Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Współpraca z youtuberką mówiącą o sprawach seksualnych 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 03, 2016 16:46
Posty: 69
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
Cała burza się rozpętała tylko dlatego, że zapytałem czy wykorzystanie popularności osoby, która w niemoralny sposób zdobyła zdobyła sławę, do zwiększenia sprzedaży moich e-booków przystoi mi jako osobie wierzącej.

Szybko zaczęły się uszczypliwe komentarze, łapanie za słowa, interpretowanie niedopowiedzeń(może nie wszystko wyjaśniłem tak jak powinienem), oskarżanie o to iż chce aby ludzie tkwili w pornografii czy o zwykłe trollowanie.
W życiu bym tutaj sie nie zarejestrował, ale forum młodzieży katolickiej zostało zamknięte. Może różnice wiekowe powodują brak poprawnej komunikacji... Nie wiem. Ale wiem, że niektóre zachowania i pochopne ocenianie kogoś są wstrętne.

Kilka osób potrafiło wyrazić swoje zdanie w sposób nieuwłaczający mi, i dziękuję im za to.


Śr sie 17, 2016 17:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
przystojniak napisał(a):
Cała burza się rozpętała tylko dlatego, że zapytałem czy wykorzystanie popularności osoby, która w niemoralny sposób zdobyła zdobyła sławę, do zwiększenia sprzedaży moich e-booków przystoi mi jako osobie wierzącej.


Jeżeli jej sposób zdobywania sławy jest wg Ciebie niemoralny, to umożliwiając jej zdobywanie dzięki niej pieniedzy zachęcałbyś ją do kontynuowania niemoralnych działań, czy nie tak?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr sie 17, 2016 18:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
przystojniak napisał(a):
Cała burza się rozpętała tylko dlatego, że zapytałem czy wykorzystanie popularności osoby, która w niemoralny sposób zdobyła zdobyła sławę, do zwiększenia sprzedaży moich e-booków przystoi mi jako osobie wierzącej.

Szybko zaczęły się uszczypliwe komentarze, łapanie za słowa, interpretowanie niedopowiedzeń(może nie wszystko wyjaśniłem tak jak powinienem), oskarżanie o to iż chce aby ludzie tkwili w pornografii czy o zwykłe trollowanie.
W życiu bym tutaj sie nie zarejestrował, ale forum młodzieży katolickiej zostało zamknięte. Może różnice wiekowe powodują brak poprawnej komunikacji... Nie wiem. Ale wiem, że niektóre zachowania i pochopne ocenianie kogoś są wstrętne.

Kilka osób potrafiło wyrazić swoje zdanie w sposób nieuwłaczający mi, i dziękuję im za to.


Może faktycznie niektóre uwagi były niepotrzebne. W końcu jak tak bardzo chcesz pomóc swoim e-bookiem, to właściwie trudno mieć coś przeciwko temu.
Wklejaj go czym prędzej, nie ma na co tracić czasu. Ludzie poczytają te rewelacje, rozwiążą swoje problemy, założą szczęśliwe rodziny, widać że przyświeca Ci bardzo szlachetna inicjatywa.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Śr sie 17, 2016 18:15
Zobacz profil
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
przystojniak napisał(a):
Nawołując do zaprzestania oglądania pornografii nie da się sprawić, że ktoś przestanie sięgac po takie treści. To co zakazane kusi bardziej. Po drugie nawołując do tego bezpośrednio owa video-blogowiczka nie zareklamowałaby moich produktów, ponieważ zrobiłaby sobie antyreklamę.

Ty chyba na prawdę jesteś pod wpływem... . Masz alkomat?
Skoro młodzi ludzie oglądaja ową blokowiczkę to po to, aby się nakręcać, a ona korzysta z owej oglądalności. Na prawde jesteś tak naiwny, że ona zareklamuje e-boki, po wysłuchaniu których młodzi przestaną odwiedzać jej stronę? Zacznij myśleć głową zamiast główką.
przystojniak napisał(a):
Nie zależy mi na tym żeby ktoś oglądał tego typu filmy, ale wiem że nie da się sprawić aby ktoś ot tak przestał.
Tak to skutek uboczny, ponieważ w swoich e-bookach nie rozwiązuję bezpośrednio problemu pornografii tylko kilka innych, przez które ludzie sięgają po takie treści lub w jeszcze inny sposób odreagowują.

Zły adres reklamy e-boków, jesli rzeczywiście zawieraja takie treści o jakich mówisz.
przystojniak napisał(a):
Cała burza się rozpętała tylko dlatego, że zapytałem czy wykorzystanie popularności osoby, która w niemoralny sposób zdobyła zdobyła sławę, do zwiększenia sprzedaży moich e-booków przystoi mi jako osobie wierzącej.

Tak, bo reklamując swoje moralne ksiązki na niemoralnej stronie wspierasz działanie tej strony. Tak, bo nie rozumiesz, że owa blogowiczka wypnie sie na Twoje moralne pozycje, gdyż straci widzów, bo o to podobno Tobie chodzi. Macie więc zupełnie różne interesy.


Śr sie 17, 2016 18:20

Dołączył(a): Śr sie 03, 2016 16:46
Posty: 69
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
Helena, Ty nawet nie chcesz spróbować zrozumieć mojego punktu widzenia. Nie posądzam ani Ciebie ani tej video-blogowiczki, że zrozumiecie kiedykolwiek ten biznes i moje intencje...

Nie sądzę aby była świadoma problemu nieśmiałości i samotności w społeczeństwie do tego stopnia, że doszłaby do wniosku, iż rozwiązanie tych problemów zmniejszy jej popularność. Jak już wspomniałem głównym celem e-booków nie jest zniechęcanie do pornografii, tylko rozwiązanie problemu nieśmiałości i samotności. A to, że niektóre osoby po rozwiązaniu problemów nie będą przesiadywały na takich stronkach, ze względu na brak czasu, jedynie można przewidzieć a nie udowodnić, ponieważ można być w szczęśliwym związku, mieć wielu przyjaciół i nadal oglądać pornografię.

Więc czemu miałaby się wypiąć?


Cz sie 18, 2016 8:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
Współpraca z gwiazdą porno to grzech, po co więcej pytać?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sie 18, 2016 9:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
przystojniak napisał(a):
...głównym celem e-booków nie jest zniechęcanie do pornografii, tylko rozwiązanie problemu nieśmiałości i samotności. A to, że niektóre osoby po rozwiązaniu problemów nie będą przesiadywały na takich stronkach, ze względu na brak czasu, jedynie można przewidzieć a nie udowodnić, ponieważ można być w szczęśliwym związku, mieć wielu przyjaciół i nadal oglądać pornografię.

Więc czemu miałaby się wypiąć?


Oczywiście jest dokładnie tak jak mówisz - "można być w szczęśliwym związku, mieć wielu przyjaciół i nadal oglądać pornografię". Jeszcze więcej szczęścia otrzymujesz chodząc na lewo i oszukując rodzinę. Kiedy Twoja żona oszukuje Ciebie dając na prawo i lewo, to jesteś wtedy jeszcze bardziej szczęśliwy. Szczęście polega jak wiadomo na wzajemności.
A jak do tego sprzedasz jakimś frajerom parę ebookow, uzdrawiajacych samotnych poprzez pornografię i wypchasz sobie przy tym portfel banknotami, to już w ogóle jesteś cały happy.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz sie 18, 2016 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 03, 2016 16:46
Posty: 69
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
Zastanawiam się w czym jest Wasz problem? Chodzi o to, że zamiast problemu pornografii chce rozwiązać inny problem? Nie dziwiłbym się gdybym osobom ogladającym pornografię chciał sprzedawać takie treści. Ale negowac kogoś za to, że wpadł na pomysł jak dotrzeć do osób mających problemy, które sam rozwiązał i chce za niewielkie pieniądze pomóc je rozwiązać innym? Lekarz leczy, rolnik sprzedaje plony, a ja chce zarobić na tym, na czym się znam.

Równie dobrze, można negować kogoś, że osobie otyłej zamiast odchudzania proponuje witaminy.

Chwat, dziwi mnie to, że nazywasz inne osoby frajerami. Dlaczego? Bo oglądają pornografię? Czy może dlatego że są samotni lub nieśmiali? A może dlatego że kupią coś co im pomoże?

Ponadto powinienes wiedzieć, że przy zakupach internetowych klientowi przysługuje od 14 do 365 dni na zwrot i odzyskanie pieniędzy. Więc jeżeli ktoś uznałby że moja książka nie jest w stanie mu pomóc, ma prawo do odzyskania pieniędzy. I będę happy tak jak to ująłeś mając pieniądze w kieszeni, ponieważ to będzie znaczyło że moje e-booki są wartościowe. Każdy frajer który się natnie na moje tandetne(odczuwam, że takie masz zdanie o moich produktach, skoro potencjalnych klientów nazywasz frajerami) e-booki będzie mógł sie odfrajerzyć w ciągu minimum 14 dni :)

Kolejna sprawa, nic nie pisałem o osamotnieniu poprzez pornografię, tylko o popadnięciu w pornografię poprzez samotność a to znacząca różnica. Czytaj uważnie.

Od początku mówiłem, że zadaniem e-booków nie jest odstawienie pornografii przez czytających tylko rozwiązanie innych problemów. Proponowanie palaczom moich e-booków również byłoby tutaj negowane, ponieważ zamiast zniechęcenia do papierosów, chce rozwiązać problem nieśmiałości, z którym być może się również boryka.


Cz sie 18, 2016 17:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
Ale dlaczego "przystojniaku" nie możesz inaczej reklamować swoich ebooków niż przez współpracę z gwiazdą porno?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sie 18, 2016 17:35
Zobacz profil
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
przystojniak napisał(a):
Helena, Ty nawet nie chcesz spróbować zrozumieć mojego punktu widzenia.

Alez rozumiem: Ty chcesz zarobić i przy okazji kogoś odciągnąć od porno. Tylko Ty nie rozumiesz, ze Twój interes jest sprzeczny z interesem owej gwiazdy(pomijam wątpliwość moralną owej reklamy).
Wiesz co? Zamiast tu dyskutować, spróbuj założyć spółkę z ową gwiazdą. Przekonasz się, że Cię po prostu oleje.


Cz sie 18, 2016 17:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
przystojniak napisał(a):
Zatytułowałem wątek w ten sposób, ponieważ wszystko co jest związane z seksem przyciąga ludzką uwagę. Chciałem w ten sposób uzyskać większą liczbę wejść i porad. W treści napisałem że nie jest to typowa gwiazda porno...


Serio? Użyłeś podstępu, żeby uzyskać porady dotyczące moralności? Nie widzisz w tym nic niemoralnego?

Zmieniam tytuł wątku. Kolejny celowo zły tytuł będzie kończył się ostrzeżeniem.
moderator jumik

_________________
Piotr Milewski


Cz sie 18, 2016 18:32
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Współpraca z gwiazdą porno
przystojniak napisał(a):
Zastanawiam się w czym jest Wasz problem? Chodzi o to, że zamiast problemu pornografii chce rozwiązać inny problem? Nie dziwiłbym się gdybym osobom ogladającym pornografię chciał sprzedawać takie treści. Ale negowac kogoś za to, że wpadł na pomysł jak dotrzeć do osób mających problemy, które sam rozwiązał i chce za niewielkie pieniądze pomóc je rozwiązać innym? Lekarz leczy, rolnik sprzedaje plony, a ja chce zarobić na tym, na czym się znam.

Równie dobrze, można negować kogoś, że osobie otyłej zamiast odchudzania proponuje witaminy.

Chwat, dziwi mnie to, że nazywasz inne osoby frajerami. Dlaczego? Bo oglądają pornografię? Czy może dlatego że są samotni lub nieśmiali? A może dlatego że kupią coś co im pomoże?

Ponadto powinienes wiedzieć, że przy zakupach internetowych klientowi przysługuje od 14 do 365 dni na zwrot i odzyskanie pieniędzy. Więc jeżeli ktoś uznałby że moja książka nie jest w stanie mu pomóc, ma prawo do odzyskania pieniędzy. I będę happy tak jak to ująłeś mając pieniądze w kieszeni, ponieważ to będzie znaczyło że moje e-booki są wartościowe. Każdy frajer który się natnie na moje tandetne(odczuwam, że takie masz zdanie o moich produktach, skoro potencjalnych klientów nazywasz frajerami) e-booki będzie mógł sie odfrajerzyć w ciągu minimum 14 dni :)

Kolejna sprawa, nic nie pisałem o osamotnieniu poprzez pornografię, tylko o popadnięciu w pornografię poprzez samotność a to znacząca różnica. Czytaj uważnie.

Od początku mówiłem, że zadaniem e-booków nie jest odstawienie pornografii przez czytających tylko rozwiązanie innych problemów. Proponowanie palaczom moich e-booków również byłoby tutaj negowane, ponieważ zamiast zniechęcenia do papierosów, chce rozwiązać problem nieśmiałości, z którym być może się również boryka.


Przystojniak, wiesz co to takiego sutener i czym się zajmuje? Jest to człowiek czerpiący korzyści z cudzego nierządu. A czym zajmujesz się Ty? Zastanawiasz się publicznie (!) czy wykorzystując nierząd (zakamuflowany) do czerpania dochodów, zostaniesz przez rynek odebrany negatywnie, czy też może Twój produkt uda się przepchnąć, robiąc potencjalnym klientom pranie mózgu i sprzedając pod tytułem "rozwiązywanie problemów".
Twój model biznesowy, na którym chcesz się dorabiać, twierdzi o zgrozo, że problemem wymagającym rozwiązania nie jest pornografia, czyli sutenerstwo w wersji korespondencyjnej, ale samotność i nieśmiałość! To nie pornografia jest zdeprawowaną formą zachowania, która u każdego odpowiedzialnego i prawidłowo rozwiniętego emocjonalnie człowieka - zależnie od sytuacji - kojarzy się z rynsztokiem albo wymaga współczucia i pomocy, ale to samotność wg Ciebie ma w pierwszej linii negatywne konotacje i wymaga interwencji. Po prostu rewelacja.
Podobną taktyką posługuje się przecież sutener - on też teoretycznie zapobiega ludzkiej samotności, dostarczając swoim klientom kontakt z drugim człowiekiem, przynajmniej taka może być jego 'wersja oficjalna' podawana klientom. To że nie widzisz nic złego w pornografii, co sam skwapliwie przyznajesz prawie w każdym poscie, świadczy o Twoim ograniczeniu i braku zrozumienia podstawowych zachowań i pojęć. Jak pod tym kątem wyglądają Twoje przechwałki, jakobyś jako ekspert i literat, potrafił rozwiązać ludzkie problemy, chociaż nie negujesz zachowań patologicznych, to chyba każdy może bez trudu ocenić.

Cały czas wypisujesz, że coś rozwiązałeś i wydaję Ci się, że stosując taki prosty trik a la telemarket, indoktrynowania czytających przez wielokrotne powtarzanie "rozwiązałem w ebooku", w końcu uda Ci się sprzedać jakiś szajs reklamowany gołą babą. Widząc jak grubymi nićmi szyty jest Twój bajer o rozwiązywaniu problemów, radziłbym póki co zacząć od rozwiązywania prostszych rzeczy, typu sznurowadła.
I nie ja nazywam inne osoby frajerami, tylko Ty to robisz kryptoreklamą swojego czegoś-tam i nie próbuj mi robić publicznych manipulacji na mojej osobie, bo do tego jesteś za cienki. Jedyną osobą, którą mógłbym nazwać frajerem mógłbyś być Ty ze swoim zachowaniem, no ale ponieważ jestem dobrze wychowany, to Cię tak nie nazwę.

A co do udzielania mi rad, co powinienem wiedzieć o zakupach internetowych, to raczej poświęć sobie samemu więcej czasu i doedukuj się w kwestiach prawnych, czym jest pornografia, prostytucja i sutenerstwo w kodeksie karnym. Czasem granica jest tu bardziej płynna, niż komuś może sie to wydawać. Podobnie jest z nielegalną reklamą.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz sie 18, 2016 22:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 03, 2016 16:46
Posty: 69
Post Re: Współpraca z youtuberką mówiącą o sprawach seksualnych
Wyraźnie napisałeś ''A jak do tego sprzedasz jakimś frajerom parę ebookow''

I znowu... Czy Ty jesteś normalny? To, że nie zajmuję się rozwiązywaniem problemu pornografii nie oznacza, że uważam że to jest dobre! Gdybym poprosił firmę WARKA o polecenie moich e-booków, oskarżałbyś mnie o to, że uważam, iż alkoholizm jest dobry...
Na jakiej podstawie mówisz, że uważam pornografię za coś dobrego? To, że nie neguję pornografii w swoich książkach nie oznacza, że ją popieram. Te książki nie są o pornografii. R o z u m i e s z? :)

Nazywanie szajsem moich produktów(których nie widziałeś na oczy) nie świadczy ani o mnie ani o ich jakości. Twoja wypowiedź obrazuje Twoje wychowanie, kulturę osobistą i maniery.

Chyba sam nie wiesz o czym piszesz i czemu ma to służyć. Powinieneś przemyśleć swoje zachowanie. Nazywasz frajerami moich potencjalnych klientów, później temu zaprzeczasz i oskarżasz mnie o manipulację na Twojej wypowiedzi. Wmawiasz mi, że popieram pornografię, twierdzisz że moje książki są do niczego oraz, że jestem za cienki a także w nazwę mojego zawodu wpisujesz sutenerstwo :D. O pośrednim nazwaniu mnie frajerem już nie wspomnę

'' Jedyną osobą, którą mógłbym nazwać frajerem mógłbyś być Ty ze swoim zachowaniem, no ale ponieważ jestem dobrze wychowany, to Cię tak nie nazwę. '

Emocje wzięły nad Tobą górę, pora na to żeby odezwał się zdrowy rozsądek.


Chciałem poznać opinię innych co do współpracy z video-blogerką, jestem wdzięczny tym którzy potrafili zachować się godnie wobec mnie a Twoje zachowanie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki.


Helena, chyba z ciekawości napiszę do niej i zobaczymy :) Mam już inny pomysł na reklamę, ale zobaczymy co odpowie ;)


Pt sie 19, 2016 14:54
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Współpraca z youtuberką mówiącą o sprawach seksualnych
Ty już możesz nie przesadzać z zaprzeczaniem. Żadnego linku i tak tu nie wstawisz.

Niemniej sam temat może nadawać się do prowadzenia jakiejś dyskusji. Przypominam, że tu nie chodzi o żadną gwiazdę porno. To są takie jakby porady seksualne z przymrożeniem oka utrzymane w stylu przypominającym pornografię.

Natomiast tutaj może pisać ktoś powiązany z autorką filmików albo ona sama (choć w to bardziej wątpię, a szkoda, bo może dałoby się porozmawiać).

Te filmiki nadają się tylko i wyłącznie dla dorosłych (minimum 21+; aczkolwiek wiadomo, że dziś realia są inne), a na ludzi młodych mogą mieć zły wpływ, podobnie do filmów porno, ponieważ propagują wzorzec kulturowy, według którego bardzo ważne są techniki łóżkowe, eksperymenty oraz intensyfikacja doznań.

Każdy młody człowiek może do woli naoglądać się filmów porno w Internecie, w których seks jest czynnością niemal mechaniczną, bez uczuć i prawdziwej bliskości, a potem takiego seksu oczekuje od partnerek. Z kolei młodym kobietom wydaje się, że to są właśnie standardy, które powinny spełniać. A potem wychodzą takie badania w liceach, bodajże w UK, wykazujące, że dziewczyny nie lubią uprawiać seksu na randkach (intuicja słusznie im podpowiada) ale z różnych powodów się na to zgadzają.

Tak jednak nie można budować trwałych związków. Według psychologii ewolucyjnej mówi, że mężczyźni realizują strategię rozrodczą stabilną z kobietami nieprzystępnymi (w pewien zrównoważony sposób, nie do przesady) i takie kobiety najbardziej cenią. Przy czym nie chodzi tutaj o pierwszy wspólny seks ale przede wszystkim o stałą praktykę w codziennym życiu. Mężczyzna powinien zwykle starać się o seks (także poprzez dbanie o samopoczucie partnerki oraz dbanie o nią), czy nieraz też trochę poczekać, natomiast kobieta nie powinna pozwalać na zbyt wiele w łóżku, ponieważ odbiera jej to część aspektu nieprzystępności.

Niestety obecna kultura często propaguje coś zupełnie innego, całkowicie pomijając powyższe kwestie. W ten sposób nie można zdobyć ani szacunku ze strony mężczyzn, ani tym bardziej ich wierności (wyjątki stanowią bardzo mały odsetek). Strategia rozrodcza podpowiada, aby znaleźć jak najbardziej wartością partnerkę/partnera. I badania wykazują, że im kobiety mają wyższe poczucie własnej wartości, tym więcej starań oczekują od mężczyzn. Zatem intuicyjnie czują, że mogą mieć wyższe oczekiwania, czyli że stać je na lepszego partnera. I u mężczyzn selekcja doprowadziła do czegoś podobnego. Im mniejsze oczekiwania ma kobieta, tym mniej cenna się im wydaje. Można tylko jeszcze dodać, że ewolucja dąży do punktu równowagi. Zatem przesadzić można w każdą stronę i każda skrajność ma negatywne skutki.

A w samym seksie po paru latach powstaje poczucie, że wszystko już było, bo co można wymyślać przez kilkadziesiąt lat "eksperymentów"? Tym bardziej co normalnego?

Obecnie ilość rozwodów jest bardzo wysoka, szczególnie w dużych miastach. Blisko 50% dla ogółu społeczeństwa, więc dla młodszych pokoleń na pewno więcej. A to właśnie tam panuje największa swoboda seksualna. Trwalsze związki tworzą ludzie w mniejszych miastach, gdzie panują bardziej konserwatywne poglądy i podejście do życia (w tym podejście do seksualności). Wychodzi zatem, że w tej kwestii także najlepsza jest odpowiednia równowaga.

Generalnie dla mężczyzn najbardziej atrakcyjne kobiety - do stałego związku - są takie, które posiadają typowo kobiece cechy, czyli generalnie potrafią być wrażliwe, subtelne, delikatne i empatyczne. To znaczy niekoniecznie bez przerwy i w każdej sytuacji - w pewnym stopniu zaradne kobiety też są lubiane przez mężczyzn (tu także chodzi o równowagę).

Zatem bycie "wampem", czyli kobietą wyjątkowo uwodzicielską i odważną w seksie jest odległe od optymalnego, bo przeczy niektórym wyżej wymienionymi cechom i ma efekt zmniejszający trwałość związków.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sie 19, 2016 20:01
Zobacz profil
Post Re: Współpraca z youtuberką mówiącą o sprawach seksualnych
Soul33 napisał(a):
Mężczyzna powinien zwykle starać się o seks (także poprzez dbanie o samopoczucie partnerki oraz dbanie o nią), czy nieraz też trochę poczekać, natomiast kobieta nie powinna pozwalać na zbyt wiele w łóżku, ponieważ odbiera jej to część aspektu nieprzystępności.

Smutne. A ci oldschoolowi "ewolucyjni" konsultowali się z seksuologami w tej sprawie, czy olali ostrzeżenia? :) Bo ja tam z literatury wyciągam inne wnioski. Dobra i zdrowa relacja seksualna nie powinna w sobie zawierać szantażu. A "niech jeszcze się postara to mu pozwolę" oraz sugerowanie kobietom, że absolutnie nie powinny uprawiać seksu tak jak chcą, bo a nuż będą zbyt przystępne - jest gorzej niż niezdrowe. Co sugerują i seksuolodzy (kierunek medycyna) i psychologowie ewolucyjni również, ale Ci, którzy opierają się na szerszych danych. Już mi się nie chce ciągnąć wątku metodologicznego, po prostu to zostawię :)
Dbanie o samopoczucie drugiej osoby wpisuje się w związek, niezależnie od istnienia czy nieistnienia relacji seksualnej.

Soul33 napisał(a):
A w samym seksie po paru latach powstaje poczucie, że wszystko już było, bo co można wymyślać przez kilkadziesiąt lat "eksperymentów"? Tym bardziej co normalnego?

Czasem powstaje, czasem nie, ja tam nie zauważam. Ale znów wracamy do troski o dobrą relację seksualną, kwestii ignorowanej niemal w każdej dyskusji, gdzie kobiety to, faceci sio, bo ewolucja. I jakoś zaczynamy olewać wiedzę z tego zakresu. Osobiście panów, którzy mają podejście, że się nie warto wysilać i bawić, bo za pare lat i tak będzie nudno, nigdy bym do swojego życia nie zaprosiła. Bałabym się, że lenistwo w łóżku i olewanie moich potrzeb byłoby permanentne w innych sferach. I tak drodzy panowie część pań "testuje panów" - nie jak długo wytrzymają bez seksu "bo tak, bo ma czekać". Raz, że to nieuczciwe, dwa, że panie też mają swoje ochoty i potrzeby, więc byłby to często masochizm :) Tylko na ile w seksie liczy się relacja i wspólne działanie, chęć edukacji z dobrych źródeł. Bo to jest klucz do rozwiązywania problemów. Nie tylko w łóżku.
Zaś osoby sugerujące, że powinnam się ograniczać, bo wyjdę na zachłannego wampa i za dużo w łóżku robić nie powinnam, bo jeszcze ktoś będzie miał złe wrażenie.... No ludzie. Jak komuś przeszkadza fakt, że mam jakieś potrzeby i jeszcze je komunikuję, oraz lubię sprawiać komuś przyjemność... to nie jest dobrym materiałem na człowieka z którym ma się iść przez życie. I tyle.

Soul33 napisał(a):
Obecnie ilość rozwodów jest bardzo wysoka, szczególnie w dużych miastach. Blisko 50% dla ogółu społeczeństwa, więc dla młodszych pokoleń na pewno więcej. A to właśnie tam panuje największa swoboda seksualna. Trwalsze związki tworzą ludzie w mniejszych miastach, gdzie panują bardziej konserwatywne poglądy i podejście do życia (w tym podejście do seksualności). Wychodzi zatem, że w tej kwestii także najlepsza jest odpowiednia równowaga.

Nie do końca rozumiem tą zależność. Z jakich danych wyciągasz wniosek, że małżeństwo=relacja/związek i do tego na bank z idylliczną relacją seksualną. Dla mnie to nie jest prosta zależność :)


Soul33 napisał(a):
Generalnie dla mężczyzn najbardziej atrakcyjne kobiety - do stałego związku - są takie, które posiadają typowo kobiece cechy, czyli generalnie potrafią być wrażliwe, subtelne, delikatne i empatyczne. To znaczy niekoniecznie bez przerwy i w każdej sytuacji - w pewnym stopniu zaradne kobiety też są lubiane przez mężczyzn (tu także chodzi o równowagę).

Generalnie to ludzie są skomplikowani. Podziwiam ludzi z prostymi radami i wiedzą na temat upodobań mężczyzn. Ja bym się nie porwała na taki temat - ani wobec mężczyzn, ani kobiet.


Pn sie 22, 2016 12:34
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL