Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki? 
Autor Wiadomość
Post Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
Co robicie z okruszkami z chleba? Co stało się z koszami okruchów zebranych w Ewangelii?


Śr sty 10, 2018 11:12
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
Ja staram się nie wyrzucać jedzenia. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to nie jest tak, iż od tego, że ja dobrze pozbieram okruszki, to owym „dzieciom w Afryce” od tego przybędzie żarcia. Szacunek do jedzenia jest pewną kulturową zasadą. Moim zdaniem bardzo piękną i godną kultywowania, ale nie róbmy z niej kolejnej okazji do praktykowania faryzejskiego skrupulantyzmu.


Śr sty 10, 2018 11:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
Dużo starych i dobrych recept powstało na bazie resztek, zwłaszcza resztek chleba. Czy to skwarki, czy dodając do mielonego, czy nawet jako bułka tarta. "Niestety", dotyczy to głównie białego pieczywa, z drugiej strony przynajmniej nie trzeba się ograniczać przy kupowaniu bułek, jeżeli i tak się wszystko zużyje.

Ba, białe pieczywo pokruszone na nieduże kawałki można wysuszyć na blasze (po jakimś pieczeniu ciasta wkładamy do nagrzanego jeszcze piekarnika), coby się nie psuło. I smakuje pycha, nawet tak bez niczego, zamiast czipsów.

PS: Podejrzewam, że ewangeliczne "kosze okruchów" dotyczyły kawałków wielkości klopsików, a nie wielkości ziarenek ryżu.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr sty 10, 2018 14:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 29, 2010 12:04
Posty: 114
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
a co robisz z resztkami innych pokarmow?
np, serka z kubełka niemozliwe jest wyjesc w 100 % wiec sie wyrzuca
z chlebem jest tak samo.
Chleb nie jest jakimś pokarmem "świętszym" od innych. Wartość chleba to kwestia kulturowa nie kwestia wiary


Śr sty 10, 2018 21:00
Zobacz profil
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
brickgame napisał(a):
a co robisz z resztkami innych pokarmow?
np, serka z kubełka niemozliwe jest wyjesc w 100 % wiec sie wyrzuca
z chlebem jest tak samo.
Chleb nie jest jakimś pokarmem "świętszym" od innych. Wartość chleba to kwestia kulturowa nie kwestia wiary


Wiem z tym jogurtem tak jest - staram sie wyjesc jak najwiecej mozliwe- nawetjesli dla postronnch wyglada to na głodomora... :-)

Jakos przeraziło mnie swiadectwo Glorii Polo, ze Bóg ja rozliczl z kadego zmarnowanego ziarenka ryzu...Nie chce mi sie wbierac kazdego ziarenka ryzu z garnka a potem z talerza - choc staram sie to robic...zjadac kazdą wstążkę makaronu itp...


Cz sty 11, 2018 14:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
Teresse napisał(a):
Wiem z tym jogurtem tak jest - staram sie wyjesc jak najwiecej mozliwe- nawetjesli dla postronnch wyglada to na głodomora...

Zacznijmy od tego, że jogurty się psują po otwarciu, w razie wątpliwości lepiej wyrzucić resztki, niż przechowywać. Niestety, zbyt często jakieś otwarte śmietany, soki czy białe serki musiałem wyrzucać, zanim nie dostosowałem rytmu zakupów i sposobów zabezpieczania do faktycznego zużycia. Ale i tak zawsze jakiś zapomniany ser w tyle lodówki lub jakaś wyschnięta kiełbasa się przydarzy.

Cytuj:
Jakos przeraziło mnie swiadectwo Glorii Polo, ze Bóg ja rozliczl z kadego zmarnowanego ziarenka ryzu...Nie chce mi sie wbierac kazdego ziarenka ryzu z garnka a potem z talerza - choc staram sie to robic...zjadac kazdą wstążkę makaronu itp...


No to nie zbieraj. Nawet gdyby uznać prawdziwość tego objawienia prywatnego, to dotyczy ono IMHO postawy przy wykorzystaniu żywności. A nie jakiegoś skrupulantyzmu. Czyli podobnie jak w przypowieści o bogatym młodzieńcze chodziło o przywiązanie do bogactwa, tak i w tym "rozliczaniu" widziałbym nonszalancję w zakupach żywności, beztroską w ich marnotrastwie.

Ważna jest postawa. Przyrządzać tyle, ile się zje, nie marnować pracy rolników. Nie dawać się zepsuć resztkom, ale zrobić na ich bazie zapiekankę (ryżową, przykładowo), dodać do sałatki, wykorzystać na drugie śniadanie. I przede wszystkim, nie dać się ponosić pełnemu portfelowi, żeby marnować żywność ponad miarę. A statystyki marnowanej żywności w naszym "zakątku dobrobytu" są powalające. Tu nie o pojedyncze ziarnka ale o tony żywności chodzi.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz sty 11, 2018 15:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
Nie katolik, ale lubie dlaczegos zjadac okruszyny :).


Cz sty 11, 2018 17:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
bert04 napisał(a):
Ba, białe pieczywo pokruszone na nieduże kawałki można wysuszyć na blasze (po jakimś pieczeniu ciasta wkładamy do nagrzanego jeszcze piekarnika), coby się nie psuło. I smakuje pycha, nawet tak bez niczego, zamiast czipsów.

Mój pies potwierdzi, uwielbia takie "czipsy".

U mnie w pracy ludzie często kupują/robią lunch, który później -często nienapoczęty- ląduje w koszu. Gdy osoba świadcząca usługi sprzątania dowiedziała się, że posiadam czworonoga, który uwielbia suche pieczywo, zapytała mnie, czy życzę sobie, aby marnotrawioną żywność przekazywać psu. Zgodziłam się i tak oto do kartonu trafiają przekąski z dnia poprzedniego, ku uciesze mojego psa. Gospodarować żywnością należy w sposób rozsądny, bez popadania w skrajności. Podejmowanie starań, aby na talerzu nie pozostawić resztek, "żeby się nie zmarnowało" znajduje się niebezpiecznie blisko granicy szkodzenia własnemu zdrowiu, a to również jest grzech, który może podpadać pod obżarstwo, czasami w ten sposób usprawiedliwiają się osoby z poważną nadwagą.

Autorka tematu podniosła ważny temat marnotrawienia żywności. W miejscach, gdzie są duże skupiska ludzi, jest niemal pewne, że w koszu będzie można znaleźć porzucone jedzenie. Można to wykorzystać promując odpowiedzialność społeczną, poprzez wstawianie pojemników na nietkniętą żywność, a następnie przekazując je do ośrodków świadczących pomoc dla potrzebujących, ewentualnie bezpośrednio do rąk potrzebujących w zależności od rozeznania potrzeb ludzi, którzy mieszkają/przebywają w pobliżu.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz sty 11, 2018 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 29, 2010 12:04
Posty: 114
Post Re: Czy trzeba zjadac/zbierac okruszki?
Teresse napisał(a):
brickgame napisał(a):
a co robisz z resztkami innych pokarmow?
np, serka z kubełka niemozliwe jest wyjesc w 100 % wiec sie wyrzuca
z chlebem jest tak samo.
Chleb nie jest jakimś pokarmem "świętszym" od innych. Wartość chleba to kwestia kulturowa nie kwestia wiary


Wiem z tym jogurtem tak jest - staram sie wyjesc jak najwiecej mozliwe- nawetjesli dla postronnch wyglada to na głodomora... :-)

Jakos przeraziło mnie swiadectwo Glorii Polo, ze Bóg ja rozliczl z kadego zmarnowanego ziarenka ryzu...Nie chce mi sie wbierac kazdego ziarenka ryzu z garnka a potem z talerza - choc staram sie to robic...zjadac kazdą wstążkę makaronu itp...


to tyulko potwierdza że twoja wiara jest oparta na leku przed Bogiem srogim i karzącym że nie zjadlaś ziarenka ryżu. Czy uważasz że napewno tak jest?
Oczywiste jest, że u podstaw tego wszystkiego leży niewiara w Boga – w to, że jest dobry, nawet dla «niewdzięcznych i złych», W to, że Jezus jest przyjacielem, a nie wrogiem, który czeka na każde potknięcie by przywalić w kark z okrzykiem «Ha! grzeszniku – mam Cię!». I wreszcie niewiara w Ducha św. który jest Miłością płynącą z ich relacji i naszym obrońcą a nie oskarżycielem, który nie jest duchem bojaźni, ale «mocy i miłości, i trzeźwego myślenia». Wiara oznacza właśnie wiarę w to – dziecięcą, prostą, bez kombinowania po swojemu. Przyjęcie tego, że tak właśnie jest, z ufnością.
Trzeba się skupić na relacji z Bogiem zaprzyjaźnieniu się z nim, zobaczeniu w nim taty, a nie na wyliczaniu grzechów i myśleniu o tym czy coś wystarczy czy nie wystarczy.
W objawienai prywatne nie ma obowiązku wierzyć, pozatym z powyzszego ewidentnie CI to szkodzi, zamiast zajmowac się ludzmi czytaj Ewangelie tam jest prawda!. wyjadanie każdego ziarneka raczej doprowadzi do nerwicy z czym Ty chyba się już zmagasz i nalezy z tym niezaprzeczalnei walczyc. Poszukaj dobrego spowiednika


Cz sty 11, 2018 22:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL