Podobnież nawet głupieć co jakiś czas powie coś mądrego.
To podobne podejście jak podejście, że jeśli chociaż jednej pomoże to sukces.
To jakby przyszedł do Ciebie bezdomny alkoholik i powiedział żebyś mu oddała swoje oszczędności, a on je pomnoży. I można by powiedzieć, niech tak robi, jeśli chociaż w jednym przypadku mu się uda to będzie to sukces:)
Specjalizuje się w lekko chorych, młodych i ładnych?
I jeszcze mu muszą płacić za "uleczenie".
Chociaż jeśli jakieś mają chcicę, to zapewne dla ich sumienia lepiej brzmi "idę do uzdrowiciela i to oc z nim zrobie to medota leczenia" niż "jestem napalona i potrzeba mi chłopa, nawet za pieniądze".