Rafal8473 napisał(a):
....Chciałbym zapytać jeśli można czy to mógł by być grzech ciezki ?
Nie, to nie jest żaden grzech ciezki. To zwykłe natręctwo i dyskusyjne jest, czy to w ogóle grzech.
Zupełnie sie tym nie przejmuj.
Na przyszłość, to wg katolickiej teologii to aby był grzech ciężki muszą zaistnieć jednocześnie wszystkie trzy warunki :
1) musi być na 100% świadomie popełniony (wiesz, że zaraz popełnisz grzech cieżki)
2) musi być na 100% dobrowolny (nikt ciebie na namawia, nie ma żadnych nacisków zewnętrznych, koniecznie chcesz go popelnić)
3) musi popełniony być w rzeczy ważnej (tu katolicy mają katalog)
Jeżeli więc masz jakiekolwiek wątpliwości, jesli pytasz, to nie jest to grzech cieżki.
Nie musisz żadnych dodatkowych czynnosci robić. Przystępuj do Wieczerzy, nie spóxniaj sie na msze (abys spowiedzi powszechnej nie przegapił), ciesz się życiem jakie Bóg nam dał, pomódl sie (choc czasem) i nie zapomnij co najmniej raz w roku wyspowiadać się księdzu (wymóg twojego Kościoła).
Patrząc na teologie katolicką, to grzechy ciężkie sa praktycznie nie do popełnienia jeżeli człowiek się świadomie i dobrowolnie wiary w Boga nie wyrzeknie.