Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 17:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Sztuki walki a katolicyzm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Noegrus napisał(a):
Znalazłem ciekawy artykuł wiążący się z tematem sztuk walki: http://newage.info.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=24&Itemid=21
Po przeczytaniu widać wyraźnie, że wszelkie sztuki walki związane jakkolwiek z duchowym rozwojem (choćby było to odpowiednie, relaksacyjne, itp oddychanie) są sprzeczne z katolicyzmem.

Pytanie, czyje zdanie zawarto w tym artykule i jak bardzo (nie)zgodne jest ono ze zdaniem Kościoła?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N wrz 09, 2007 13:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49
Posty: 111
Post 
Ok, jako, że tamto źródło może być tylko 'jako tako' wiarygodne, zamieszczam link z opoki: http://www.opoka.org.pl/varia/sekty/tajnikiwalkwschodnich.html
Cytaty:

Cytuj:
Jak zatem wschodnie sztuki walki przedstawiają się z punktu widzenia chrześcijańskiego? Przede wszystkim absolutnie nie do przyjęcia jest koncepcja leżąca u samych podstaw sztuk walki, a także jogi, akupunktury i in., tj. koncepcja wewnętrznej energii człowieka - prany. Powody: swą wiedze o Bogu i Zbawicielu chrześcijanin czerpie z Bożego Objawienia tj. z Pisma Świętego i ze Świętej Tradycji.

Cytuj:
Z całą pewnością zbawienie z nirwana nie ma nic wspólnego, nirwana nie zakłada bowiem w ogóle Boga. Osiąga się ją własną pracą bez udziału łaski. Same techniki wschodniej koncentracji i medytacji oderwane od Boga są bardzo niebezpieczne dla chrześcijanina - otwarcie się na energie wszechświata daje do człowieka dostęp różnym, nie zawsze przyjaznym siłom. Grozić to może duchowym zniewoleniem, a nawet opętaniem.


Nie wiem, czy tutaj można dyskutować, czy nie jest to reprezentacja postawy Kościoła w tej sprawie, bo artykuł podpisano:

'Copyright by Dominikański Ośrodek Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach
opr. TG/PO'

Jak dla mnie to jasno widać: rozwój jedynie sportów walki - tak, sztuk walki mających charakter (choćby częściowo) duchowy - nie.


N wrz 09, 2007 14:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49
Posty: 674
Post 
Noegrus napisał(a):
Jak dla mnie to jasno widać: rozwój jedynie sportów walki - tak, sztuk walki mających charakter (choćby częściowo) duchowy - nie.

No to zostanie ci krav maga, boks i może sambo.
I jakieś combaty.

_________________
We scare, because we care


Pn wrz 10, 2007 11:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Oozie napisał(a):
No to zostanie ci krav maga, boks i może sambo.
I jakieś combaty.


i taekwon-do ;)


Pn wrz 10, 2007 12:03
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Przejrzałem ten ostatni podany artykuł. W tego typu opracowaniach zazwyczaj najbardziej razi nieznajomość tematu przez autora.
I śmiem tak twierdzić pomimo deklaracji o latach ćwiczeń (nota bene tylko chińskich i japońskich SW z pominięciem wielu z innych krajów).

Moim zdaniem - kolejnym błędem - jest wrzucanie do jednego worka całego wschodu. Tak jakby to był jednolity monolit nie do odróżnienia.

Mam wrażenie, że autor po nawróceniu, z gorliwością neofity, odrzuca wszystko co było wcześniej.


Pn wrz 10, 2007 12:18
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49
Posty: 674
Post 
A z TKD to już trzeba uważać - a nuż ktoś wypomni korzenie z kyok sul albo hapkido i znajdzie szatana za dobokiem...

_________________
We scare, because we care


Pn wrz 10, 2007 12:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Oozie napisał(a):
A z TKD to już trzeba uważać - a nuż ktoś wypomni korzenie z kyok sul albo hapkido i znajdzie szatana za dobokiem...


A jakie to ma znaczenie ?
W tym nie ma duchowości za grosz. ;)


Pn wrz 10, 2007 12:32
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49
Posty: 111
Post 
stern napisał(a):
W tego typu opracowaniach zazwyczaj najbardziej razi nieznajomość tematu przez autora.

Tak jest zazwyczaj wszędzie w publikacjach katolickich, które również są jednostronne aż do bólu. Przyjęte jest, że Kościół jest przeciwny tego typu technikom - ok, nie przeczę, ale nie uznaję tej zasady. Niezbyt mnie osobiście rusza takie zdanie KK, ale już wkurza mnie, że jest z tym wręcz nachalny.
Z tego co widzę, to Kościół reprezentuje w tym temacie zdanie typu: 'walka - tak, duchowość (jakakolwiek inna od katolicyzmu!) - NIE'. Wiem, że to bezsensowne podejście Kościoła, bo odrzuca niektóre naprawdę rozwijające oraz pomagające w życiu i rozwoju (tym dobrym) techniki. Myślę, że chce chronić wiernych przed złem, jakie mogłoby wyniknąć, gdyby zadziałały złe moce. Ale zamykając nam dostęp w ogóle do korzystania z parapsychiki, oddziela nas też od jej dobrych stron i dróg, którymi moglibyśmy pójść i czynić dobro :-D


Pn wrz 10, 2007 17:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Noegrus napisał(a):
Tak jest zazwyczaj wszędzie w publikacjach katolickich, które również są jednostronne aż do bólu. Przyjęte jest, że Kościół jest przeciwny tego typu technikom - ok, nie przeczę, ale nie uznaję tej zasady.


tu się nie zgadzam :)

Noegrus napisał(a):
Niezbyt mnie osobiście rusza takie zdanie KK, ale już wkurza mnie, że jest z tym wręcz nachalny.
Z tego co widzę, to Kościół reprezentuje w tym temacie zdanie typu: 'walka - tak, duchowość (jakakolwiek inna od katolicyzmu!) - NIE'. Wiem, że to bezsensowne podejście Kościoła, bo odrzuca niektóre naprawdę rozwijające oraz pomagające w życiu i rozwoju (tym dobrym) techniki. Myślę, że chce chronić wiernych przed złem, jakie mogłoby wyniknąć, gdyby zadziałały złe moce. Ale zamykając nam dostęp w ogóle do korzystania z parapsychiki, oddziela nas też od jej dobrych stron i dróg, którymi moglibyśmy pójść i czynić dobro :-D


mam trochę inne zdanie.
1. Nie wiem co masz na myśli mówiąc o nachalności. Na pewno nie jest nią publikowanie tego typu artykułów. Słychać wprawdzie czasem, że w niektórych miejscowościach księża sa przeciwni różnym sztukom walki, ale mają prawo głosić swoje opinie i rzeczą trenera jest przekonać księży (o ile oczywiście chce to zrobić, bo wszak może na opinie nie zwracać uwagi), że nie ma w tym ni złego.
2. Co do zwalczania innej duchowości. Zazwyczaj te zastrzeżenia są motywowane. Jeżeli kościół przyjmuje, że istnieją dobre i złe duchy, zaś z praktyk wynik odwołanie się do jakiś duchów (duchy przodków, oświecenie etc), to ostrożność może być zalecana.
3. Moim zdaniem chronienie przed złem, jakie mogłoby wyniknąć, to właśnie zadanie Kościoła i wiernych. lepiej zapobiegać niż leczyć, jak mówią wszyscy.
4. Jedyne co mi przeszkadza to wrzucanie wszystkiego do jednego worka. Bo o ile są SW, które odwołują się do jakichś mocy, to są też takie, które odwołują się tylko do zasad fizyki i biomechaniki. ;)


Pn wrz 10, 2007 18:16
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): So mar 24, 2007 23:45
Posty: 56
Post 
Oozie napisał(a):
stern napisał(a):
ja cię przepraszam, ale skąd wziąłeś powyższe głupoty?

Wbrew pozorom nie AŻ takie głupoty - no może nie w wypadku karate, ale początki Shaolin Long miały pomóc w "zjednoczeniu ze światem".



.....................

Chcialo by sie rzec-ucz sie Jasiu.
Fakt o Shaolin jest taki ze tak tluczono sie na kije i nie mieli pojecia
o jakichkolwiek walkach.Ale propaganda robi swoje.
Poprzez szkolenie walk blizej Boga?.To po jaka ch.... cwiczylem kilka lat
jezeli wiem i to na 100% ze zadna szkola walk nie ma NIC wspolnego
z zadna odmiana walk.Co mozna po wielu latach wyniesc? W przeciwienstwie kiedy po kilku miesiacach treningu mlodziaz uwaza ze moze.... oprocz oddawania moczu wiele,to po latach ten zapal mija i przyjmuje sie filozofie zgodna z prawda.Szkole walki ktora jest unikaniem walki.Zasada jest jedna.Jestes na tyle dobry ze wiesz ze przeciwnik jest
slabszy.... A slabszego nie wolno bic.Alb oceniasz ze jest silniejszy.
A wtedy jestes durniem dopuszczajac do walki.Tak cwiczenia pozwalaja
sie wyciszyc.To sa oprocz cwiczen medytacje,ect.Ale nalezy oddzielic
to od religii.Kiedys wie wyrasta z tych cwiczen,walk,czy zawodow i okazuje
sie ze jedyna sensowna droga jest szukanie prawdy a ostatecznie Boga
ktory daje odpowiedz na wszystkie pytania.
Nalezy byc BARDZO slabym czlowiekiem zeby prezentowac sile.Najczesciej sila jest zwiazana z agresja.


Śr paź 31, 2007 4:05
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So mar 24, 2007 23:45
Posty: 56
Post 
Noegrus napisał(a):
stern napisał(a):
W tego typu opracowaniach zazwyczaj najbardziej razi nieznajomość tematu przez autora.

Tak jest zazwyczaj wszędzie w publikacjach katolickich, które również są jednostronne aż do bólu. Przyjęte jest, że Kościół jest przeciwny tego typu technikom - ok, nie przeczę, ale nie uznaję tej zasady. Niezbyt mnie osobiście rusza takie zdanie KK, ale już wkurza mnie, że jest z tym wręcz nachalny.
Z tego co widzę, to Kościół reprezentuje w tym temacie zdanie typu: 'walka - tak, duchowość (jakakolwiek inna od katolicyzmu!) - NIE'. Wiem, że to bezsensowne podejście Kościoła, bo odrzuca niektóre naprawdę rozwijające oraz pomagające w życiu i rozwoju (tym dobrym) techniki. Myślę, że chce chronić wiernych przed złem, jakie mogłoby wyniknąć, gdyby zadziałały złe moce. Ale zamykając nam dostęp w ogóle do korzystania z parapsychiki, oddziela nas też od jej dobrych stron i dróg, którymi moglibyśmy pójść i czynić dobro :-D



............................

Masz racje.To ze Ty mozesz stosowac rowne cwiczenia i nie dasz sie wpuscic w kanal to za malo bo 8/10 da sie wpuscic i prezentowac
swoje..... mozliwosci,czyli bawic sie w fakirow.
To jest proba ochrony.Jezeli kupisz Jaguara to musisz byc przygotowany
ze jakis palant na skrzyzowaniu bedzie cie prowokowal do wciskania gazu
do dechy.Jezeli bedziesz dlugo cwiczyl zawsze bedziesz mial problem
ze ktos bedzie chcial sie z toba zweryfikowac czyli walczyc.Czy jest to mozliwe do unikniecia?Teoretycznie tak,ale wiele razy mnie sie nie udalo.
Prowokacje czyli .... hej sprobuj ze mne i to nahalne prowokacje konczyly sie ............... jezeli o tym tylko marzysz,to spelnie twoje marzenia.
Zlo sciaga zlo.Dobro sciaga dobro.To sa sprawy energii.


Śr paź 31, 2007 4:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lis 01, 2009 13:28
Posty: 9
Post 
Ja może jestem głupi, nie wyuczony i pod wpływem złych mocy, ale niech mi ktoś łaskawie wyjaśni, co takiego złego jest w jodze, czy sztukach walki. Nie wolno się samodoskonalić? Dlaczego? Jak nauczę się samokontroli a przy okazji poprawię kondycję fizyczną, to co się stanie?

Jak nie będę trenował sztuk walk, a będę miał słabą psychikę to i tak mogę się dać "podpuścić" do walki. I będę się bił z obcymi ludźmi na "ustawkach", żeby rozładować emocje. I wtedy będę żył po chrześcijańsku, ale jak zapiszę się do szkoły SW, gdzie nauczą mnie panować nad emocjami i przy okazji podczas treningów pozwolą wyładować nadmiar złej energii, to wtedy jestem pod wpływem Zła, tak? Jak dla mnie bomba...


Pn lis 02, 2009 14:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Ależ możesz się samodoskonalić. Kościół stawia wielki cel: świętość. Jak dla mnie więcej nie trzeba ;-)

A jeśli chcesz coś więcej - proszę bardzo - tylko co to jest i do czego ma służyć? W jaki sposób staniesz się od tego "doskonalszy"?

A poważnie: sztuki walki nie zawsze są tylko ćwiczeniem, czasem także proponują systemy filozoficzne, sprzeczne z chrześcijaństwem. Tak "ubocznie". Niekoniecznie podstępnie.

Póki są tylko ćwiczeniem, nie ma problemu. Jeśli jednak zaczyna się myśleć energiami, pojawia się niepokój. Przypomnę: Bóg nie jest "energią", "emanacją" etc. Jest osobą. Zło nie jest "energią" tylko również bytem osobowym. Nie da się mieć relacji z energią. Relacja jest możliwa tylko z drugą osobą.

Chrześcijanin to nie jest ktoś, kto żyje zgodnie z przykazaniami (nawiasem mówiąc: takich, co żadnego nie przestąpili, było dwoje: Jezus i Jego matka; reszta ludzi grzeszy, a zatem nie żyje w zgodzie z przykazaniami).

Chrześcijanin to ktoś, kto żyje w bliskiej relacji z Bogiem. Zauważ, że "energialne" podejście do Boga trafia w najczulszy punkt. W relację... A niezwykle łatwo się tym "zarazić".

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn lis 02, 2009 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 01, 2009 13:28
Posty: 9
Post 
Zgadzam się. Ćwiczenie to nie zawsze tylko ćwiczenie, ale ja bym jednak nie przesadzał. Wydaje mi się, że osoba wierząca nie da się wmanewrować w jakieś systemy filozoficzne.

Gdy pisałem o energii chodziło mi o frustrację, złość i inne negatywne emocje, które w człowieku siedzą.

A dlaczego nie można tej energii potraktować inaczej. Ja jej nie chcę traktować jak Boga, tylko raczej jak dar od Niego. Skoro Bóg nas stworzył, to mógł przecież obdarzyć nas swego rodzaju energią (i wcale nie mówięo jakiejś magii, czy cuś ;-) ). Mówię o energii ciała (energia kinetyczna itp.). To że ludzie w dawnych czasach nazwali ją czakrą, ki, chi, czy jak kto woli i dobudowali do tego jakąś filozofię nie znaczy że z gruntu musi to być złe. Czy gdybym tak podszedł do tej energii i w tym kontekście w nią wierzył, to to też będzie złe?

Dzięki za odpowiedź.


Wt lis 03, 2009 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
W chińskich sztukach walki istotnym elementem jest trening energetyczny
qigong.Ta forma treningu była znana w Chinach od zamierzchłych czasów
Wystarczy przejśc sie do parku o świcie w którymś z chińskich miast żeby zobaczyć ćwiczących qigong przeważnie dla celów zdrowotnych.Sztuki walki wywodzące się z Shaolin biorą początek od Hindusa Bodhidarmy ,który opracował zestaw ćwiczeń dla mnichów zawarty w tzw."Taktacie o Przemianie Mięśni i Ścięgien".Celem miała być poprawa zdrowia i witalnosci ćwiczących.Póżniej mnisi zauwarzyli że są zdrowsi i silniejsi od przeciętnych ludzi i opracowali kung-fu ,żeby sie bronić przez napadami rozbójników.
Więcej na stronie
http://www.ymaa.pl/
albo
http://www.dao.pl/


Wt lis 03, 2009 13:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL