Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 21:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 ezoteryka ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lip 09, 2005 14:43
Posty: 19
Post 
Jeżeli chodzi o klasyfikacje to są trzy główne :

-ezoteryka
-okultyzm
-parapsychologia

Te trzy drzewa są osobnymi nurtami nauk choć jak przed wiekami tak i dziś przez większość zwanymi "wiedza tajemna".


Pt lip 29, 2005 5:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 12, 2005 19:56
Posty: 80
Post 
Z tego ca ja się orientuję to okultyzm też pod ezoterykę jest zaliczany. A nawet jeśli nie to dla wygody wrzucam wszystko pod jedną definicję :P
I uważam, że ezoteryka absolutnie nie jest niczym złym. Mogą trafić się ludzie, którzy wiedzę wykorzystają źle na przykład zaraz zajmą się atakkami energetycznymi, PSI albo klątwami ale to ich wina nie samej sztuki. Tak samo można by powiedzieć, że nie należy nikomu dawać krzyża św. bo może nim kogoś uderzyć.

_________________
Na prośbę admina działam teraz jako Chaota.


Who dare to care...

Nie-katolik. Chrześcijanin. Ezoteryk. Pokój Wam

Oswiadczam, iż nie mam nic wspólnego z grupą zwącą siebie "WKT".


Pn lis 14, 2005 16:42
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Po za tym udowodnijcie mi, że Jezus nie uprawiał zwykłej magii.
Wybaczcie, ale dla mnie wyczyny Chrystusa to najzwyklejsza magia. Te wszystkie uzdrowienia itd - takie rzeczy robią już magowie na wcale nie tak wysokim poziomie. A średniozaawansowani magowie robią rzeczy, które, wybaczcie raz jeszcze, Jezusowi nawet się nie śniły.
A np. takie wskrzeszenie Łazarza - to już podpada pod Voodoo moim skromnym zdaniem, a to już jest rzecz, co do której odnosiłbym się ostrożnie (mimo że 'zwykłą' magię aprobuję).

IMHO Jezus był magiem, a to całe gadanie o Bogu - chyba nie muszę mówić co do są godformy, prawda? Po prostu Chrystus oddał się jednej godforimie - czyli 'bogu' który dał mu w zamian predyspozycje do tego co czynił. Równie dobrze mógł wybrać jakiegoś boga rzymskiego, pogańskiego, jakiekogolwiek innego, ale chciał być oryginalny więc wybrał najmniej znanego i... no właśnie...

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


Śr lis 16, 2005 22:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 12, 2005 19:56
Posty: 80
Post 
No więc prosze geniuszu. Zrób tak. Jesteś już chyba przecież choć trochę zaawansowany.
Voodoo? Ty chyba nie wiesz na czym opiera się voodoo. Jezus wskrzesiła Łazarza i dziewczynką jednym słowem "wstań". Voodoo opiera się na długich rytuałach, tańcach, konkretnych formułkach mantrowanych i substancjach podawanych osobie "wskrzeszanej". Poza tym w voodoo zombie robiono z osoby jeszcze zywej pozbawiając ją woli przy pomocy neurotoksyn różnych, a jeżeli kogoś już ożywiano to wskrzeszano samo ciało bez duszy. Nie, Jezus nie robił nic podobnego. Uważasz, że można uzyskać taką moc jak Jezus oddając się jakiejś Godformie? Dobrze więc. [...]
Jeszcze jedno mie śmieszy. wybrał Boga mniej znanego?? Człowieku Ty chyba nawet historii nie znasz. Czyżbyś zapomniał, że tam gdzie działał Jezus Jahwe był Bogiem jedynym, Jego Ojciec był tam Bogiem religii panującej. Gdyby był oryginalny wybrał by właśnie Boga pogańskiego, bo to oni nie byli tam WOGÓLE znani.

_________________
Na prośbę admina działam teraz jako Chaota.


Who dare to care...

Nie-katolik. Chrześcijanin. Ezoteryk. Pokój Wam

Oswiadczam, iż nie mam nic wspólnego z grupą zwącą siebie "WKT".


Cz lis 17, 2005 18:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Nie, nie jestem tak zaawansowany, w ogołe nie nazwałbym się jeszcze magiem.
Zacytuje tu tekst z pewnej strony ezoterycznej...
Cytuj:
I tyle robi taki średnio zaawansowany mag chaosu. A co robi ten najwyższy? Osobiście nie znam żadnego takiego maga chaosu, ale taki mag to po prostu wierzy, a wszystko, co chce staje się rzeczywistością, (chociaż dla niego to słowo tak na prawdę nie istnieje) i wszystko ugina się pod siłą jego wiary. Brzmi pięknie a zarazem niemal nieosiągalnie, ale no cóż gdyby każdy z nas umiał coś takiego to, to by był dopiero chaos.

Nie moge podac źródla, bo baranek w swej całej milosci i zrozumieniu obedrze mnie ze skory.
W każdym razie, widzisz że jednak jest dużo argumentów za tym, że jednak Jezus był magiem.
Po za tym, bóg w którego wierzyli wszyscy był bogiem żydów, a
Jezus pokazał jakby nowe oblicze boga (no cóż - w innym temacie stwirdziliscie że nie ma sensu mówić że bóg żydów i chrzescijan jest ten sam) oddal mu sie w zamian za okreslone mozliwosci i oczywiscie za sprowadzenie wiernych.
Na co ty mnie wyzywasz? Stoimy jakby po tej samej stronie barykady. Po prostu przeszles na ezoteryke, ale nie oderwales sie calkiem od chrzescijanstwa. Tyle.
Nie bede robil zadnych rytow - na wszystko przyjdzie swoj czas, a losy Jezusa potoczyły się tak jak się potoczyły...

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


Cz lis 17, 2005 18:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
MalGanis napisał(a):
W każdym razie, widzisz że jednak jest dużo argumentów za tym, że jednak Jezus był magiem.

To dziwne, bo nie podałeś ani jednego. Wszystko co napisałeś to niczym nie poparte spekulacje, stojące w sprzeczności z Pismem.
MalGanis napisał(a):
Po za tym, bóg w którego wierzyli wszyscy był bogiem żydów, a
Jezus pokazał jakby nowe oblicze boga

Bo Objawienie było dawane stopniowo i w Chrystusie osiągnęło swoją pełnię.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Cz lis 17, 2005 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 12, 2005 19:56
Posty: 80
Post 
MalGanisie - nie stoimy po tej samej stronie barykady. Żeby tak było każdy z nas musiałby mieć jakieś cele i musiałybybyć te same. Twoim celem tutaj jest przekonywanie tych ludzi, że się mylą, ic Bóg jest tylko Godformą jak jakiś Anubis, a moim jest kulturalna rozmowa i ewentualne przekonanie ludzi, że nie wszystko jest takzłe jak oni to widzą. I nie jest tak, że nie oderwałem się od chrześcijaństwa zajmując się ezoteryką. Ja zaczynając się zajmować ezoteryką właściwie zostałem chrześcijaninem.
Wyzywam Cię na udowodnienie swojej teorii. Skoro wystarczy zaprzysyąc się z konkretną Godformą to zrób to.

_________________
Na prośbę admina działam teraz jako Chaota.


Who dare to care...

Nie-katolik. Chrześcijanin. Ezoteryk. Pokój Wam

Oswiadczam, iż nie mam nic wspólnego z grupą zwącą siebie "WKT".


Cz lis 17, 2005 19:37
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
- Znam tu każdy kamień
Mówi przewodnik. W tym momencie potyka się i dodaje:
- Oto jeden z nich.

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz lis 17, 2005 23:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post 
MalGanis!
A ja Cie broniłam! No nie... Koniec z nami;), niestety.


Nie będę się ustosunkowywać do Twojej taorii co do tego, by Jezus był magiem, bo to nie na moje nerwy...
Powiem tylko jedno: jeśli szukasz magii i różnych niezwykłości - idziesz dobrą drogą. Jeśli zaś chciałbyś odnaleźć, osiągnąć, zaznać pełni MIŁOŚCI - błądzisz. Bóg jest Miłością. Zastanów się, czego chcesz naprawdę.

MalGanis napisał(a):
w innym temacie stwirdziliscie że nie ma sensu mówić że bóg żydów i chrzescijan jest ten sam


Nikt tak nie stwierdził. Ktoś mógł stwierdzić, że religia inna (co jest prawdą), ale nie że Bóg.


A co do ezoteryki, to KRK się zdeydowanie sprzeciwia.
Jeśli chodzi o świadome śnienie, to nie znam się na tym, ale z tego, co piszecie, wydaje mi się, że samo w sobie może byc równie złe jak i dobre (trudno to okreslić - zależy skąd pochodzi taka zdolność), jednak jego konsekwencje... Hm... wydaje mi się, że moze być uzależniające. Może stac się ucieczka od rzeczywistosci. A Bóg postawił nas w tej konkretnej rzeczywistości w jakims celu: chciał, bysmy ją przeżyli, a nie uciekali od niej w sny. Takie jest moje zdanie.


Pt lis 18, 2005 14:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 12, 2005 19:56
Posty: 80
Post 
Jest to zwykly sen tyle, że świadomy. Zwykłe zjawisko psychologiczne kiedy zbyt duża świadomość i pamięć zdarzeń z życia realnego zostaje dopuszczonych do snu. Na przykłak w zwykłym śnie nie uważasz różowego latającego słonia za coś dziwnego. jeżeli Twoja świadomość "codzienna" lub "obudzona" zostanie dopuszczona od razu uzna to za coś dziwnego, zaczniesz się zastanawiać co się dzieje i może dojdziesz do wniozku, że to sen. Nie uzależnia bo to sen jak każdy inny tyle, że świadomy.

_________________
Na prośbę admina działam teraz jako Chaota.


Who dare to care...

Nie-katolik. Chrześcijanin. Ezoteryk. Pokój Wam

Oswiadczam, iż nie mam nic wspólnego z grupą zwącą siebie "WKT".


Pt lis 18, 2005 23:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post 
Kurvik napisał(a):
zbyt duża świadomość i pamięć zdarzeń z życia realnego zostaje dopuszczonych do snu


Jeżeli to jest zbyt duza świadomość, to może lepiej, żeby byla normalna? Czy sen nie służy do tego, aby pomóc świadomości odpocząć?

Nie przekonuje mnie argumentacja, ze nie może uzalezniać, bo to sen, tyle że inny. Właśnie ta inność może uzależniać moim zdaniem.


So lis 19, 2005 12:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 12, 2005 19:56
Posty: 80
Post 
Zbyt duża - aby nie zorientować się, że to sen. A jeśli komuś przeszkadza pełna kontrola nad snem i chce dać wypocząć świadomośći to proszę - we śnie unosimy się i pozwalamy snu toczyć się. A my stoimy z boku/unosimy się nad czy jak kto woli. możemy nawet obserwować siebie robiących różne rzeczy, które i tak robilibyśmy śniąc. Tyle, że ma się ten plus, że na bierząco można sen analizować i nawet odkrywać zatajone kompleksy, przyczyny stanów depresyjnych i takich tam. A jeżeli NAPRAWDĘ czujemy, że chcemy tylko pospać to we śnie nakazujemy sobie zapomnieć, że to sen i dalej śnimy nieświadomie. Z drugiej strony masz rację zielona. Jeżeli ktoś przesadza to faktycznie może się uzależnić i spac kiedy tylko się da. Ale takie niebezpieczeństwo tkwi w prawie wszystkim. Nawet bitej smietanie.

_________________
Na prośbę admina działam teraz jako Chaota.


Who dare to care...

Nie-katolik. Chrześcijanin. Ezoteryk. Pokój Wam

Oswiadczam, iż nie mam nic wspólnego z grupą zwącą siebie "WKT".


So lis 19, 2005 16:47
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
a nie zastanawiał sie nikt na tym czy np osoby w śpiączce nie mają takich snów?
może to klucz do ich przebudzenia??
nie wiecie coś na ten temat czy sa prowadzone badania w tym kierunku?

badania nad świadomym snieniem moga być pomocne w zrozumieniu mechanizmow zachodzacych w mózgu człowieka podczas śpiączki

hhmmm
ale osoby które przebudziły sie może by o tym już powiedziały doktorom jakie mialy sny i czy wogóle je miały
moze nie mają snów?

cos wiecie o tym?

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So lis 19, 2005 19:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 12, 2005 19:56
Posty: 80
Post 
Nie ale właśnie dałeś mi bardzo ciekawy temat do rozważenia i zainteresowania nim kilku osób. W sumie faktycznie, można by spróbować w ten sposób budzić ze śpiączki. Jeśli do tego dołączyć WD (wspólne śnienie, czyli dwie lub więcej osób śnią ten sam sen, a czasem są świadome [wspólne świadome śnienie] tego i razem robią różne rzeczy we śnie) to może być ciekawie. Może wtedy jeden oneironauta (osoba zajmująca się LD) mógłby wejść do snu osoby w comie, uświadomić ją, że śni i pomóc sę obudzić.

_________________
Na prośbę admina działam teraz jako Chaota.


Who dare to care...

Nie-katolik. Chrześcijanin. Ezoteryk. Pokój Wam

Oswiadczam, iż nie mam nic wspólnego z grupą zwącą siebie "WKT".


N lis 20, 2005 0:08
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N paź 09, 2005 13:54
Posty: 226
Post 
Zabawa w ezoterykę jest grzechem.

Jezus i magia?? To absurd. Jeśli nie znasz Ewangelii, mozesz tak mowić. Pamiętasz jak zarzucano Jezusowi, ze mocą złych duchów, wypędza złe duchy?? On mówi- nie. Tłumaczy, zę jeśli szatan działałby przeciwko sobie, rychło by zniszczył się. Jezus działa mocą Boga, moca Ojca.

Jezus wyraźnie stwierdza i udowadnia, ze zarzuty o działaniu ze Żłem, są w Jego przypadku absurdem. Mówi On też - Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.

_________________
"Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia."


N lis 20, 2005 9:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL