Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 15:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Pomoc duchowa 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lis 26, 2017 16:50
Posty: 1
Post Pomoc duchowa
(Teks zostal napisany wczesniej do Księdza ale jakis bląd byl i wstawiam tutaj )Szczęść Boże.
Piszę ten email ponieważ potrzebuje pomocy duchowej .
Mam poważny problem którego nie da się normalnie rozwiązać bez Boga.Jestem chłopcem, mam 15 lat. Gdy miałem kilka lat normalnie zakochiwałem się w dzewczynkach ale przez to że gdy rodzina dowiadywała się że jakaś dziewczynka mi się podoba odrazu by się ze mnie śmiała i dlatego wmawialem sobie że NIE podobają mi się dziewczynki. I tak sobie wmówiłem że się stało... Któregoś dnia zauwazyłem że podobają mi się chłopcy i właśnie to jest problem.Dużo razy myślałem o popełnieniu samobójstwa,gdyby to nie był grzech już bym to dawno zrobił. Niestety musiałbym się sprzeciwić Bogu bo On mnie stworzył a ja bym się temu sprzeciwił.Myślałem że może jakbym się zwiazal z kimś to nie było by to takie złe ale poczytałem że Bóg zakazał takiego czegoś wiec bardzo chciałbym to zmienić, chciałbym mieć normalną rodzinę w przyszłości i doświadczyc tego rodzaju miłości . Niby jak zmieniło mi się w jedną stronę to w drugą też moze. Od kilku lat prosze Pana Boga żebym był normalny. Niestety jeszcze nie uzyskalem czego chciałem, moze po prostu na to nie zasługuję... albo muszę być cbardziej cierpliwy. Nie wiem co mam robić proszę o modlitwe bo wiem że Pana da dużo więcej ,tak pragnę być normalny... proszę o poradę duchową jeszcze bo jestem załamany i podpowiedzenie co powinienem robić. I mam pytanie czemu niektórzy nie kochają Boga to mają wszystko a taki np. Ja kocham Boga i sie tego nie wstydze a muszę tak cierpieć...


N lis 26, 2017 17:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Pomoc duchowa
Tajemniczy2 napisał(a):
Od kilku lat prosze Pana Boga żebym był normalny.

Dla Boga każdy człowiek jest normalny, jeżeli już to szukasz akceptacji siebie, a to oznacza przyjęcie możliwości rozpoczęcia pracy z terapeutą, która może być dla Ciebie uzdrowieniem. Rozważałeś taką opcję?

Tajemniczy2 napisał(a):
I mam pytanie czemu niektórzy nie kochają Boga to mają wszystko a taki np. Ja kocham Boga i sie tego nie wstydze a muszę tak cierpieć...

Jeżeli chcesz mieć wszystko- zapracuj na to, miłość do Boga nie opiera się na materializmie w rodzaju handlu wymiennego: ja Panu dam modlitwę, a Pan mi da dobre oceny, samochód czy popularność. Cierpisz, bo wstyd powstrzymuje Cię przed wizytą u psychologa, Bóg może dodać Ci odwagi, wzmocnić Cię, byś był w stanie przełamać swoje opory, może postawić przed Tobą ludzi, którzy Ci pomogą, ale potrzebny jest również Twój akt woli, Twoje "tak", bez tego nic się nie wydarzy.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N lis 26, 2017 18:08
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Pomoc duchowa
Witaj

Niestety zwykle nie ma możliwości, aby coś wpłynęło na orientację tak bardzo, aby człowiek o wrodzonej konkretnej orientacji zaczął odczuwać pociąg seksualny do innej płci. To znaczy, że - najprawdopodobniej - taki się urodziłeś i nie da się tego zmienić.

Jednakże, trzeba też zauważyć, że zdarzają się wyjątki od tej reguły. Niekiedy pewne istotne doświadczenia z dzieciństwa mogą wywrzeć duży wpływ na orientację. Wtedy można nad tym popracować.

Ale nie jest łatwo samemu to zmienić. Normalnie od tego jest psychoterapia - od rozwiązywania i przepracowywania (tak to się określa) swoich trudnych i negatywnych doświadczeń życiowych. Samemu można spróbować poznawać kobiety, polubić je, nawiązywać z nimi kontakty i, jeśli ma się tu jakieś trudności, uczyć się tworzyć z kobietami dobre relacje. Może napisz o tym, jakie są Twoje kontakty z dziewczynami, np. z koleżankami w szkole. Nic o tym nie pisałeś, a może to być istotne. Oraz czy masz siostrę? Jakie masz relacje z mamą?

Przede wszystkim jednak, jeśli chcesz - tak na poważnie - zająć się swoimi problemami, trzeba pamiętać, że do tego służy psychoterapia. Nawet jeśli nie chcesz lub nie możesz iść teraz, zrób to za kilka lat. Może za rok lub dwa. Ale zasadniczo im wcześniej, tym lepiej. Dlatego nie ma sensu dłużej czekać.

Ale w życiu warto być gotowym na różne możliwości. Tutaj jest tak samo. Może coś się zmieni ale może też się nie zmieni. Po prostu dla jednych powołaniem jest rodzina, dla innych stan duchowny, jak życie zakonne (tylko zdrowy człowiek może zostać duchownym i tylko o orientacji heteroseksualnej), z kolei dla innych życie samotne. Każdy chrześcijanin ma obowiązek służyć Bogu. Czynić dobro. A to można robić na bardzo wiele różnych sposobów. Na razie nie wiadomo na pewno, jaki Tobie jest przeznaczony. To się dopiero okaże.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lis 26, 2017 18:38
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Pomoc duchowa
Soul33 napisał(a):
Niestety zwykle nie ma możliwości, aby coś wpłynęło na orientację tak bardzo, aby człowiek o wrodzonej konkretnej orientacji zaczął odczuwać pociąg seksualny do innej płci. To znaczy, że - najprawdopodobniej - taki się urodziłeś i nie da się tego zmienić.

Autor wątku wprawdzie nie używa przecinków, przez co tekst trudno się czyta, niemniej na wstępie napisał:
Tajemniczy2 napisał(a):
Gdy miałem kilka lat normalnie zakochiwałem się w dzewczynkach ale przez to że gdy rodzina dowiadywała się że jakaś dziewczynka mi się podoba odrazu by się ze mnie śmiała i dlatego wmawialem sobie że NIE podobają mi się dziewczynki.


Brakuje informacji, kiedy @Tajemniczy2 odnotował, że jego preferencje się zmieniły, ani jakie były okoliczności w jakich nastąpiła zmiana, więc może warto nieco pohamować się z takimi stwierdzeniami? Jak na razie podano informację, że autor był wyśmiewany przez rodzinę i bardzo przeżył brak zrozumienia z ich strony, co w konsekwencji doprowadziło do wmawiania sobie, że jego uczucia względem dziewczynek są złe.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N lis 26, 2017 19:31
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Pomoc duchowa
OK ale wahania lub niepewność własnej orientacji, które zdarzają się na początku wieku dojrzewania, nie są czymś bardzo niezwykłym. Jednak 15 lat to już dość dużo.

Poza tym zwróć uwagę, że autor wątku pisze o wieku "kilku lat", a wtedy jeszcze nie ujawnia się orientacja seksualna. Ani nikt się nie zakochuje w standardowym znaczeniu tego terminu, czyli zakładającego stan podwyższonego poziomu hormonów.

Mrs_Hadley napisał(a):
Brakuje informacji, kiedy @Tajemniczy2 odnotował, że jego preferencje się zmieniły, ani jakie były okoliczności w jakich nastąpiła zmiana, więc może warto nieco pohamować się z takimi stwierdzeniami?

Podkreślałem tylko to, że zmiany w tej materii są czymś rzadkim (choć niewykluczonym - co zaznaczyłem w swoim poście trzykrotnie). W takich kwestiach trzeba być jednak realistą. Robienie sobie zbyt dużych nadziei może być szkodliwe. A jakiekolwiek zależności mogą okazać się pozorne i przypadkowe. Np. nawet, gdy ktoś cierpi na lęk przed kobietami, to wyleczenie wcale nie gwarantuje zmiany odczuwanej orientacji na heteroseksualną. Jak już zaznaczyłem, tak może się stać ale nie musi.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lis 26, 2017 20:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: Pomoc duchowa
Czy tylko ja odnoszę to dziwne wrażenie, że kol. Soul33 próbuje wmówić delikwentowi homoseksualizm?
Coś mi tu nie pasuje, w tym kategoryczność stwierdzeń o nieodwracalności homoorientacji u osobnika, który wcześniej maił wyraźne zachowania hetero. Jakaś tęczowa propaganda?


Śr lis 29, 2017 14:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Pomoc duchowa
Z opisu wynika, że możesz, Tajemniczy2, być biseksualistą.
Zwykle biseksualiści nie mają orientacji 50/50 procent, tylko jakaś nieco przeważa - niemniej masz możliwość decyzji.
Polecam przede wszystkim kontakt http://www.odwaga.org.pl/
Warto też przeczytać to świadectwo http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopi ... 1#p1010641

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Śr lis 29, 2017 14:35
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Pomoc duchowa
BlueDraco napisał(a):
Czy tylko ja odnoszę to dziwne wrażenie, że kol. Soul33 próbuje wmówić delikwentowi homoseksualizm?
Coś mi tu nie pasuje, w tym kategoryczność stwierdzeń o nieodwracalności homoorientacji u osobnika, który wcześniej maił wyraźne zachowania hetero. Jakaś tęczowa propaganda?

Po raz kolejny zaznaczam, że w moim poście trzy razy podkreślałem, iż możliwość zmian w tej kwestii jest niewykluczona.

Jeśli nazywasz to kategorycznym, doprawdy nie wiem, jaki post czytałeś.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lis 30, 2017 17:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 28, 2017 11:18
Posty: 1
Post Re: Pomoc duchowa
Witam. mam problem z rodziną męża. A mianowicie. Mam męża oraz wymodloną córeczke( Lekarze twierdzili że moge nie mieć dzieci. Gdy zaszłam w ciąże obiecałam Bogu i sobie że zrobie wszystko aby wychować dziecko w wierze. Mój mąż jest słabo wierzący choć troche sie zmienił przy mnie ale nie chodzi do Kościoła. Mamy slub kościelny lecz rodzina męża obstaiała że jest nam nie potrzebny ślub. Po narodzeniu córki postanowiliśmy ja dość szybko ochrzcić tzn. miała 5 tyg i tu sie zaczeło.... siostra meża zaczęla bardzo to krytykować że po co tak szybko że z chrztem można poczekać rok albo dwa lecz ja bardzo oponowałam aby ochrzcić córke, teraz jestem pod stała krytyką że chodze do Kościoła, że chodze do spowiedzi, że przyjmuje Ksiedza po kolędzie, Ostatnio zaczeła sie siostra męza wysmiewać że nauczyłam dziecko aby pokazywała gdzie jest Bozia, przesyłała buziaki do Niej oraz się przeżegnała. Gdy zobaczyła że ucze tego wszystkiego dziecka miala niezły ubaw z tego a mnie napłynely łzy do oczu. Nasłuchałam sie tzw pełną czape. i tu prosze o pomoc jak mam bronić tego co chce nauczyć dziecko. Brakuje mi sil i jest mi bardzo przykro że tak sie zachowują tzn dwie siostry męża. Mąż nie reaguje wcale na to....


Cz gru 28, 2017 11:33
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Pomoc duchowa
Czy próbowałaś rozmawiać z mężem i wyjaśnić, jak się z tym czujesz i jak byś chciała, aby reagował?

Jednak kluczowe jest to, że trzeba nauczyć się asertywności. Można o tym poczytać w Internecie albo w wielu różnych książkach.

Ja bym je pewnie ochrzanił za chamskie zachowanie i wtrącanie się w nie swoje sprawy. Wygląda na to, że brakuje Ci takich umiejętności. A one przydają się we wszelkich relacjach z ludźmi, włącznie z wychowaniem dzieci. Ponadto same dzieci będą uczyć się takich zachowań na podstawie doświadczeń z Tobą.

Jeśli Cię stać, polecam kilka spotkań z psychoterapeutą. Byłaby to bardzo cenna inwestycja w całą Waszą przyszłość.

Można też dodać, że według badań naukowych wśród nastolatków wiara religijna wiąże się z uznawanymi prospołecznymi wartościami i zachowaniem oraz z rzadszymi próbami i myślami samobójczymi, nadużywaniem substancji psychoaktywnych, wczesną inicjacją seksualną, a także wykroczeniami przeciw prawu.
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1 ... x/abstract

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz gru 28, 2017 13:20
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Pomoc duchowa
MariNachrab napisał(a):
Mąż nie reaguje wcale na to....

Dlaczego? Rozmawiałaś o tym z mężem i z jego siostrami? Z ich rodzicami także? Jeżeli nie czujesz się na siłach dosadnie wyrazić swojego sprzeciwu wobec ich kpin, może rozejrzałabyś się czy wokół jest zaufana osoba, która w Twoim imieniu mogłaby porozmawiać z jego siostrami?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So gru 30, 2017 20:29
Zobacz profil
Post Re: Pomoc duchowa
@tajemniczy-polecam Ci ksiazke "homoseksualizm i nadzieja" znajdziesz ja w calości na mateuszu:

http://mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm

Mozesz tez skorzystac z pogotowia duchowego:
Cytuj:
Jesteśmy kapłanami Kościoła Rzymskokatolickiego. Chcemy być dla Ciebie 7 dni w tygodniu przez 18h na dobę. Możesz dzwonić w każdej chwili, którą uznasz za stosowną. Porozmawiamy o tym co Cię trapi i jak tylko będziemy mogli podpowiemy co możesz zrobić. Obok zdjęcia kapłana są dni i godziny, w których pełni dyżur przy telefonie. Zielona lampka oznacza dostępność kapłana. Może zdarzyć się tak, że ktoś z nas będzie zajęty w danej chwili i nie odbierze Twojego telefonu. Spróbuj wtedy zadzwonić później, bądź wybierz innego kapłana obecnie dyżurującego. Nie wysyłaj smsów - gdyż kapłani pełnią jedynie dyżury telefoniczne.


http://www.pogotowieduchowe.pl/kim-jestesmy

Z modlitwą,
Teresse


N gru 31, 2017 17:03
Post Re: Pomoc duchowa
Mrs_Hadley napisał(a):
Cierpisz, bo wstyd powstrzymuje Cię przed wizytą u psychologa.


Ja byłem parę razy u psychologa i nic nie pomaga. Dasz mu siana a on/ona zacznie ci wciskać jakieś truizmy. I tracisz tylko godzinę czasu na te bzdury. Jak chodziłem do psychologa żyjąc ze świadomością iż będę musiał się do niej udać czułem się gorzej niż jakbym nie chodził. Oczywiście nikomu nie odradzam ale też nie polecam


Pn sty 01, 2018 1:07
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Pomoc duchowa
Skuteczność pomocy psychologicznej lub terapii zależy, przede wszystkim, od chęci i współpracy osoby, która z niej korzysta.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sty 01, 2018 14:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Pomoc duchowa
Quinque napisał(a):
Ja byłem parę razy u psychologa i nic nie pomaga. Dasz mu siana a on/ona zacznie ci wciskać jakieś truizmy. I tracisz tylko godzinę czasu na te bzdury. Jak chodziłem do psychologa żyjąc ze świadomością iż będę musiał się do niej udać czułem się gorzej niż jakbym nie chodził. Oczywiście nikomu nie odradzam ale też nie polecam

Z badań, które przeprowadzono na Zachodzie, wynika że im więcej osób korzysta z psychoterapii tym mniejsze staje się prawdopodobieństwo, że pacjent będzie mieć problemy z substancjami psychoaktywnymi, z prawem, będzie brał L4 bądź że będzie się borykał z problemami psychosomatycznymi.
Skuteczność psychoterapii zależy głównie od postawy pacjenta. Czy psycholog posiadał wiedzę, że po seansie czułeś się gorzej niż przed? Omówiliście ten problem i najważniejsze- zależało Ci na możliwie dokładnym przedstawieniu problemów z którymi się zmagasz? Często brak precyzji i ogólnikowość przekazu i zamknięcie przed drugą osobą, powodują późniejszy brak zadowolenia z efektów współpracy.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N sty 07, 2018 15:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL