Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 22:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 154 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
 Wierzący a depresja. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25
Posty: 384
Post Wierzący a depresja.
Głęboko wierzyc,czuc bliskośc boga,mieć nadzieję to powinno wykluczać depresję a niestety,tak nie jest.Są osoby,które pokładają nadzieję w bogu a jednocześnie odczuwaja lęki irracjonalne,a swój stan okreslają jako"moje codzienne umieranie".Wierzą w życie wieczne a jednocześnie czują lek przed śmiercią,paniczny,powodujący omdlenia,wymioty.A może to nie do końca prawdziwa wiara,moze to namiastka zaufania,religijności?


So maja 27, 2006 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post Re: Wierzący a depresja.
ate napisał(a):
Głęboko wierzyc,czuc bliskośc boga,mieć nadzieję to powinno wykluczać depresję a niestety,tak nie jest.Są osoby,które pokładają nadzieję w bogu a jednocześnie odczuwaja lęki irracjonalne,a swój stan okreslają jako"moje codzienne umieranie".Wierzą w życie wieczne a jednocześnie czują lek przed śmiercią,paniczny,powodujący omdlenia,wymioty.A może to nie do końca prawdziwa wiara,moze to namiastka zaufania,religijności?


Daje to do myślenia, nieprawdaż ? A jak rozróżniasz "prawdziwą" wiarę od "namiastki religijności" ?


So maja 27, 2006 19:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25
Posty: 384
Post 
Ja w ogóle nie rozróżniam :-D Pytam,co o tym myślicie.


So maja 27, 2006 19:47
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
ate napisał(a):
Ja w ogóle nie rozróżniam :-D Pytam,co o tym myślicie.


Myślę, że sa rózne rodzaje depresji. Jedne ustępują pod wpływem zdarzeń takich jak wiara, czy przyjazd papieża. Inne nie ustąpią nawet gdyby wszyscy katolicy na świecie zaczęli się modlić za osoby nimi dotknięte.


So maja 27, 2006 19:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25
Posty: 384
Post 
Ale dlaczego osoby maja depresje i jednocześnie wierzą w życie wieczne,czują bezsens istnienia i jednoczesnie sa szczęśliwe w swojej wierze,wierzą w boga i jednocześnie nie mają wiary w siebie,odczuwaja niska wartośc swojej osoby.same sprzeczności.Nienawidzą siebie,za swoje lęki codzienne chorobliwe,za paraliż myślowy,za nieśmiałośc...


So maja 27, 2006 20:14
Zobacz profil
Post warszawa warsaw
jesli przypuszczasz ze wiara w bogow moze byc przyczyna twojej depresji - to zostan na jakis czas niewierzaca. Jesli twoj stan sie poprawi to rob wszystko zeby nie stoczyc sie spowrotem w wiare.


So maja 27, 2006 20:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25
Posty: 384
Post 
Przeczytaj uważnie mój pierwszy wpis w temacie.Mówie o osobach z jakimi sie spotykam często.Wierzą ale jednocześnie ich lęki i brak sensu życia przeczy ich wierze.


So maja 27, 2006 20:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
ate napisał(a):
Ale dlaczego osoby maja depresje i jednocześnie wierzą w życie wieczne,czują bezsens istnienia i jednoczesnie sa szczęśliwe w swojej wierze,wierzą w boga i jednocześnie nie mają wiary w siebie,odczuwaja niska wartośc swojej osoby.same sprzeczności.Nienawidzą siebie,za swoje lęki codzienne chorobliwe,za paraliż myślowy,za nieśmiałośc...


Dlaczego. Nie znam lepszych odpowiedzi niż te zawarte w psychologii i neurologii, choc i one nie wyjaśniają tego jednoznacznie i w 100 %.


So maja 27, 2006 20:22
Zobacz profil
Post warszawa warsaw
chwala bogom najwyzszym ze to cie nie dotknelo - ograniczenie wiary albo wiaro-ograniczenie moze byc lekarstwem a rowniez srodkiem zapobiegajacym rozwinieciu depresji.


So maja 27, 2006 20:29

Dołączył(a): Wt maja 23, 2006 15:35
Posty: 10
Post 
Od kiedy to wiara lub niewiara mają coś wspólnego z depresją? Moim zdaniem to, czy ktoś wierzy czy nie, nie ma żadnego wpływu na depresję. Ale co ja tam wiem :razz:


So maja 27, 2006 20:30
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 09, 2006 9:55
Posty: 77
Post 
Depresja jest skutkiem trudności, jakie spotykają człowieka w codziennym życiu. Różne problemy, negatywne przeżycia, troski codzienności itp. Człowiek jest tylko człowiekiem i co by nie było, póki nie osiągnie doskonałości jest prostym, słabym człowiekiem. Może zachwiać się, ale nie upaść. Ani logika tu nie pomoże, ani jakieś medyczne książki. Tu trzeba doświadczenia osobistych przeżyć, które tak wyraźnie kształtują osobowość każdego z nas. Zwykle jednak z depresji się wychodzi, trzeba po prostu skonfrontować się z problemem, albo po prostu się go pozbyć. A problemy moralne, etyczne wymagają właśnie głebokich przemyśleń i refleksji. Często nie obejdzie się wtedy bez przykrości.

_________________
"A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy."


So maja 27, 2006 20:35
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Videq napisał(a):
Depresja jest skutkiem trudności, jakie spotykają człowieka w codziennym życiu. Różne problemy, negatywne przeżycia, troski codzienności itp. Człowiek jest tylko człowiekiem i co by nie było, póki nie osiągnie doskonałości jest prostym, słabym człowiekiem. Może zachwiać się, ale nie upaść. Ani logika tu nie pomoże, ani jakieś medyczne książki. Tu trzeba doświadczenia osobistych przeżyć, które tak wyraźnie kształtują osobowość każdego z nas. Zwykle jednak z depresji się wychodzi, trzeba po prostu skonfrontować się z problemem, albo po prostu się go pozbyć. A problemy moralne, etyczne wymagają właśnie głebokich przemyśleń i refleksji. Często nie obejdzie się wtedy bez przykrości.


A skądże znowu. Są rózne rodzaje depresji, kazdy ma inną przyczyne/y, ine sposoby traktowania, inne rokowania.


So maja 27, 2006 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25
Posty: 384
Post 
Dlatego,ze depresja dotyka i wierzących i niewierzących Trickster .


So maja 27, 2006 20:37
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
ate napisał(a):
Dlatego,ze depresja dotyka i wierzących i niewierzących Trickster .


Bo np geny nie rozróżniają wierzacych i niewierzących.


So maja 27, 2006 20:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25
Posty: 384
Post 
Logiczne byłoby niedoświadczanie depresji przez wierzących bo czuc ból istnienia uniemożliwiający codzienne funkcjonowanie to sprzeczne z odczuwaniem radości życia z bogiem.


So maja 27, 2006 20:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 154 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL