Autor |
Wiadomość |
Daglezja
Dołączył(a): Pn sty 31, 2011 14:52 Posty: 4
|
 Upokorzenia za wiare
Chodzi za mną pewien temat i chciałabym Was zapytać o Wasze doświadczenia. Czy jako ludzie wierzący i zaangażowani w sprawy Kościoła nie czujecie się z tego powodu czasami upokarzani ? W szkole średniej byłam regularnie wyśmiewana za swoje poglądy i zaangażowanie religijne, w mojej rodzinie (moje nawrócenie miało miejsce, kiedy miałam 15 lat) przez kilka lat trwały próby wymuszenia na mnie zaprzestania chodzenia na spotkania modlitewne, w czasie których nazywaną mnie „k..wą”, „s..ą”, dewotką, fanatyczką, „bezmyślnym warzywkiem”, średniowieczem itp. W czasach studenckich podjęłam się pracy biurowej w wakacje, kiedy to szefostwo i koleżanka w pracy nie mogli znieść faktu, że nie jadłam mięsa w piątki oraz że nie paliłam papierosów i że chciałam pić alkoholu. Nie chciałam też, żeby moja mama żyła w związku niesakramentalnym. Wyśmiewanie + pretensje i zarzuty – tak można w skrócie opisać te bardzo przykre sytuacje. Po studiach przeżyłam szereg głośnych i prześmiewczych uwag ze strony kolegów z pracy, kiedy dowiedzieli się, że z moim narzeczonym czekamy ze sprawami seksualnymi do ślubu. Zasugerowali, że mój narzeczony (dziś jest to od 8 lat cudowny mąż) jest godzien obrzydzenia. Kiedyś pewna doradczyni ds. personalnych wyraźnie zasugerowała wykreślenie z mojego CV informacji o zaangażowaniu w sprawy Kościoła (mimo że były dowodem umiejętności organizacyjnych, pracy w zespole itd.), gdyż to „utrudnia znalezienie pracy”. Od jakiegoś czasu zastanawia mnie aspekt tolerancji i jak to z nią jest. Nie popieram nazywania homoseksulistów „ciotami”, „zboczeńcami”, „zwyrodnialcami” i in. Nigdy z moich usta nie padły takie określenia, ale czy przypadkiem w tej naszej Polsce/Europie nie jest tak, że każdy inny jest dziwny i wolno go bezkarnie upokarzać ? Ciekawa jestem, jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii. Czy nie czujecie się czasami wyśmiewani za swoje poglądy / zaangażowanie religijne ? Mam nadzieję, że ten wątek nie będzie powodem do nieprzyjemnej wymiany zdań, ale konstruktywną rozmową.
|
Pn sty 31, 2011 19:22 |
|
|
|
 |
Metanoia/Freedom
Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34 Posty: 837 Lokalizacja: mazowsze
|
 Re: Upokorzenia za wiare
błogosławieni jesteście kiedy was przesladują z Mego powodu
_________________ 1 KOR 13
|
Pn sty 31, 2011 21:36 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. (J 15, 18-20)
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami. (Mt 5, 11-12)
Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. (Mt 10, 17-22)
Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. (Mt 10, 24-26)
Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. (Mt 10, 34-39)
Tak na prawdę byłoby źle dopiero, gdyby cię nie prześladowali z powodu wiary, bo to by znaczyło że nie jesteś prawdziwą chrześcijanką. Ale skoro cię prześladują to znaczy że naprawdę dajesz świadectwo wiary.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn sty 31, 2011 21:46 |
|
|
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Mnie zdarzyły się niewybredne komentarze szefa dot. Boga i kościoła - nie czynił ich złośliwie, tylko chyba z głupoty, niemniej nie miałem odwagi się im przeciwstawić... Od tego czasu staram się na podobne rzeczy reagować nieco bardziej stanowczo. TAK - chrześcijanie są prześladowani. Może nie widać tego aż tak w naszym kraju, ale wystarczy pojechać na zachód. W Anglii do Święcenia koszyczek niosłem w reklamówce, żeby przypadkiem w dziób nie dostać, jak będę wracał pod wieczór  Wyśmiewanie, agresja, przemoc - spróbuj przeżegnać się "publicznie" w autobusie, a zdarzy się że usłyszysz komentarz....
|
Pn sty 31, 2011 22:58 |
|
 |
Ninurta
Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05 Posty: 295
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Daglezja, szczerze mówiąc szokuje mnie to co piszesz. w jakim towarzystwie Ty musisz przebywać...
|
Pn sty 31, 2011 23:06 |
|
|
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Myślę, że w dość przeciętnym. Takie rzeczy naprawdę często się zdarzają.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Wt lut 01, 2011 9:43 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Daglezja napisał(a): Po studiach przeżyłam szereg głośnych i prześmiewczych uwag ze strony kolegów z pracy, kiedy dowiedzieli się, że z moim narzeczonym czekamy ze sprawami seksualnymi do ślubu. Nie rozumiem, opowiadasz o swoich intymnych sprawach kolegom z pracy?
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Wt lut 01, 2011 15:25 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Jakoś wątpię, żeby opowiadała. Taki temat może "wypłynąć" w trakcie normalnej rozmowy, zwłaszcza jeśli rozmawia zaręczona dziewczyna z niewierzącymi kolegami. I co miałaby zrobić, jak ją o to zapytają? Zaczerwienić się jak piwonia i uciec? Czy może po prostu normalnie odpowiedzieć?
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Wt lut 01, 2011 19:42 |
|
 |
Ninurta
Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05 Posty: 295
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Silva napisał(a): Jakoś wątpię, żeby opowiadała. Taki temat może "wypłynąć" w trakcie normalnej rozmowy, zwłaszcza jeśli rozmawia zaręczona dziewczyna z niewierzącymi kolegami. I co miałaby zrobić, jak ją o to zapytają? Zaczerwienić się jak piwonia i uciec? Czy może po prostu normalnie odpowiedzieć? a może - "odczepcie się to moja sprawa i nie będę z wami o tym rozmawiać"? przepraszam, ja nie obracam się w najmoralniejszym towarzystwie, ale nikt mnie nigdy nie zmuszał, ani nawet nie namawiał do jakichkolwiek intymnych wyznań.
|
Wt lut 01, 2011 23:03 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Może i mogła unikać odpowiedzi ale tego nie zrobiła. Czy ten jeden drobiazg coś zmienia?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lut 01, 2011 23:30 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Ninurta napisał(a): Silva napisał(a): Jakoś wątpię, żeby opowiadała. Taki temat może "wypłynąć" w trakcie normalnej rozmowy, zwłaszcza jeśli rozmawia zaręczona dziewczyna z niewierzącymi kolegami. I co miałaby zrobić, jak ją o to zapytają? Zaczerwienić się jak piwonia i uciec? Czy może po prostu normalnie odpowiedzieć? a może - "odczepcie się to moja sprawa i nie będę z wami o tym rozmawiać"? przepraszam, ja nie obracam się w najmoralniejszym towarzystwie, ale nikt mnie nigdy nie zmuszał, ani nawet nie namawiał do jakichkolwiek intymnych wyznań. To samo chciałam powiedzieć. A jeśli już koniecznie ktoś upublicznia informacje o swoim życiu seksualnym, światopoglądzie, etc. to nie powinien się dziwić że inni wyrażają opinie na ten temat.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Wt lut 01, 2011 23:35 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Upokorzenia za wiare
"Szereg głośnych i prześmiewczych uwag" to nie jest zwykłe wyrażanie opinii. Zresztą gdyby autorka wątku wycięła ten jeden fragment swojej wypowiedzi, przecież i tak nic by to nie zmieniło, prawda?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr lut 02, 2011 0:07 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Proszę o powrót do tematu... jumik
|
Śr lut 02, 2011 20:07 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Upokorzenia za wiare
Toż przecież trzymamy się tematu...
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Cz lut 03, 2011 12:28 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Przykre dane, na świeżo, w formie artykułu - z poprzedniego GN - http://goscniedzielny.wiara.pl/index.ph ... 1296045914
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lut 07, 2011 14:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|