Autor |
Wiadomość |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Oprócz o. Klimuszki, zapomniałem jeszcze wspomnieć o bp. Pylaku, który jest radiestetą i bioenergoteraputą. Tak więc następny "opętany przez demony". Polecam ciekawy wywiad z nim, szczególnie tym którzy w czambuł przypisują demoniczny charakter subtelnym siłą natury. http://www.apetycik.pl/teksty.php?tekst=92&kat=28
|
N sty 29, 2012 20:49 |
|
|
|
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8227
|
Re: kłamstwo parapsychologii
– Pamiętam, jak prof. Wiesław Kamiński opowiadał mi o eksperymencie, do którego zaproszono kilku uznanych radiestetów. Dla doświadczalnych celów zbudowano pomieszczenie. Pod jego jedną połową poprowadzono sztuczne cieki wodne, druga została pusta. Wszyscy radiesteci wykryli promieniowanie pod całym pomieszczeniem. Co ksiądz na to? – Proszę pana. Po pierwsze cieki były sztuczne.-> http://www.youtube.com/watch?v=aYJrgY2UnOUCzyli jeśli cieki są sztuczne, to eksperyment pokaże fałszywe wyniki. Po drugie nie trzeba aż takich eksperymentów. Wystarczy, że wezmę wahadło i pójdziemy do kuchni, gdzie jest zwykły kran – odparł z uśmiechem mój rozmówca. I rzeczywiście. Wahadło, umieszczone nad zamkniętym kranem, spokojnie stało w miejscu. Puściłem wodę. W tym momencie wahadło zaczęło się poruszać. Wyłączyłem. Wahadło w rękach księdza zamarło. Przecież to taka prosta rzecz.Jeśli jednak radiesteta wie o cieku (który również jest sztuczny) i pokaże to, co możemy sami stwierdzić bez jego pomocy, to wtedy tego typu eksperyment odzwierciedla prawdziwe możliwości "ludzkiej podświadomości". Jakie to proste. – Teraz zwracam się do podświadomości i pytam o stan pańskiego zdrowia. Dziewięćdziesiąt pięć, dziewięćdziesiąt sześć, dziewięćdziesiąt siedem procent. Jednak tam coś jest brak. Te trzy pozostałe procenty sygnalizują jakiś problem. – Czy da się ustalić, jaki? – Możemy spróbować szukać, co tam szwankuje. Po raz trzeci wahadło powędrowało w moją stronę. Śledziłem jego ruchy z niepokojem i ciekawością. Z niepokojem, że dowiem się, o czym nie wiem. Z ciekawością, bo kilka dni temu robiłem sobie profilaktyczne badania. Jeżeli wahadło potwierdzi wyniki... – Odwołuję się do podświadomości. Pytam o stan poszczególnych organów i układów... Mamy problem z układem krążenia i... cholesterolem. Spróbuję zbadać jego poziom. Wsłuchiwałem się w spokojny, miarowy głos księdza. Po chwili usłyszałem wynik. Poziom cholesterolu, zbadany przez niepozorne wahadełko dokładnie pokrywał się z wynikami laboratoryjnych badań...-> http://www.youtube.com/watch?v=hPk0dPBnYVs– Wbrew przywołanej opinii stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że katolicy mogą korzystać z pomocy radiestetów i bioenergoterapeutów. W tym wypadku wykorzystujemy naturalne siły natury, dane przez Stwórcę dla naszego dobra, zgodnie z nakazem „czyńcie sobie ziemię poddaną”.Czy wróżenie z dłoni lub z oczu też jest wykorzystywaniem naturalnych sił natury danych przez Stwórcę? A może wrózenie z fusów lub z zwierzęcych wnętrzności również?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N sty 29, 2012 21:16 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Mnie interesuje jak odróżnić siły natury dane przez Stwórcę od sił natury danych przez Szatana?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N sty 29, 2012 22:32 |
|
|
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Jajko napisał(a): Mnie interesuje jak odróżnić siły natury dane przez Stwórcę od sił natury danych przez Szatana? Obejrzyj sobie film "Gwiezdne wojny". Była w nim przdestwiona koncepcja Mocy, zaś co niektórzy mogli jej używać (rycerze Jedi). Sęk w tym że Moc ta posiadała zarówno swą ciemną jak i jasną stronę (ta sama moc). Ciemna strona reprezentowała i wyolbrzmymiała złe cechy adepta (pożądanie, pragnienie, duma, strach, zniszczenie, nienawiść). Jasna zaś pokój, współczucie, sprawiedliwość, radość, poświęcenie, miłość). Od adepta zależało, którą stroną mocy będzie się posługiwał. Ciemna dawała więcej możliwości w krótszym czasie lecz cena była ogromna - oddanie się w niewolę misztrzowi (zrobił to Anakin, późniejszy Darth Vader przed Imperatorem, za obietnicę uradtowanie jego ukochanej Padme). Jasna strona mocy wymagała dłuższego i żmudnego treningu, nie tylko w posługiwaniu się nią, lecz także nabywanie cnót moralnych (przedkładania dobra innych nad własne). Uważam, że siły natury są neutralne moralnie i nie posiadają, żadnego ontologicznego przypisania do "złego czy "dobrego", lecz tak jak każde narzędzie, może być użyte do dobrtych lub złych celów. Oczywiście czasmi mamy do czynienia z pozornym dobrem, lecz porównajmy dwie postacie z kręgu parapsychologii: o. Klimuszko i Kaszpirowski (ten Rosjanin, co miał program w telewizji). O. Klimuszko nie przechwala się swoimi uzdonieniami, nie wystwiał na światło kamer. Był skromny, pobożny i wyciszony a jednocześnie potrafił pomagać konkretnym ludziom. Kaszpirowski to było medialne show, obliczone na zwiększenie oglądalność. I mimo, że może to show komuś pomogła (nawet na zasadzie placebo), to jak dla mnie "kryła" się za tym ciemna moc. Tak naprawdę w sans samych drzemią uzdolnienia do wyczuwania jakby co się pod czym kryje (w sensie intencji). Na samą myśl o Klimuszce, nawet gdy tylko spojrzę na jego książki, ogarnia mnie wewnętrzna radość, czuję się lekko i podbudowany. Zaś całe to soł Kaszpirowskiego mnie przytłaczało, wprowadzało jakiś bliżej nieokreślony niepokój.
|
Pn sty 30, 2012 1:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: kłamstwo parapsychologii
szyszkownik napisał(a): Jajko napisał(a): Mnie interesuje jak odróżnić siły natury dane przez Stwórcę od sił natury danych przez Szatana? Obejrzyj sobie film "Gwiezdne wojny". Obejrzyj sobie wszystkie filmy z tego cyklu i jeszcze przeczytaj książki. Dowiesz się, że "moc" była naturalnym zjawiskiem generowanym przez midichloriany - symbiotyczne organizmy (podobne do mitochondriów) spotykane w całym gwiezdnowojennym wszechświecie, których stężenie w danym organizmie nadawało mu możliwości władania mocą. Było to więc zjawisko całkowicie naturalne.
|
Pn sty 30, 2012 9:44 |
|
|
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Dzięki za dopowiedzenie tego. Już od dawna podejrzewałem, że owe "tajemne moce" nie mają, żadnego nadnaturalnego pochodzenia, lecz stanowią jeszcze nieodkryty przez ludzi obszar eksploracji. Wschód dokonał w tym względzie znacznego postepu, co widać w takich religiach i praktykach duchowych jak buudyzm, taoizm, joga czy hinduizm. Problem polega na tym, że nie dysponujemy jeszcze odpowiednimi narzędziam, które dałyby się zastosować do badania zjawisk subtelnych, czy też parapsych. Wątpię, aby kiedykolwiek takie narzędzia wynaleziono, choć od jakiegoś czasu rozwijają się ciekawe dziedziny na styku nauki i parapsychologii, jak kinezjologia, czyli dyscyplina badająca i próbująca kwantyfikatywnie ujmować tak ulotną kwestię jak intuicja. Zobaczymy co z tego wyjdzie, nie mniej wydaj mi się, że chodzi nie tylo o jakies narzędzie które miałyby rejestrować i mierzyć np. telepatę, co raczje chodzi o wprowadzenie pewnej równowagi między sferą racjonalną a intuicyjną. Można to porównać do równoważenie półkul mózgowych. Jak wiadomo prawa odpowiada za myślenie analityczne, abstrakcyjne, liczenie itd. Lewa za intuicję, uczucia itd. Nie jest dobrze gdy dominuje jedna z nich. Działanie tych półkul powinno znajdować się w równowadze. Tak samo mniej więcej jest z podziałem geo-kulturowym. Na zachodzie doszło do rozowju techniki i nauki, Wschód zaś dominuje na polu filozoficzno-religijnym. Ludzie na zachodzie opływają w dobra materialne, posiadają różnorakie gadzety techniczne, lecz często czują się wyobcowani, nie mają poczucia sensu życia itd. Na wschodzie ludzie są znacznie bardziej pogodni i spokojni, wydają się być szczęśliwsi, choć żyją często w biedzie. Tak więc wydaje mi się, że w nadchodzących czasach dojdzie do unifikacji wschodu z zachodem, intuicji z analizą, w efekcie czego dokonałby się kolejny skok kulturowy. Na razie mamy do czynienia z mieszaniem się, jakby z przemieszczaniem się stref wpływów. Wielu ludzi na zachodzie zafascynowanych jest kulturą i myślą wschodu, w której odnajduje utracony sens życia. Ludzie zaś na wschodzie postrzegają zachód jako materialny raj itd.
|
Śr lut 01, 2012 11:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Zapraszam do KUL. Swego czasu bardzo tam pracowano nad bioelektroniką i bioelektromagnetyką. Istnieje też Fundacja Bioelektroniki im Włodzimierza Sedlaka
|
Śr lut 01, 2012 13:23 |
|
|
dimko
Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38 Posty: 350
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Fundacja zdaje się do niczego jeszcze nie doszła. Czy są może jakieś wyniki naukowe?
|
Cz lut 09, 2012 20:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: kłamstwo parapsychologii
dimko napisał(a): Fundacja zdaje się do niczego jeszcze nie doszła. Czy są może jakieś wyniki naukowe? Czytałem kiedyś opracowanie efektu Kiriliana, w którym uczeni z katedry bioelektroniki (wtedy jeszcze istniała na KUL) doszli do całkiem rozumnego wniosku, że twierdzenia o możliwości zarejestrowania aury organizmów żywych są naukawym bełkotem. Aura klucza... Czyżby też zaliczał się do organizmów żywych?
|
Pt lut 10, 2012 10:11 |
|
|
dimko
Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38 Posty: 350
|
Re: kłamstwo parapsychologii
"Czytałem kiedyś opracowanie efektu Kiriliana, w którym uczeni z katedry bioelektroniki (wtedy jeszcze istniała na KUL) doszli do całkiem rozumnego wniosku, że twierdzenia o możliwości zarejestrowania aury organizmów żywych są naukawym bełkotem."
Rozumiem, że piszesz tu, o uzyskaniu efektu, na który się powołują parapsychologowie, tzn. aura będąca odzwierciedleniem "duszy" człowieka.
|
Pt lut 10, 2012 12:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: kłamstwo parapsychologii
dimko napisał(a): "Czytałem kiedyś opracowanie efektu Kiriliana, w którym uczeni z katedry bioelektroniki (wtedy jeszcze istniała na KUL) doszli do całkiem rozumnego wniosku, że twierdzenia o możliwości zarejestrowania aury organizmów żywych są naukawym bełkotem."
Rozumiem, że piszesz tu, o uzyskaniu efektu, na który się powołują parapsychologowie, tzn. aura będąca odzwierciedleniem "duszy" człowieka. Efekt ten, w owej pracy, nazwano brutalnie świeceniem skazańca na krześle elektrycznym, a nie aurą.
|
So lut 11, 2012 0:41 |
|
|
Rzymian_8_13
Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19 Posty: 154
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Ja też nie przypisywałbym wszystkich zjawisk paranormalnych Szatanowi. Teresa Higginson (której Pan Jezus objawił Nabożeństwo do Najświętszej Głowy) miała w swoim życiu wiele nadnaturalnych zdarzeń.
|
So lut 11, 2012 17:33 |
|
|
dimko
Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38 Posty: 350
|
Re: kłamstwo parapsychologii
Ale tu nie ma nic paranormalnego, tylko nie normalne przypisywanie teorii do zjawiska kiriliana. To parapsygologia naciąga coś, sama nie wiedząc co. Tak mi się zdaje.
|
Wt lut 21, 2012 0:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|