Re: Co w takiej sytuacji ?
nawrocony98 napisał(a):
Pewien czas temu w ogromnej złości złorzeczyłem znajomemu a nawet jego nienarodzonemu dziecku. Kiedy sobie o tym przypomniałem poszedłem do spowiedzi ale czy potrzebuję też wybaczenia tego znajomego ? Żałuję bardzo tego co zrobiłem ale czy jest sens aby go o tym informować ? Gdzieś przeczytałem że poza wybaczeniem Pana Boga potrzebne jest także wybaczenie człowieka wobec którego się zawiniło tylko że nie zawiniłem mu bezpośrednio. Co muszę zrobić ? Czy muszę mu o tym powiedzieć i prosić o wybaczenie ? Dodam tylko że spowiednik nic na ten temat nie powiedział.
Jesli nie powiedziales mu niczego w oczy co go zranilo a on nie ma o niczym pojecia to nie ma powodu by go o tym informowac.
P.s pytaj ksiedza o takie rzeczy na spowiedzi a nie na forum. Jak rowniez naucz sie sam rozeznawac. Bo jak wyobrazasz sobie dalsze zycie dorosle nie umiejac podjac zadnej decyzji samodzielnie? To duza niedojrzalosc