Czy ogladanie kobiet np. W internecie ubranych w stroje kampielowe, czy tez inaczej ale nie w sposob wyuzdany jest czyms zlym czego nalezy sie wystrzgac? Czy podziwianie piekna kobiet jest juz pozadaniem?

Wystrzegać to się trzeba swojej głupoty. Takimi rozważaniami dojdziemy do tego, ze kobietę w burkę ubierzemy.
To Bóg stworzył kobietę piękną i powabną, a mężczyznę obdarzył m.in. wzrokiem. O sabotaż Boga nie podejrzewam.

Nigdzie nie znajdzie się informacji o tym, ile i których cm kwadratowych ciała musi być zasłonięte, aby wolno było oglądać dane zdjęcie.

Myślę, że jest to też kwestią poniekąd indywidualną, czyli zależną od tego, jak się coś odbiera i jakie uczucia wywołuje.

Z tych powodów trzeba samemu ocenić, które zdjęcia można oglądać, a które lepiej ominąć.

Czyli jesli wywoluje to podniecenie to staje sie zle?

A podniecenie same w sobie jest złe?

Masz problem z natręctwem?

Nie mam problemu z natrectwem. Podniecenie staje sie zle jesli sie je podtrzymuje lub do niego swiadomie dazy.

Owszem. Tylko ze takie patrzenie chyba jest mozliwe wobec swojej zony. A jeszcze 50-60 lat temu koboety nie chodzily tak podslaniane jak teraz i ubieranie w bikini bylo nie do pomyslenia.

Podniecenie nie jest złe, ale przyglądanie się podniecającym zdjęciom kobiet może być przesadą, gdy ktoś chce żyć w zgodzie z wiarą katolicką.


Nie sądzę, aby to się nadawało na wyznacznik granicy, bo nie tak łatwo wywołać podniecenie zdjęciem.

Mogę tylko powtórzyć, że najlepiej samemu ocenić, czy dane zdjęcie jest w porządku. Może wyobraź sobie, że gdybyś znał kobietę ze zdjęcia i zapytałaby Ciebie o zdanie, czy umieścić to zdjęcie w sieci, to co byś jej doradził.

Może to byłoby najlepsze, jako podejście kierowane miłością do bliźniego.

A żonę to po ciemku lub korespondencyjnie się wybierało?
Pół wieku temu, to na widok kolana facetom ślinka ciekła jakby dzis toples chodziła.
O przepraszam, to było wcześniej.
Bikini zdobyło popularność własnie ponad pół wieku temu. Zaprezentowane w 1946r. jako smiały strój plażowy zdobywało powoli Europę, aż w końcu opanowało także i purytańskie USA w latach 60-tych.

Dzis kobiety sie nawet do kosciola na Msz sw. Nie potrafia skromnie ubrac to jest przykre w dzisiejszych czasach

Dla jednych jet to skromne, dla innych nie. Zawsze ludzie stroili się idąc do kościoła, mężczyźni także.

Strojenie a odkrywanie to zdecydowana roznica. W wiekszych kosciolach i bazylikach jest wymig zakrytych ramion i kolan ale nie wszedzie jest to przestzegane niestety.

Apropo watku czy patrzenie na te zdjevia kobiet w internecie to jest juz to parzadliwe patrzenie o ktorym mowi Jezus w Ewangeli?

A Ty jak myślisz? Bo gdy ja widzę konkretne zdjęcie, to wiem, co o nim myśleć. Ale nie wyobrażam sobie, jak stworzyć jednoznaczną regułę.

Jeden obraz mówi więcej, niz setki dziesiątki zdań

To dla ciebie jest:
1) dzieło sztuki
2) przedstawienie piękna kobiety
3) pornografia
4) inne


Ilu patrzących, tyle odpowiedzi.
Jak dla kogoś to pornografia, to niech galerie szerokim łukiem omija. To jedyne rozwiązanie.

W dzisiejszych czasach sa inne kanony piekna wiec watpie by ten obraz kogos podniecal