Witam :) Czy w sytuacji kiedy jadę autobusem i chce się pomodlić, ale nie mam odwagi wykonać znaku krzyża popełniam grzech ciężki? Normalnie nie wstydzę się swojej wiary, gdy ktoś się mnie pyta czy jestem wierząca to zawsze potwierdzam, ale w takich sytuacjach mam blokadę i nie umiem się przełamać.

I jeszcze jedno pytanie. Jak zadośćuczynić osobie, z którą się już dawno pokłóciłam, a teraz mi się przypomniało, że się nigdy nie pogodziłyśmy. Nie wyobrażam sobie do niej pisać, bo otwarcie mi powiedziała, że mnie nie lubi, a zresztą nie utrzymujemy kontaktu już kilka lat. Gdyby to się stało niedawno to pewnie bym się przełamała, ale tak po latach... Czy wystarczy modlitwa za nią i postanowienie, że jak kiedyś przypadkiem się spotkamy to z nią porozmawiam? Wiem, że to tchórzostwo, ale nie wiem jak inaczej rozwiązać tę sprawę.

Wiem, że forum to nie konfesjonał, jednak ciągle przypominają mi się nowe rzeczy i nie chcę zadręczać spowiednika praktycznie codziennie swoimi wątpliwościami, więc może ktoś jest w stanie mi odpowiedzieć :)


Cz kwi 13, 2017 19:50
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: wstydzenie się wiary
To żaden grzech nie mieć odwagi. Jeśli chcesz poradzić sobie z tym, najlepiej zacznij od takich okoliczności, w których będziesz czuła się pewniej, np. pod kościołem. Potem stopniowo w większej odległości itd. Taką właśnie metodą pokonuje się tego typu problemy. Po prostu krok po kroku.

A kłótnia to niekoniecznie grzech :) Tylko wyrządzenie komuś krzywdy jest grzechem.

Pamiętaj, że Bóg Cię kocha bez względu na wszystko.

Natomiast grzech ciężki popełnia się tylko wtedy, gdy nie ma się co do tego wątpliwości.
viewtopic.php?f=50&t=27097

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz kwi 13, 2017 22:16
Zobacz profil
Post Re: wstydzenie się wiary
zuzka92 napisał(a):
Witam :) Czy w sytuacji kiedy jadę autobusem i chce się pomodlić, ale nie mam odwagi wykonać znaku krzyża popełniam grzech ciężki?
Aby się pomodlić nie trzeba ani klękać, ani kreślić krzyża ani robić cokolwiek, po prostu wystarczy sie pomodlić.


Pt kwi 14, 2017 13:23

Dołączył(a): Pn sty 30, 2017 12:57
Posty: 5
Post Re: wstydzenie się wiary
I tak Cię podziwiam, że w tak prozaicznych momentach znajdujesz czas na modlitwę. Ja często o tym zapominam i potem mam wyrzuty sumienia.


So kwi 22, 2017 11:50
Zobacz profil
Post Re: wstydzenie się wiary
Mnie się wydaje ze za uczucia nie odpowiadany a za czyny. Jesli sie przezegnam - a umieram ze wstydu - to nie na znaczenia - moze nawet zasługa jest większa...


N kwi 23, 2017 10:16

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: wstydzenie się wiary
Nigdy jakoś nie miałem oporów przed np. przeżegnaniem się w restauracji przed posiłkiem.
Mam jednak problem inny - nie tyle chyba wstydu, co - nie wiem jak to nazwać - przeginania.
No bo jak idę koło kościoła i się żegnam to jest naturalne. Jesli jednak jadę przez Gdańsk (albo i w trasie szosą przez wioski) i co 2-3 minuty jest kościół, to żegnanie się przed każdym z nich trąci jakąś ostentacją.
Co o tym myślicie?

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N kwi 23, 2017 10:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: wstydzenie się wiary
Marek_Piotrowski napisał(a):
Nigdy jakoś nie miałem oporów przed np. przeżegnaniem się w restauracji przed posiłkiem.
Mam jednak problem inny - nie tyle chyba wstydu, co - nie wiem jak to nazwać - przeginania.
No bo jak idę koło kościoła i się żegnam to jest naturalne. Jesli jednak jadę przez Gdańsk (albo i w trasie szosą przez wioski) i co 2-3 minuty jest kościół, to żegnanie się przed każdym z nich trąci jakąś ostentacją.
Co o tym myślicie?


Jeśli jest ci to potrzebne, to przecież nie będziesz sobie odmawiał :biggrin:

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N kwi 23, 2017 10:44
Zobacz profil
Post Re: wstydzenie się wiary
Czy za uczynienie znaku Krzyza Św. nie na czasem odpustu cząstkowego - teraz nie umiem tego znaleźć?

Jesli tak to im więcej tym lepiej :)

O jest:

Cytuj:
Odpust cząstkowy jest związany z odmówieniem wielu znanych modlitw i można go uzyskać wielokrotnie w ciągu dnia.
Niektóre z modlitw związanych z odpustem cząstkowym to: Anioł Pański (lub Regina Caeli w Okresie Wielkanocnym);
Duszo Chrystusowa; Wierzę w Boga; Psalm 130 (Z głębokości); Psalm 51 (Zmiłuj się...); odmówienie Jutrzni lub Nieszporów za zmarłych;
Panie, Boże wszechmogący (modlitwa z Liturgii Godzin, Jutrznia w Poniedziałek II tygodnia psałterza);
modlitwa św. Bernarda (Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo);
Wieczny odpoczynek;
Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia;
Pod Twoją obronę;
Magnificat;
odmówienie jednej z sześciu litanii zatwierdzonych dla całego Kościoła (do Najświętszego Imienia Jezus, do Najświętszego Serca Pana Jezusa, do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana, Loretańskiej do NMP, do świętego Józefa lub do Wszystkich Świętych);
pobożne uczynienie znaku Krzyża świętego.


http://brewiarz.pl/czytelnia/odpusty.php3


N kwi 23, 2017 10:47

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: wstydzenie się wiary
Motocyklowi koledzy, katolicy zawsze zegnaja sie przed posilkiem, nawet w zupelnie duzej grupie ( no ale nie odmawiaja "grace" :) ).
Reszta grupy - niekatolicy, w tym ja czekamy chwile ze schylonymi glowami by okazac szacunek dla ich wiary poczym zaczynamy jesc i rozmawiac. Nic sie nie dzieje, nie ma czego sie wstydzic.
W budynku YMCA gdzie chodzimy plywac, w szatni spotkalem ostatnio modlacego sie muzulmanina na dywaniku, poczekalem chwile az skonczy i zaczalem sie przebierac.
Gorzej ma zona chodzaca na golasa pod prysznic miedzy w pelni ubranymi muzulmankami, ale ostatnio stwierdzila ze nawet te ktore dawniej patrzyly na nia bykiem zaczely sie oswajac i usmiechac ( oraz lzej ubierac ). Strasznie spanikowane towarzystwo sprowadzone niedawno z Syrii i zderzone w damskiej szatni
z wogole nie przejmujacymi sie wlasnym cialem azjatkami i bialymi kanadyjkami.

Marek, czyli Barney - zbyt czeste zegnanie sie w ruchu drogowym moze ci grozic wypadkiem :).


Śr kwi 26, 2017 15:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 17, 2012 19:38
Posty: 43
Post Re: wstydzenie się wiary
Ja myślę, że będąc w grupie ludzi (np. w autobusie, w restauracji, w galerii...) przeżegnanie się na znak rozpoczęcia modlitwy jest uwarunkowane rozwojem duchowym człowieka. Jeden bez zażenowania się przeżegna a inny uczyni to w myśli. Nie oznacza to, że ten kto łączy się z Bogiem w myślach jest mniej rozwiniętym duchowo od tego czyniącego ręką znak krzyża publicznie. Jeśli jesteśmy na pielgrzymce, na Mszy, na spotkaniach o tematyce religijnej - nie mamy problemu z wyznaniem wiary. Jeśli w nieznanej nam grupie wyznaniowej - zachowujemy się bez zwracania na siebie uwagi. Ja jestem za tzw. cichością. Bóg mnie zna i wie dlaczego w pewnym miejscu gorąco się do Niego modlę klęcząc a w innym - tylko sercem.


Śr kwi 26, 2017 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: wstydzenie się wiary
Czy ja wiem? Jeśli mam opór, to właśnie wśród wierzących - bo to jakbym się chwalił.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Śr kwi 26, 2017 23:39
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL