Encyklopedia New Age dla chrześcijan...
Autor |
Wiadomość |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Wiara w moc psychologi i podświadomości to już twardy New Age...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt paź 17, 2008 21:12 |
|
|
|
|
Orko
Dołączył(a): N maja 31, 2009 13:29 Posty: 3
|
Cytuj: Wiara w moc psychologi i podświadomości to już twardy New Age...
Dlaczego tak sądzisz? Przecież jest to poparte fizyką kwantową. nasze myśli to częstotliwości które kształtuj naszą rzeczywistość. nawet w Seminariach Duchownych przyszli księża mają zajęcia z psychologii
|
N maja 31, 2009 15:56 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
To była irionia i cytaty z tej strony...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn cze 01, 2009 14:14 |
|
|
|
|
Orko
Dołączył(a): N maja 31, 2009 13:29 Posty: 3
|
Sorki [namaste]
|
Pn cze 01, 2009 15:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Przecież jest to poparte fizyką kwantową. nasze myśli to częstotliwości które kształtuj naszą rzeczywistość.
Tja, to jest właśnie naukowość New Age
|
Pt cze 12, 2009 15:34 |
|
|
|
|
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Milosierdzia dla nich wszystkich...
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Pn cze 15, 2009 10:39 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
jeżeli ktoś, chce 'wyznawać" New Age w swojej pierwotnej formie, to nic wam do tego. Pragnę przypomnieć, że prawdziwy New Age nie jest uznawany za sektę. A ten psudonaukowy bełkot, ma tyle wspólnego z New Age, co zdrowe jedzenie z MacDonaldsem...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Cz cze 25, 2009 14:39 |
|
|
anonimowyuser
Dołączył(a): So cze 27, 2009 15:37 Posty: 4
|
Nie wydaje wam się, że w miejscu w którym powinno się krzewić miłość umieszczanie informacji o książce przesyconej nienawiścią ( na dodatek pisanej przez osobę, która nie ukończyła żadnej wyższej szkoły związanej z teologią czy filozofią ) do wszystkiego co stoi, chociażby kilka metrów od nauki kościoła, jest ewidentnie nie na miejscu ?
Dlaczego ta osoba nie zajmie się ratowaniem reputacji kościoła, dlaczego nie będzie mówić o tym że Pius VI nie postępował dobrze ?
Czy nie warto najpierw napisać o swoich błędach, a dopiero potem rozpocząć dialog o rzeczach, które skażone są czymś obcym ?
Uważam że to trochę nie na miejscu.
|
So cze 27, 2009 17:47 |
|
|
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Jestem nowy na tym forum, także nie znam dokładnie jego użytkowników, ale z tego co widzę, dużo tu ludzi żywo zainteresowanych tematem Dlatego i ja chciałbym się podzielić moją subiektywną opinią.
Dokumentów Kościoła Katolickiego traktujących o ruchu New Age jest przynajmniej kilka (np. Dokument Watykański z 2003 r. - "Jezus Chrystus dawcą wody żywej", czy chociażby dokument episkopatu irlandzkiego z 1994r. - "A new age of the spirit?"). Są to dokumenty NAUKOWE, w których ich autorzy jasno opisują zagrożenia dla każdego człowieka (a więc nie tylko dla chrześcijan) związane ze ŚWIATOPOGLĄDEM prezentowanym w ruchu New Age, który ma w sobie liczne odniesienia RELIGIJNE (a więc wkracza w sferę ducha, sferę duszy - w sferę, której człowiek nie może kontrolować, co wiąże się z duchowymi zagrożeniami). To tyle jeśli chodzi o dokumenty naukowe. Pan Robert Tekieli nie jest więc odosobniony w swoich poglądach, jak widać.
Dla zainteresowanych jego wcześniejszą, okultystyczną działalnością zamieszczam ten link:
http://wp.tv/i,Swiadkowie-Byly-okultyst ... caid=58604
Może niektórym otworzy on nieco oczy.
Kolejną kwestią jest posługa egzorcystów (i to nie tylko katolickich), którzy przestrzegają przed jakąkolwiek działalnością wkraczającą w zakres New Age. Liczne opętania i dręczenia osób mających z tym ruchem styczność, których później trzeba egzorcyzmować, tylko potwierdzają ich zdanie na ten temat. Są to praktycy (nie opierają się więc na suchej teorii), którzy z takimi zniewoleniami spotykają się CODZIENNIE. To jak sądzę daje do myślenia, oczywiście tylko tym, którzy chcą ich świadectwo przyjąć (wielu jest ludzi ignorujących temat - i wiele się właśnie na tej ignorancji "przejechali")
Nie są to wymysły, są to OBIEKTYWNE I STWIERDZALNE fakty.
Oczywiście nikt nikogo nie będzie ograniczał w jego osobistej wolności czynu, słowa i myśli, ale pytanie brzmi, czy znając zagrożenie jakie się wiąże z daną działalnością, naprawdę warto ryzykować? Moim zdaniem - nie.
Pozdrawiam
|
Pn lip 13, 2009 12:07 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Obiektywne i stwierdzalne fakty? Jakie? Bo ja żadnych z tych "faktów" nie zauważyłem u siebie...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn lip 13, 2009 17:21 |
|
|
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Sareneth napisał(a): Obiektywne i stwierdzalne fakty? Jakie? Bo ja żadnych z tych "faktów" nie zauważyłem u siebie...
Pisząc o faktach nie miałem na myśli żadnych objawów ;P
Faktem jest, że ruch New Age nie jest neutralny światopoglądowo (a więc religijnie) i oddziałuje na sferę ducha (patrz moja wcześniejsza wypowiedź) mając na nią wyniszczający wpływ. To są fakty.
|
Pn lip 13, 2009 21:01 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
To nie są fakty. Czym się objawia ten wyniszczający wpływ? Jeżeli niczym, to równie dobże możemy twierdzić, że wiara w Deskę na Błogosławionym Kółku sprawia, że nasza dusza się dzieli na 15 części...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 14, 2009 7:42 |
|
|
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Zauważ drogi kolego, że rozmawiamy o sferze duchowej. Ducha nie da się dotknąć, zobaczyć, zbadać (jak sądzę doskonale sobie z tego zdajesz sprawę). W jego istnienie trzeba uwierzyć. Nie będziesz chodził po swoim pokoju czy gdziekolwiek indziej z lupą i nie powiesz: "O tutaj mamy niezaprzeczalny objaw (czy dowód) działalności duchowej", bo nie jesteś w stanie. Uwierzysz, bądź nie uwierzysz - ot i cała historyja. Nawet jak będziesz mieć przed sobą osobę opętaną, ze wszystkimi objawami zniewolenia demonicznego (a więc m.in. niechęć do sfery sacrum, do wszystkiego co święte - która to awersja do dnia dzisiejszego nie jest wytłumaczalna przez żadną z nauk poza teologią) to i tak możesz dalej twierdzić że to epilepsja czy inna choroba umysłowa.
Na tym to właśnie polega - na kwestii zawierzenia. Także nie chodź i nie szukaj duchowych objawów z "cyrklem i linijką", staraj się raczej wsłuchać w głos swego serca, aby odnaleźć prawdę. I miej na uwadze także to, że skoro tyle osób w to uwierzyło, to "coś" w tym jednak musi być
Robert Tekieli zdał sobie z tego sprawę trochę za późno. Po tym jak został duchowo wyniszczony, wiara chrześcijańska pozwoliła mu na nowo odnaleźć prawdę i tej prawdzie się poświęcić. Do każdego z nas należy wybór. Ale każdy wybór pociąga za sobą określone konsekwencje. Dzisiaj pan Robert Tekieli (swoim własnym świadectwem i nie tylko) tylko ostrzega przed tymi wyborami i konsekwencjami jakie ze sobą niosą i nic więcej ponad to.
Pozdrawiam
|
Wt lip 14, 2009 9:53 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Aaaa... Czyli opieramy się na własnych przeżyciach, których w żaden sposób nie da się udowodnić? jakie to "nowoczesne"...
Więc ja twierdzę, że New Age powoduje jednoczenie się naszej duszy z kosmosem, i prowadzi do szczęścia. Taki sam fakt, jak i twój...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 14, 2009 11:44 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Ktoś na forum w innym temacie określił osoby pokroju Roberta Tekieli mianem "szatanistów"."Szatanistami" są ci,którzy w zjawiskach wykraczających poza dziś uznane prawa chemii i fizyki,wszędzie dopatrują się działania szatanów.Nie ma to specjalnego odzwierciedlenia w dokumentach kościelnych.Podobno"szataniści"mają się wywodzić z tzw.
Ruchów Nowej Ewangelizacji.Poziom merytoryczny tej "encyklopedii" jest miejscami żenujący i budzi pytanie,czym pan Tekieli w rzeczywistości zajmował sie przez lata jako zbłąkana owieczka -paleniem gandzi?Bo wiedzę z tego okresu wyniósł mizerną.
|
Wt lip 14, 2009 11:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|