Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 20:29



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Ściąganie na sprawdzianach i takie inne 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So gru 25, 2010 17:51
Posty: 8
Post Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Witam.
Ostatnio w szkole zdarza mi się robić regularnie 3 rzeczy i pytam się was czy każda z nich jest grzechem:
1.Handluje takimi przedmiotami w których łatwo można ukryć ściągę.Przecież biznes is biznes i chyba nie moge mówić że jak komuś sprzedam taki przedmiot to już namawiam go do oszukiwania, noi właśnie nie wiem czy to grzech.
2.Często rozdaje kolegom ściągi, które przy okazji im drukuje. Przecież to oni mnie proszą o wydrukowanie też im nic nie wmawiam.
3.Często na sprawdzianach i kartkówkach samemu ściągam.
Szukałem na forach ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.
Myślę, że szczególnie teraz kiedy zbliża się egzamin gimnazjalny i nauki jest masakrycznie dużo, można sobie lekko pomóc jeżeli sie nie zdąży nauczyć prawda?

Proszę o odpowiedzi i wyjaśnienie mi czy jest coś złego w tych czynach.
Dzięki i pozdro


N mar 13, 2011 19:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Może ja już jestem za stary, ale tłumaczenie się że: "ja przecież nikogo nie namawiam, ja tylko sprzedaje, daje odpisać, drukuje" jest absurdalne. Sądzę raczej że dorwałeś się po prostu do łatwej forsy i masz problem aby otwarcie powiedzieć sobie że nic dobrego nie robisz. Nie jest to złe dla Ciebie widocznie dlatego że już mocno w tym siedzisz. Pytanie jest podstawowe, czy lubisz być oszukiwany i czy całe życie będziesz się tłumaczył brakiem czasu i nadmiarem obowiązków, w efekcie czego każde oszustwo będzie usprawiedliwione?

Robić możesz co chcesz, ale nie wszystko jest dobre. Jeśli oszukujesz to popełniasz grzech. Nie musisz mieć 5 z każdego przedmiotu skoro nie jesteś w stanie. Skup się zatem na tym co ważne, a resztę zalicz.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N mar 13, 2011 20:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Krzysztof i nie rozśmieszaj nas. Egzamin gimnazjalny i masakrycznie dużo nauki? Na 6 roku medycyny miałam 13 egzaminów dyplomowych. Wszystkie ustne przed profesorami. Nie było mowy o czymkolwiek poprostu musiałeś UMIEĆ.
Krzysztof jeśli chcesz cokolwiek w życiu osiągnąć takie absolutne basisy jak to co wymagają w gimnazjum musisz mieć w małym palcu. To pomijając etykę. Uwierz starszym że wymagania na poziomie gimnazjum są żadne. Żeby dostać się na wymarzoną uczelnię poświęciłam rok nauki do egzaminów wstępnych. Rok na jeden test. Jeśli chcesz kimś być, skończyć dobry kierunek na który będzie po kilku chętnych na miejsce, musisz już teraz nauczyć się że ty musisz umieć.
Poza tym oszukujesz. Ściąganie nie różni się od kłamstwa. Jasne pewnie każdemu z nas kiedyś gdzieś w szkole zdarzyło się coś tam podpatrzyć czy ściagnąć, ale ty na tym zarabiasz. Moim zdaniem to nieuczciwe.

_________________
Ania


Pn mar 14, 2011 7:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Krzysiek twoja mowa i myślenie i działenie musi być tak tak, nie nie jak naucza Jezus .
Tu nie chodzi o rozbijanie sie miedzy nakazami i zakazmi ale znalezienie swojej misji w Kościele i realizowanie jej w całkowitym darze z siebie . Tu nie chodzi o relacje ja i zasady tylko ja i Chrystus .
Św. Jan od Krzyza naucza żeby ZA NIC W ŚWIECIE nie popełnić grzechu ciężkiego i nigdy świadomie grzechu lekkiego . Trzeba się wystrzegać wszystkiego co ma chociażby pozór zła. Nie ma grzechów osobistych ani nie ma dziedziny życia, która jest neutralna moralnie .

_________________
1 KOR 13


Pn mar 14, 2011 11:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Krzyszt0f napisał(a):
Witam.
Ostatnio w szkole zdarza mi się robić regularnie 3 rzeczy i pytam się was czy każda z nich jest grzechem:
1.Handluje takimi przedmiotami w których łatwo można ukryć ściągę.Przecież biznes is biznes i chyba nie moge mówić że jak komuś sprzedam taki przedmiot to już namawiam go do oszukiwania, noi właśnie nie wiem czy to grzech.
2.Często rozdaje kolegom ściągi, które przy okazji im drukuje. Przecież to oni mnie proszą o wydrukowanie też im nic nie wmawiam.


Pomoc lub ułatwianie popełnienia grzechu to współudział w nim. My mamy mówić prosto - tak tak, nie nie. Jedyną moralną reakcją na prośbę o pomoc w grzechu/ułatwienie grzechu jest odmowa (i najlepiej jeszcze świadectwo w postaci wyjaśnienia drugiej osobie dlaczego).

Krzyszt0f napisał(a):
3.Często na sprawdzianach i kartkówkach samemu ściągam.


Moment - przed chwilą tłumaczyłeś się, że przecież nie namawiasz do ściągania. A teraz piszesz, że sam ściągasz. Mam nieodparte wrażenie, że jednak czujesz głęboko w sobie, że coś jest z tym nie tak.

Ściąganie to nie tylko nieuczciwość względem nauczyciela i innych (pokazujesz, że umiesz coś, czego tak naprawdę nie umiesz), ale też uczenie siebie lenistwa i nieuczciwości - przyzwyczajanie się do tego i luzowanie hamulców przed nieuczciwością, "bo mam jakieś wytłumaczenie: bo warunki są ciężkie, bo wszyscy tak robią, bo to, bo tamto".

Krzyszt0f napisał(a):
Myślę, że szczególnie teraz kiedy zbliża się egzamin gimnazjalny i nauki jest masakrycznie dużo, można sobie lekko pomóc jeżeli sie nie zdąży nauczyć prawda?


Uważam, że nie można.

_________________
Piotr Milewski


Pn mar 14, 2011 19:01
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So gru 25, 2010 17:51
Posty: 8
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Dziękuje serdecznie wszystkim za odpowiedzi na moje pytania.

Wcześniej nie byłem pewien czy to co robię jest złe.

Myślę, że ściągałem właśnie przez moje lenistwo, nie cierpię zakuwać np. historii i chemi a ze ściągą było mi dużo łatwiej na sprawdzianach.

WIST rzeczywiście możesz mieć rację, przecież nie muszę mieć z każdego przedmiotu 5. Zajmę się tym co lubie min. informatyką i matmą a resztę będę uczył się systematycznie i na tyle ile będę mógł.
Nie obiecuję że już nigdy nie zrobie ściągi bo wiem, że nieraz zawalę i chyba nie będzie innego wyjścia, ale małymi kroczkami będę się próbował od tego odzwyczajać.

Najbardziej szkoda mi chyba jednak, że sprzedaż tych długopisów jest grzechem, wkońcu to była łatwa kasa, lecz troche nieuczciwa :P

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam


Pn mar 14, 2011 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
My tu wszyscy zdajemy sobie sprawę że jestes w wieku gdzie wszelkie moralizowanie nie koniecznie trafia. Nieraz zastanawiam się jak to się żyło kiedyś, gdy nawet dzieci musiały pracować i to w najgorszych warunkach. Dziś najwiekszym wysilkiem jest czytanie ksiązki, które i tak na wszelki sposob probuje się wyminąć. Mógłbym tak długo pisac jak świetna rzeczą jest moźliwośc uczenia się tego wszystkiego, która kiedyś była nie do pomyślenia, co wynikało tez z tego że zwykły chłop czy górnik nie potrzebował więcej umieć niż wymagała jego praca. Czy to jakkolwiek Cie rusza nie wiem. Nie musisz ze względu na dawne czasy stac się nagle orłem. Proponuje zając się matma na poważnie, bo z tego co wiem na politechnice brakuje na rożnych wydziałach ludzi, a może być i tak że zapłacą Ci za samo przyjście na dany kierunek. To jest jeszcze trochę daleko, więc nie wiem na ile skuteczne jest mobilizowanie Cie studiami za ileś lat, ale jeśli dziś lubisz informatykę to może warto już zacząć myśleć nad nią jako przyszłym kierunkiem studiów, zupełnie i uczciwie opłacalnym. Historię warto znać i nie jest to sztuka dla sztuki. Mogę zrozumieć że to trudne, ale może warto zainwestowac też m.in. w tą dziedzinę i również inne ktorych może nie lubisz. Dziś to może wydawać się dużo, ale uwierz mi że przeczytanie tych kilku stron w podręczniku to jest minimum i jesli nie masz nauczyciela szajbusa, to wystarczy aby napisac kartkówkę na choćby 3, a wierze że możesz na więcej. Poświęć temu 30 minut, ustaw sobie zegarek i zrób to. Potem oceń czy to przynosi efekt. Przykładowe 5 stron o I wojnie światowej to nic, a wierze że czytasz na tyle szybko że 30 minut to i tak nadto czasu, plus zrozumienie tekstu.
Jak sam napisałeś niczego nie obiecujesz więc problem jest w tym co teraz zamierzasz zrobić - coś zmienić i nie koniecznie wiele na tym stracić, czy jedynie robić dalej to co robiłeś ale już bez mydlenia sobie oczu że wszystko jest ok. Nie musisz wszystkiego umieć na 5, lepiej żebyś miał podstawy ze wszystkiego na pewym poziomie i doskonalił się w tym co umiesz najlepiej.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 14, 2011 23:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
wbrew pozorom Twoja przyszłosć już teraz jest przed Tobą. Jeśli jesteś dobry w przedmiotach ścisłych, super, dla faceta to rewelacja, wybierz jak najlepsze liceum o profilu mat fiz czy mat inf i zasuwaj żeby się tam dostać. Wiedzą, nie kombinacjami, bo cię w dobrej szkole szybciutko zweryfikują :) Ja z perspektywy czasu uważam że decyzja jaką się wybierze szkołę średnią i dostanie się do niej jest jedną z najwazniejszych jakie się podejmuje. Ze słabej szkoły bardzo trudno dostać się na dobrą uczelnię i nie ma tam zwykle takiego "klimatu" żeby się uczyć. W najlepszych szkołach poprostu wszyscy zdają na studia więc wszyscy się uczą i dużo łatwiej byc kujonem w tłumie kujonów:) :gazeta: Kończyłam mat fiz w jednym z dwóch najlepszych liceów w mieście. Nie powiem że było letko bo nie było :) Ale teraz nie ma wsród moich kolegów bezrobotnych, wszyscy mają dobra pracę, większośc na wysokich stanowiskach i dobrze zarabia. Coś za coś:) A to ważne, bo mając dobry zawód jest poprostu o wiele łatwiej w życiu. I to dobrze że masz wyrzuty sumienia, że w Twoim wieku zadajesz sobie pytanie o prawdę i uczciwośc, to dobrze o Tobie świadczy.

_________________
Ania


Śr mar 16, 2011 9:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 31, 2009 19:07
Posty: 361
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Przecież też samo życie pokazuje, że nie zawsze jest w zasięgu ściąga, wiele razy przechodząc różne próby i doświadczenia często ( nawet częściej niż nam się zdaje) wychodzi na to, iż wiele rzeczy należy mieć w głowie. Spokojnie można przyrównać to do stanięcia do egzaminów ustnych. Tak samo wcześniej przygotowane wymyślne i finezyjne podpowiedzi, przygotowane całkiem z głową, okazują się zupełnie nieprzydatne.
Co się jeszcze może okazać? A okazać się może, że przyzwyczajeni do łatwizny, w momentach solidnie trudnych, nie będziemy w stanie zrobić nic, kompletnie nic, gdyż nie będziemy mieli żadnych ściągawek itp.

ps.niechcący ten post wyszedł "morałkowo"

_________________
[KMI ...]
------------.


Cz mar 17, 2011 17:46
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Zwykła sprawa, skoro Ci Lepsi są lepsi po znajomościach rodziców (wide młodzierz zasiadajaca bez wiedzy w spółkach skarbu państwa z pensją 8000 na starcie podczas kiedy wykształcony zwykłas się cieszy z tysiąca) to nie ma co się dziwić że ściąganiem chcesz się wybić z tłumu, mieć lepszą ocenę i później lepszą robotę. To wszystko jest wynik tego że nasz kraj to szambo. Dlatego póki nie będzie w miarę sprawiedliwie to każde oszustwo będzie usprawiedliwione.


Cz mar 17, 2011 17:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Usprawiedliwione tylko w głowach tych ludzi, bo na dłuższą metę nie przetrwa żadne oszustwo. Pytanie tylko czy wcześniej czy później przyjdzie sąd, nie koniecznie boży.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz mar 17, 2011 18:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Zwykła sprawa, skoro Ci Lepsi są lepsi po znajomościach rodziców (wide młodzierz zasiadajaca bez wiedzy w spółkach skarbu państwa z pensją 8000 na starcie podczas kiedy wykształcony zwykłas się cieszy z tysiąca) to nie ma co się dziwić że ściąganiem chcesz się wybić z tłumu, mieć lepszą ocenę i później lepszą robotę. To wszystko jest wynik tego że nasz kraj to szambo. Dlatego póki nie będzie w miarę sprawiedliwie to każde oszustwo będzie usprawiedliwione.

to jest tak typowa klasyczne frustracja komuś komu się nie chciało, może nie udało, nie wychodzi, może brakło pracowitości a moze ambicji? Ja od razu jak tylko dostałam się na AM usłyszałam że to napewno przez znajomości rodziców :) Zabawne było to że moi rodzice nawet nigdy wcześniej nie byli w mieście w którym studiowałam , pierwszy raz pojechali tam kiedy już tam byłam i nie znali tam dokładnie nikogo. Ja siedziałam rok nad ksiązkami popołudniami dorabiając parę złotych żeby opłacić korepetycje z fizyki z której miałam braki, ale kogoś straznie to chyba kuło w oczy... tak już jest...
Co ciekawe studiowali z nami Amerykanie. Oni mają całkiem inną mentalność, nie przyjdzie im do głowy że mogliby ściągać. Tam to jest wstyd, oszustwo, dowód olewactwa i niewiedzy.

_________________
Ania


Pt mar 18, 2011 9:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 31, 2009 19:07
Posty: 361
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
kropeczka_ns napisał(a):
.
Co ciekawe studiowali z nami Amerykanie. Oni mają całkiem inną mentalność, nie przyjdzie im do głowy że mogliby ściągać. Tam to jest wstyd, oszustwo, dowód olewactwa i niewiedzy.

Ale Polak najczęściej musi pokombinować "na lewo", bo my mamy tą własną mentalność - polską mentalność.

_________________
[KMI ...]
------------.


Pt mar 18, 2011 10:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
Taaak? A co powiesz o pani Magdalenie Sobiesiak której załatwiali fuchę w Totku ? Myślisz że to jedna jedyna taka ? Tam gdzie kasa to sami krewni i znajomi królika siedzą. Nawet nie muszą szkoły kończyć. A Ty rób szkoły, studia, magisterki, doktoraty i lipa. Ciesz się że do pierwszego Ci starczy.
To jest sprawiedliwość ? No pytam się Ciebie konkretnie. Jest ?


Pt mar 18, 2011 10:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Ściąganie na sprawdzianach i takie inne
CzłowiekBezOczu oczywiście że jeśli taka sytuacja ma miejsce to jest złe, ale nie jest też usprawiedliwieniem ściągania.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt mar 18, 2011 11:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL