Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 8:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 01, 2015 12:54
Posty: 214
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. 2 Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. 3 Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. 4 Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. 5 Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. 6 To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu.
7 Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja, lecz każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki. 8 Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. 9 Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć. 10 Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża! 11 Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony. 12 Pozostałym zaś mówię ja, nie Pan: Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą i ta chce razem z nim mieszkać, niech jej nie oddala! 13 Podobnie jeśli jakaś żona ma niewierzącego męża i ten chce razem z nią mieszkać, niech się z nim nie rozstaje! 14 Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez "brata". W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte. 15 Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie! Nie jest skrępowany ani "brat", ani "siostra" w tym wypadku. Albowiem do życia w pokoju powołał nas Bóg. 16 A skądże zresztą możesz wiedzieć, żono, że zbawisz twego męża? Albo czy jesteś pewien, mężu, że zbawisz twoją żonę?


Pierwszy List do Koryntian Rozdział 7

Więc wnioskuję, ze jednak najważniejszy jest pokój,nie formalności.
Mąż i żona jeśli staną się małżenstwem mają być jak jedno ciało
Tak czasem i jedno ciało ma wewnętrzne sprzeczności, jednak powinno dążyć, by
je wyeliminować, niż rozdzierać się bardziej
tak samo i ciało małżeńskie.
Oczywiście to nie wyklucza namów z zewnątrz.
Podobnie jak my jako jedna osoba, powinnismy się słuchać mądrych rad
Tak samo wprowadzać owe rady od dobrych ludzi w małżeństwo.


Cz mar 05, 2015 2:42
Zobacz profil
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Cytuj:
Mąż i żona jeśli staną się małżenstwem mają być jak jedno ciało


Zuważyłeś ten drobiazg?

Cytuj:
Mamy slub koscielny mieszany, ja jestem strona wierzaca.


Zatem sprawa prosta. Mąż słyszał że sigma wychowa dzieci w wierze.
Zatem nadal uważam, że pan mąż szuka dziury w całym.
Zatem pytanie brzmi: dlaczego pan mąż zachowuje się w taki sposób zamiast zająć się dziećmi i żoną w połogu?

I zastanów się proszę, czy był byś zadowolony gdyby Twoją córkę taka przykrość spotkała. Jeśli nie posiadasz córki to sobie wyobraź że ją masz. Ułatwi Ci to przemyślenia.

Dla sigmy :)
W wolnym czasie polecam "Małżeńską grę". Usłyszałam o niej w pewnej audycji o rodzinie.
Od czegoś trzeba zacząć zanim sie tak poranicie, że już nie bedzie szans, by coś uratować.
http://pismozblizenia.pl/sklep/malzenska-gra/


Cz mar 05, 2015 10:21

Dołączył(a): N mar 01, 2015 12:54
Posty: 214
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Moim zdaniem ktoś z zewnątrz powinien dość poważnie porozmawiać z tym mężem
ale żona nie powinna robić usilnych wyłamów.
Gdyby była takasytuacja
odrazu prosiłbym na pomoc księdza, znajomych katolikoow i t p
Sam ksiedza bym sie naradził (a raczej upewnił)'' a co z moim dzieckiem''
Wszak niektore niemowlęta nie zdążą przyjąć jeszcze chrztu i umrą
To przecież Bog ich nie potępia tylko zbawia z łaski?
Tak słyszałem.
To jeśli rodzic zaniedba - to nie zbawi?
Chyba tym bardziej.


Cz mar 05, 2015 12:26
Zobacz profil
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Konflikt o chrzest jest tutaj mniej więcej tym, czym gorączka przy grypie. Możemy zbić gorączkę, ale nie oznacza to wyleczenie infekcji. Za to wyleczenie infekcji pociągnie za sobą wygaszenie gorączki i innych nieprzyjemnych objawów.
Problem już nie w gorączce czy grypie, ale w tym, że ofiary śmiertelne grypy to zwykle ofiary powikłań i pogrypowych komplikacji. Ku przestrodze.


Pt mar 06, 2015 3:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Zależy to od tego, czy dziecko wychowywane będzie w ierze, czy wprost przeciwnie. Chrzest jest zobowiązaniem. Jeśli ze wszystkich sił starać się bedziesz przekazywać wiarę, to je ochrzcij. Po cichu. Bez imprez i kolorowej oprawy. Liczy się sakrament.
Męża spytaj, czy nie zmienić lub nadać imienia dziecku na takie, które nie będzie definiowało płci. Czy nie uczyć dziecka języka polskiego do czasu ukończenie 18 lat, bo wtedy zadecyduje, czy chce, aby językiem podstawowym był polski, angielski czy jakiś inny. Niech jako pełnoletnie zadecyduje, czy jech chłopcem czy dziewczynką, Polakiem czy Kameruńczykiem, i tak dalej i dalej. Jak brnąć w absurdy, to totalnie.


Pt mar 06, 2015 14:13
Zobacz profil
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
@andej po co podjudzasz, po co oliwy dolewasz? Znamy jedną stronę medalu, a nawet i to nie, a już osądziłeś i skazałeś?
Nie wtrącajmy się w to.


Pt mar 06, 2015 14:29
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Należy chyba odróżnić doprowadzenie do normy relacji wewnątrzmałżeńskich, od istotnych zabiegów związanych ze zdrowiem duszy i ciała. W końcu z zaopatrzeniem skaleczenia u dziecka nie czekalibyśmy do czasu, aż się małżonkowie ze sobą dogadają. Chrzest jest co najmniej tak samo ważny, jak leczenie dysplazji stawów biodrowych. W obu tych przypadkach, podjęte w porę leczenie zapobiega dużo gorszym efektom później.


Pt mar 06, 2015 18:14
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Chrzest bez wychowania po katolicku (czyli nie tylko wbijania katechizmu i zaliczania Mszy sw w wieki wczesnodziecinnym) jest zabiegiem magicznym.
Pan Jezus wyraznie mowil "uwierzy i da sie ochrzcic".
Wielu chrzescijan pierwszych wiekow chrzcilo sie w wieku doroslym.


A sigmasigma wlasny temat (nie pierwszy) zignorowala, to co my mamy sie goraczkowac? Nawet nie wiemy czy chodzi z pierwszym dzieckiem do kosciola i modli sie co dzien.


Pt mar 06, 2015 18:18
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Kael napisał(a):
Chrzest bez wychowania po katolicku (czyli nie tylko wbijania katechizmu i zaliczania Mszy sw w wieki wczesnodziecinnym) jest zabiegiem magicznym.
Przynależność do Kościoła jest dla ciebie magią?
Cytuj:
Pan Jezus wyraznie mowil "uwierzy i da sie ochrzcic"
Odrzucasz naukę Kościoła o chrzcie dzieci?
Cytuj:
Wielu chrzescijan pierwszych wiekow chrzcilo sie w wieku doroslym.
Bo dopiero wtedy dowiedzieli się o Chrystusie. W Dz 16,33 mamy napisane, że ktoś przyjął chrzest wraz z całym swoim domem. Oznacza to, że praktyka chrzczenia małych dzieci istniała od początku chrześcijaństwa.


Pt mar 06, 2015 18:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Maria-Magdalena napisał(a):
Cytuj:
Małżeństwo nie polega na ustępowaniu tylko wypracowaniu wspólnego zdania w ważnych kwestiach. Jest to trudne - ale nie ma innej drogi.


Tylko bywa tak, że ta druga strona nie chce iść na kompromis.
Co wtedy pozostaje?



A jak według Ciebie ma wyglądać kompromis?
Zgoda na chrzest noworodka? To nie jest żaden kompromis tyko postawienie matki na swoim.
Można przypuszczać, że to właśnie ojciec tutaj jest osobą skłonną do kompromisu
skoro proponuje rozwiązanie kompromisowe (pewnie chciałby by dziecko zadecydowało
o chrzcie po osiągnięciu pełnoletności).

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt mar 06, 2015 19:08
Zobacz profil
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Cawilian napisał(a):
Kael napisał(a):
Chrzest bez wychowania po katolicku (czyli nie tylko wbijania katechizmu i zaliczania Mszy sw w wieki wczesnodziecinnym) jest zabiegiem magicznym.
Przynależność do Kościoła jest dla ciebie magią?

Nie. Chrzest bez wiary i woli wychowania dzieci po chrzescijansku jest traktowaniem sakramentu jako magii.


Cawilian napisał(a):
Cytuj:
Pan Jezus wyraznie mowil "uwierzy i da sie ochrzcic"
Odrzucasz naukę Kościoła o chrzcie dzieci?

Nie odrzucam, ale ty chyba nie wierzysz ze zbawi ciebie chrzest bez wiary?

Cawilian napisał(a):
Cytuj:
Wielu chrzescijan pierwszych wiekow chrzcilo sie w wieku doroslym.
Bo dopiero wtedy dowiedzieli się o Chrystusie. W Dz 16,33 mamy napisane, że ktoś przyjął chrzest wraz z całym swoim domem. Oznacza to, że praktyka chrzczenia małych dzieci istniała od początku chrześcijaństwa.


Naprawde?
No to przyjrzyjmy sie kilku przykladom z wikipedii:
Cytuj:
Grzegorz z Nazjanzu, zwany Teologiem, cs. Swiatitiel Grigorij Bogosłow, archijepiskop Konstantinopolski (ur. ok. 330 w Arianz k. Nazjanzu, zm. 389 lub 390 tamże) – jeden z ojców kapadockich, patriarcha Konstantynopola, święty katolicki i prawosławny, doktor Kościoła.
Matką Grzegorza była bardzo pobożna św. Nonna, natomiast ojciec (Grzegorz Starszy) był – w chwili narodzin Grzegorza – biskupem Nazjanzu. Z pochodzenia był poganinem, który w 325 roku – zapewne pod wpływem żony – nawrócił się i przyjął chrzest. Już w 329 roku został biskupem. Rodzice Grzegorza długo nie mieli potomstwa. Wreszcie urodziła im się córka Gorgonia, a potem właśnie Grzegorz. Przed jego narodzeniem matka miała uczynić ślub, że jeśli urodzi się syn, to go poświęci Bogu. Grzegorz miał jeszcze młodszego brata, św. Cezarego[1].

Grzegorz rozpoczął naukę jako dziecko i kontynuował ją bardzo długo; prawie do trzydziestego roku życia. Studiował kolejno w Cezarei Kapadockiej, potem Palestyńskiej, w Aleksandrii i wreszcie w Atenach. Tam bardzo zaprzyjaźnił się z Bazylim Wielkim. Z nim też – po przyjęciu chrztu w 358 roku – próbował życia monastycznego.
Czyli Grzegorz z Nazjanzu wychowany w chrzescijanskiej rodzinie przyjal chrzest w wieku lat 28.

Cytuj:
Bazyli Wielki, również Bazyli z Cezarei, gr. Μέγας Βασίλειος, cs. Swiatitiel Wasilij Wielikij, archijepiskop Kiesarii Kappadokijskoj (ur. w 329, zm. 1 stycznia 379) – pisarz wczesnochrześcijański należący do grona ojców Kościoła, święty prawosławny i katolicki, Wyznawca[1], biskup i doktor Kościoła, uważany za ojca wschodniego monastycyzmu.
Żywot świętego

Urodził się w Cezarei Kapadockiej (obecnie w Turcji) w bardzo religijnej rodzinie. Jego rodzicami byli Bazyli i Emelia. Dwaj jego bracia: Grzegorz z Nyssy i Piotr z Sebasty oraz siostra Makryna Młodsza zostali też wyniesieni na ołtarze[a]. Bazyli otrzymał staranne wykształcenie, które stawiało go w rzędzie najbardziej światłych ludzi tamtego czasu. Wspólnie z Grzegorzem z Nazjanzu, przyjacielem z okresu studiów, poświęcił się życiu pustelniczemu. Chrzest przyjął dopiero w wieku 28 lat (358) po czym został mnichem. W 364 przyjął święcenia kapłańskie z rąk św. Euzebiusza z Samosaty, a w 370 roku został za jego poparciem biskupem Cezarei i metropolitą Kapadocji.

Owszem, praktyka chrzczenia dzieci byla od poczatku, szczegolnie jak ktos przyjmowal chrzescijanstwo "z calym domem" ale jak widac ... jakos nie wszyscy chrzescijanie swoje dzieci chrzcili. A i tak zostawaly one swietymi.


Pt mar 06, 2015 19:17
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Kael napisał(a):
Nie. Chrzest bez wiary i woli wychowania dzieci po chrzescijansku jest traktowaniem sakramentu jako magii
Ciekawa opinia. Podbudowana może nauką Kościoła? Czy też są to twoje własne przemyślenia?
Cytuj:
Nie odrzucam, ale ty chyba nie wierzysz ze zbawi ciebie chrzest bez wiary?
Nie o moim zbawieniu ten temat. Zamiast popisywać się mącącym myśli bełkotem, lepiej zapoznaj się z doktryną wiary. Pomyliłaś chyba to forum z zebraniem wyborczym. I to nie pierwszy raz.


So mar 07, 2015 4:07
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Widze, ze niektorzy wola trzymac wszystko na pasku litery prawa, a jak ktos podaje niewygodne fakty (chrzty doroslych w rodzinach chrzescijanskich) to sie je zamiata pod dywan, bo nie pasuja do ideologii.
Latwiej myslacym samodzielnie zamknac usta obraza? Katolicy maja tylko myslec jednym schematem i pytan nie zadawac? To tobie sie chrzescijanstwo z falanga pomylilo.


Wiara prawdy sie nie boi. A Pan Bog nie zbawia za formalizmy.
Doczytaj sobie dlaczego ksieza nie chrzcza od reki kazdego dziecka. Jest to jak najbardziej zgodne z nauka Kosciola.

Sigmasigma zrobi jak chce. Jak poslucha ciebie i pojdzie na noze nie tylko w tej kwestii ale "dla zasady" (no bo maz tu podpisal) to bedzie miala ochrzczone dzieci w rozbitej rodzinie.
Bedzie mogla ci podziekowac za wsparcie moralne nie ustepowania ani na centymetr jako wierzaca w zadnej kwestii.


So mar 07, 2015 9:14
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
@Kael
"Żyć wiarą to dział, w którym jest miejsce na dzielenie się swoją wiarą katolicką, jej przeżywaniem na co dzień i związanymi z tym radościami, a także trudnościami." (viewtopic.php?p=391630#p391630)
Mam nadzieję, że w powyższym zdaniu, które jest uściśleniem regulaminu, jesteś w stanie dostrzec, że mowa jest o SWOJEJ wierze. Ty jednak wypowiadasz się o prawdach wiary i to fundamentalnych.

Dlatego wzywam cię do podania źródeł tego, co głosisz.

Co zaś do tematu, warto się zapoznać z wykładnią kompetentnych przedstawicieli Kościoła:
http://www.fronda.pl/a/czy-mozna-sie-ur ... 46484.html
http://mateusz.pl/ksiazki/es-uwk/es-uwk_ii_01.htm
http://www.opoka.org.pl/varia/poradnik/chrzest08.html


So mar 07, 2015 11:01
Post Re: maz nie chce sie zgodzic na chrzest dziecka
Przeczytałem polecone przez ciebie artykuły. Obszernie omawiany jest chrzest w artykule na mateuszu, pozostałe można spokojnie sobie podarować. Przeczytaj samemu to, co poleciłeś. Np. taki fragment.

"Po Soborze Watykańskim II postawa Kościoła wobec chrztu dziecka uległa pewnej zmianie, nie z tej racji, aby Kościół nie chciał, aby dziecko było ochrzczone, ale z tej racji, że mamy obecnie w Kościele dużą liczbę ludzi, którzy nie praktykują. Zrezygnowali z przystępowania do Komunii świętej, a chcą, aby ich dziecko było ochrzczone. Tam zaś, gdzie nie ma widoków na religijne wychowanie dziecka, Kościół odmawia chrztu dzieciom. Wyjątek stanowi choroba. Dziecko ochrzczone pozostaje w rękach rodziców, jeśli więc oni sami nie cenią wartości religijnych, trudno, aby pielęgnowali je w sercu dziecka. Proszę się nie dziwić, bo obecnie możecie się spotkać z sytuacją, w której kapłan powie, nie udzielimy chrztu dziecku, lecz zostawimy to albo do Pierwszej Komunii Świętej (może sami rodzice powoli do religijnych wartości dorosną), albo do pełnej dojrzałości dziecka. Takich sytuacji w Polsce jest coraz więcej. Mówimy, że Polska jest katolicka, ale niski poziom życia religijnego w rodzinach świadczy o tym, że trzeba do tego określenia podejść bardzo ostrożnie."

Nie spieszy się. Niech rozwiążą swoje problemy, a potem ochrzczą dziecko. Na odłożeniu chrztu i zgodzie rodziców dziecko na tym może tylko zyskać, a przy chrzcie na siłę i eskalacji konfliktu może sporo stracić.


So mar 07, 2015 11:32
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL