Autor |
Wiadomość |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Jestem w depresji C.D.
rozczarowana30 napisał(a): Czemu nikt nic nie pisze, chcę konkretnych przykładów jak być w końcu szczęśliwa Przykład: Znałem taką dziewczynę, która była chora na depresję. Przez to była bardzo nieszczęśliwa. W końcu przekonała się, aby pójść do lekarza, dostała leki i niedługo poczuła się dużo lepiej. Są tysiące podobnych przykładów.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt mar 18, 2016 13:19 |
|
|
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Czuję smutek, ale dreczy mnie już długo temat zachęcania mnie do przychodzenia do innego kościóła i iinego wyznania że tam jest żywa wiara, nie czynią mnie nieszczęśliwą:? Niewiem co się ze mną dzieje czy to wyrzuty sumienia czy smutek.
|
Cz mar 24, 2016 17:15 |
|
|
Vandersky
Dołączył(a): N mar 20, 2016 16:30 Posty: 51
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Smutek nie trwający zbyt długo jest zbawienny, gdyż jest oznaką śmierci jakiegoś wewnętrznego przywiązania bowiem zanim martwe i zużyte uczucie zostanie zajęte przez pokój wynikający z wolności, aby on zagościł w duszy potrzeba cierpliwości. Jeśli natomiast smutek jest permanentny jest oznaką, że człowiek zamknął się na swojego ducha. Żyje często przykładnym życiem ciała i psychiki, jednak wewnętrzna pustka wypala pustynię życia. Duch daje życie i to od ducha czerpie się życie, bo przez władzę ducha jednoczymy się z Bogiem. Nie mamy łączności z Bogiem przez uczucie dlatego tak wiele rozczarowania i fałszywej dewocji w życiu religijnym człowieka. Bóg często daje pociechę dobrego uczucia, ale nie w uczuciu daje nam siebie. Udziela nam życia w duchu i to życia w obfitości. Jeśli jednak człowiek ma na względzie tylko własną psychikę tzn. obraca się wokół oczekiwań własnego JA nie jest w stanie dostrzec, że prawdziwe życie jest w nim ale w zupełnie innym postrzeganiu. A to dlatego, że wtedy człowiek musiałby utracić jakąś cząstkę siebie, swojego mniemania, poglądu, czegoś co daje mu poczucie że "żyje". Życie duchem daje zaś tak wspaniałe owoce, że nawet psychika i ciało wraca do równowagi nie niepokojone przez zachcianki i mieszanie się we wszystko EGO.
|
Cz mar 24, 2016 18:20 |
|
|
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Byłam u psychologa i było strasznie, zadawał mi 100 pytań a ja nie potrafiłam nazwać swoich uczuć, siedziałam jak wryta w fotel nie mogłam wydusić słowa bo mnie ściskało w gardle, rozpłakałam się i nic... z tegoo nie wyszło
|
Śr mar 30, 2016 11:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Powiem, ze to .... bardzo dobrze. Uswiadomilas sobie, ze nic o sobie nie wiesz, a to jest dobry poczatek, zeby cos zmienic. Mysle, ze psychologa tym nie zaszokowalas, tak jak nie szokuje sie ksiezy w konfesjonale swoimi grzechami. to ich chleb powszedni, ze przychodza ludzie z problemami. Zycze wytrwalosci.
|
Śr mar 30, 2016 12:44 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
rozczarowana30 napisał(a): :-( Byłam u psychologa i było strasznie, zadawał mi 100 pytań a ja nie potrafiłam nazwać swoich uczuć, siedziałam jak wryta w fotel nie mogłam wydusić słowa bo mnie ściskało w gardle, rozpłakałam się i nic... z tegoo nie wyszło Spokojnie. Początki bywają trudne. Następnym razem będzie inaczej. SUPER, że się zdecydowałaś! Trzymam za ciebie kciuki i pewnie nie ja jeden.
|
Śr mar 30, 2016 15:43 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Jestem w depresji C.D.
W trakcie wizyty warto powiedzieć psychologowi, że coś w rozmowie jest trudne. Wtedy można na ten temat porozmawiać i jakoś się tym zająć (albo np. dowiedzieć się, że tak to wygląda tylko na początku, bo od pytań trzeba zacząć). Gdyby polecono Ci terapię, zaznaczam też, że psycholog to nie psychoterapeuta. Ci drudzy prędzej czekają aż pacjent sam zdecyduje, o czym porozmawiać. Najważniejsze, że zrobiłaś pierwszy poważny krok, aby sobie pomóc. Powodzenia
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr mar 30, 2016 17:31 |
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Nic mi się nie chce, nie mam siły na nic, wszystko jest dużym wysiłkiem... Za miesiąc mam iść do psychologa a co do tego czasu mam robić, nic mi się nie chce, mam pustkę w głowie brak pomysłu.
|
Cz mar 31, 2016 11:01 |
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
i psycholog odwołał wizytę bo jest na zwolnoieniu, z kim mam pogadać, ćzuję wielki żal do męża, jest nieobecny z nami i często na mnie krzyczy. po co mi to, bez małżeństwa jest grzech ciężki a teraz ksiądz mi powiedział że nie mogę do komuni bo z mężem stosujemy gumki. Załamka nie mam w nikim już oparcia
|
N kwi 17, 2016 18:52 |
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
dziś miałam taką myśl ..... samobójczą
|
N kwi 17, 2016 18:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
rozczarowana30 napisał(a): dziś miałam taką myśl ..... samobójczą Zadzwoń np. tutaj. Tu możesz porozmawiać. I spotkasz się ze zrozumieniem.
|
N kwi 17, 2016 19:31 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Soul33 napisał(a): rozczarowana30 napisał(a): Czemu nikt nic nie pisze, chcę konkretnych przykładów jak być w końcu szczęśliwa Przykład: Znałem taką dziewczynę, która była chora na depresję. Przez to była bardzo nieszczęśliwa. W końcu przekonała się, aby pójść do lekarza, dostała leki i niedługo poczuła się dużo lepiej. Są tysiące podobnych przykładów. A kto tam wie czy tysiące? Ja to znowu znam inny przykład. Opowiadała mi jedna Pani . Je syn miał depresję. Lekarz dał mu tabletek. Później wysłali go do ,,szpitala". I tam to opowiadała walili mu te pigułki do czego popadło - herbaty, zupy itd. I jak to zobaczyła to go zabrała natychmiast. I zamiast mu się poprawić po tych tabletkach to mu się pogorszyło. Te tabletki dzisiaj to lekarze stosują żeby dać pacjentowi po mózgu ,żeby ogłupić. I mają spokój. A pacjent niech sobie choruje. A jak pojawią się powikłania to powiedzą - słaby, interakcje, coś wrodzonego itd. Lekarz się zawsze wytłumaczy. Czasami to lekarstwo jest gorsze od samej choroby. /Już tu widzę cały tabun przeciwników, że co tu piszę/. Nie na darmo Syrach pisał ,,Grzeszący przeciw Stwórcy niech wpadnie w ręce lekarza". To lekarz mu z reguły nie pomoże a nawet zaszkodzi.
|
Pn kwi 18, 2016 11:35 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Hominibus napisał(a): Soul33 napisał(a): rozczarowana30 napisał(a): Czemu nikt nic nie pisze, chcę konkretnych przykładów jak być w końcu szczęśliwa Przykład: Znałem taką dziewczynę, która była chora na depresję. Przez to była bardzo nieszczęśliwa. W końcu przekonała się, aby pójść do lekarza, dostała leki i niedługo poczuła się dużo lepiej. Są tysiące podobnych przykładów. A kto tam wie czy tysiące? Ja to znowu znam inny przykład. Opowiadała mi jedna Pani . Je syn miał depresję. Lekarz dał mu tabletek. Później wysłali go do ,,szpitala". I tam to opowiadała walili mu te pigułki do czego popadło - herbaty, zupy itd. I jak to zobaczyła to go zabrała natychmiast. I zamiast mu się poprawić po tych tabletkach to mu się pogorszyło. Te tabletki dzisiaj to lekarze stosują żeby dać pacjentowi po mózgu ,żeby ogłupić. I mają spokój. A pacjent niech sobie choruje. A jak pojawią się powikłania to powiedzą - słaby, interakcje, coś wrodzonego itd. Lekarz się zawsze wytłumaczy. Czasami to lekarstwo jest gorsze od samej choroby. /Już tu widzę cały tabun przeciwników, że co tu piszę/. Nie na darmo Syrach pisał ,,Grzeszący przeciw Stwórcy niech wpadnie w ręce lekarza". To lekarz mu z reguły nie pomoże a nawet zaszkodzi. Gdyby to była prawda tysiące ludzi nie wychodziłoby z depresji. Lekarza konowała w każdej specjalizacji się napotka....wycinają zdrowe nerki, amputują zdrowe nogi....ale to nie powód aby nie korzystać z pomocy medycznej.
|
Pn kwi 18, 2016 11:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Tylko pytanie jak odróżnić konowała od nie konowała? No bo nie ma takiego co by na wszystkim się znał.
|
Pn kwi 18, 2016 11:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Hominibus napisał(a): Tylko pytanie jak odróżnić konowała od nie konowała? No bo nie ma takiego co by na wszystkim się znał. Jest taki portal "znany lekarz" w którym pacjenci dzielą sie uwagami o lekarzach. Można popytać znajomych. Czasem i w przychodni rejestratorki czy pielęgniarki wskażą którego lekarza wybrać.
|
Pn kwi 18, 2016 12:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|