Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd
| Autor |
Wiadomość |
|
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15
Posty: 189
|
 Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Cytuj: (czego nie do końca rozumiem, ale nie mnie oceniać) Jak rozumiesz życie w czystości? Bo IMHO żyć w czystość to przestrzegać szóstego przykazania. A przestrzegać Dekalog = być chrześcijaninem. A to jest dział, gdzie katolicy dzielą się wiarą.  Nie wiem czego tu nie rozumieć.
|
| Wt lut 21, 2012 15:16 |
|
|
|
|
|
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Może źle się wyraziłam, ale chodziło mi o czystość rozumianą jako celibat - i to nie tymczasowy, tylko taki na całe życie..ja zrozumiałam, że autor wątku o tym mówi. Aczkolwiek mogłam się mylić ^^
|
| Wt lut 21, 2012 17:10 |
|
|
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13
Posty: 420
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Uvirith napisał(a): Bo IMHO żyć w czystość to przestrzegać szóstego przykazania. którego interpretacja zmienia się z wiekiem na wiek. Nigdy nie można powiedzieć, że teraz jest rozumiane lepiej czy gorzej niż keidys, ani że teraz jest rozumiane prawidłowo. Uvirith napisał(a): A przestrzegać Dekalog = być chrześcijaninem. A to jest dział, gdzie katolicy dzielą się wiarą. Nie wiem czego tu nie rozumieć. Tylko Katolicy? Nie warto rozmawiać i dzielić się opinią z osobami postronnymi, albo innych wiar? Osób bardziej objektywnych, porównac do wiary, spróbować ich nawrócić, zrewolucjionizować własne poglądy? Wiara nie jest sztywnym elementem, rozwija się z cżłowiekiem i doświadczeniem. I nie rozumiec można wiele rzeczy, szczególnie tkwiąc w wierze, bo wiara to nie 100% rozumienia, to wierzenie, ze jest tak a nie inaczej. Nie wyklucza wątpliwosci.
_________________
"The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Cz lut 23, 2012 13:21 |
|
|
|
|
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Przypominam o szczególnym charakterze tego działu, który jest zawarty w podpisie pod jego tytułem na stronie głównej: "Porozmawiajmy o codziennych trudnościach w duchu wiary katolickiej" oraz o jego szczególnych zasadach zawartych w temacie Co to za dział?.
moderator jumik
_________________
Piotr Milewski
|
| Cz lut 23, 2012 19:35 |
|
|
|
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Aditu napisał(a): niewazny12 napisał(a): Jest przecież tylu ludzi, którzy tak stanowczo i udanie umartwiają swą seksualność... Dlaczego mi miałoby się nie udać? Wystarczy prosić od odpowiednie łaski.
Nie w erotyzmie, ale w Trójcy Przenajświętszej jest cel naszego istnienia. Tak sobie czytam forum już od jakiegoś czasu, i postanowiłam się wypowiedzieć - tak więc po pierwsze, dzień dobry Wszystkim Mam nieśmiałą sugestię do Nieważnego - nikt Ci nie broni uważać, że seksualność jest czymś złym i obrzydliwym, chociaż niesamowicie ciężko jest zrozumieć takie myślenie...i wydaje mi się, że wiele tracisz. Ale nie przekonuj do tego innych, bo możesz zrobić im krzywdę, tak jak krzywdę robisz też sobie. Nie mam zamiaru Cię przekonywać do zmiany poglądów, bo to nie jest jedyny wątek w którym je głosisz i mnóstwo użytkowników cały czas próbuje coś Ci wytłumaczyć - bezskutecznie. Wyłącz swój jeżeli chcesz i potrafisz, ale popędy innych zostaw w spokoju  Do autora wątku: Jesteś jeszcze bardzo młody. Nie szprycuj się żadnymi lekami ( tzn. na obniżenie popędu) bo to nie ma sensu, zarówno ze względów religijnych jak i zdrowotnych. Myślę, że libido to jest taki "ogień", który ma każdy z nas - ale jeżeli chcesz już koniecznie żyć w czystości (czego nie do końca rozumiem, ale nie mnie oceniać), to nie musisz go gasić, po prostu go nie rozniecaj. A życie i tak pokaże, czy to właściwa droga. Nie chcę, by ktoś był niewolnikiem i pomiatanym przez szatana sługusem obleśnej i tak znienawidzonej oraz niepożądanej przeze mnie żądzy. Pożądliwość to oczywiście nie to samo co miłość małżeńska, czysty kontakt fizyczny, prokreacja. Pamiętajcie, że o wiele milszy jest nawet wieczny celibat niż kilka minut tortur. A więc warto rzucić libido w błoto. To łaska Pana powinna powoływać nowe stworzenia ludzkie do istnienia (za pośrednictwem zgody małżonków), a nie będąca owocem grzechu żądza. Tyle muszę się "namordować" z tym wstrętnym owocem grzechu pierworodnego, który zakłamuje obraz rzeczywistości. Chcę wyłączyć swój popęd, ale niestety nie potrafię. Nie boję się pokus, ale ich nienawidzę, bo są złem. Nie uważam samego faktu istnienia aktu małżeńskiego za zło, wręcz przeciwnie.
_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
| Pt lut 24, 2012 12:56 |
|
|
|
|
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13
Posty: 420
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd niewazny12 napisał(a): Chcę wyłączyć swój popęd, ale niestety nie potrafię. Nie boję się pokus, ale ich nienawidzę, bo są złem.
Nie uważam samego faktu istnienia aktu małżeńskiego za zło, wręcz przeciwnie. słowa Karola Wojtyły http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/karol_wojtyla/milosc_i_odpowiedzialnosc/r2_1.phpMasz wyjaśnione że samo pożądanie nie jest złem, popęd i pragnienie o ile pragniesz nie tylko ciała, ale i dobra drugiej osoby, pragniesz druga osobę jako jedyną w całości. Bez Popędu i pragnienia NIGDY nie będziesz miłował żony, NIGDY! a dokładniej to: Miłość jako pożądanie
Na tej samej zasadzie, na której określiliśmy uprzednio upodobanie, możemy z kolei mówić o pożądaniu jako o jednym z aspektów miłości. Tłumaczy je znów łaciński wyraz amor concupiscentiae, który wskazuje nie tyIe na to, że pożądanie stanowi jeden z elementów miłości, ile na to, że miłość zawiera się również w pożądaniu. Należy ono do istoty miłości, podobnie jak upodobanie, i czasem ujawnia się w niej najmocniej. Mieli, więc gruntowną rację ci myśliciele średniowieczni, którzy mówili o miłości pożądania (amor concupiscentiae), podobnie jak mówili o miłości upodobania (amor complacentiae). Pożądanie należy również do samej istoty tej miłości, jaka nawiązuje się pomiędzy kobietą a mężczyzną. Płynie to stąd, że osoba ludzka jest bytem ograniczonym i niewystarczającym sobie, a przeto - najobiektywniej mówiąc - potrzebuje innych bytów. Stwierdzenie ograniczoności oraz niewystarczalności bytu ludzkiego stanowi punkt wyjścia dla zrozumienia stosunku tego bytu do Boga. Człowiek potrzebuje Boga, tak jak każde inne stworzenie, po prostu na to, aby żyć.
W tej chwili jednakże chodzi o coś innego. Człowiek, osoba ludzka, jest kobietą lub mężczyzną. Płeć,jest także pewnym ograniczeniem, jednostronnością. Mężczyzna potrzebuje wiec kobiety niejako dla: uzupełnienia swojego bytu, ona podobnie potrzebuje mężczyzny. Ta obiektywna, ontyczna potrzeba daje o sobie znać za pośrednictwem popędu seksualnego. Na podłożu tego popędu wyrasta miłość osoby do osoby, x do y. Miłość ta jest miłością pożądania, wypływa, bowiem z potrzeby, a zmierza do znalezienia, dobra, którego brak. Takim dobrem jest kobieta dla mężczyzny a mężczyzna dla kobiety. Ich miłość obiektywnie biorąc jest, więc miłością pożądania. Zachodzi jednak głęboka różnica pomiędzy miłością pożądania (amor concupiscentiae) a samym pożądaniem (concupiscentia), zwłaszcza zmysłowym. Pożądanie zakłada odczucie zmysłowe; jakiegoś braku, które to przykre odczucie mogłoby zostać usunięte za pośrednictwem określone o dobra. W ten sposób np. mężczyzna może pożądać kobiety y osoba występuje wówczas jako środek do zaspokojenia pożądania, podobnie jak pokarm służy do zaspokajania głodu (porównanie to mocno kuleje). Niemniej to, co się, kryje w wyrazie pożądanie nie sugeruje odniesienie o charakterze użytkowym, w danym wypadku przedmiotem takiego odniesienia byłaby osoba drugiej płci. O tym właśnie mówił Chrystus, (Mt 5,28): "Kto by patrzył na niewiastę, aby jej pożądał, już ją scudzołożył w sercu swoim". Zdanie to bardzo wiele wyjaśnia, gdy chodzi o istotę miłości i moralności seksualnej. Problem ten pełniej zarysuje się w analizie zmysłowości.
Miłość pożądania nie, sprowadza się więc do tych samych pożądań. W miłości tej krystalizuje się - tylko obiektywna potrzeba bytu skierowana do drugiego bytu, który jest dla pierwszego dobrem i przedmiotem dążenia.
_________________
"The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Pt lut 24, 2012 13:08 |
|
|
|
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Nieważny, ale przecież pożądanie pożądaniu nierówne... są ludzie, którzy pragna tylko własnego zaspokojenia i przyjemnośći, i tutaj rozumiem, że to Cię odstrasza. Ale pragnąć osobę, którą się kocha, byc z nią w tej pięknej jedności, ofiarować całego siebie - taki akt seksualny jest piekny. Kochasz kogoś, więc pragniesz tę osobę. Nie wyobrażam sobie, żeby mieć męża, kochac go całym sercem i nie pragnąć go. Według mnie prokreacja nie jest celem małżeństwa, ale jego wynikiem, wynikiem miłości.
|
| Pt lut 24, 2012 13:17 |
|
|
|
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Może jakby ani jeden grzech nie zaistniał, to każdy człowiek, który nie posiadałby natury boskiej, miałby tego jedynego współmałżonka.
Ale jakżeż piękniejszy i bardziej wartościowy jest dobrowolny, wieczny celibat! Celibatariusz bezinteresownie, dzięki pomocy Trójcy na wieki sobie tych godziwych rozkoszy odmawia, by ratować bliźnich przed wieczną karą. Nie zazna nigdy miłości małżeńskiej, z żadną kobietą zaślubiony nie będzie. Nie chce mieć jakiejkolwiek oblubienicy kobiecej czy żony, syna bądź córki, potomka. Dla niego Trójca Przenajświętsza jest najważniejsza i nie chce czyjegokolwiek nieszczęścia. I tak każdy anioł czy człowiek ma tego samego Ojca w Niebie co ja, więc jakaś więź z natury występuje.
Małżeństwo powołuje nową osobę do istnienia, a celibat przywraca osobom życie.
Małżeństwo daje życie, a celibat je przywraca.
Do nikogo w wieczności czy doczesności nie chcę mówić: żono, synu, córko, przodku, wnuku... Chcę, by byli dla mnie tylko rodzice, braciszkowie i siostrzyczki. O tyle za dużo osób jest potępionych na wieki, o ile osób wiecznie potępionych jest.
Aniołowie święci się nie żenią, wystarczy im Trójca i nie narzekają.
_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
| N lut 26, 2012 9:23 |
|
|
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13
Posty: 420
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Skąd ty wiesz czym są aniołowie? Jakbyś znał pisma, wiedziałbyś iż nie mają takiej woli ani natury jak człowiek.
To co piszesz, jest jednak niezgodne z wieloma sprawami, choćby słynnym "idźcie i rozmnażajcie się"
Celibat nie jest tak stary, ma zaledwie kilkaset lat, więc nie wywyższaj go tak, bo gdyby Bóg chciał byśmy się nie rozmnażał, to by cię niepłodnym stworzył, ale tak nie zrobił.
_________________
"The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| N lut 26, 2012 12:30 |
|
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd co do pytania w temacie
- to proste
znajdujesz lekarza, który popełni przestępstwo
(bo to co zrobi w świetle prawa będzie przestępstwem)
i który za odpowiednią kasę będzie faszerował Cię w sposób ciągły
duzymi dawkami leków obniżającymi poziom testosteronu i innymi
(w tym psychotropami)
i jak to dobrze lekarz ustawi będziesz miał libido niemowlęcia
(albo i niższe)
wprawdzie znikną drugorzędne cechy płciowe,
zniknie zarost, męska budowa ciała,
głos stanie się wysoki
i przytyjesz
ale co tam..
to mała cena z zlikwidowanie trudności na drodze do bycia doskonałym....
(poza tym po co Ci zarost, męska budowa ciała i niski tembr głosu
przecież i tak nie chcesz by kobiety się Tobą interesowały, prawda?)
no oczywiście, może to się odbić się na Twoim zdrowiu
a nawet w dłuższej perspektywie doprowadzić do śmierci
więc być może śmiercią zapłacisz za świętość i doskonałość
więc może to już podpada pod męczeństwo....
_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.
|
| N lut 26, 2012 13:11 |
|
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd To nic nie da. Ja z powodu choroby psychicznej jestem faszerowany lekami które znacznie obniżyły mi libido. Zabrały całą przyjemność z nieczystości ale nie zabrały chęci nieczystości. nadal popełniam grzechy a wyobrażenia stały się bardziej zboczone.
Jedyny dobry sposób to uniknąć pierwszego w życiu samogwałtu który zabija duszę i oddaje w niewolę grzechu.
_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| N lut 26, 2012 13:23 |
|
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Andy72 napisał(a): To nic nie da. Ja z powodu choroby psychicznej jestem faszerowany lekami które znacznie obniżyły mi libido. Zabrały całą przyjemność z nieczystości ale nie zabrały chęci nieczystości. nadal popełniam grzechy a wyobrażenia stały się bardziej zboczone.
Jedyny dobry sposób to uniknąć pierwszego w życiu samogwałtu który zabija duszę i oddaje w niewolę grzechu. Ironizowałam. Nigdy bym nie ironizowała w stosunku do osoby, które zmaga się z rzeczywistymi problemami dotyczącymi sfery seksualnej. Rozumiem, że może być to problem, nawet bardzo duży. moja ironia skierowana była częściowo do Pawel_89 a przede wszystkim do nieważny 12 który uparcie twierdzi, że seksualność jako taka jest czymś nieczystym i grzesznym i chce wszystkich do tego przekonać i chce "żyć jak anioł" (cytat) a anioły są istostami a-seksualnymi i ideałem do jakiego dąży jest wyłączenie popędu
_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.
|
| N lut 26, 2012 14:10 |
|
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Andy72 napisał(a): To nic nie da. Ja z powodu choroby psychicznej jestem faszerowany lekami które znacznie obniżyły mi libido. Zabrały całą przyjemność z nieczystości ale nie zabrały chęci nieczystości. nadal popełniam grzechy a wyobrażenia stały się bardziej zboczone.
Jedyny dobry sposób to uniknąć pierwszego w życiu samogwałtu który zabija duszę i oddaje w niewolę grzechu. Masz mądrego spowiednika? Rozmawiałeś na ten temat z dobry psychoterapeutą lub seksuologiem. (w tym wypadku ma sens rozmowa wyłącznie z psychoterapeutą/seksuologiem katolickim) To nie musi być grzechem. To może być też skutek zaburzeń psychicznych (gdzie masturbacja pełni funkcję zmniejszania napięcia psychicznego czy wypełniania pustki wewnętrznej a funkcję rozładowania napięcia seksualnego, może być też zachowaniem kompulsywnym) wtedy wymaga w pierwszej kolejności terapii bywa paradoksalnie tak, że walka z problemem wzmaga sam problem, im walka bardziej zacięta tym problem staje się większy (tak jest w zaburzeniach kompulsywnych) Przepraszam innych za odejście od tematu. Wydawało mi się ważne skomentowanie tego postu.
_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.
|
| N lut 26, 2012 14:20 |
|
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd Mam ten problem że od młodości mam problem ze spowiedzią. Ciągle boję się że spowiedź będzie świętokradcza. Od jakiegoś czasu mówiłem grzechy z kartki. To nie jest najlepiej, bo traktuje się Boga jak jakiegoś urzędnika któremu rzuca się ochłap. Ale moje grzechy są trudne do wypowiedzenia i mam pustkę w głowie. Parę lat temu odbyłem spowiedź generalną z kartek aby anulować złe spowiedzi z życia, była to pierwsza z 9 piątków miesiąca. Obecnie mam trudność nawet spisania grzechów. Myślę że w piątek pójdę do księdza i powiem że jestem nie przygotowany, aby coś poradził. Zwykle tylko ksiądz słucha i nic nie mówi.
_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| N lut 26, 2012 14:26 |
|
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
|
Re: Jak obniżyć/wyłączyć swój popęd http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/opisz tam swój problem (i ze spowiedzią i z masturbacją) tam są bardzo mądrzy księża rozjaśnią Ci nieco w głowie i coś poradzą radzę też skorzystać z wyszukiwarki jest tam wiele na temat który Cię dotyczy
_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.
|
| N lut 26, 2012 14:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników
|
|
