Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 2:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Praca na czarno 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Praca na czarno
Cytuj:
Dlatego, że biznes to nie działalność charytatywna. Jeżeli ktoś zatrudnia z litości, a nie z racji ekonomicznych to naraża swój interes na poważne problemy. A wtedy w skrajnych wypadkach bez pracy mogą zostać nie tylko osoby pracujące na czarno, ale również on sam i legalnie zatrudnieni przez niego pracownicy.

Ale nikt nie pisze o zatrudnianiu charytatywnie. Co nie wyklucza dania szansy komuś kto np nie ma doświadczenia, lub jest po innym profilu szkoły,niż przedsiębiorce by interesował. O to chodzi. A nie o zatrudnianie na siłę żeby tylko komuś zapłacić.

Cytuj:
A co powiedzieć człowiekowi, który jest w analogicznej sytuacji i pomimo tego, że mu się nie przelewa postanawia być uczciwy wobec zatrudnionej osoby i daje jej umowę? Że jest frajerem?

Przecież to proste, jest w stanie, ma z czego, nawet jeśli jest na styk. Wielu jest takich którzy nie jest w stanie. Zrozum to.
Zresztą przykład takich co dają radę to jak przykład dzieci z afryki, one mają najgorzej, to my też możemy biedować. Bądźmy poważni.

Cytuj:
To nie jest moja fanaberia, tylko takie są realia gospodarki wolnorynkowej. Kredytowanie własnej działalności to podstawa funkcjonowania większości przedsiębiorstw w tym systemie.

Tak jak wiele innych fanaberii, bo to że tak jest powszechnie, nie oznacza że tak jest dobrze o czym świadczy stan naszej gospodarki i szeroka szara strefa. Ona nie istnieje bo tak się komuś nazwa podoba. Rozumiem że jesteś zwolennikiem wypruwania flaków dla państwa, niezależnie czy ono wypruwa flaki z siebie. Ja nie, ja zwyczajnie umiem zrozumieć człowieka w każdej sytuacji. Twój zimny sposób patrzenia na realia to typowy urzędniczy bełkot. Państwo, prawo,podatki nie są dla rządu, ale dla nas. Nie każdy oszukuje na podatkach, niektórzy po prostu nie mają ani z czego zapłacić, ani nie widzą sensu. Jak widać wiele przedsiębiorstw w tym systemie ledwie funkcjonuje. Nie wiem czy wybrałeś dobrą stronę do tak bezwzględnego reklamowania.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr sty 21, 2015 15:18
Zobacz profil
Post Re: Praca na czarno
Johnny99 napisał(a):
Znaczy, powiem tak: powszechne łamanie prawa z pewnością jest sytuacją patologiczną, ale pozostaje pytanie, czy prawo to jest słuszne, niezbędne, dobre dla gospodarki itp. Pytanie to należy zadawać zwłaszcza wtedy, kiedy dane prawo jest powszechnie i za powszechnym przyzwoleniem łamane.

Pytać można, a nawet trzeba :) . Uważam, że prawo dające jakiś rodzaj gwarancji zatrudnienia oraz pewne zabezpieczenia socjalne jest jak najbardziej korzystne dla gospodarki. Prowadzi to chociażby do wzmocnienia popytu wewnętrznego. Oczywiście nie można z tym przesadzać, aby zbytnio nie wywindować kosztów pracy, ale tam gdzie w ostatnich dziesięcioleciach „uelastyczniono” rynek pracy i dokonano cięć wydatków socjalnych nie osiągnięto wcale spodziewanych rezultatów. Nie nastąpił szybki wzrost gospodarczy, nie zwiększyły się znacząco inwestycje, nie zwalczono bezrobocia, a najbardziej widocznym efektem okazały się jedynie rosnące nierówności społeczne, generujące wiele patologii. Nie tędy więc droga, tym bardziej, że koszty pracy w Polsce (głównie dzięki bardzo niskim płacom) mamy jedne z najniższych w UE. Taniej można zatrudnić pracownika jedynie w Rumunii i Bułgarii oraz bodajże w dwóch krajach bałtyckich.
WIST napisał(a):
Przecież to proste, jest w stanie, ma z czego, nawet jeśli jest na styk. Wielu jest takich którzy nie jest w stanie. Zrozum to.

Widzę, że masz trudności ze zrozumieniem, że żaden sklep czy przedsiębiorstwo nie znajdują się w próżni, tylko konkurują z innymi na rynku. Jeżeli ktoś zatrudnia na czarno to w sposób nieuczciwy zyskuje przewagę nad konkurencją. Ty mówisz: i co w tym złego, pracodawca się cieszy, bo na tym zarobi, pracownik się cieszy, bo w końcu ma pracę za którą dostanie (albo i nie) jakieś pieniądze, państwu się nic nie należy, bo trzeba stać w kolejkach do lekarza. Na pierwszy rzut oka niby wszystko świetnie. Tyle, że wolny rynek to nie jest gra w której wszyscy wygrywają. Jeśli na rynku utrzymuje się nieuczciwy przedsiębiorca to niestety bardzo często oznacza to, że z torbami pójdzie ktoś kto stosuje się do uczciwych zasad, kto także zatrudnia swoich pracowników, którzy teraz poszerzą grono osób bezrobotnych. Aby to zrozumieć nie można mieć jednak klapek na oczach jak koń pociągowy, tylko trzeba spojrzeć na świat z trochę szerszej perspektywy niż jeden sklep lub jeden zakład pracy. Wtedy niestety okaże się, że realne konsekwencje zatrudniania na czarno są dużo mniej bajkowe, niż w świecie, w którym szlachetny przedsiębiorca buntując się przeciwko złemu państwu, daje biedakom pracę bez umowy, aby ci mogli wyżywić swoje rodziny i żyć długo i szczęśliwie.
WIST napisał(a):
Tak jak wiele innych fanaberii, bo to że tak jest powszechnie, nie oznacza że tak jest dobrze o czym świadczy stan naszej gospodarki i szeroka szara strefa.

Tanie i łatwo dostępne kredyty inwestycyjne dla przedsiębiorstw to podstawa rozwoju gospodarki. Właściwie spożytkowane nie grożą wpadnięciem w nadmierne zadłużenie. To nie tu leży źródło problemów.
WIST napisał(a):
Rozumiem że jesteś zwolennikiem wypruwania flaków dla państwa, niezależnie czy ono wypruwa flaki z siebie.

Jak mawiał prezydent Kennedy „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, pytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”. :)
Oczywiście rozumiem, że ktoś może nie podzielać takiego punktu widzenia. Szanuję to.
WIST napisał(a):
Nie wiem czy wybrałeś dobrą stronę do tak bezwzględnego reklamowania.

Cieszę się, że nie jestem po stronie tych, którzy oszukują państwo i konkurentów oraz wyzyskują pracowników.


Śr sty 21, 2015 18:50
Post Re: Praca na czarno
Tak w temacie
http://info.wiara.pl/doc/2324218.Uczciw ... -solidarni
http://info.wiara.pl/doc/2326983.Inny
„Wyzwanie uczciwości jest czymś, z czym trzeba zmierzyć się teraz, w tej chwili waszego życia” – mówił papież do młodych „Nie jest czymś, co można odłożyć na później, gdy będziecie starsi i mieli poważniejsze obowiązki. Już teraz jesteście wezwani do działania uczciwego i rzetelnego w kontaktach z innymi, zarówno młodymi jak i starszymi. Nie unikajcie tego wyzwania!

Ksiadz ma na pewno swoje powody, np ograniczone srodki, ale moglby zawrzec jakas umowe o dzielo albo czesc etatu. Moze nawet nie wie, ze pomaga komus tylko czesciowo, bo bez skladek i ubezpieczenia to jest tylko dorazna pomoc.
Wydawaloby sie, ze uczciwosc jest najprostsza. Daje czyste sumienie i spokojny sen, ale widac przekonanie o tym, ze panstwo i prawo tp wrogowie obywateli i Kosciola i po 25 latach nie potrafi sie przebic.

Szkola powinna te zaleznosci wyjasniac, ale seminaria duchowne chyba naprawde pomijaja realia i podstawy zycia chrzescijanskiego i tylko pobozne teorie wkladaja do glowy.
A jak jeszcze wikarzy maja “zaradnych“ proboszczow, to gdzie maja sie nauczyc prawa?

W gruncie rzeczy powinny byc jakies obowiazkowe szkolenia dla proboszczow z prawa pracy, zarzadzania itp. Najpozniej kiedy ma szanse na proboszczostwo.


Śr sty 21, 2015 19:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Praca na czarno
Szanując słowa prezydenta amerykańskiego bynajmniej nie uważam ze to zamyka temat. Najłatwiej jest bezkrytycznie powtarzać. Może to dziwne ale to kraj istnieje dla obywateli. T4ak samo jak szkoła dla dzieci a praca jest dla ludzi. Jeśli się od ludzi wymaga to trzeba im dać narzędzia. Jeśli nie z uczciwości to z poczucia zysku. Bo tylko zdrowy, na karmiony i bezpieczny pracownik może spokojnie pracować. Bezpieczeństwa tego nie zapewnia nasz kraj od dawna. Problem w tym i wyraźnie o tym pisałem że obywatel musi dawać. No i daje. Państwo nie daje choć musi. Widzę to coraz wyraźniej na każdym kroku i na swoim i obcym przykładzie. Widocznie za dobrze Ci w życiu i możesz się chwalić swoją uczciwości. Poczekamy jak się sytuacja zmieni. Wtedy się okaże czy będziesz taki szlachetny. Niestety nic nam o tym nie powiesz bo jak zabraknie Ci na opłaty za net to już nic do nas nie napiszesz. Żyjąc w urojenia wcale nie jesteś uczciwy. A oceniać i osądzać jak widać nadal łatwo przychodzi.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr sty 21, 2015 19:42
Zobacz profil
Post Re: Praca na czarno
@WIST ja rozumiem, ze bronisz pracujacych na czarno (w Polsce)?
A co o pracodawcach? Wiem od krewbej, ze zatrudnianie na czarno, umowy amiecuowe badz z zanizona pensja to standart w wielu parafiach. Ona sama tak pracowala, bo nie miala innego wyjscia.
Nie uwazasz, ze wiernosc w malych sprawach jest podstawa? Jak ma ksiadz, ktory tak traktuje ludzi byc jakikolwiek wzorem dla wiernych?


Śr sty 21, 2015 19:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Praca na czarno
Bronie tych którzy nie mają alternatywy. Nie każdego kto pracuje na czarno. Tak samo nie można powiedzieć że każdy pracujący zupełnie legalnie robi to dobrze i zasługuje na takie dobrodziejstwo jak umowa o pracę.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr sty 21, 2015 21:17
Zobacz profil
Post Re: Praca na czarno
WIST napisał(a):
Może to dziwne ale to kraj istnieje dla obywateli. T4ak samo jak szkoła dla dzieci a praca jest dla ludzi. Jeśli się od ludzi wymaga to trzeba im dać narzędzia. Jeśli nie z uczciwości to z poczucia zysku. Bo tylko zdrowy, na karmiony i bezpieczny pracownik może spokojnie pracować. Bezpieczeństwa tego nie zapewnia nasz kraj od dawna. Problem w tym i wyraźnie o tym pisałem że obywatel musi dawać. No i daje. Państwo nie daje choć musi. Widzę to coraz wyraźniej na każdym kroku i na swoim i obcym przykładzie.

Zgadzam się z tym całkowicie. Państwo polskie nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec własnych obywateli. Coraz częściej umywa ręce i ucieka od odpowiedzialności. Nie jest to jednak żadne usprawiedliwienie, żeby postępować nieuczciwe wobec drugiego człowieka. Wbrew pozorom zatrudnianie na czarno nie uderza najmocniej w państwo. Rząd i tak przecież się wyżywi. Najbardziej cierpią na tym zwykli ludzie. Tacy jak np. osoba pracująca bez umowy, która ulega poważnemu wypadkowi w pracy i zostaje pozbawiona na wiele miesięcy środków do życia, bez odszkodowania, bez świadczenia chorobowego lub osoba, która dostaje wypowiedzenie ponieważ jej pracodawca nie jest w stanie konkurować z firmami, które część pracowników zatrudniają na czarno. To nie jest „urzędniczy bełkot”, to są prawdziwe dramaty ludzi.
WIST napisał(a):
Widocznie za dobrze Ci w życiu i możesz się chwalić swoją uczciwości. Poczekamy jak się sytuacja zmieni. Wtedy się okaże czy będziesz taki szlachetny. Niestety nic nam o tym nie powiesz bo jak zabraknie Ci na opłaty za net to już nic do nas nie napiszesz.

Przykro mi, że tak piszesz. Niemniej nawet jeśli spełnią się twoje życzenia, to przecież nic to nie zmieni w moim przypadku. Skoro nie będę miał za co opłacić internetu to tym bardziej nie grozi mi sytuacja, żebym został przedsiębiorcą zatrudniającym osoby na czarno :-D . Czy nawet doświadczając „dobrodziejstw” takiego zatrudnienia jako pracownik, również wątpię, aby stał się jego gorącym zwolennikiem i przestał uważać je za wyzysk.


Śr sty 21, 2015 21:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Praca na czarno
mauger napisał(a):
Uważam, że prawo dające jakiś rodzaj gwarancji zatrudnienia oraz pewne zabezpieczenia socjalne jest jak najbardziej korzystne dla gospodarki. Prowadzi to chociażby do wzmocnienia popytu wewnętrznego.


Być może, ale wszystko zależy od tego, jak to konkretnie wygląda. Musi być zastanawiające, że społeczeństwo udziela cichego przyzwolenia na obchodzenie prawa, które ma przecież zapewniać "gwarancję zatrudnienia" i zabezpieczenia socjalne. Wygląda na to, że podstawową tego przyczyną jest brak możliwości znalezienia legalnej pracy. Oznacza to, że brakuje pracodawców, którzy są gotowi zatrudniać legalnie. Jaka jest z kolei tego przyczyna? Odpowiedź: "bo pracodawcy są nieuczciwi i chcą wyzyskiwać" nie wystarczy, bo przecież pracodawcy potrzebują pracowników, nie mogą więc doprowadzić do sytuacji, w której ich chęć wyzyskiwania skutkuje niemożnością znalezienia chętnych do pracy. Dziś najwyraźniej nie skutkuje - chętnych do pracy na czarno lub (bo w tym kontekście to niemal to samo) na "umowach śmieciowych" nie brakuje. I to zjawisko z kolei ma przyczyny bardzo złożone, choćby patologiczna sytuacja w szkolnictwie wyższym - jest za dużo ludzi z nikomu niepotrzebnym wykształceniem, a nie posiadających konkretnych umiejętności.

Cytuj:
Oczywiście nie można z tym przesadzać, aby zbytnio nie wywindować kosztów pracy, ale tam gdzie w ostatnich dziesięcioleciach „uelastyczniono” rynek pracy i dokonano cięć wydatków socjalnych nie osiągnięto wcale spodziewanych rezultatów.


Bo to tak nie działa. Tak samo, jak postulaty typu: "obniżmy podatki to będzie lepiej". Może będzie, a może nie będzie, wszystko zależy od okoliczności. Ale to nie znaczy, że nie należy dążyć do niskich podatków - być może należy je obniżyć, ale ponadto zreformować jeszcze x innych rzeczy i wtedy dopiero oczekiwać, że będzie lepiej.

Cytuj:
Jeżeli ktoś zatrudnia na czarno to w sposób nieuczciwy zyskuje przewagę nad konkurencją.


No ale niekoniecznie - może jedynie niweluje przewagę konkurencji, albo tylko ją zmniejsza?

Cytuj:
Rząd i tak przecież się wyżywi. Najbardziej cierpią na tym zwykli ludzie. Tacy jak np. osoba pracująca bez umowy


A gdyby ta osoba nie miała w ogóle pracy, to by cierpiała mniej?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz sty 22, 2015 8:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Praca na czarno
mauger napisał(a):
To nie jest moja fanaberia, tylko takie są realia gospodarki wolnorynkowej.


Mam wrażenie jakbyś żył w jakimś innym kraju. Gdzie jest w pełni gospodarka wolnorynkowa, a podatki są pożytkowane przez państwo uczciwie.


Cz sty 22, 2015 9:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Praca na czarno
mauger napisał(a):
Najbardziej cierpią na tym zwykli ludzie. Tacy jak np. osoba pracująca bez umowy, która ulega poważnemu wypadkowi w pracy i zostaje pozbawiona na wiele miesięcy środków do życia, bez odszkodowania, bez świadczenia chorobowego lub osoba, która dostaje wypowiedzenie ponieważ jej pracodawca nie jest w stanie konkurować z firmami, które część pracowników zatrudniają na czarno. To nie jest „urzędniczy bełkot”, to są prawdziwe dramaty ludzi.


Owszem. Tylko jest też druga strona. Jest taki portal piekielni.pl, na którym ludzie przedstawiają historie z życia dotyczące piekielnych - w ich mniemaniu - zachowań innych. Jakiś czas temu pojawił sie tam szeroko komentowany wpis, dotyczący piekielnego zachowania naszego rządu. Na czym polegała owa piekielność? Ano, na tym, że podjęto kroki mające na celu ukrócenie procederu, polegającego na tym, że kobieta we wczesnej ciąży ukrywając ten fakt zatrudnia się w firmie, po czym, po krótkim okresie pracy, pobiera zagwarantowane prawnie świadczenia. Autorka wpisu wyraźnie nie była w stanie pojąć krytyki, z jaką spotkały się jej żale, związane z zamachem na świete prawo kobiety do wykorzystywania pracodawcy i podatników.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sty 22, 2015 11:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 02, 2014 10:19
Posty: 109
Post Re: Praca na czarno
leon999 napisał(a):
Czy mam grzech, jak nie powiadomię urząd skarbowy o tym, że mój brat pracuje w naszej parafii u księdza proboszcza jako palacz i konserwator na czarno (dostaje 1200 zł do ręki)?

Może to Cię trochę naprowadzi: http://mateusz.pl/ksiazki/chpo/chpo4-02.htm


Cz sty 22, 2015 14:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42
Posty: 88
Post Re: Praca na czarno
leon999 napisał(a):
Czy mam grzech, jak nie powiadomię urząd skarbowy o tym, że mój brat pracuje w naszej parafii u księdza proboszcza jako palacz i konserwator na czarno (dostaje 1200 zł do ręki)?


Ja powiem tak - a co cię to obchodzi na jakich zasadach pracuje twój brat , pilnuj swego nosa


Cz sty 22, 2015 17:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Praca na czarno
Kiedys jeden madry katecheta tak nam to objasnial, i jego nauke zachowalem do dzis: Jezeli widzisz grzech blizniego, to Twoim obowiazkiem jest upomniec go i wyrazic, ze dla Ciebie to nie jest prawidlowe postepowanie.

Nie jest natomiast obowiazkiem:

- pisanie donosów na blizniego (pomijam teraz jakieś skrajne mordy itp.)
- oglaszanie wszem i wobec, jaki ten blizni jest grzesznik, zeby wreszcie sie zawstydzil
- zrywanie przyjazni z bliznim
- unikanie blizniego

Sprawa wynika czasem przy dyskusjach uczestnictwie w slubie cywilnym rodziny / znajomych (offtop-warning), kto przeczytal powyzsze, sam sie domysli, jak na to patrze.

PS: Jezeli ktos sie z tym nie zgadza, to jego prawo. Ale niech zachowa to dla siebie i daruje sobie wyklady moralne.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz sty 22, 2015 18:51
Zobacz profil
Post Re: Praca na czarno
Johnny99 napisał(a):
Być może, ale wszystko zależy od tego, jak to konkretnie wygląda. Musi być zastanawiające, że społeczeństwo udziela cichego przyzwolenia na obchodzenie prawa, które ma przecież zapewniać "gwarancję zatrudnienia" i zabezpieczenia socjalne. Wygląda na to, że podstawową tego przyczyną jest brak możliwości znalezienia legalnej pracy. Oznacza to, że brakuje pracodawców, którzy są gotowi zatrudniać legalnie. Jaka jest z kolei tego przyczyna? Odpowiedź: "bo pracodawcy są nieuczciwi i chcą wyzyskiwać" nie wystarczy, bo przecież pracodawcy potrzebują pracowników, nie mogą więc doprowadzić do sytuacji, w której ich chęć wyzyskiwania skutkuje niemożnością znalezienia chętnych do pracy. Dziś najwyraźniej nie skutkuje - chętnych do pracy na czarno lub (bo w tym kontekście to niemal to samo) na "umowach śmieciowych" nie brakuje. I to zjawisko z kolei ma przyczyny bardzo złożone, choćby patologiczna sytuacja w szkolnictwie wyższym - jest za dużo ludzi z nikomu niepotrzebnym wykształceniem, a nie posiadających konkretnych umiejętności.

Jak pokazują badania nad zjawiskiem szarej strefy w UE, w której mieści się zagadnienie nielegalnego zatrudniania pracowników, jej wielkość nie ma żadnego związku z wysokością opodatkowania działalności gospodarczej, ani kosztami pracy. Ogólną tendencję można podsumować krótko: im biedniejszy kraj tym większa szara strefa. Co nam to mówi o przyczynach zatrudniania na czarno? Tam gdzie spora grupa ludzi z powodu ubóstwa doznaje wykluczenia i znajduje się na marginesie społeczeństwa, tam zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał czerpać z tego korzyści, niezależnie od swojej sytuacji ekonomicznej. Smutna konkluzja jest taka, że człowiek wyzyskuje drugiego człowieka nie dlatego, że musi, ale dlatego, że może.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,14036882.html
mr_fuchs napisał(a):
Mam wrażenie jakbyś żył w jakimś innym kraju. Gdzie jest w pełni gospodarka wolnorynkowa, a podatki są pożytkowane przez państwo uczciwie.

Nie ma czegoś takiego jak gospodarka w pełni wolnorynkowa. Taki twór w przyrodzie nie istnieje. Jeśli chodzi o Polskę to porównując z innymi krajami UE mamy obecnie mocno zliberalizowaną gospodarkę wolnorynkową z niskimi podatkami preferującymi lepiej zarabiających, niskimi kosztami zatrudnienia, „elastycznym” rynkiem pracy oraz z bardzo niewielkimi wydatkami na cele socjalne. Niestety dzięki temu bardziej przypominamy Rumunię i Bułgarię niż kraje wysoko rozwinięte.


Cz sty 22, 2015 22:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Praca na czarno
mauger napisał(a):
Jak pokazują badania nad zjawiskiem szarej strefy w UE, w której mieści się zagadnienie nielegalnego zatrudniania pracowników, jej wielkość nie ma żadnego związku z wysokością opodatkowania działalności gospodarczej, ani kosztami pracy.


No ale w tym samym artykule jest teza, że prostota systemu podatkowego jednak ma znaczenie. Zresztą ja też już czytałem opinie przedsiębiorców, że im tak naprawdę nie zależy na tym, by podatki były niskie, o wiele ważniejsze jest, by były proste, czy, przede wszystkim, stabilne (tj. żeby ich wysokość nie zmieniała się zbyt często, a jeśli już, to z dużym wyprzedzeniem).

Cytuj:
Ogólną tendencję można podsumować krótko: im biedniejszy kraj tym większa szara strefa. Co nam to mówi o przyczynach zatrudniania na czarno? Tam gdzie spora grupa ludzi z powodu ubóstwa doznaje wykluczenia i znajduje się na marginesie społeczeństwa, tam zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał czerpać z tego korzyści, niezależnie od swojej sytuacji ekonomicznej. Smutna konkluzja jest taka, że człowiek wyzyskuje drugiego człowieka nie dlatego, że musi, ale dlatego, że może.


Ok, ok, tylko nie rozumiem, po co to stawiać tak zero-jedynkowo. Są tacy, co wyzyskują, a są tacy, którzy albo zatrudnią na czarno, albo będą musieli zamknąć działalność. Choć nawet i to niekoniecznie, sam znam taką sytuację: ktoś np. prowadzi firemkę budowlaną. Nie stać go na zatrudnienie kogoś legalnie. Mógłby pracować sam, więc niezatrudnienie nikogo nie oznaczałoby dla niego konieczności zamknięcia działalności. Ale jeśli zatrudni kogoś na czarno - a na to go stać - to zarobi więcej i zyska. I przy okazji zarobi też ten pracownik. Słowem, wybór polega na tym: da komuś zarobić i, owszem, sam na tym zyska, albo będzie uczciwy, zarobi mniej, a ten drugi będzie bez pracy. Abstrahuję od oceny moralnej czy urzędów skarbowych - pytanie brzmi, czy to jest wyzysk. Ja bym tego tak nie nazwał. Tego słowa używałbym do grubszych przypadków, w rodzaju np. powszechnej praktyki brania młodych ludzi na bezpłatne staże z łgarstwami o "możliwością późniejszego zatrudnienia" i wywalanie ich na bruk, żeby wziąć kolejnych i w ten sposób mieć wykonaną pracę za darmo. To jest wyzysk.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 23, 2015 8:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL