Czy zabicie świeżo narodzonych szczeniaków psa to jest z punktu moralnosci katolickiej złe? Człowiek np chce zabić te szczeniaki bo potem nie bedize miał ich kto wiząc a sma nie utrzyma np 5 psów a skazywanie ich na życie w schronisku jest też nieciekawe?

A jeżeli będzie to z punktu widzenia moralności katolickiej obojętne to zabijesz?
Ja nie wiem co to za logika. Kościół mówi, że coś jest złe i masz wyrzuty sumienia, nic nie robisz.
Jeżeli kościół nic nie powie to zrobisz jak chcesz, a jak pochwali to jeszcze radośnie ukatrupisz szczeniaki.

Może najpierw odpowiedz na pytanie jak to zabicie ma wyglądać. Masz w planach je zanieść do weterynarza i uśpić czy domową metodą?

A nie przyszło ci do głowy, że najlepszym wyjściem jest sterylizacja suki, żeby potem nie było takich problemów? =='

No ale problem już jest więc przynajmniej zadbajmy o to, żeby szczeniaczki opuściły świat szybko i bezboleśnie, a nie wylądowały gdzieś w śmieciach albo szambie.

Ja miałem i szczeniaki i kocięta, i jakoś zawsze się znajdowały osoby chętne do wzięcia. Trzeba się tylko postarać. Zabić jest najłatwiej..

E tam gadanie, wcale nie jest to takie łatwe.
Najłatwiej to porzucić w lesie na pastwę losu, teraz sezon urlopowy więc i sezon na porzucanie zwierząt.

Chińczycy wszak jedza psy wiec to kwestia kulturowa