Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 6:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwencji 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 14:34
Posty: 12
Post Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwencji
Obiecałam zmarłemu dziadkowi i Bogu że nie obetnę nigdy nawet 1 cm włosów,a jeśli obetnę żeby mnie spotkało najgorsze nieszczęście. Coś mnie nagle naszło i obcięłam 6 cm. Złamałam obietnicę czuję się fatalnie, włosy przestały mi rosnąć a co więcej wypadają. Mam osobowość chwiejną emocjonalnie typu borderline i chaotycznie podejmuję decyzję a potem żałuję. Czy jak się wypsowiadam i będę szczerze żałować zostane zwolniona z konsekwencji?


Pn cze 28, 2010 14:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
sicucha napisał(a):
Czy jak się wypsowiadam i będę szczerze żałować zostane zwolniona z konsekwencji?
Z (doczesnej?) kary za grzech tak - w Kościele Katolickim
będziesz z tego zwolniona (dzięki sakramentowi pojednania),
ale chyba pamiętasz jakie konsekwencje poniósł Samson za dopuszczenie do ścięcia swoich włosów?

Przy najmniej zginął jako bohater...

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Ostatnio edytowano Pn cze 28, 2010 15:40 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz



Pn cze 28, 2010 15:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 14:34
Posty: 12
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
ja jestem chwiejna emocjonalnie i u mnie się zmienia z godziny na godzinę, teraz chciałabym mieć długie włosy ale mi przestały rosnąć i wypadają. Co muszę zrobić żeby zostać od tego uwolniona tylko spowiedź i żal za grzechy?


Pn cze 28, 2010 15:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
sicucha napisał(a):
ja jestem chwiejna emocjonalnie i u mnie się zmienia z godziny na godzinę
Czyli to co teraz napisałem, będzie za jakiś czas nieaktualne. :|
sicucha napisał(a):
teraz chciałabym mieć długie włosy ale mi przestały rosnąć i wypadają. Co muszę zrobić
Weź Skrzypowitę - na mocne włosy i paznokcie.
sicucha napisał(a):
żeby zostać od tego uwolniona tylko spowiedź i żal za grzechy?
Jeśli spełnisz wszystkie 5 warunków dobrej spowiedzi - tak, to wystarczy.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn cze 28, 2010 15:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
po mojemu to nie grzech
Ty jesteś właścicielem włosów i Ty o nich decydujesz
ścięcie włosów o 6 cm to nic złego

To , że przyżekłaś pod groźbą kary , nie znaczy że kara ta zaistnieje, Ty ją wymyśliłaś , nie Bóg

nie będzie żadnej kary

odradzam na przyszłość przyżekanie

_________________
1 KOR 13


Pn cze 28, 2010 15:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 14:34
Posty: 12
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
Nie. Teraz już od 2 miesięcy jestem pewna tego czego chcę. Już mi się nie zmienia. Tamta sytuacja stała się dla mnie nauczką i zrozumiałam swój błąd. Poza tym biorę leki od psychiatry żebym nie była chwiejna i pomagają.

Brałam Skrzypowitę i to samo. To chyba kara , dlatego będę prosić o jej zdjęcie ze mnie.

Spełnię 5 warunków dobrej spowiedzi i złożę obietnicę jeszcze raz i będę się jej trzymać twardo!!


Pn cze 28, 2010 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
Bóg nie karze i nie nagradza za życia, dlatego wypadające włosy to nie dzieło Boga
wypadanie włosów to zapewne efekt osłabienia organizmu poprzez choroby psychiczne

_________________
1 KOR 13


Pn cze 28, 2010 15:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 14:34
Posty: 12
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
może przez leki, które biorę ewentualnie stres i sugestia. Ale czuję się nie w porządku wobec Boga i chcę odpokutować.


Pn cze 28, 2010 16:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 14:34
Posty: 12
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
Boję się że to była przysięga bo ja wymówiłam i napisałam słowa "przysięgam..."


Pn cze 28, 2010 16:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
ja radze nie przysięgać bo to zupełnie nie ma sensu, to nie jest w duchu ewangelii
Mt 5, 33-34
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_49.htm

_________________
1 KOR 13


Pn cze 28, 2010 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
była to przysięga w sprawie błahej
Bóg nie jest służbistą i wie że chorujesz, a co za tym idzie jesteś osłabiona moralnie i popełniasz błędy z winy choroby
Bóg pragnie Twojego dobra i zdrowia i nie wnika w szczegóły

_________________
1 KOR 13


Pn cze 28, 2010 16:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 14:34
Posty: 12
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
Rzeczywiście może za bardzo się tym przejmuję.
dziękuję za odpowiedzi


Pn cze 28, 2010 16:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 31, 2009 6:49
Posty: 110
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
przypomniał mi się cytat z Księgi Koheleta odnośnie przysięgania : Lepiej gdy nie ślubujesz wcale, niż żebyś słubował, a ślubu nie spełnił (koh 5,4). Tylko trochę za późno dla mnie... też kiedyś coś obiecałam Bogu, ale nie spełniłam tego :/

_________________
Lepiej jest słuchać karcenia mędrca
niż pochwały ze strony głupców [koh 7,5]


Pn cze 28, 2010 21:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
Metanoia napisał(a):
Bóg nie karze i nie nagradza za życia


Gwoli ścisłości, myślę, że może karać za życia:
Katechizm Kościoła Katolickiego napisał(a):
KKK 1473 Przebaczenie grzechu i przywrócenie komunii z Bogiem pociągają za sobą odpuszczenie wiecznej kary za grzech. Pozostają jednak kary doczesne. Chrześcijanin powinien starać się, znosząc cierpliwie cierpienia i różnego rodzaju próby, a w końcu godząc się spokojnie na śmierć, przyjmować jako łaskę doczesne kary za grzech. Powinien starać się przez dzieła miłosierdzia i miłości, a także przez modlitwę i różne praktyki pokutne uwolnić się całkowicie od "starego człowieka" i "przyoblec człowieka nowego" (Por. Ef 4, 24).


ale oczywiście kara nie polega na jakiejś zemście. Nie wydaje mi się, żeby wypadające włosy były bezpośrednią sprawką Boga.

sicucha napisał(a):
Spełnię 5 warunków dobrej spowiedzi i złożę obietnicę jeszcze raz i będę się jej trzymać twardo!!

Jeżeli miałabyś jeszcze raz składać obietnicę o nieścinaniu włosów, to po co? Jaki byłby tego cel? Gdzie jest tu jakaś superistotna przyczyna? Nie składajmy Bogu błahych obietnic ani takich, które nie są naprawdę kluczowe w naszym życiu. Nie szafujmy słowem "obiecuję", "przysięgam". Przysięgać można miłość i wierność na całe życie, ale po co w takich niewielkich sprawach jak włosy, wygląd. Jeśli chcesz, zapytaj spowiednika czy nie mógłby Cię zwolnić z tej pochopnej obietnicy złożonej Bogu.

Bogu nie musisz niczego udowadniać za pomocą rzeczy niezwiązanych z wiarą i miłością. Jeśli chcesz Bogu coś udowodnić, to zrób to doskonaląc miłość do Niego i bliźnich, przebaczając i pomagając innym, wzrastając w wierze, itp. Ale Bogu nawet swojej wartości nie musisz udowadniać, bo on zna ją lepiej od Ciebie. Podejrzewam, że często możemy chcieć udowadniać Bogu naszą wartość, podczas gdy w rzeczywistości, podświadomie tak naprawdę chcemy to udowodnić sobie, pokazać sobie, że jestem dobrym człowiekiem, dobrym wierzącym. On wie kim jesteśmy - udowadnianie przed Nim swojej tożsamości nic nie da, bo On ją zna - za to dać może doskonalenie w wierze, nawrócenie serca, przemiana wewnętrzna.

_________________
Piotr Milewski


Wt cze 29, 2010 11:21
Zobacz profil WWW
Post Re: Obietnica złożona Bogu- złamanie i ponoszenie konsekwenc
Tego rodzaju obietnice, jak te, o których wspomina osoba zakładająca ów wątek, są "składane" chyba tylko przez osoby doświadczające poważnych zaburzeń psychicznych, mające wyraźne natręctwa religijne. Podobne "obiecujące" myśli zdarzają mi się już od dość długiego czasu. Poniżej opiszę swój incydent z "chorobliwym przysięganiem" sprzed niespełna godziny.

Ok. 12:30 dziś miałem taki incydent. Na forum o zespole Aspergera trzy razy przysiągłem solennie (chyba nawet kierowałem przysięgę do Stwórcy), że najpierw napiszę następnego posta w pewnym wątku, a jeżeli nie, to usunę wszystkie posty (swoje chyba tylko) na forum. Następną stroną, którą otworzyłem, nie była strona tego wątku, lecz strona przeznaczona do pisania nowego posta w pewnym dziale. Na tej stronie napisałem treść posta, który chciałem umieścić w wątku, z którym przysiągłem(?), że najpierw coś napiszę. Ale to nie strona tego wątku była tą pierwszą, którą otworzyłem.

W związku z tym, że nie otworzyłem najpierw tamtego wątku, miałem wątpliwości związane z tym, czy nie popełniłem grzechu związanego z niedotrzymaniem obietnicy danej Stwórcy. Następny post, jaki umieściłem, był w tamtym wątku, w którym wcześniej obiecałem. Między obietnicą a napisaniem tamtego posta na forum o zespole Aspergera nie wpisałem żadnego innego posta. Uklęknąłem i trzy razy ustnie wypowiedziałem obietnicę czy przysięgę do Stwórcy, że jeżeli usunę posty na forum, to będę mieć grzech ciężki i że będzie to coś gorszego niż niezrealizowanie tamtej obietnicy. Nie chcę tu się śmiać ani wzywać Najwyższego nadaremnie. Ale mam ewidentne problemy z psychiką i duchowością.


So wrz 05, 2015 12:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL