Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 1:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 czy to jest grzech zgorszenia? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52
Posty: 95
Post czy to jest grzech zgorszenia?
Gdy czasem zdarzalo mi sie popelniac grzech autoerotyzmu, gdy bylam przykryta koldra, a w pokoju np na dywanie bawilo sie niespelna dwuletnie dziecko? Wydawalo mi sie, ze ono nie wie o co chodzi , chociaz samo tez cierpi na onanizm dzieciecy (chociaz ja tez odkad pamietam mam ten problem). Chodzi mi o to, czymusze sie z tego spowiadac, bo z masturbacji sie wysoowiadalam, ale teraz mam watpliwosci, czy to czasem nie byl dodatkowy grzech. Bardzo prosze o pomoc.


Pn kwi 21, 2014 7:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Spytaj spowiednika. Ale też zastnaów się, jakie są tego przyczyny. Wydaje mi się, że rozmowa z psycholgiem pomoże zrozumieć stan. Sama musisz ocenić, czy tego chcesz, czy nie potrafisz się obyć. Ale niestety, jeśli tu, zupełnie anonimowo, jesteś enigmatyczna, to czy w rozmowie ze spowiednikiem lub psychologiem wyartykułujesz precyzyjnie problem?


Pn kwi 21, 2014 9:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52
Posty: 95
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Tzn to jest tak, ze np w trakcie dziecko sie budzi i wchodzi do pokoju. Oczywiscie nie chce juz tego robic, ale wydaje mi sie ze niespelna dwuletnie dziecko nie ma swiadomosci co ja robie i tym samym nie ma grzechu zgorszenia,?


Pn kwi 21, 2014 9:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Skoro dziecka nie ma w pokoju, a Ty to robisz pod kołdrą (zakładam, że przy tym nie skacze całe łóżko) to chyba nie masz jak zgorszyć dziecka ani w ogóle nikogo. Oczywiście, wg teorii katolickich popełniasz grzech, choć w Biblii jest wspomniany Onan marnujący nasienie. Kobieta niczego nie marnuje, ale pewnie jakieś uzasadnienie biblijne ktoś znalazł...(tam można wszystko znaleźć).

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn kwi 21, 2014 10:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Onan akurat nie tylko marnował nasienie, ale uchylał się od obowiązku, aby wzbudzić potomstwo kobiecie, której jego brat nie wzbudził. Było to wiec myślenie niezbyt zgodne z wolą Boga i uchylanie się od obowiązku, szczególnie, że to wzbudzenie potomstwa było bardzo ważne wtedy.

Z tego jest wniosek, że Bóg ma plan dla naszej seksualności, zarówno dla mężczyzn jak i kobiet.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn kwi 21, 2014 10:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52
Posty: 95
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Chodzi o to, ze np robie to, dziecko wchodzi do pokoju, a ja mimo, ze ono juz tam jest, dokanczam czynnosc. Pod koldra.


Pn kwi 21, 2014 12:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Mam do Ciebie Sigma prośbę. Zrozum jedną rzecz. Ludzie mają różne problemy, ale tak specyficznych najczęsciej nie mają. Więc czemu pytasz, wzorem wszystkich innych ludzi w tym skrupulantów, czy zrobiłaś dobrze czy źle. Skąd ludzie mają tutaj znależć dla Ciebie odpowiedzi? Idziesz np ulicą, widzisz otwarty kanał i robotników. Co robisz, podchodzisz do nich i pytasz o to co tutaj nas? Wbrew pozorom że forum jest religijne, ci robotnicy mają na ten temat tyle samo do powiedzenia. Może jeden z nich skończył teologię, a może nie. Masz problem, może nie kontrolujesz tego do końca. Otrząsnij się, zastanów nad tym co robisz, jak masz wątpliwość idz do spowiedzi. Jak Ty nie wiesz co dziecko wie, to skąd my mamy wiedzieć co ono tam sobie pomyślało? Skoro sama nie możesz roztrzygnąć czy taki grzech popelniłaś to co my jeszcze do tego mamy dokładać? Pracuj nad sobą, niech to dziecko będzie bodzcem. Jak wiesz że nic nie widziało to najwidoczniej nic nie wie i nie rozumie, a jak masz jakieś podejrzenia to pozostaje znów spowiedz i znów praca nad sobą. Trzeba się zając tym co możesz zrobić, a nie roztrząsać to czego nie wiesz i się nie dowiesz.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn kwi 21, 2014 13:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52
Posty: 95
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Chodzi o to, ze rozum i logika mi mowi, ze dziecko nie wiedzialo o co chodzi, po przeciez nie ma na razie pojecia o seksualnosci itd - tak mi sie wydaje. Poza tym na pewno moim celem nie bylo zgorszenie dziecka , staralam sie totak robic, zeby nie wiedzialo o co chodzi, wiec chyba o grzechu ciezkim nie ma tu mowy. Tylko niestety caly czas drecza mnie jakies watpliwosci, ogolnie spowiedx to dla mnie bardzo duze przezycie, juz ok tydzien przed spowiedzia chodze jak struta, bo kosztuje mnie to bardzo duzo nerwow. Po prostu jest mi strasznie wstyd roztrzasac takie sprawy w cztery oczy, bo i tak zdaje sobie sprawe, ze moje spowiedzi chyba sa troche ......dziwaczne....... wiec wczesniej sobie niektore watpliwosci analizuje i wychodzi mi, ze to np nie byl grzech, a kilka dni po spowiedzi znow sobie mysle , ze moze jednak byl, ze moze lepiej bylo sie przemoc, i tak na wszelki wypadek oskarzyc sie rowniez z tego. I tak jest bezkonca. Dlatego szukam rady tutaj, gdzie jestem anonimowa i mam nadzieje, ze czytajacy i odpisujacy ludzie maja wiecej zdrowego rozsadku niz ja, gdyz mi samej niestety czesto brakuje trzezwego spojrzenia na sprawe.....


Pn kwi 21, 2014 13:21
Zobacz profil
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
A nie mozesz sprobowac porozmawiac o tym problemie spowiedzi z jakims ksiedzem? Najlepiej z zakonnikiem typu dominikanin badz kapucyn? Nie zeby zaraz sie spowiadac, ale porozmawiac o twoich problemach?

Bo to ty musisz zrozumiec, ze spowiedz to nie ma byc tortura, ale pocieszenie i umocnienie. To jest sakrament uzdrowienia duszy, a nie kara za grzechy.

To grzech ciebie niszczy, a spowiedz jest jak wizyta u lekarza. Nie na odwrot.


Pn kwi 21, 2014 13:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Ja to rozumiem, bo chyba każdy z nas ma takie sprawy w których czuje ze zawalił w życiu. Ciężko po prostu doradzić.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn kwi 21, 2014 13:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52
Posty: 95
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Po prostu sa to tak intymne, drazliwe i zenujace sprawy, ze ja sie po prostu wstydze. Nie moge przemoc tego wstydu. Nikomu o tym nie mowie, ogolnie jestem niesmiala, po prostu za bardzo nie wyobtazam sobie jak mialabym to z siebie wykrztusic. Tymbardziej, ze to nie jest jedyna sprawa, bo jestem pewna , ze gdybym tak zaczela analizowac to takich spraw znalazloby sie ze sto piecdziesiat. Dlatego niestety mecze Was tutaj, przez to, ze jestem anonimowa. I szukqm potwierdzenia tego, ze moja logika mi dobrze podpowiads, ze niespelnw dwuletnie dziecko nie wiedzialo o co chodzi i nie uleglo zadnemu zgorszeniu.


Pn kwi 21, 2014 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Więc, ja to rozumiem i po ludzku współczuję, ale pomagam tak jak czuję że jest dobrze, a nie tak jak Ty byś chciała. Ty chcesz się upewnić, ale przyjęłaś absurdalny sposób czyli pytając ludzi którzy totalnie nie są w stanie tego ocenić. To mi przypomina skrupulantyzm - niech mi inni powiedzą i mnie upewnią że dobrze robię. Nie tędy droga. Trzeba jasno powiedzieć że z tego trzeba wyjść, wyjść z takiego myślenia, strachu, obawy, pytania, bo wiecznie będziesz się upewniać też o te inne 150 rzeczy. Nie pomożesz sobie, nie pomożesz dziecku. Komuś ostroźnie ale zaufać musisz. Udać się trzeba do miejsca gdzie są specjaliści czy to ksiądz czy psycholog. I nie wymagać cudów, aby ludzie wyobrażali sobie pokój i co się w nim wydarzyło. Grzech jest zawsze świadomy i dobrowolny. Ty oceń jak było, a jeśli nie umiesz lub masz wątpliwości, konfesjonał i rozmowa, a nawet spowiedz jak trzeba. Tylko że konfesjonał to tylko etap, trzeba najwięcej zrobić samemu. Po co ten autoerotyzm? Choroba, potrzeba, odreagowanie? Walcz z tym, zastąp to czymś ubogacającym.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn kwi 21, 2014 15:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52
Posty: 95
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
wiem, walcze z autoerotyzmem i wydaje mi sie, ze jest coraz lepiej. Rzeczywiscie cierpie tez na skrupuly i stad te ciagle pytania. Pytanie jest takie, czy mozna zgorszyc czyms takim dziecko, ktore prawdopodobnie nie wie o co chodzi. Rozumiem, ze nie moge oczekiwac odpowiedzi wprost. Trudno, nie wiem jak sobie z tym poradzic. Dzis chcialam pojsc na Msze i przystapic do Komunii, ale wciaz mam te watpliwosci...


Pn kwi 21, 2014 15:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Dlatego powstał ten temat: "Czy to grzech (ciężki)?" - zanim zapytasz, aby udzielić wskazówek osobom z podobnymi problemami. Wiem że w środku ciśnie Cię, musisz spytać, ale nie tędy droga. Uspokoisz się na chwilę ale ani na bierzącom z problem sobie nie poradzisz, ani tą metodą nie wrócisz do stabilizacji.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn kwi 21, 2014 15:16
Zobacz profil
Post Re: czy to jest grzech zgorszenia?
Przelam sie i idz porozmawiac z rozsadnym ksiedzem. Nie musisz opowiadac wszystkich detali.
Spowiedz ma nam pomagac na drodze wyzwolenia z grzechu a nie dobijac.


Pn kwi 21, 2014 15:23
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL