Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 18:57



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Dzieci Indygo 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Zagadnienie Dzieci Indygo nijak sie ma do sekt ale nie wiedzialem za bardzo gdzie umiescic topica. Proponuje zainteresowac sie tym tematem i podzielic sie opinia. Postaram sie pozniej o jakies konkretne linki ale mysle, ze wystarczy troche pogooglac.

Dzieci Indygo

Dzieci Indygo to pokolenie, którego główna fala narodzin rozpoczęła się na świecie w latach siedemdziesiątych i potrwała mniej więcej do roku 2000, kiedy to zaczęły rodzić się pierwsze Dzieci Kryształowe. Nazwa Indygo pochodzi od koloru aury tych dzieci. Jest to kolor czakry zwanej "trzecim okiem", znajdującej się między brwiami i odpowiadającej między innymi za zdolności jasnowidzenia i widzenia energii. Tym, co wyróżnia Dzieci Indygo od innych, to ich temperament. Są one obdarzone duchem buntowniczym i wojowniczym, zgodnym ze wspólnym celem ich pokolenia - burzeniem starych systemów, którym brakuje elastyczności, integralności i prawości. Dzieci Indygo doskonale wyczywają nieuczciwość i wiedzą, kiedy są okłamywane lub poddawane manipulacji. Nie chcą i nie potrafią podporządkować się niezdrowym i nieuczciwym sytuacjom w domu, w szkole i w pracy i zrobią wszystko, żeby je zniszczyć.

Lee Carroll i Jan Tober, autorzy książkiDzieci Indygo opisują te dzieci jako "bardziej wymagające, inteligentniejsze, bardziej konfliktowe, bardziej intuicyjne, bardziej duchowe, a w niektórych przypadkach nawet bardziej brutalne niż jakiekolwiek pokolenie przed nimi".

Dzieci Indygo charakteryzują się pewnym wyjątkowym zestawem cech psychologicznych oraz wzorcem zachowania, których dotąd nie udokumentowano na tak szeroką skalę, jak ma to miejsce obecnie. Zignorowanie tych wzorców może stać się przyczyną zachwiania równowagi i wywołania frustracji w umysłach tych cennych młodych ludzi. Dlatego rodzice i inne osoby mające kontakt z takimi dziećmi zmieniają swoje podejście do nich i sposób ich wychowania, aby utrzymać stan równowagi. Jako najczęstsze wzorce zachowania Dzieci Indygo, Lee Carroll i Jan Tober wymieniają następujące:

Dzieci Indygo przychodzą na świat z poczuciem królewskiej godności (i często zachowują się zgodnie z nią).

Mają poczucie "zasługiwania, by tutaj być" i zaskoczone są, kiedy inni go nie podzielają.

Poczucie własnej wartości nie jest dla nich istotną kwestią. Często mówią swoim rodzicom, "kim są".

Mają problemy z uznaniem bezwarunkowej władzy (nie udzielającej wyjaśnień i nie dającej możliwości wyboru).

Po prostu nie będą robić pewnych rzeczy; na przykład, czekanie w kolejce jest dla nich trudne.

Frustrują je systemy oparte na rytuałach i nie wymagające twórczego myślenia.

Często dostrzegają lepsze sposoby robienia czegoś, zarówno w domu, jak i w szkole, co sprawia, że wydają się być "pogromcami systemów" (przeciwnymi każdemu systemowi).

Wydają się być nastawione antyspołecznie o ile nie przebywają w towarzystwie podobnych do siebie. Jeśli w ich otoczeniu nie ma osób o poziomie świadomości podobnym do ich poziomu, często zwracają się do swego wnętrza, czując się, jakby nie rozumiał ich żaden człowiek. Szkoła często jest dla nich niezwykle trudnym doświadczeniem społecznym.

Nie reagują na dyscyplinę opartą na wywoływaniu "poczucia winy" ("Poczekaj, niech tylko twój ojciec wróci do domu").

Nie wstydzą się mówić o tym, czego potrzebują.

Pod wieloma względami, życie z Dziećmi Indygo bywa bardzo trudne, między innymi ze względu na ich buntowniczą bezkompromisowość i niespożyte pokłady energii twórczej, popychającej ich do nieustannego działania. Niestety, często zjawisko Indygo sprowadzane jest do zdiagnozowania u nich ADD (zespół zaburzeń koncentracji uwagi) lub ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), czego konsekwencją jest faszerowanie ich środkami farmakologicznymi różnego typu, takich jak Ritalin. Pod wpływem lekarstw Dzieci Indygo łatwiej poddają się wymogom systemów i dostosowują się do oczekiwań otoczenia, jednak ceną "świętego spokoju" rodziców i opiekunów jest ograniczenie duchowych darów tych dzieci i opóźnienie realizacji ich celów życiowych.

Dzieciom Indygo poświęcono w ostatnich latach na świecie wiele uwagi, upowszechniając wiedzę o ich pojawieniu się, potrzebach i celach. Napisano o nich wiele książek i nakręcono film, jednak najważniejsze jest to, że pod wpływem tej wiedzy, na świecie zaczyna zmieniać się system szkolnictwa, a nawet powstają nowe rodzaje szkół, w których po raz pierwszy system nauki dostosowywany jest do potrzeb Dzieci Indygo, a nie odwrotnie.


N lut 19, 2006 14:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
Wg mnie ma to bardzo ścisły związek z New Age; Dzieci Indygo są też nazywane Dziećmi Nowej Ery.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


N lut 19, 2006 20:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Patataj napisał(a):
Wg mnie ma to bardzo ścisły związek z New Age; Dzieci Indygo są też nazywane Dziećmi Nowej Ery.

i... prosze rozwin troche


N lut 19, 2006 21:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
Ta sprawa jest trochę naiwna, naciągana i za bardzo uogólniona.
Wystepuje tu nawiązane do takich rzeczy jak widzenie aury, trzecie oko, zdolności parapsychiczne i wiąże sie to ściśle z przygotowaniem do nadejścia Nowej Ery. Pojawienie się tych Dzieci oznacza początek jakiś wielkich przemian duchowych, moralnych, społecznych itp. i wzbudza wiarę w prawdziwość wodnikowego przesłania.
To prawda, że zaczyna zmieniać się paradygmat w wielu dziedzinach życia, ale nie w taki sposób jak to opisują autorzy tego rodzaju książek. Temat tych superdzieci ma więc podłoże komercyjne i jest nieuzasadniony w żaden rzetelnie naukowy i przekonywujący sposób. To bez wątpienia kolejny "produkt marketingowy" newage'owców.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


N lut 19, 2006 22:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Patataj napisał(a):
To bez wątpienia kolejny "produkt marketingowy" newage'owców.


Czyli jednoznacznie zaprzeczasz ich istnieniu?


N lut 19, 2006 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54
Posty: 184
Post 
Po WW II świat się zaczął zmieniać. I dzieci urodzone w 1970.+ są dziećmi ludzi już wolnych. Czyli byli wychowywaniu w świadomości, że oni są wolni i rodzice są wolni. Przez to zmieniła się mentalność itp. Generalnie rozwój cywilizacji miał na to wpływ.

A dorabianie absurdalnych historii o tym jakich oni nie mają zdolności jest śmieszne.


N lut 19, 2006 22:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
k66 napisał(a):
Czyli jednoznacznie zaprzeczasz ich istnieniu?


Jestem skłonny przyjąc, że są takie osoby, ale tylko do pewnego stopnia, czyli bez nadmiernego "upiększania" i identyfikowania ich z ideałami Nowej Ery, bo to już jest istna przesada.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


N lut 19, 2006 22:31
Zobacz profil
Post 
W jaki sposób sa produktem marketingowym? Jeżeli można sobie kupić takiego dzieciaczka albo wynająć powierzchnię reklamową na jego plecach to ja jak najbardziej się zgłaszam do tego.
I tak, wierzę w istnienie takich dzieci.


Pn lut 20, 2006 14:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
Napisałem, że TEMAT tych dzieci jest "produktem marketingowym" (w cudzysłowie, a nie dosłownie!) newage' owców. Mam na mysli książki, poradnie, szkolenia itp., czyli po prostu wielki biznes... Sprawa tych dzieci jest zupełnie niesłusznie i bezpodstawnie naciagnięta dla propagowania pewnych idei New Age i wzmocnienia przesłania jakie za sobą niesie ten ruch.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


Pn lut 20, 2006 15:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Patataj napisał(a):
Napisałem, że TEMAT tych dzieci jest "produktem marketingowym" (w cudzysłowie, a nie dosłownie!) newage' owców. Mam na mysli książki, poradnie, szkolenia itp., czyli po prostu wielki biznes... Sprawa tych dzieci jest zupełnie niesłusznie i bezpodstawnie naciagnięta dla propagowania pewnych idei New Age i wzmocnienia przesłania jakie za sobą niesie ten ruch.


Jak rozumiem, w twoim odczyciu stoi za tym jaks szersza grupa osob (zwana przez ciebie newage' owcami). czy mozesz mi wyjasnic kogo uwazasz za takie osoby i dlczego mialy by one miec interes w kreowaniu takich dzieci. I to co mnie uderzylo najbardziej - poradnie - jakiez to poradnie maczaja w tym palce? A ..i jakie idealy new age maja te dzieci promowac - zmiany skostnialych struktur swiatowych? I kto ma sie tego obawiac?


Pn lut 20, 2006 16:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
k66
Cytuj:
Po prostu nie będą robić pewnych rzeczy; na przykład, czekanie w kolejce jest dla nich trudne.


wiesz co ale i bez tej całej otoczki wiadomo,że takie dzieci i dorosli istnieją

Chaota
Cytuj:
I tak, wierzę w istnienie takich dzieci.

buahaha
:hahaha:
wiesz co ja też wierze w istnienie takich osób :whoeva: ;) :lol: :D :mrgreen:

...i rzeczywiście ostatnio jest ich wybitnie coraz wiecej...
nie wiecie może przypadkiem dlaczego? ;)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn lut 20, 2006 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
k66 napisał(a):
Jak rozumiem, w twoim odczyciu stoi za tym jaks szersza grupa osob (zwana przez ciebie newage' owcami). czy mozesz mi wyjasnic kogo uwazasz za takie osoby i dlczego mialy by one miec interes w kreowaniu takich dzieci. I to co mnie uderzylo najbardziej - poradnie - jakiez to poradnie maczaja w tym palce? A ..i jakie idealy new age maja te dzieci promowac - zmiany skostnialych struktur swiatowych? I kto ma sie tego obawiac?


W tych książkach i artykułach o Dzieciach Indygo (inaczej Dzieci NOWEJ ERY) jest specyficzny newage'owski żargon typu "aura, czakry, trzecie oko"; Któż by inny wpadł na takie pomysły? Za takie osoby uważam autorów publikacji i wszystkich, którzy aktywnie głoszą tego rodzaju ciekawostki, ufając bezgranicznie w naiwność wielu ludzi.
k66 trzeba byc naprawdę całkowicie ślepym, aby nie zauważyć kto za tym wszystkim stoi..., zas interes z tego i w tym mają ogromny. Te Dzieci po prostu mają promować New Age, a obawiać tego powinny się naturalnie przeciwnicy tego ruchu.
Jezeli chodzi o poradnie to miałem na myśli "specjalne" wsparcie, pomoc, doradztwo itp. z kręgów New Age.

Chciałbym w to uwierzyć, ale jakos nie mogę, bo do tego potrzeba duuuużo naiwności lub braku krytycznego i obiektywnego spojrzenia na takie sprawy, bo sam motyw jest piekny, ale nadaje się jedynie na temat do jakiejś powieści fantasy.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


Pn lut 20, 2006 18:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Patataj napisał(a):
k66 trzeba byc naprawdę całkowicie ślepym, aby nie zauważyć kto za tym wszystkim stoi..., zas interes z tego i w tym mają ogromny. Te Dzieci po prostu mają promować New Age, a obawiać tego powinny się naturalnie przeciwnicy tego ruchu.
Jezeli chodzi o poradnie to miałem na myśli "specjalne" wsparcie, pomoc, doradztwo itp. z kręgów New Age.


ale co to sa te tajemnicze kregi New Age. jakies konkretne nazwiska, adresy nazwy instytucji, organizacji, ....
" zas interes z tego i w tym mają ogromny" - ale jaki konkretnie????


Pn lut 20, 2006 19:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
k66, prosiłeś o opinię, ale pewnie tylko taką, która by ciebie zadowalała i gdy jet inaczej to dociekliwie buntujesz się zadając dziecinne pytania.
Przypomne ci, że New Age to nie jest żadna organizacja, instytucja, a pewien rodzaj światopoglądu, który charakteryzuje się "płodzeniem" tego gatunku tematów. Interes z tego jest chociażby taki, że wielu ludzi w to rzeczywiście uwierzy i będą wtedy przekonani, ze naprawdę nadchodzi Nowa Era, skoro pojawiają się aż takie znaki.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


Pn lut 20, 2006 20:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Troszkę szerzej o tym:

NEW AGE [ang.], Nowa Era, Era Wodnika, ruch zapoczątkowany przez weteranów kontrkultury lat 60., rozwinięcie podstawowych wątków młodzieżowej rebelii tamtych czasów i próba przeniesienia ich w realia schyłku XX w. Ideologowie New Age twierdzą, korzystając z przepowiedni teozofów, że wraz z przesunięciem się punktu wiosennej równonocy ze znaku Ryb do znaku Wodnika nastąpi kres epoki konfliktów i nastanie era braterstwa wszystkich żyjących istot. Tym samym mają się spełnić gł. idee głoszone przez przywódców kontestacji, koncentrujące się na radykalnej formule pacyfizmu i obyczajowej tolerancji.
Ruch New Age jest negatywną reakcją na dominację technologii i instrumentalnego traktowania człowieka. Przeciwstawia się jednocześnie współcz. pragmatyzmowi i wierze w cywilizacyjny postęp, proponując w zamian zwrócenie się ku mistyce i kultywowaniu idei kosm. harmonii. Założenia te są podstawą tzw. głębokiej ekologii, formy kultu natury, która stawia przed sobą zadanie gruntownej zmiany świadomości (powszechnej w świecie zach. cywilizacji) akceptującej eksploatację dóbr naturalnych i podporządkowanie przyrody interesom człowieka. New Age podważa wartości tradycyjnego humanizmu oraz koncepcji rel., które przyznają człowiekowi panowanie nad światem. Jest kontrpropozycją wobec oficjalnie działających Kościołów, instytucji nauk. i wychowawczych. Ruch New Age odwraca się od tradycji judeochrześc. i całej spuścizny racjonalizmu, afirmując religie i filozofie orientalne (np. buddyzm, zen, krysznaityzm) oraz intuicję jako najwłaściwszy sposób poznawania rzeczywistości. Dlatego przyjmuje inspiracje okultystyczne, gnostyckie, a nawet satanistyczne, choć nie decydują one ostatecznie o profilu New Age Najważniejsze jest przekonanie o jednakowej wartości wszystkich kultur i usiłowanie, by z całokształtu kulturowego dorobku ludzkości uczynić ideę uniwersalną, możliwą do przyjęcia dla każdego, niezależnie od przynależności etnicznej czy religijnej.
Ideologia New Age jest konglomeratem wielu koncepcji filoz., rel. i naukowych. Krytycy zarzucają jej m.in. eklektyzm myślowy i pseudonaukowość (np. zainteresowanie astrologią). Oprócz popularyzatorów ruchu, takich jak M. Fergusson, F. Capra czy Sh. MacLaine, za duchowych patronów New Age uznaje m.in. filozofa J. Krishnamurtiego, psychologa C.G. Junga, twórcę antropozofii R. Steinera, pisarza A. Huxleya. Oprócz licznych sekt rel. i ruchów kultowych wpisujących się w mozaikę New Age, jego idee realizują ruchy ekol., proetniczne (np. pol. Tow. Przyjaciół Indian), posthipisowskie (np. wspólnota Rainbow Family) i grupy artyst., zwł. muz., wykorzystujące w swojej twórczości elementy rozmaitych, nierzadko rekonstruowanych, folklorów (np. grupa Popol Vuh, wykonująca muzykę do filmów W. Herzoga, lub pol. zespoły, takie jak Osjan i Kwartet Jorgi).
A. de LASSUS New Age — nowa religia, Warszawa 1993;
M. GARDNER New Age. Notatki o pograniczu nauki, Łódź 1994.

(PWN)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn lut 20, 2006 21:31
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL