Autor |
Wiadomość |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Pomoc duchowa
Z tego, co Quinque napisał, to był tylko na jakichś wizytach u psychologa, a nie na psychoterapii. Mrs_Hadley napisał(a): Z badań, które przeprowadzono na Zachodzie, wynika że im więcej osób korzysta z psychoterapii tym mniejsze staje się prawdopodobieństwo, że pacjent będzie mieć problemy z substancjami psychoaktywnymi, z prawem, będzie brał L4 bądź że będzie się borykał z problemami psychosomatycznymi. Masz coś szerzej na ten temat?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N sty 07, 2018 16:36 |
|
|
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2022
|
Re: Pomoc duchowa
Soul33 napisał(a): Z tego, co Quinque napisał, to był tylko na jakichś wizytach u psychologa, a nie na psychoterapii. Za mało danych wyjściowych, by wykluczyć możliwość psychoterapii. Psycholog nie potrzebuje wielu sesji do przeprowadzenia wywiadu diagnostycznego, by wdrożyć leczenie, czasami pacjent rezygnuje już na początku, bo nie widzi natychmiastowej poprawy. Tymczasem leczenie psychiki nie różni się od chorób ciała, w zależności od choroby, która dotknęła, leczenie może rozciągnąć się w czasie, to sprawa indywidualna. Soul33 napisał(a): Masz coś szerzej na ten temat. Nie mam pod ręką badań, jeżeli o to Ci chodzi, autorka analizowała koszty, jakie ponosi społeczeństwo w związku z brakiem podejmowania leczenia przez osoby chore. Badania przeprowadziła Susan Lazar, swoje wyniki opublikowała w książce Psychotherapy Is Worth It, która jest dostępna na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego: https://www.appi.org/Psychotherapy_Is_Worth_ItNie tak dawno podobną analizę kosztów przeprowadzono w Polsce, wyniki były podobne. Osoby, które z różnych względów nie korzystają z leczenia częściej korzystają z L4, a ich absencja jest dłuższa niż w grupie kontrolnej. Przy czym za największy problem uznaje się brak dobrych programów leczenia zdrowia psychicznego a także niechętne nastawienie chorych do specjalistów.
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
N sty 07, 2018 17:44 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Pomoc duchowa
Mrs_Hadley napisał(a): Za mało danych wyjściowych, by wykluczyć możliwość psychoterapii. Ciężko mieć pewność, co dokładnie miał na myśli Quinque ale "wciskanie truizmów" może wykluczać psychoterapię. Na psychoterapii zwykle ustala cele i je realizuje albo w ogóle nic się nie robi samemu z siebie, tylko pomaga się pacjentowi rozważać różne kwestie, o których sam chce mówić. Zależy od rodzaju terapii. Cytuj: Psycholog nie potrzebuje wielu sesji do przeprowadzenia wywiadu diagnostycznego, by wdrożyć leczenie, czasami pacjent rezygnuje już na początku, bo nie widzi natychmiastowej poprawy. To też brzmi, jakby chodziło o psychoterapię. Zwykłe wizyty i rozmowy z psychologiem to nie to samo. Pomoc psychologiczna nie jest równoznaczna z leczeniem. Cytuj: Nie mam pod ręką badań, jeżeli o to Ci chodzi, autorka analizowała koszty, jakie ponosi społeczeństwo w związku z brakiem podejmowania leczenia przez osoby chore. Aha, czyli to, prawdopodobnie, dotyczy osób, które mają zdiagnozowane zaburzenia ale się nie leczą. Niemniej faktycznie dobrze to ukazuje sens psychoterapii.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N sty 07, 2018 18:55 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|