Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 12:25



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Proszę o wyjaśnienie. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn mar 29, 2010 9:43
Posty: 1
Post Proszę o wyjaśnienie.
Witam, mam ogromny problem. Proszę o wyjaśnienie mi pewnej sprawy. Od kilku lat mam faceta i stosuje tabletki antykoncepcyjne. Bardzo sie kochamy, myślimy o slubie ale nie w najblizszym czasie. Jestem bardzo wierzacą osobą, zawsze chodzimy do kościola. Jednak nie przystepujemy do spowiedzi, bo uwazam ze nie bedzie postanowienia poprawy, przeciez wiem ze nawet jak sie powstrzymamy na pewien czas od wspolzycia to i tak kiedys znowu to nastapi. A co za tym idzie nie przyjmujemy komunii. Jak juz wspomnialam jestem osoba wierzaca i bardzo mnie to boli. Pytanie moje stad, że przykladem wczoraj widze w kosciele kolejki do spowiedzi a tam ludzie, znajomi, którzy zyja tak jak my i bez skrupółow ida do spowiedzi, dostaja rozgrzeszenie. Mam metlik w głowie, bo chlopak mowi ze chce isc do spowiedzi, a ja mysle ze to nie fair bo my juz wiemy ze i tak to wspolzycie dalej bedzie. Nie mieszkamy razem. Czy dobrze mysle? Jeszcze pytanie, czy przez ten caly czas kiedy bede stosowac tabletki nie bede mogla pojsc do spowiedzi i do Komuni czy są jakies wyjatki? Proszę o odpowiedzi. :(


Pn mar 29, 2010 10:13
Zobacz profil
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Wyjątkiem byłoby, gdybyś była leczona tabletkami.
Wtedy można współżyć bez grzechu pod warunkiem, że te tabletki nie działają poronnie...oczywiście w małżeństwie.

Niestety obecnie wiele tabletek jako ostatni mechanizm działania- ma działanie poronne...

Z tego co piszesz- to faktycznie wygląda na to, że do najbliższej Komunii będziesz mogła pójść gdy będziecie planować ciążę. :-(

Chyba, ze z Twojej strony jest Wola poprawy- przynajmniej minimalna- to wtedy spróbuj iść do spowiedzi...


Pn mar 29, 2010 10:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Cytuj:
Pytanie moje stad, że przykladem wczoraj widze w kosciele kolejki do spowiedzi a tam ludzie, znajomi, którzy zyja tak jak my i bez skrupółow ida do spowiedzi, dostaja rozgrzeszenie.
Nie warto iść ślepo za tłumem, tym bardziej jeśli nie jest to w zgodzie z twoi sumieniem (twoimi "skrupułami").
Cytuj:
Mam metlik w głowie, bo chlopak mowi ze chce isc do spowiedzi, a ja mysle ze to nie fair bo my juz wiemy ze i tak to wspolzycie dalej bedzie.
Oczywiście że to będzie nie fair, a poza tym spowiedź będzie NIEWAŻNA, skoro nadal "nie wykluczacie" sytuacji współżycia.
Cytuj:
obecnie wiele tabletek jako ostatni mechanizm działania- ma działanie poronne...
Wiele, to nie znaczy że większość.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn mar 29, 2010 11:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
I co z tego, że Ci ludzie idą do Sakramentu Pokuty, skoro ta spowiedź i tak jest nie ważna? Popełniają wtedy jeszcze większy grzech jakim jest świętokradztwo.
Skoro wiesz, że i tak będziesz stosowała tabletki antykoncepcyjne i nie masz zamiaru z tego zrezygnować, to Spowiedź nie ma najmniejszego sensu, nawet jeśli dostaniesz rozgrzeszenie to ono i tak nie będzie miało znaczenia, bo nie zostaną spełnione warunki dobrej Spowiedzi.

A może jednak warto nad sobą trochę popracować? Wiesz, nie znamy dnia ani godziny...

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn mar 29, 2010 12:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
A ja postaram się zwrócić Twoją uwagę na jeszcze coś bardzo ważnego. Piszesz, że jesteś bardzo wierząca. Myślę, że w takim razie dobrze wiesz co to jest grzech ciężki. Mimo, że nie możesz przyjmować Ciała Chrystusa w Komunii św., to jest coś jeszcze gorszego - trwanie w grzechu ciężkim (inaczej zwanym śmiertelnym). Odkładanie pokuty i nawrócenia oraz zatwardziałość serca wobec zbawiennych napomnień są czymś bardzo bardzo złym mogącym mieć fatalne skutki dla życia wiecznego Twojego i Twojego faceta, dlatego są one nazywane grzechami przeciwko Duchowi Świętemu, które polegają na zatwardziałym w nich trwaniu, co utrudnia nawrócenie, otrząśnięcie się z nich. Pamiętaj, że mamy być gotowi w każdej chwili na przyjście Pana. Oby Jego przyjście (lub nasze odejście) nie zdarzyło się, gdy nie jesteśmy gotowi, gdy tkwimy w grzechu śmiertelnym.

Piszesz, że jesteś wierząca, dlatego więc wspomnę o kolejnej rzeczy - piszesz, że boli Cię nieprzyjmowanie Komunii św. Wierzę, że to dzięki Bogu. Ale mam dwie złe wiadomości. Pierwsza - skoro teraz stosujecie antykoncepcję i uprawiacie seks poza/przedmałżeński, to co będzie w małżeństwie? Myślisz, że nagle przestaniecie stosować antykoncepcję i będziesz mogła przystępować do Komunii św.? W dodatku - skoro w tej kwestii Twój facet i Ty teraz, mówiąc eufemistycznie, wykraczacie poza naukę Kościoła, to co będzie z innymi ważnymi kwestiami w małżeństwie? Czy wyobrażasz sobie, że mogłabyś już w ogóle nie przyjmować Eucharystii? Żyć w grzechu śmiertelnym cały czas i, nie daj Boże, w nim umrzeć? Przepraszam za dosadność tego co piszę, ale to jest bardzo poważna sprawa. Czy bierzesz odpowiedzialność także za grzech oraz oddalanie się od Boga Twojego faceta? Druga sprawa - jako osoba wierząca na pewno doskonale wiesz, że grzech nie tylko oddala od Boga, ale też przyzwyczaja do siebie. Więc najpierw będzie Cię bolał fakt grzechu i niemożność przyjmowania Komunii św., ale z czasem będziesz się coraz bardziej przyzwyczajała do grzechu, a brak tego co niezwykle ważne (przyjmowania Ciała Chrystusa) coraz mniej będzie Cię bolał, aż sama siebie "wreszcie" przekonasz, że to "nie jest ważne", że ten grzech "nie jest taki wielki" i już prawie niemożliwe będzie oderwanie się od niego. Obyś nie przyzwyczaiła się do takiej sytuacji.

Bardzo polecałbym umówienie się z jakimś mądrym kapłanem na rozmowę. Najlepiej poza konfesjonałem - wtedy będzie czas na rozmowę (ja tak robiłem nie raz) i omówienie sprawy ewentualnej spowiedzi i jej warunków. Choć kapłan nie powinien być zszokowany, to nie miej mu tego za złe, jeśli by był. Ale rozmowa naprawdę może pomóc.

Niech Bóg Cię prowadzi!

_________________
Piotr Milewski


Pn mar 29, 2010 13:37
Zobacz profil WWW
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Elbrus napisał(a):
Wiele, to nie znaczy że większość.


Tak, właśnie większość- jesli nie 100%.

Ludzie wymagają skuteczności- dlatego tworzy się tabetki skuteczne-...nie mówic juz o tym, ze czasem b.trudno laikowi dojsc do sposobu ich działania.

Cytuj:
Działanie hormonalnych preparatów antykoncepcyjnych związane jest z obecnością estrogenu (etyloestradiolu) i syntetycznych gestagenów (odpowiedników progesteronu). Działanie to jest warunkowane przez gestagen (1), (2) dlatego można stosować jedynie ten składnik w celu uzyskania działania antykoncepcyjnego.

Składnik gestagenny:

• powoduje hamowanie owulacji na skutek ograniczenia „wyrzutu” LH w środku cyklu - upośledzenie fazy lutealnej cyklu;

• wpływa na błonę śluzową macicy (endometrium) poprzez wywoływanie zmian w obrębie endometrium prowadzących prawdopodobnie do zaburzenia implantacji zarodka, zmniejszania liczby receptorów progesteronowych i zaniku (atrofii) gruczołów błony śluzowej macicy;

• zwiększa gęstość śluzu szyjkowego i zmniejsza jego przepuszczalność dla plemników;

• wpływa na jajowody poprzez zmniejszanie ich perystaltyki, kurczliwości i ruchu rzęsek.

Składnik estrogenowy:

• powoduje supresję FSH poprzez co hamuje selekcję i wzrost pęcherzyka dominującego;

• wpływa na błonę śluzową macicy powodując, że w fazie wydzielniczej nie występuje pełna przemiana wydzielnicza, co utrudnia zagnieżdżenie zarodka;

• wzmacnia działania progestagenne.

Metody antykoncepcyjne oparte na preparatach hormonalnych działają wielokierunkowo (3) na zasadzie sumowania się wyżej przedstawionych mechanizmów (4).


http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=14070


Pn mar 29, 2010 13:55

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Miracle czuję, jakbym czytała o sobie. Są dni, kiedy naprawdę umieram z tęsknoty za Jezusem, za przyjmowaniem Komunii Świętej... Ale nie potrafię zrezygnować z seksu. Tyle, że ja nie przyjmuję leków, po prostu TO zdarza mi się raz, góra dwa razy w miesiącu. Często odmawiam, szukam ucieczki, ale prędzej czy później i tak dochodzi do współżycia. A czemu odmawiam? Bo boję się ciąży. Tak sobie teraz myślę, że może ten lęk został mi po coś dany... Że może Ktoś pragnie mnie uchronić od tego ciężkiego grzechu? Bo boję się panicznie, nawet w czasie, kiedy brałam hormony (brałam na problemy z piersią, ale przy okazji korzystałam).

Nie wiem, to jest strasznie zakręcone. Codziennie się modlę, nie opuszczam Mszy, ludzie 'lekkiej' wiary bądź niewiary często podają mnie jako wzór do naśladowania (nie imprezuję, nie chleję, nie palę, nie przeklinam etc.), ale... wciąż nie mogę pojąć grzeszności seksu przed ślubem z osobą, którą kocham. Nie wiem, czy mam takie zatwardziałe serce, czy jestem zbyt perwersyjna (od wczesnej młodości interesował mnie seks, onanizm, pornografia itp.), czy co jeszcze...

Chciałabym się z tym w końcu uporać, bo to niszczy moją relację z Bogiem. Ale wciąż nie widzę w tym zła, niejednokrotnie w spowiedzi kłóciłam się z księdzem tłumacząc, że i tak nie zmieni mojego spojrzenia na to i z góry wyjaśniałam, że spowiadam się z tego grzechu, choć go nie żałuję, bo 'tak trzeba'. Dostałam rozgrzeszenie za każdym razem, gdyż Ci kapłani wierzyli, że żal za ten grzech pojawi się z opóźnieniem (przynajmniej tak mówili).


Pn mar 29, 2010 18:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
absurdalna, polecam bardzo dobry artykuł mówiący właśnie o tym, co robić gdy nie czujemy i nie widzimy grzechu, gdy nie jest to dla nas oczywiste, o żalu itd.:
"Gdy sumienie się waha"
http://prasa.wiara.pl/doc/456359.Gdy-sumienie-sie-waha

_________________
Piotr Milewski


Pn mar 29, 2010 20:33
Zobacz profil WWW
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Dodam jeszcze ku przestrodze, że są pewne choroby, które BÓG dopuszcza gdy trwamy świadomie w grzechu.

Są one po to, by nam pomóc wyrwać się z nałogu, pod warunkiem, że dana osoba podejmie walkę.


Wt mar 30, 2010 1:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Absurdalna, a czy same słowa Boga to za mało? A może to ci coś wyjaśni?

ŚW. FAUSTYNA WIDZIAŁA PANA JEZUSA UBICZOWANEGO GRZECHAMI NIECZYSTYMI
Czwartek. Adoracja nocna.
Kiedy przyszłam na adorację, zaraz mnie ogarnęło wewnętrzne skupienie i ujrzałam Pana Jezusa przywiązanego do słupa, z szat obnażonego i zaraz nastąpiło biczowanie.
Ujrzałam czterech mężczyzn, którzy na zmianę dyscyplinami siekli Pana. Serce mi ustawało patrząc na te boleści; wtem rzekł mi Pan te słowa: - cierpię jeszcze większą boleść od tej, którą widzisz. – I dał mi Jezus poznać za jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste. O, jak strasznie Jezus cierpiał moralnie, kiedy się poddał biczowaniu. Wtem rzekł mi Jezus: - Patrz i zobacz rodzaj ludzki w obecnym stanie. – I w jednej chwili ujrzałam rzeczy straszne: odstąpili kaci od Pana Jezusa, a przystąpili do biczowania inni ludzie, którzy chwycili za bicze i siekli bez miłosierdzia Pana. Byli nimi kapłani, zakonnicy i zakonnice i najwyżsi dostojnicy Kościoła, co mnie bardzo zdziwiło, byli ludzie świeccy różnego wieku i stanu; wszyscy wywierali swą złość na niewinnym Jezusie. Widząc to, serce moje popadło w rodzaj konania, i kiedy Go biczowali kaci, milczał i patrzył w dal, ale kiedy Go biczowały te dusze, o których wspomniałam wyżej, to Jezus zamknął oczy i cicho, ale strasznie bolesny wyrywał się jęk z Jego serca. I dal mi Pan poznać szczegółowo, poznać Jezusa, ciężkość złości tych niewdzięcznych dusz: - Widzisz, oto jest męka większa nad śmierć Moją. – Wtenczas zamilkły i usta moje i zaczęłam odczuwać na sobie konanie i czułam, że nikt mnie nie pocieszy, ani wyrwie z tego stanu, tylko Ten, Który mnie w niego wprowadził.
(Dz 445)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Wt mar 30, 2010 8:45
Zobacz profil
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
frater napisał(a):
Dodam jeszcze ku przestrodze, że są pewne choroby, które BÓG dopuszcza gdy trwamy świadomie w grzechu.

Są one po to, by nam pomóc wyrwać się z nałogu, pod warunkiem, że dana osoba podejmie walkę.


Ehh...

A co powiesz na to , że święci tez chorowali?
Bóg dopuszcza choroby obojętnie czy grzeszymy czy nie- masz przykład w Ewangelii jak Apostołowie się pytają o ślepca kto zgrzeszył on czy jego rodzice? A Jezus odpowiada, że nikt.

Jak już straszysz- to strasz piekłem- a nie chorobą, którą dostanę tak czy siak.


Wt mar 30, 2010 15:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 22:41
Posty: 219
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Przeczytaj Sobie o grzechu przeciw Duchowi Św.......jak naprawdę wierzysz to ci pomoże.


"Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym"

"Bo dla rozmyślnie grzeszących, kiedy mają znajomość prawdy, już nie ma ofiary za grzechy, ale straszne oczekiwanie sądu i potęga ognia, który pożre wrogów" (10,26n).

Cytuj:
... mam ogromny problem. Proszę o wyjaśnienie mi pewnej sprawy. Od kilku lat mam faceta i stosuje tabletki antykoncepcyjne[...]to i tak kiedys znowu to nastapi.




Mówisz o tym ,że jesteś silnie wierząca.......to dobrze,więc porzuć to co grzeszne bo kiedyś może być za późno. Pójdź do spowiedzi[[ale tak szczerze] nawróć się i wszystko będzie dobrze.

_________________
...Tyś jest Piotrem Opoką, a na tej opoce wybuduje kościół mój,a bramy piekielnego nie przemogą...
( w języku Aramejskim ewangelista użył słowa "kepha"(opoka),w dwóch miejscach)
_______________________________________________________


Wt mar 30, 2010 15:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Wszystko fajnie, cieszę się, że odpowiadacie...

Ale ja NIE WIERZĘ w grzeszność seksu przed ślubem z ukochaną osobą. Raczej dobija mnie fakt, że z tego powodu nie mogę przyjmować Komunii Świętej. Czuję się oszukana, bo nie sądzę, bym była niegodna przyjmować Pana Jezusa!

Często rozmawiam z Nim na temat tego 'grzechu' i nigdy nie uzyskałam jasnej odpowiedzi, że to zło (podczas gdy inne wątpliwości szybko rozwiał).

Gdyby ktoś był w stanie udowodnić mi, że to śmiertelny grzech, to wtedy mogę z tego zrezygnować. Ale na razie tego nie dostrzegam. A cytat z Dziennika Faustyny dotyczy nieczystości, a więc w moim odczuciu: prostytucji, CUDZOłóstwa, przedziwnych perwersji seksualnych, gwałtów, zdrad, pedofilii itp.

Seks z ukochaną osobą nie jest grzechem.


Wt mar 30, 2010 18:44
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Kod:
Ehh...
A co powiesz na to , że święci też chorowali?
Bóg dopuszcza choroby obojętnie czy grzeszymy czy nie- masz przykład w Ewangelii jak Apostołowie się pytają o ślepca kto zgrzeszył on czy jego rodzice? A Jezus odpowiada, że nikt.

Jak już straszysz- to strasz piekłem- a nie chorobą, którą dostanę tak czy siak.




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Różnica podstawowa dotyczy tego, że wiele osób świadomie Pragnie Cierpieć dla PANA JEZUSA.

Natomiast choroby dziedziczymy także za grzechy naszych przodków, ale jeżeli dana Dusza spełni określone warunki to i od tych chorób PAN JEZUS za pomocą Charyzmatyka może Duszę `odciąć`.

I takie choroby także występują i PAN JEZUS może z nich nas Cudownie bez pomocy medycyny Wyleczyć.
frater napisał(a):
Dodam jeszcze ku przestrodze, że są pewne choroby, które BÓG dopuszcza gdy trwamy świadomie w grzechu.

Są one po to, by nam pomóc wyrwać się z nałogu, pod warunkiem, że dana osoba podejmie walkę.



@Miracle @absurdalna

A czy postępowałybyście tak samo gdyby waszym chłopakiem był PAN JEZUS. Przecież BÓG cały czas patrzy na Was jak grzeszycie. I wiele innych istot Was w tym momencie Obserwuje łącznie z Waszym Aniołem Strużem.


Wt mar 30, 2010 18:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Re: Proszę o wyjaśnienie.
Ale my nie grzeszymy i to jest sedno.


Wt mar 30, 2010 18:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL