Autor |
Wiadomość |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Mój kurs chodzenia po węglach prowadził ateista. Powtarzał nam cały czas, zę nic nam się nie stanie, i objaśnił dokładnie każdy aspekt pod kątem fizycznym...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Śr lip 01, 2009 21:30 |
|
|
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Zjawisko świadczące o pewnych właściwościach naszego umysłu i jego wpływie na funkcję ciała.Mało poznane z punktu widzenia medycznego.
Bardziej opłaca się inwestować w badania związane z przemysłem farmaceutycznym.Żaden poważny koncern nie będzie takich badań finansował.Zjawisko chodzenia po ogniu również wystepuje w związku z obrzędami chrześcijańskimi gdzieś w zapadłych bałkańskich wsiach być może mające żródło w jeszcze starszych wierzeniach.Znacznie trudniejsze jest ćwiczenie praktykowane w jodze indyjskiej.Adept siada w pełnym żarze słońca a dokoła rozpalane są ogniska.Normalny człowiek nie przeżyje tej próby, zdarzały sie też tragiczne skutki u osób ,którym się wydawało,że mogą stawić czoło tej próbie,dlatego przez pewien czas tego rytuału oficjalnie zakazano.Znana jest również przypowieśc biblijna o
młodzieńcach izraelskich zamkniętych przez asyryjskiego króla w rozpalonym piecu. We wczesnym średniowieczu stosowano próby ognia,wg.legendy takiej próbie miał poddać się św.Patryk chcąc udowodnić przed Celtami prawdziwości swej religii.
Oczywiście"szataniści"z grup charyzmatycznych mają swoje teorie na ten temat.
|
Cz lip 02, 2009 11:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Chodzenie po ogniu to fajna sprawa tylko ostrożnie bo można się poparzyć.
|
So lip 04, 2009 15:53 |
|
|
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Chodziłeś kiedyś po ogniu?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
So lip 04, 2009 15:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Niestety nie chodziłem.Rzeczywiscie z mojego postu mogło wynikać że chodziłem.Przepraszam
|
So lip 04, 2009 16:33 |
|
|
|
|
Jacson
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38 Posty: 303
|
Znam się bardzo dobrze na NewAge i okultyźmie i stwierdzam z całą stanowczością, że chodzenie po ogniu jest praktyką diabelską, w dodatku jest też dobrowolnym otwarciem się na działalność demoniczną.
Uczestnicząc w tego typu praktykach ściągasz na siebie Boże przekleństwo jakie Bóg rzucił za bałwochwalstwo.
|
Cz lip 23, 2009 15:41 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Bzdury. To jets tak samo mądre stwierdzenie, ze chodząc po asfalcie Szatan ma możliwośc nas opętać...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Cz lip 23, 2009 20:47 |
|
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
No wiesz. Pewnie ma.
Ale wg filozofii Jacsona i jemu podobnych, rozżarzone węgle są pewnie lepszym przewodnikiem sił nieczystych niż asfalt. Być może fizyka powinna wyjaśnić to zagadnienie i zdefiniować, jakie materiały są najlepszymi przewodnikami Szatana.
|
Cz lip 23, 2009 21:15 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Najlepiej Sztanan przewodzą karty z papieru, metalowe dzwoneczki i węgiel drzewny...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt lip 24, 2009 6:52 |
|
|
maro110
Dołączył(a): Śr lip 22, 2009 4:17 Posty: 60
|
Jacson napisał(a): Znam się bardzo dobrze na NewAge i okultyźmie i stwierdzam z całą stanowczością, że chodzenie po ogniu jest praktyką diabelską, w dodatku jest też dobrowolnym otwarciem się na działalność demoniczną. Uczestnicząc w tego typu praktykach ściągasz na siebie Boże przekleństwo jakie Bóg rzucił za bałwochwalstwo.
uwielbiam tego typu posty.... od razu z rana człowiek czuje się .. lepiej
|
Pt lip 24, 2009 8:10 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Ja zadam tylko jedno pytanie: Jacksonie, skąd czerpałaeś wiedzę, zę możesz stwierdzic, że "znasz się na New Age" ? Z autopsi, czy jakiś katolickich środowisk?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt lip 24, 2009 13:08 |
|
|
TQu
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 19:56 Posty: 195
|
Re: chodzenie po ogniu
Chodzę po rozżarzonych węglach dość często i mam odczucie lekkości tak jak po szczerej spowiedzi.
|
Wt lis 09, 2010 5:55 |
|
|
żar
Dołączył(a): Wt gru 14, 2010 20:15 Posty: 66
|
Re: chodzenie po ogniu
Moim zdaniem chodzenie po żarze jest to całkiem fajna sprawa, aż się nie chce wierzyć, że jest to możliwe i do wykonania, a jednak... http://www.nlp.edu.pl/chodzenie-boso-po-rozzarzonych-weglach/nlp_szkolenia_szkola.html
_________________ Interesuje się NLP i Coachingiem
|
Wt gru 14, 2010 20:21 |
|
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Re: chodzenie po ogniu
Cytuj: Moim zdaniem chodzenie po żarze jest to całkiem fajna sprawa, No, skoro kolega "żar" tak pisze... .
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Wt gru 14, 2010 21:06 |
|
|
Fakir
Dołączył(a): Wt mar 08, 2011 13:32 Posty: 2
|
Re: chodzenie po ogniu
Widziałem parę filmów
polecam na YOUTUBE
chodzenie po ogniu
jets tam kilka ciekawych filmów
|
Wt mar 08, 2011 13:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|