Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
Autor |
Wiadomość |
SJ
Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50 Posty: 217
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
Przeglądam niniejszy wątek i przyznam, że zaciekawiły mnie wpisy. Zaciekawiło mnie może bardziej "profesjonalne" podejście niektórych osób do tematu. Pisanie o relacjach i "odblaskach", wydaje się być poezją nie mającą wiele wspólnego z rzeczywistością, ale to zostawiam na boku, nie to jest najważniejsze. Mam pytanie natomiast do Thorena skąd wie, że "Katolikom nie wolno interpretować snów, jako samym sobie". I co to znaczy, skoro tak "stanowczo" się w tej sprawie wypowiada? A kierownik duchowy do czego ma się przypadać, do tłumaczenia snów?
_________________ Warto zajrzeć: http://www.drogamisekt.pl
|
Wt sty 12, 2010 19:36 |
|
|
|
|
thoren
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 17:00 Posty: 165
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
Bardzo dobrze, że kontrujesz, bo właśnie dlatego napisałem tak zaczepny tekst, by ktoś się tym zaciekawił... Widzisz: co byś pomyślał, gdyby przyśniłby Ci się pies z odciętą głową, na której miejscu wyrósł łeb baranka? Mógłbyś pomyśleć, że to bluźniercze przedstawienie Baranka Bożego lub jakieś ostrzeżenie. Otóż to nie takie proste Jaki masz dowód, że Twoje myślenie jest poprawne? Żadne. Dlaczego? Bo nie masz dowodów ani argumentów. Właśnie z tego powodu nie interpretuje się snów. Co innego z wizjami. Jeśli nie jest to sen tylko obraz, który Ci się pokazuje, to można nad tym głebiej rozmyślać. Ale nie wolno przy tym korzystać z senników itp. Ogólnie z astrologii, bo jest przez Kościół katolicki zakazana. Pozdrawiam Thoren
_________________ Tylko uczciwe życie jest szczęśliwe.
Platon
|
Wt sty 12, 2010 19:56 |
|
|
SJ
Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50 Posty: 217
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
Astrologia to coś innego niż analiza snów - np. psychoanaliza. Czy Twoim zdaniem analityczne np. w terapii zajmowanie się snami jest złe? Czy Kościół Twoim zdaniem zabrania tego?
_________________ Warto zajrzeć: http://www.drogamisekt.pl
|
Wt sty 12, 2010 20:12 |
|
|
|
|
thoren
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 17:00 Posty: 165
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
W terapii? Bardzo ogólnie to brzmi... Ale dobrze, bo przynajmniej nie mówimy tu o astrologii.
_________________ Tylko uczciwe życie jest szczęśliwe.
Platon
|
Wt sty 12, 2010 20:49 |
|
|
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
thoren napisał(a): Ezoteryzm, czyli wpływ na sny jest grzechem. jest to jedna z "obrzydliwości", którymi brzydzi się Bóg. Jakiś cytacik z Biblii jakby można prosić, gdzie Bóg mówi iż wpływanie na sny jest jedną z "obrzydliwości" którymi się brzydzi?
_________________ "Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"
|
Wt sty 12, 2010 21:38 |
|
|
|
|
SJ
Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50 Posty: 217
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
terapia, to dość precyzyjny termin. Oczywiście, nie chodzi o astrologię. Więc, powtórzę pytanie, thoren: czy na potrzeby psychoterapii np. analitycznej lub innej, katolik może rozmawiać i interpretować swoje sny?
_________________ Warto zajrzeć: http://www.drogamisekt.pl
|
Wt sty 12, 2010 21:49 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
Grzmot - właściwą drogą rozeznawania Bożej woli jest modlitwa nie zgadywanka. A skąd wiesz, kto tak naprawdę coś ci przekazuje, jeśli w ogóle przekazuje? Nieufność wobec objawień (a byłaby to forma objawienia) i krytyczne podejście jest rzeczą normalną i właściwą.
Cyryl - i co Ci z tego przyszło? Z tej "wiedzy"? I skąd wiesz, że to wiedza, a nie Twoje obawy, później potwierdzone?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 13, 2010 8:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
A nie jest aby właściwą drogą trzymanie oczu otwartych, i przyglądanie się zdarzeniom bez uprzedzeń? Poszukiwanie wiedzy i rozwijanie się? Czy Jezus pochwalał tylko głupotę, zacofanie, zaślepienie i łatwowierność? Przez wieki rządów Kościoła różne rzeczy i działania były zakazywane, mimo, że w końcu okazywały się pożyteczne (choćby chirurgia).
Jest całe mnóstwo pożytecznej wiedzy, której jeszcze nie znamy, a która może poprawić jakość życia i rozwój cywilizacyjny. Oczywiście, nie każdemu na tym zależy - przecież niektórzy chcieliby iść od razu do nieba (jakiejś sekcie się to nawet udało).
Nie twierdzę, że sny (zwykłe czy świadome) na pewno muszą każdemu przynieść zaraz jakieś korzyści. Ale, w przeciwieństwie do Ciebie, nie zakładam, że jak coś jest ulotne i nie do końca zbadane (jak fale radiowe sto kilka lat temu), to na pewno jest bezużyteczne.
|
Śr sty 13, 2010 10:22 |
|
|
SJ
Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50 Posty: 217
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
"Jakiś cytacik z Biblii jakby można prosić, gdzie Bóg mówi iż wpływanie na sny jest jedną z "obrzydliwości" którymi się brzydzi?" Dołączam się do prośby Bookera.
Czy w ogóle ktoś zna jakiś oficjalny dokument na temat snów w Kościele, albo jakąś wypowiedź w tej sprawie...
_________________ Warto zajrzeć: http://www.drogamisekt.pl
|
Śr sty 13, 2010 11:28 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
Ależ Tu nikt sugeruje przyglądania się zdarzeniom, o ile w ogóle można sen nazwać zdarzeniem. Proszę Cię bardzo, przyglądaj się własnym snom (nie próbując sobie z nich wróżyć). Tu sugerują świadome działanie w celu nieprzeoczenia niczego, co w moim mózgu we śnie może powstać, albo nawet wpływania na sen i to co się śni. Owszem, zdarzają się sny, które są impulsem do jakiegoś działania. Na przykład w mojej rodzinie jeśli się śnią zmarli, zwykle zamawia się Mszę św. w ich intencji. Czy taki sen coś znaczy? Nie wiem. Czy naprawdę "zmarły się przypomniał", czy po prostu w człowieku istniało poczucie zaniedbania? Też nie wiem. Nie ma znaczenia. Owszem, zdarzają się sny, które być może jakoś wyjaśniają, pokazują w innym świetle, przeżyte - czasem dawno - zdarzenia czy emocje. Tak po prawdzie, to nie wiem nawet, czy to co przeżyłam było snem, czymś w każdym razie było, mało istotne. Bez wątpienia obrazem, "filmem" w którym uczestniczyłam. Ale też nie miało innego znaczenia poza wyraźniejszym uświadomieniem pewnych emocji. To nie była nowość, zaskakująca była co najwyżej ich skala. Nie staram się tego zapomnieć, ale też nie widzę powodu, dla którego miałabym dociekać czy czasem coś takiego mi się nie majaczy, a ja o tym nie wiem? SJ - odpowiadając: dokumentów nie znam. Cytuj: W tych sprawach Kosciol "oficjalny" wypowiada sie dosc ogolnie. Co innego konkretni duchowni, ktorzy zajmuja sie tymi sprawami (np. jezuita, Aleksander Posacki). Problem w tym, ze "autorytety" nie zawsze sie ze soba zgadzaja, opierajac sie na tych samych ogolnych wskazaniach Kosciola (np. jedni krytykuja magie Harry Pottera, a inni mowia, ze jest OK). [...] o. Dariusz Kowalczyk SJ Z forum pomocy katolika. To tekst z 2001 roku, ale nic nie wiem, żeby się coś w tej kwestii zmieniło. Ale jeśli gdzieś szukać, to w dokumencie na temat NewAge...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 13, 2010 15:10 |
|
|
SJ
Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50 Posty: 217
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
"Na przykład w mojej rodzinie jeśli się śnią zmarli, zwykle zamawia się Mszę św. w ich intencji. Czy taki sen coś znaczy? Nie wiem. Czy naprawdę "zmarły się przypomniał", czy po prostu w człowieku istniało poczucie zaniedbania? Też nie wiem" - czy to przypadkiem nie jest okultyzm i myślenie magiczne? Czy Mszę św. nie powinno się zamawiać za zmarłych z innych powodów, niż dlatego, że się śnią? Ciekawe...
_________________ Warto zajrzeć: http://www.drogamisekt.pl
|
Śr sty 13, 2010 15:45 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
SJ - Mszę św. zamawia się z zupełnie innego powodu Także i wtedy, gdy się nie śnią. Niemniej nie widzę nic złego w zamówieniu Mszy św. jeśli ktoś się przyśnił. Po prostu się "przypomniał" (nie traktuj tego określenia dosłownie). A jeśli chodzi o myślenie magiczne - czy mogę zapytać, gdzie je widzisz? Jeszcze cytat bo trochę się zaniepokoiłam Cytuj: Wspomniał Ksiądz o zmarłej cioci. Czy ona się jedynie śniła, czy może rzeczywiście przyszła do Księdza z ”zaświatów”?
Ks. Tomasz Jelonek: Tego nie wiem. Z punktu widzenia naszej religii nie jest wykluczony kontakt z osobą nieżyjącą. Zmarli żyją w innym świecie. Ale żyją. Nasza wiara mówi nam o obcowaniu świętych. Możemy mieć kontakt z duszami zbawionymi, z duszami w czyśćcu. To jakaś tajemnicza komunikacja i na pewno jest znana Bogu. Z pewnością nikt z tamtego świata nie może pojawić się w naszych snach wbrew woli Bożej. Zdarzają się takie przychodzenia z zaświatów osób zmarłych, które trudno kwestionować. Niektóre mogły mieć miejsce we śnie. By jednak zmarły nawiązywał kontakt z żywymi, musi mieć przyzwolenie Boga. O tym poucza nas między innymi Pismo święte, przedstawiając sny, w których przemawia Pan Bóg również przez swoje stworzenia. Źródło: http://mateusz.pl/wam/zd/50-sny.htm (Kwartalnik "Życie Duchowe"; wiosna 50/2007) Czyli jednak takie myślenie jest uprawnione A zamówienie Mszy św. z pewnością jest dobrym wyborem
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 13, 2010 17:49 |
|
|
SJ
Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50 Posty: 217
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
Jotka, pamiętać o zmarłych, to dobra cecha, nawet jak się przyśnią. A zamówić za nich z tego powodu Mszę (bo się przypomnieli) jest już wyrazem łączenia snów z praktykami religijnymi. Nie wydaje się dobrym zamawianie mszy za kogoś, bo się przyśnił i tym samym przypomniał. Co innego, gdy taka dusza prosi o to. Msza za kogoś, bo się przypomniał, to jest według mnie myślenie magiczne. U mnie w rodzinie, też zamawiamy msze, ale jako wyraz pamięci i rozumienia a nie bo się mi "babcia przyśniła" i sobie przypomniałem o niej, więc ...idę i zamawiam mszę. PS. Niezależnie, Jotka, jak pisałem, pamięć o zmarłych jest czymś dobrym. A mój tekst powyższy traktuj, bardziej filozoficznie.
_________________ Warto zajrzeć: http://www.drogamisekt.pl
|
Śr sty 13, 2010 18:10 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
SJ - powiedziałam przecież: to nie jest jedyna okazja do zamawiania Mszy św. i modlitwy za zmarłych. Nie jedyna okazja do pamięci. Owszem - bierze się z myślenia (babcia, póki żyła, mama): przyśniła mi się - to znaczy, że mi się przypomina - jeśli mi się przypomina, to może potrzebuje pomocy - wniosek: Msza św.
Ja napisałam: nie wiem, jak jest. Problem mnie nigdy nie dotyczył. Niemniej nie będę oprotestowywać zamawiania przez mamę dodatkowych Mszy św. w takich okolicznościach, ani - jak mi się wydaje - nie muszę kwestionować jej myślenia.
Nawet jeśli zmarły po prostu się przyśnił i o nic nie prosił, Msza św. naprawdę mu nie zaszkodzi.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 13, 2010 18:19 |
|
|
SJ
Dołączył(a): So cze 06, 2009 13:50 Posty: 217
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
"jeśli zmarły po prostu się przyśnił ... Msza św. naprawdę mu nie zaszkodzi"... a może pomoże? Czy to właśnie nie jest myślenie magiczne?
_________________ Warto zajrzeć: http://www.drogamisekt.pl
|
Śr sty 13, 2010 18:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|