nie wiem czy pisze to w dobrym miejscu jak nie to przepraszam.Czy to grzech czy nie.Czy picie napojów energetycznych to grzech jeśli nie jest się dorosłym?
I czy jak grałem na takich stronach jakby hazardowych że tam grasz jakby o rzecz do gry i np wpłacasz coś i wtedy masz tam monety do grania i możesz potem wypłacic coś lepszego jak ci się uda wygrać.I wygrane są w euro i można też kupić za prawdziwe pieniądze te rzeczy.Ja osobiście kiedyś chyba raz miałem jakieś resztki i to wpłaciłem ale to małe pieniądze były, ale zazwyczaj grałem z darmowych monet które są tam co ileś godzin.Odrazu mówię że nie jestem pełnoletni czy to grzech i czy muszę się z niego spowiadać?

Czy odpalanie petard jak jestem nie dorosły to grzech?

NIE.

Nic nie jest grzechem?

Nic nie jest grzechem

Ukrywają to przed rodzicami? - jest grzechem, bo kłamiesz i szkodzisz własnemu zdrowi.
Nie tak dawno media donosiły o zdrowym, wysportowanym 16-latku z USA, który zaaplikował sobie w bardzo krótkim odstępie kawę+cola cola+napój energetyczny, co skutkowało wstrząsem zakończonym śmiercią.



Skutek może być adekwatny jak z napojem energetyzującym, a więc durne ryzykowanie utratą życia lub kalectwem.....czyli grzech.

A gdzie on mówił, że ukrywa coś przed rodzicami?



Co ty znowu wymyślasz
Na tej zasadzie to wspinaczka górska jest grzechem, bo przecież tam też jest ryzyko utraty zdrowia i życia.

Nie wiem czy ukrywał, ale skoro szuka odpowiedzi na forum, a nie u rodziców, to można tak domniemywać




Na wspinaczkę górską bez nadzoru rodziców, czy wykwalifikowanej kadry, żadnego małolata goprowcy, strażacy, czy wspinacze górscy nie dopuszczą i nie dla kaprysu, ale z racji potencjalnego ryzyka dla zdrowia i życia.

A to nie lepiej się go spytać, czy rodzice o tym wiedzą?



Skoro mówisz że chodzenie po górach w wieku 17 lat jest grzechem, to ok

Za wiedzą, czy bez wiedzy rodziców napoje energetyzujące dla młodych organizmów mogą stanowić zagrożenie, podobnie jak alkohol czy narkotyki, godzą w życie, zatem spożywanie/przyjmowanie jest grzechem.



Zdecyduj się chodzenie po górach czy wspinaczka górska., bo to nie tożsame.

Picie nadmiernej ilości wody też powoduje negatywne skutki dla zdrowia.
Więc według twojej filozofii, trzeba całkowicie zakazać picia wody.



Skoro mówisz że wspinaczka górska w wieku 17 lat jest grzechem, to ok

Robek, pierwsze upomnienie po koleżeńsku: to jest dział "Żyć wiarą". Przeczytaj, jakie są warunki pisania w tym dziale i dostosuj się.

Czyli - nie pisz więcej, zanim się nie nawrócisz.

Nie jest bardzo złym miejscem (bo przecież piszemy w tym dziale o przeżywaniu swojej wiary, także o grzechach), ale znacznie lepszym byłby albo konfesjonał albo rozmowa z rodzicami (także o kwestii grzechu, jeśli są wierzący) - szczególnie, że takie sprawy dotyczą chyba bardziej wychowania niż wiary. A jeszcze lepszym miejscem byłoby rozeznanie we własnym sumieniu w zgodzie z nauką Kościoła (ale skoro są wątpliwości, to rozumiem, że może się to nie udać).

Forum nie jest najlepszym miejscem, bo wypowiedzi innych nie zmienią tego czy coś jest grzechem czy nie. To też trochę losowe - akurat trafisz na kogoś, kto powie, że to nie jest grzechem albo że to jest grzechem. I któremu uwierzysz?

Mamy obowiązek spowiadania się z grzechów śmiertelnych (zwanych ciężkimi). Z tzw grzechów powszednich nie mamy obowiązku, ale jest to zalecane. Warunki, żeby coś było grzechem śmiertelnym oraz inne kwestie są opisane w temacie "Czy to grzech (ciężki)?" - zanim zapytasz. Polecam przeczytanie.

Generalnie to też nie wiemy ile masz lat - czy 13 czy 17.

Moim zdaniem zapytaj rodziców co o tym sądzą.

Tak czy inaczej, powodzenia w rozstrzygnięciu tej sprawy! Trzymaj się!



Nie sądzę, aby takie stwierdzenie było pożyteczne. A jak ktoś napisze mu, że to jet grzech, to co wtedy? Komu ma wierzyć? Już lepiej by było wyjaśnić swoje stanowisko z uwagą, że nie może się kierować tylko Twoim zdaniem. Jesteśmy tylko przypadkowo spotkanymi forumowiczami o różnych opiniach na różnych etapach w drodze do Boga. Nie powinniśmy autorytatywnie rozsądzać spraw czyjegoś sumienia.

Nawrócić się nie nawróce, więc chyba trzeba będzie rezygnować z pisania w tym dziale.