Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 5:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 255 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 17  Następna strona
 Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny? 
Autor Wiadomość
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Cytuj:
Uważasz, że cenzura nie rządzi każdą dziedziną życia i top na podstawie prawa?
Kościół winien mieć jedyną cenzurę - Ewangelię

Cytuj:
To jest też jakaś cenzura, i musi być, aby społeczeństwo nie zwariowało!
Społeczeństwo i tak przeczyta co konkretnie mówił papież, a nie widać z tej przyczyny oznak zwariowania.
Chyba, że polubienie Franciszka można traktować jako zwariowanie.....co poniektórzy ludzie Kościoła tak postrzegają sympatię Polaków dla papieża.


Śr maja 06, 2015 14:02

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
JedenPost napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Uważasz, że cenzura nie rządzi każdą dziedziną życia i top na podstawie prawa?
Nie rządzi. Tzn - zależy skąd piszesz. Ja z Polski - tu tak nie mamy.
Atimeres napisał(a):
Z co oznacza, że np. jakieś projekty architektoniczne muszą mieć zatwierdzenie, lekarze muszą mieć odpowiednie kwalifikacje i papiery... itd.

Z cenzurą to na pewno nie ma nic wspólnego
Atimeres napisał(a):
To jest też jakaś cenzura, i musi być, aby społeczeństwo nie zwariowało!
Nie jest. Cenzura odnosi się do przekazywania informacji/myśli.
Atimeres napisał(a):
Czy jest jakaś gazeta lub książka bez cenzury?
Oczywiście.
Co Ty wypisujesz, nie słyszałeś nic o cenzurze redaktorskiej w gazetach?
Nie słyszałeś nic o pisaniu "pod zapotrzebowanie redakcji"?
Nie słyszałeś nic o selekcjonowaniu pracowników według poglądów redaktora lub redakcji?
Nie słyszałeś nic o przestrzeganiu profilu politycznego lub światopoglądowego w danym wydawnictwie lub redakcji? itd.
Ty myślisz, że nienazywanie tego cenzurą cokolwiek zmienia?


Śr maja 06, 2015 14:32
Zobacz profil
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Cytuj:
Co Ty wypisujesz, nie słyszałeś nic o cenzurze redaktorskiej w gazetach?
Nie słyszałeś nic o pisaniu "pod zapotrzebowanie redakcji"?
Nie słyszałeś nic o selekcjonowaniu pracowników według poglądów redaktora lub redakcji?
Nie słyszałeś nic o przestrzeganiu profilu politycznego lub światopoglądowego w danym wydawnictwie lub redakcji? itd.
Ty myślisz, że nienazywanie tego cenzurą cokolwiek zmienia?

Ale czy katolickie media muszą powielać złe wzory???


Śr maja 06, 2015 14:35

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Atimeres napisał(a):
Nie słyszałeś nic o pisaniu "pod zapotrzebowanie redakcji"?
Nie słyszałeś nic o selekcjonowaniu pracowników według poglądów redaktora lub redakcji?
Nie słyszałeś nic o przestrzeganiu profilu politycznego lub światopoglądowego w danym wydawnictwie lub redakcji? itd.


Słyszałem, ale pytanie zadałeś inne. "Czy istnieją czasopisma i książki bez cenzury" - tak, istnieją. Mozesz sobie napisiać ksiażkę o czym chcesz i wydać za włąsne pieniądze? Możesz.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr maja 06, 2015 15:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Alus napisał(a):
Cytuj:
Co Ty wypisujesz, nie słyszałeś nic o cenzurze redaktorskiej w gazetach?
Nie słyszałeś nic o pisaniu "pod zapotrzebowanie redakcji"?
Nie słyszałeś nic o selekcjonowaniu pracowników według poglądów redaktora lub redakcji?
Nie słyszałeś nic o przestrzeganiu profilu politycznego lub światopoglądowego w danym wydawnictwie lub redakcji? itd.
Ty myślisz, że nienazywanie tego cenzurą cokolwiek zmienia?
Ale czy katolickie media muszą powielać złe wzory???
Kto to zadekretował, że pisanie byle czego, byle na swój rachunek, to najlepszy wzorzec i dobro dla społeczeństwa? W publikowaniu pracy naukowej każdy solidny autor chce mieć korektórów i recenzentów. Nie ufa sobie. I zasadniczo tylko takie prace czytają inni naukowcy. To tylko gimnazjaliści z piaskownicy mogą sobie pozwolić na pisanie lub czytanie byle czego.
Tym bardziej, gdy rzecz dotyczy wiary!
............
Wyobrażasz sobie zaśmiecenie księgarni bzdurami, za którymi już żadna solidna pozycja nie mogła by być zauważona?
A czy wiesz, jak bardzo gubią się już teraz uczniowie szukając jakiejś porządnej szkolnej informacji dla opracowania tematu? Nauczyciele, którzy lubią zadawać uczniom opracowania z pomocą internetu (nie dając wskazówek, a jakich portali powinien uczeń skorzystać - no bo według Ciebie to by była cenzura) niekiedy nie mogą wyjść ze zdumienia, jakie bzdury uczeń ściągnął z netu do swojego zeszytu! A wiesz, jak tym martwią się lekarze, gdy mama leczy dziecko na podstawie jakiegoś przypadkowego linku?
A co będzie za dwadzieścia i więcej lat?
Kto się wśród tych śmieci odnajdzie?


Śr maja 06, 2015 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
JedenPost napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Nie słyszałeś nic o pisaniu "pod zapotrzebowanie redakcji"?
Nie słyszałeś nic o selekcjonowaniu pracowników według poglądów redaktora lub redakcji?
Nie słyszałeś nic o przestrzeganiu profilu politycznego lub światopoglądowego w danym wydawnictwie lub redakcji? itd.
Słyszałem, ale pytanie zadałeś inne. "Czy istnieją czasopisma i książki bez cenzury" - tak, istnieją. Mozesz sobie napisiać ksiażkę o czym chcesz i wydać za włąsne pieniądze? Możesz.
Tak, ale księgarze tego nie wezmą lub nie sprzedadzą i wyląduje na śmietniku!
Bez podpisu redaktora, recenzenta, czy korektora książka nie wzbudzi zaufania.
Sam przeżywam ogromną rozterkę, bo w księgarniach bywać jest mi uciążliwe, a na podstawie doświadczenia nie mogę kupić żadnej książki reklamowanej w internecie, choć są tańsze i mają świetne tytuły....
Bo nie wiem, czy kto tę książkę przed wydaniem przeczytał, sprawdził, poprawił itd.
......
Dawniej cenzura miała charakter polityczny, co w niektórych dziedzinach zaniżało poziom wydawnictwa. Teraz niektóre wydawnictwa nie stosują żadnej "cenzury", więc wydają nie na niskim poziomie, bo wydają po prostu śmieci! A to jest już szkodnictwo dla poziomu wiedzy społeczeństwa i w ogóle dla czytelnictwa.


Śr maja 06, 2015 19:04
Zobacz profil
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Atimeres napisał(a):
Alus napisał(a):
Cytuj:
Co Ty wypisujesz, nie słyszałeś nic o cenzurze redaktorskiej w gazetach?
Nie słyszałeś nic o pisaniu "pod zapotrzebowanie redakcji"?
Nie słyszałeś nic o selekcjonowaniu pracowników według poglądów redaktora lub redakcji?
Nie słyszałeś nic o przestrzeganiu profilu politycznego lub światopoglądowego w danym wydawnictwie lub redakcji? itd.
Ty myślisz, że nienazywanie tego cenzurą cokolwiek zmienia?
Ale czy katolickie media muszą powielać złe wzory???
Kto to zadekretował, że pisanie byle czego, byle na swój rachunek, to najlepszy wzorzec i dobro dla społeczeństwa? W publikowaniu pracy naukowej każdy solidny autor chce mieć korektórów i recenzentów. Nie ufa sobie. I zasadniczo tylko takie prace czytają inni naukowcy. To tylko gimnazjaliści z piaskownicy mogą sobie pozwolić na pisanie lub czytanie byle czego.
Tym bardziej, gdy rzecz dotyczy wiary!
............
Wyobrażasz sobie zaśmiecenie księgarni bzdurami, za którymi już żadna solidna pozycja nie mogła by być zauważona?
A czy wiesz, jak bardzo gubią się już teraz uczniowie szukając jakiejś porządnej szkolnej informacji dla opracowania tematu? Nauczyciele, którzy lubią zadawać uczniom opracowania z pomocą internetu (nie dając wskazówek, a jakich portali powinien uczeń skorzystać - no bo według Ciebie to by była cenzura) niekiedy nie mogą wyjść ze zdumienia, jakie bzdury uczeń ściągnął z netu do swojego zeszytu! A wiesz, jak tym martwią się lekarze, gdy mama leczy dziecko na podstawie jakiegoś przypadkowego linku?
A co będzie za dwadzieścia i więcej lat?
Kto się wśród tych śmieci odnajdzie?

Chodzi mi jedynie o cenzurowanie i manipulacje wypowiedziami Franciszka.....nazbyt wiele oczekuję? :o....
Zwłaszcza wobec oczywistości - Nie ma bowiem nic ukrytego, coby nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło (Łk8, 17-18).


Cz maja 07, 2015 7:56

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Alus napisał(a):
Chodzi mi jedynie o cenzurowanie i manipulacje wypowiedziami Franciszka.....nazbyt wiele oczekuję? :o....
Zwłaszcza wobec oczywistości - Nie ma bowiem nic ukrytego, coby nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło (Łk8, 17-18).
A czy wiesz, że moim zdaniem nie zawsze należy się spieszyć z publikowaniem wszystkiego, bowiem spontaniczność jego mówienia często kłóci się z funkcją, dla której został przez Kościół wybrany. Napisałem gdzieś o papieżu Franciszku, że on nadal jeszcze nie wszedł w garnitur papieski: Świat potrzebuje nie populistycznego kaznodziejstwa, jak praktykują niektórzy parafialni wikarzy.
Mówienie w stylu: Jestem za, a nawet przeciw może jest atrakcyjne, ale od papieża oczekuje się raczej JASNEGO I JEDNOZNACZNEGO NAUCZANIA WIARY.


Pt maja 08, 2015 7:21
Zobacz profil
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Atimeres napisał(a):
Alus napisał(a):
Chodzi mi jedynie o cenzurowanie i manipulacje wypowiedziami Franciszka.....nazbyt wiele oczekuję? :o....
Zwłaszcza wobec oczywistości - Nie ma bowiem nic ukrytego, coby nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło (Łk8, 17-18).
A czy wiesz, że moim zdaniem nie zawsze należy się spieszyć z publikowaniem wszystkiego, bowiem spontaniczność jego mówienia często kłóci się z funkcją, dla której został przez Kościół wybrany. Napisałem gdzieś o papieżu Franciszku, że on nadal jeszcze nie wszedł w garnitur papieski: Świat potrzebuje nie populistycznego kaznodziejstwa, jak praktykują niektórzy parafialni wikarzy.
Mówienie w stylu: Jestem za, a nawet przeciw może jest atrakcyjne, ale od papieża oczekuje się raczej JASNEGO I JEDNOZNACZNEGO NAUCZANIA WIARY.

Owszem ma takie wypowiedzi, ale one nie kolidują z nauką Chrystusa, jeśli już to, z wizją kapłaństwa, zwłaszcza kapłaństw bogatego.


Pt maja 08, 2015 8:06
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Atimeres napisał(a):
Wyborca jest współodpowiedzialny przed Bogiem i historią
za decyzje i czyny tych, których promuje" (z Forum)

Przed przystąpieniem więc do urny wyborczej sprawdź kandydata:
> czy jest za ochroną każdego życia ludzkiego, a przeciw jego
zabijaniu np. przez aborcję, manipulację z zarodkami (in vitro),
eutanazję itd.?
> czy poczuwa się do obowiązku promowania wartości moralnych
człowieka i społeczeństwa, w tym także zdrowej rodziny, a przeciw
promocji antyrodzinnych zboczeń, w tym homoseksualizmu?
> czy ma zrozumienie dla promowania duchowych wartości
człowieka, w tym także kultury religijnej i chrześcijańskiej?
> czy wykazuje troskę o własną postawę moralną w zachowaniach
na forum publicznym?
Jeżeli w którymś punkcie nie jesteś pewnym co do kandydata,
nie wolno Ci go promować pod odpowiedzialnością przed Bogiem i historią!


Ale się napracowałeś. Doceniam Twój trud.
Pytanko - Czy Ty w to wierzysz?

Proszę zastanów się, czy nie lepiej głosować wyłącznie zgodnie z własnym sumieniem.
Póki jeszcze nikt Ci tego nie zabornił...


Pt maja 08, 2015 8:15

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Maria-Magdalena napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Wyborca jest współodpowiedzialny przed Bogiem i historią
za decyzje i czyny tych, których promuje" (z Forum)

Przed przystąpieniem więc do urny wyborczej sprawdź kandydata:
> czy jest za ochroną każdego życia ludzkiego, a przeciw jego
zabijaniu np. przez aborcję, manipulację z zarodkami (in vitro),
eutanazję itd.?
> czy poczuwa się do obowiązku promowania wartości moralnych
człowieka i społeczeństwa, w tym także zdrowej rodziny, a przeciw
promocji antyrodzinnych zboczeń, w tym homoseksualizmu?
> czy ma zrozumienie dla promowania duchowych wartości
człowieka, w tym także kultury religijnej i chrześcijańskiej?
> czy wykazuje troskę o własną postawę moralną w zachowaniach
na forum publicznym?
Jeżeli w którymś punkcie nie jesteś pewnym co do kandydata,
nie wolno Ci go promować pod odpowiedzialnością przed Bogiem i historią!

Ale się napracowałeś. Doceniam Twój trud.
Pytanko - Czy Ty w to wierzysz?
Proszę zastanów się, czy nie lepiej głosować wyłącznie zgodnie z własnym sumieniem.
Póki jeszcze nikt Ci tego nie zabornił...
Ale chodzi tylko o to, żeby to sumienie się pojawiło!
Sumienie bowiem powinno być kształtowane przez przesłanki rozumowe, oparte na dekalogu.
A ten dekalog trzeba trzeba umieć odczytać i apklikować do konkretnych dzisiejszych sytuacji, które muszą być właściwie rozpoznane, zwłaszcza że przez rozmaite propagandy są wprost zabełtane i ukrywane.

Własne sumienie? "Własne" sumienie mieli i ci, którzy wybrali Barabasza zamiast Jezusa. Pozwolili sobie "własne" sumienie zmanipulować! Nawet nie wiedzieli, że nie jest ono własne.
"Gdyby wiedzieli, nigdy by Pana chwały nie ukrzyżowali" - to chyba Jan Ewangelista napisał.
No właśnie, dlaczego źle wiedzieli?


Pt maja 08, 2015 8:33
Zobacz profil
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Cytuj:
Własne sumienie? "Własne" sumienie mieli i ci, którzy wybrali Barabasza zamiast Jezusa. Pozwolili sobie "własne" sumienie zmanipulować! Nawet nie wiedzieli, że nie jest ono własne.
"Gdyby wiedzieli, nigdy by Pana chwały nie ukrzyżowali" - to chyba Jan Ewangelista napisał.
No właśnie, dlaczego źle wiedzieli?

Abstrahujesz w oderwania od relacji ewangelistów - kapłani podburzyli lud - podburzyli wysyłając w lud opłacane swoje sługo, przekupionych znakomitszych pośród ludu.
Powiadasz kształtować sumienie, ale zdarza się, że kształciciele maju zupełnie spaczone swoje sumienie - choćby wypowiedź wiekowego kapłana na spotkaniu przedwyborczy: "musimy koniecznie odsunąć od władzy tych zboczeńców".


Pt maja 08, 2015 8:47
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Atimeres napisał(a):
Własne sumienie? "Własne" sumienie mieli i ci, którzy wybrali Barabasza zamiast Jezusa. Pozwolili sobie "własne" sumienie zmanipulować! Nawet nie wiedzieli, że nie jest ono własne.

Przepraszam, Ty tak sam z siebie czy na na lekcji religii się o tym dowiedziałeś?
Dla Twojej świadomości - ci którzy ukrzyżowali Jezusa byli faryzeuszami, uczonymi w piśmie...którzy świetnie wiedzieli jak podburzyć, zmanipulować ciemny lud.

Ci którzy szli za Jezusem byli w światłości....bo szli za Światłem.
Rozumiesz tę subtelną różnicę?

Zagadka dla Ciebie...choć nie tylko. Inni tez mogą się przyłączyć.
Czy jest Ci znana ta melodia?
https://www.youtube.com/watch?v=XYKUeZQ ... GI&index=5
Jeśli tak, to zastanów się skąd.
Ja znam już odpowiedź.
Wskazówka - totalny szok w zestawieniu z.... Two Steps From Hell.


Pt maja 08, 2015 9:51

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Alus napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Alus napisał(a):
Chodzi mi jedynie o cenzurowanie i manipulacje wypowiedziami Franciszka.....nazbyt wiele oczekuję? :o....
Zwłaszcza wobec oczywistości - Nie ma bowiem nic ukrytego, coby nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło (Łk8, 17-18).
A czy wiesz, że moim zdaniem nie zawsze należy się spieszyć z publikowaniem wszystkiego, bowiem spontaniczność jego mówienia często kłóci się z funkcją, dla której został przez Kościół wybrany. Napisałem gdzieś o papieżu Franciszku, że on nadal jeszcze nie wszedł w garnitur papieski: Świat potrzebuje nie populistycznego kaznodziejstwa, jak praktykują niektórzy parafialni wikarzy.
Mówienie w stylu: Jestem za, a nawet przeciw może jest atrakcyjne, ale od papieża oczekuje się raczej JASNEGO I JEDNOZNACZNEGO NAUCZANIA WIARY.
Owszem ma takie wypowiedzi, ale one nie kolidują z nauką Chrystusa, jeśli już to, z wizją kapłaństwa, zwłaszcza kapłaństw bogatego.

Wiele z Jego tych wypowiedzi koliduje jednak z funkcją, którą Jezus przekazał Piotrowi:
"Umacniaj braci we wierze!"
1) czy jest to "umacnianie braci we wierze", jeżeli o praktykowaniu homoseksualizmu mówi: "Kimże ja jestem, żeby to osądzać?" A kto ma osądzać? Do czego jest powołany? Ewangelia to osądziła, a on boi się o tym powiedzieć?

2) czy jest to "umacnianie braci we wierze" jeżeli o sakramencie pojednania mówi do kapłanów i biskupów: "waszym zadaniem jest przebaczać, nie osądzać?
Przepraszam, a jeżeli Jezus powiedział :Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane? Na jakiej podstawie można odpuszczać albo nie odpuszczać? Na ładne oczy? Nie. Trzeba osądzić, czy grzesznik żałuje, czy przyrzeka poprawę i czy naprawi wyrządzoną krzywdę. Przecież za prawie każdym grzechem ukrywa się jakaś ludzka krzywda i płacz. To trzeba jakoś naprawić, aby spowiedź i rozgrzeszenie nie były bluźnierstwem.
Miłosierdzie? Tak, ale nie tylko wobec krzywdziciela, jeśli się spowiada, ale i wobec skrzywdzonego. Przede wszystkim wobec skrzywdzonego!
Dlatego w teologii jest teza, że sakrament pokuty sprawuje się na podobieństwo sądownictwa.

3) czy to jest "umacnianie we wierze", jeśli kilkakrotnie powtarza, że obmowa jest grzechem ciężkim? Papież powinien umieć rozróżnić obmowę (rozpowiadanie przykrej PRAWDY o drugim) od oszczerstwa (rozpowiadanie przykrej NIEPRAWDY o drugim), odróżnić oszczerstwo w drobnej sprawie i wielkiej sprawie, mało lub bardzo krzywdzącą nieprawdę.
Jak teraz spowiednicy maja rozstrzygać, gdy kobieta przestała chodzić do Komunii, bo obmówiła sąsiadkę, że "ona taka głupia"?
Na pewno papieża ktoś kiedyś obmówił, co mu sprawiło wielka przykrość, ale czy na podstawie własnego przeżycia wolno teologię budować?

4) Czy rozdzielanie Boga na cząstki i robienie różnić w rodzaju: "miłosierdzie Boże - tak!, a sprawiedliwość Boża - no nie wspominajmy!". Kto pozwolił w Bogu robić takie różnice? Chyba że ktoś pod słowem "sprawiedliwość" rozumie tylko te każącą.
Dlaczego do sprawiedliwości Bożej nie mamy zaufania, nie zauważamy sprawiedliwości nagradzającęj i sugerujemy, nie zgadza się ona z miłosierdziem.

5) A jaka była jego postawa w organizowaniu i przebiegu Synodu w sprawie rodziny? Nie wspominajmy!

6) Wspominasz, że jego nauki może kolidują z wizja kapłaństwa bogatego.
Więc Ci napisałem, że kolidują raczej Ewangelią, z funkcją, dla której on został powołany.
.....
A co do tego bogactwa/ubóstwa, to rzecz bardzo względna!
Troska duchownych o świątynie i obiekty kościelne, czyli społeczne, która tak bardzo razi AntyKów, jest raczej rodzajem ich męczeństwa.
Prywatne natomiast bogactwo duchownych bywa takie, że przechodząc na emeryturę, trafiają oni najczęściej do domów starców, które niekiedy funkcjonują równocześnie jako hospicja, także dla cierpiących na psychiczne schorzenia duchownych.
Gdzie więc podziewają się te wille, które podobno księża sobie budują?
Gdzie podziewają się wtedy te podobno wypasione portfele?

Solą w oku bywają samochody. Ale czy ktoś bierze pod uwagę,
- że "pracownią" księdza nie jest tylko parafialny kościół i kancelaria, lecz nieraz kilka wiosek rozrzuconych w promieniu kilkunastu-kilkudziesięciu kilometrów,
- także cały dekanat, bo księża muszą współpracować ze sobą w obsłudze wielu równocześnie parafii;
- także cała diecezja, bo organizującym prace księży jest biskup i on daje dodatkowe zlecenia ponadparafialne, ogólnodiecezjalne. Poza tym obowiązkiem księdza, żyjącego bez biologicznej rodziny jest - nie przerywając normalnej prasy parafialnej lub dekanalnej - utrzymywać kontakty koleżeńskie z kolegami-kapłanami rozrzuconymi daleko po diecezji, lub nawet pracującymi za granicą.
W sumie to ja nie znam kapłanów, którzy swojego prywatnego samochodu używają na inne potrzeby niż społeczne.
No więc o co chodzi w tym krzyku?


Pt maja 08, 2015 10:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Manifest ten polityczny, religijny, czy jakiś inny?
Maria-Magdalena napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Własne sumienie? "Własne" sumienie mieli i ci, którzy wybrali Barabasza zamiast Jezusa. Pozwolili sobie "własne" sumienie zmanipulować! Nawet nie wiedzieli, że nie jest ono własne.

Przepraszam, Ty tak sam z siebie czy na na lekcji religii się o tym dowiedziałeś?
Dla Twojej świadomości - ci którzy ukrzyżowali Jezusa byli faryzeuszami, uczonymi w piśmie...którzy świetnie wiedzieli jak podburzyć, zmanipulować ciemny lud.
Ci którzy szli za Jezusem byli w światłości....bo szli za Światłem.
Rozumiesz tę subtelną różnicę?
Zagadka dla Ciebie...choć nie tylko. Inni tez mogą się przyłączyć.
Czy jest Ci znana ta melodia?
https://www.youtube.com/watch?v=XYKUeZQ ... GI&index=5
Jeśli tak, to zastanów się skąd.
Ja znam już odpowiedź.
Wskazówka - totalny szok w zestawieniu z.... Two Steps From Hell.
Nie oglądam filmików, bo manipulacje informacjami , wypaczającymi sumienia, aż krzyczą. I wiedza o tym także komitety wyborcze, jakie manipulacje są najbardziej skuteczne.!
Nawet ta, gdy ktoś, podpisując ustawy z antychrześcijańskimi elementami, które uderzają w ludzkie sumienia, ogłasza, że nie chce być prezydentem sumień!
TO JEST OGROMNA MANIPULACJA!


Pt maja 08, 2015 10:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 255 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL