Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 8:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 chodzenie po ogniu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 14, 2008 12:54
Posty: 189
Post chodzenie po ogniu
kiedyś słyszałem że wśród pierwszych chrześcijan tzw. chodzenie po ogniu czy próba ognia było powszechną praktyką. czy ktoś wie czy to prawda?
znalazłem taką stronę:
chodzenie po ogniu


Pt lip 04, 2008 15:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
szczerze mówiąc pierwsze słyszę :o
bo i po co ktoś miałby to robić :P ??

a tak szczerze mówiąc to sam chętnie bym kiedyś się przeszedł po takich węgielkach, co prawda takie coś nie poparzy, bo czas kontaktu ze stopą jest strasznie króciutki, ale i tak potrzeba trochę motywacji, żeby po tym przebiec :D

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pt lip 04, 2008 16:10
Zobacz profil
Post 
Tutaj:
http://clever.plejada.pl/128,zimny_jak_ ... detal.html
jest wyjaśnione naukowo dlaczego takie chodzenie nie powoduje oparzeń.


Pt lip 04, 2008 18:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
W wielu miejscach w całej Polsce są organizowane imprezy, na których można chodzić po ogniu. Sam kilkakrotnie z tego korzystałem Świetne uczucie...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt lip 04, 2008 19:38
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 14, 2008 12:54
Posty: 189
Post 
Cytuj:
bo i po co ktoś miałby to robić

No właśnie nie wiem, w US w jakiś sektach chyba na spotkaniach biorą w ręce jadowite żmije. co oni przez to chcą pokazać? [oglądałem o tym program w Discovery TV]

Nie wiem czy bieganie to dobry pomysł, stopa mogłaby się zapaść a na wierzchu skóra jest delikatniejsza. ja tego nie robiłem ale wydaje mi sie że trzeba ostrożnie stawiać każdy krok, no i chyba nie myśleć o możliwych poparzeniach, tylko skupić myśli na czymś innym.
Też kiedyś chciałbym spróbować, może kiedyś będę miał okazję, ale trochę się obawiam że później nie mógłbym chodzić przez dłuższy czas.


Pt lip 04, 2008 23:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
To jest w pełni bezpieczne. Pod warunkiem, że ktoś się nie zatrzyma na środku...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


So lip 05, 2008 10:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 14, 2008 12:54
Posty: 189
Post 
Cytuj:
jest wyjaśnione naukowo dlaczego takie chodzenie nie powoduje oparzeń.

Cytuj:
Ponoć nic tak nie jednoczy pracowników firmy, jak wspólne chodzenie po rozżarzonych węglach, mających temperaturę około 400°C. Co więcej, dzięki silnej woli oraz specjalnym rytuałom podnoszącym samoświadomość, taki spacer nic nie boli. W internecie można znaleźć wiele ogłoszeń osób, które mogą nauczyć tej sztuki. Oczywiście nie za darmo. Czy naprawdę trzeba uszczuplić swój portfel, aby nie poparzyć się podczas takiego przejścia po żarze?

400°C to żar który chyba nawet nie świeci w ciemności.
Nie chodziło mi o komercyjne symulacje dla pracowników firmy X przygotowane przez specjalistów HR z których wszyscy wychodzą bez jednego bąbelka, tylko o starożytny rytuał o którym kiedyś słyszałem, chodzenie po żarze przy rytmie afrykańskich bębnów i śpiewów kiedy to jedni doznają poparzeń a inni nie. I w tym silna wola chyba niewiele pomaga, nie wiem czy samoświadomość może pomóc. No ale oczywiste jest że takich rzeczy nie można organizować za pieniądze.


So lip 05, 2008 17:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
i ja również o czymś takim mówię...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


So lip 05, 2008 18:00
Zobacz profil
Post 
świetny biznes...

pareset zyla za kilka worków węgla i podpałkę.


So lip 05, 2008 18:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Sareneth napisał(a):
Pod warunkiem, że ktoś się nie zatrzyma na środku...

Z tym to różnie bywa :P, pamiętam jak kiedyś przeprawialiśmy się w specjalnych kaloszach przez rzekę, właśnie kumpela przechodziła kiedy nagle krzyczy, że jej buty przemakają i stoi na środku nie wiedząc co robić... Wolę nie myśleć co by zrobiła gdyby idąc po węglach poczuła, że ją parzą :D

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


So lip 05, 2008 22:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 03, 2005 17:44
Posty: 419
Post Re: chodzenie po ogniu
taurus napisał(a):
kiedyś słyszałem że wśród pierwszych chrześcijan tzw. chodzenie po ogniu czy próba ognia było powszechną praktyką. czy ktoś wie czy to prawda?
znalazłem taką stronę:
chodzenie po ogniu


:o jakiej totalna pomylka, czego to ludzie nie wymysla

_________________
Obrazek


N lip 06, 2008 0:37
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
I właśnie dlatego, przed chodzeniem po węglach przechodzi się "wzmocnienie siły woli". Nawet nie czyjesz gorąca tych węgli. Prawie...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N lip 06, 2008 9:18
Zobacz profil
Post 
No właśnie koleżanka mi opowiadała, że na jakiejś imprezie zorganizowali coś takiego.
Ja bym się bała nie poparzenia stóp, ale tego, że jakoś źle stanę, spanikuję i się przewrócę i spalę... Ja w ogóle się ognia boję :D Dlatego nie wierzę w piekło ;)


N lip 06, 2008 11:43

Dołączył(a): So cze 14, 2008 12:54
Posty: 189
Post 
Cytuj:
I właśnie dlatego, przed chodzeniem po węglach przechodzi się "wzmocnienie siły woli". Nawet nie czyjesz gorąca tych węgli. Prawie..


Ja tam bym się bał mieć taką silną wolę że bym nie czuł bólu. straszną krzywdę można wtedy zrobić sobie i innym.
To chyba polega na tym że one rzeczywiście nie spalają ciała choć na pewno odczuwa się żar, a nie że się tego nie czuje bo jest się zafiksowanym na jakiejś ideei.

Choć słyszałem że baron Munhausen wyciągnał się z bagna ciągnąc się za włosy, ale nie wiem czy to była kwestai siły woli, czy teog że miał wyjątkowo bujną i trwałą czuprynę. :P


N lip 06, 2008 22:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Idąc po węglach czujesz żar ognia, ale nie sprawia to bólu (dopóki jesteś skupiony)... :D

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pn lip 07, 2008 9:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL