Sarenethcie - to co nowe nie zawsze znaczy lepsze.
Poza tym masz prawo do swoich poglądów, moim zdaniem całkowicie błędnych (bo New Age to nic innego jak gnoza z domieszką innych, najczęściej wschodnich religii -np. Buddzie oddajesz większą cześć aniżeli Jezusowi, co jest błędem bo Budda nigdy nie określał się jako Bóg, a Chrystus - owszem). I chociaż mimo to, że wiem, że na Twojej nowoczesnej drodze nie znajdziesz prawdziwego szczęścia, a jedynie jego "iluzję", to życze Ci abyś był kolejnym przypadkiem "nawrócenia pawłowego". Przykładem takiego nawrócenia jest właśnie pan Tekieli
Cyrylu - Skoro poziom merytoryczny pracy pana Roberta Tekieli Cię nie satysfakcjonuje to zapraszam Cię do przeczytania książek o. Aleksandra Posackiego oraz ks. Andrzeja Zwolińskiego, którzy to mają STOPNIE NAUKOWE w tematach, na które się wypowiadają i poziom merytoryczny ich prac stoi rzeczywiście znacznie wyżej od prac Tekieliego. Niestety nie podzielam Twojej opinii na temat "szatanistów", chociaż ją szanuję. Proponuję się zwrócić do naukowych opracowań na temat zjawiska satanizmu, abyś wzbogacił swoją wiedzę.
Znasz dokumenty kościelne? Ale chyba nie znasz Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Cytat:
"KKK 2113 Bałwochwalstwo nie dotyczy tylko fałszywych kultów pogańskich. Pozostaje stałą pokusą wiary. Polega na ubóstwianiu tego, co nie jest Bogiem. Ma ono miejsce wtedy, gdy człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga, bez względu na to, czy chodzi o innych bogów czy o demony (na przykład satanizm), o władzę, przyjemność, rasę, przodków, państwo, pieniądze itd. "Nie możecie służyć Bogu i Mamonie" – mówi Jezus (Mt 6, 24). Wielu męczenników poniosło śmierć za to, że nie oddawało czci "Bestii" (Por. Ap 13-14), odmawiając nawet udawania kultu. Bałwochwalstwo odrzuca jedyne panowanie Boga; jest nie do pogodzenia z Boską komunią (Por. Ga 5, 20; Ef 5, 5)."