Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 7:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Potęga Teraźniejszości [Power of Now] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Jeśli nie jesteś w teraźniejszości, to niby gdzie jesteś? Tak czy śmak jesteś non-stop w teraźniejszości czy tego chcesz czy nie. Natomiast odsapnąć można, co nie zmienia nadal faktu że i tak będziesz "odsapywał" czy marzył będąc w jakiejś chwili teraźniejszej (nawet jeśli będziesz marzył o podróżach w czasie i przesztrzeni).
Tak naprawdę to, to co piszesz świadczy że nie rozumiesz o co tak naprawdę tu chodzi. Ale jeśli chcesz to postaram się (i być może inni forumowicze też) wyjaśnić, na miarę moich możliwości, o chodzi, a chodzi o coś banalnie prostego.


Pn lis 14, 2011 22:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Albo nie zrozumiałeś mnie, albo sam nie zrozumiałeś Tolla. Chodzi mi o stan umysłu, o myśli. Czy myśli sie o terazniejszosci w terazniejszosci czy o przeszlosci lub przyszlosci.

Myslisz ze dlaczego wiekszosc ludzi ćpa lub pije , poniewaz chca zapomniec o chwili terazniejszej , o problemach terazniejszosci. Sa myslami gdzie indziej.

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Pn lis 14, 2011 23:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Tak zrozumiałem cię. Nie mniej mimo że jest się myślami gdzie indziej, to jednak tak naprawdę, jest się nadal w swoim własnym "tu i teraz". A to, że chce się pić czy ćpać aby zapomieć o teraźniejszości - chyba wiesz że nic to nie daje poza chwilowym zapomnieniem. Później ból wraca, ze zwielokrotnioną siłą. Inaczej mówiąc, mimo że coś tam zapodasz, bądź będziesz myślał o niebieskich migdałach, to i tak Twoja rzeczywistość cię dosięgnie - gdy wytrzeźwiejesz okaże się, że właśnie przyszedł kolejny rachunek do opłacenia, dziecko ma same pały, żona marudzi, szef się wkurza...
Nie trzeba czytać Tolla itd, żeby wiedzieć, ze stosowanie używek na problemy życiowe to żadna metoda.


Wt lis 15, 2011 17:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Mam kiepski dzien, czasem sie ma kiepski dzien bez wyraznego powodu. W ten czas np: zakladam sluchawki slucham muze i wyobrazam sobie ze jestem kims innym lub robie cos innego, myslami jestem gdzie indziej. A nastepnego dnia, wstaje jest nowy dzien i czuje sie ok. Wiec stad moja opinia, ze bycie w 100% ciagle w terazniejszosci myslami jest bardzo meczaca, czasem chyba moze warto sie oderwać :) Zły nastoj mija

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Wt lis 15, 2011 18:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
No tak, tylko to wcale nie chodzi o to, żeby być w 100% ciągle w teraźniejszości w tym sensie, o którym piszesz.


Wt lis 15, 2011 18:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Właśnie o to chodzi by być cały czas myślami w terazniejszosci , chyba ze konieczne jest czasem siegnac po cos do przeszłosci.

cyt:
,,W stanie tym uwagę twoją bez reszty pochłania teraźniejszość, nie pozostawiając miejsca na marzenia, myśli, wspominki i spodziewania: ani odrobiny napięcia czy lęku - tylko baczna obecność. Jesteś obecny całym swoim Istnieniem, kazdą komórką ciała. Twoje Ja", które ma przeszłość i przyszłość, twoja - by tak rzec - osobowość – prawie zupełnie znika. Nie tracisz jednak niczego wartościowego. W istocie nadal jesteś sobą. Tak naprawdę jesteś sobą bardziej niz kiedykolwiek - a raczej dopiero teraz jesteś sobą w sposób całkiem autentyczny."

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Wt lis 15, 2011 18:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Nie wiem z w jakim kontekście jest osadzony ten fragment. Na początku jest mowa o jakimś stanie. Z którego to jest rozdziału bądź strony?


Wt lis 15, 2011 19:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Nie wiem, skopiowałem najwazniejsze dla mnie fragmenty.
Inny fragment:
Najwazniejsza jest twoja świadoma obecność. To właśnie ona rozpuszcza przeszłość i wywołuje przemianę. Nie staraj się więc zrozumieć przeszłości, lecz bądź jak najbardziej obecny. Przeszłość nie ostanie się wobec twojej obecności. Moze trwać jedynie pod twoją nieobecność.

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Wt lis 15, 2011 19:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Trudno mi się odnieść do tych fragmentów, bez ich kontekstu, ale wydaje mi się, że chodzi w nich o dość już zaawansowane poziomy wglądu. Na tych poziomach zanika min. lienarne postrzeganie czasu z konwencjonalnym podziałem na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Tak naprawdę czas doświadczamy na podstawie zdarzeń, czyli tego co się wydarza, przytrafia jako pewna przyczynowość (rzuciłem kamieniem w szybę i po sekundzie się stłukła). Jest przyczyna, jest skutek i jest czas.
Gdy rozijamy wgląd, możemy dojść do takiego poziomu (jest to dość zaawansowany poziom) gdy rzut kamieniem i zbita szyba są postrzegane jako jednoczesny proces. Mówię tu o bardzo prostym przykładzie, lecz tak samo zaczynamy postrzegać znacznie bardziej skomplikowane procesy, ich przyczyny, następstwa jako coś jednolitego. Mówiąc nieco prościej jesteśmy w stanie jakby przewidzieć, dostrzec, mieć wgląd w przyczynowość w sposób natychmiastowy. Dzieje się tak, ponieważ chmury ignorancji, które wcześniej niczym mgła zasłaniały umysł, ustępują miejsca mądrośći rodzącej sie z rozwijania wglądu.
Dlatego podział na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość nie ma już znaczenia.

Wrcając do twojego pytania, czy takie nieustanne umocowanie w teraźniejszości nie jest męczące, muszę powiedzieć, że w kontekście tego co napisałem, nie ma ono sensu. To tak jakby się zastanawiać czy stan świętości nie jest męczący dla świętego (trzeba nieustannie się modlić, ciągle być zanużony w Bogu itd). Stan świętości jest naturalnym stanem umsyłu, a nie jakimś sztucznym zafiksowaniem na jakiejś ideii.

Oczywiście, wszystko to może brzmieć dość zawile i abstrakcyjnie, dlatego trzeba zastosować tutaj pewną propedeutykę. Jako normalni "ludkowie" żyjący w konkretnych realiach (nie zaś jako święci czy arhanci), jak najbardziej doświadczamy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.
Wymowa książkie Tolla (na tyle, na ile ja ją rozumiem) jest mniej więcej taka, że nieco ukojenia i spokoju do naszego życia może wnieść nie tyle usilne trwanie w jakimś tu i teraz, lecz roziwajnie świadomości chwili obecnej. Inaczej mówiąc gdy jem, staram się dośiwadczać tego jedzenia w najbardziej pełny sposób, wszystkich smaków pokarmu itd. Gdy odpoczywam staram się odczuwać błogość we wszystkich partiach ciała itd.
Dzięki takiemu treningowi jesteśmy w stanie doświadczyć choćby wewnętrzengo spokoju.


Śr lis 16, 2011 0:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Ja wymowę Tolla rozumiem nieco inaczej.
Mniej więcej :
1. Wyrzeknij się swojego ego (wg. jego jest to umysł czyli "fałszywe Ja").
Jesli tego nie zrobisz jestes skazany na cierpienie, a nawet choroby umysłu itd.

cyt:
,,Większość ludzi wciąż jeszcze tkwi w egotycznym trybie świadomości: utozsamiają się z własnym umysłem i pozwalają, zeby nimi rządził. Jeśli w porę odniego się nie uwolnią, umysł ich zniszczy. Będą padać ofiarą coraz większego zamętu, konfliktów,przemocy, chorób, rozpaczy i szaleństwa. Umysł egotyczny jest jak tonący statek. Jeśli go nieopuścisz, razem z nim pójdziesz na dno."

Z punktu widznenia czysto chrzescijanskiego sswoją drogę ciekawe czy to mozna odniesc do opętań, dręczeń :)

2. Żeby dokonać oświecenia/przebudzenia musisz być zawsze myślami w chwili obecnej , a to przyszłości czy przeszłości uciekać się tylko wtedy kiedy jest to konieczne. Bycie w chwili obecnej "odnawia wieź ze źródłem (rozumiem że my jako chrześcijanie możemy tu myslęc o Bogu). Polecam film na yotube pt; źródła-Tolle:)
Opróćz tego ze musisz być połaczony ze zródłem i byc myslami w chwil obecnej musisz (ważne) kazda chwile traktować jako swego sprzymierzeńca/przyjaciela. Musisz zaakceptować każda sytuacje, osobe, w danej chwili oraz niczego nie mozna oceniać/osądzać (podobieństwo z nauk Jezusa, nie sadz bys nie był sądzony). Jednak nie oznacza to ze nie mozna zareagowac
cyt
,,Jeśli powstanie sytuacja, z którą będziesz musiał na bieząco się uporać, postąpisz w sposób przejrzysty i celny - pod warunkiem, ze twoje działania wynikną ze świadomego kontaktu z teraźniejszością. Będą tez wtedy zapewne skuteczniejsze. Twoja reakcja nie będzie efektem musztry, którą w przeszłości odbył umysł, lecz intuicyjnym odzewem na teraźniejszą sytuację"

Czyli tak jakby reagujemy nie z własnego ego/umyslu/doswiadczeń zyciowych , tylko z kontaktu źródłem (Bogiem) , natchnienie od ducha świetego??:)
Nie chce mi sie wiecej juz dzis pisać. Obejrzalem wszystkiego jego filmy na yt z polskmi napisami :) i
takie są moje niepełne wnioski i skrocona instrukcja obsługi"

Pomimo mojej sympatii do Tolle zalecam ostrożność :)

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Śr lis 16, 2011 0:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Kłopot z Tollem (właściwie to nie kłopot, lecz specyfika ścieżki) polega na tym, że podąża on ścieżką zbliżoną do pratjeka-buddów, to znaczy oświeconych istot, które przebudzenie uzyskały bez niczyjej pomocy (ani nauczycieli, ani nauk), Oczywiście nie jesteśmy w stanie stwierdzić autentyczność przebudzenia Tolla, gdyż jest to możliwe jedynie na podstawie bezpośredniej znajomości jego życia, nie zaś tego co mówi, czy pisze.
Nie mniej przyglądając się samym jego naukom, muszę stwierdzić że jak dla mnie jest on dobrym stategiem, lecz nieco już gorszym taktykiem. To znaczy wie gdzie i do czego należy dojść, umie to w miarę zrozumiale opisać, lecz nieco gorzej mu idzie od strony metodologicznej.
Może to być właśnie związane z jego ścieżką. Jego doświadczenie (nie ważne czy autentyczne przebudzenie, czy coś zbliżonego), miało charakter nagły i spontaniczny. Jest to zupełnie inna ścieżka, aniżeli ta którą podążają choćby mnisi buddyjscy. Ich ścieżka ma charakter powolnego, stopniowego rozjaśnainia umysłu z mroków ignornacji. Dlatego osobiścię wolę czytać o ich doświadczeniach, ponieważ mają one bardziej uporządkowany i przewodnikowy (czasami wręcz analityczny) charakter.
Jak dla mnie Tolle, mimo dużej orginalności jego książki, wspisuje się w dość szeroki nurt takiej rzekłbym "duchowości w pigułce". Może to być jak najbardziej użyteczne dla ludzi, którzy wogóle nie mieli nigdy kontaktu z duchowością wschodu (w takim zachodnim wydaniu). Może to być niezywkle pomocne - dowiedzieć się z książki Tolla, o co tak naprawdę w tym tzw. przebudzeniu chodzi.
Jednak zalezałbym aby nie ograniczać się tylko do Tolla, lecz sięgnąć po coś z monastycznego kręgu - po coś bardziej usystematyzowanego.


Cz lis 17, 2011 23:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Nie wiem czy zauwazyles ale Tolle wielokrotnie w pewien sposób sie nawet naśmiewa z ludzi ktorzy poswiecają n liczbą lat na medytację i ludzie ktorzy wyjezdzaja na drugi koniec świata oddac sie medytacji :)

Ja tam wolę Tolle i uwazam ze jego metoda i taktyka jest dobra. Choc dzieki niemu blizej mi do chrzescijanstwa niz do buddyzmu :)

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Pt lis 18, 2011 19:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Nie zauważyłem żeby się naśmiewał. Jeśli tak to potwierdzałoby to moją hipotezę, że idzie on samodzielną ścieżką przebudzenia. Sam osobiście uważam, że wyjeżdzanie do Indii czy Himalajów w poszukiwaniu oświeconych guru to niekoniecznie dobra ścieżka. Nie mniej to już każdego sprawa, jeśli ktoś woli w ten sposób to proszę bardzo.
Ja się natomiast po trochu naśmiewam z książek tak jak "Potęga teraźniejszości", które jak dla mnie z daleka zalatują "dobrze skrojonym marketingiem", ale z drugiej strony szanuję jego doświadczenie, osobę i nauki.
Jak to mówi znane powiedzenie "dla każdego coś innego".

To wspaniale że takie książki nie odwodzą cię od chrześcijaństwa. Z tego można i należy się cieszyć. :-D Sam Budda by cię pochwalił ;-) .
Nie mniej podzieliłeś się swoimi wątpliwościami, które pojawiły się w trakcie lektury. Chciałem ci pokazać jak można postrzegać kwestie które poruszyłeś. Dzięki temu można mieć jeszcze pełniejszy ogląd danej sprawy.


Pt lis 18, 2011 19:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
hm, nie dostałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, nie mniej dzieki za odpowiedzi.

NA tej konfenecji sa jacys buddysci z nim

http://www.youtube.com/watch?v=ydMvKhX3 ... plpp_video

Dziwi mnie twoja fascynacja buddzymem, w koncu ci ludzi nie osiągneli niczego ani w dziedzinie technologii ani nauki.
W dodatku ich poziom duchowości i mądrości emocjonalnej z tego co wiem nawet nie pomógł dogadać sie z Chińczykami .

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Pt lis 18, 2011 21:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Potęga Teraźniejszości [Power of Now]
Nie oczekuj jakiś konkretnych odpowiedzi. Sam je musisz znaleźć. Ja co najwyżej pokazałem ci jakieś możliwe kierunki ich poszukiwania, niczym drogowskaz. Nie mniej to ty, jeśli chcesz możesz podążyć daną ścieżką. Tak sama robi Tolle - wskazuje drogę.

Cytuj:
Dziwi mnie twoja fascynacja buddzymem, w koncu ci ludzi nie osiągneli niczego ani w dziedzinie technologii ani nauki.
W dodatku ich poziom duchowości i mądrości emocjonalnej z tego co wiem nawet nie pomógł dogadać sie z Chińczykami .


A mieli coś osiągnąć w dziedzinie nauki i techniki? :o To jakieś dziwne podejście - oczekiwać, że religia ma coś osiągać w tych dziedzinach. Buddyzm nazywany jest czasami nauką o stanie umysłu. I w tej dziedzinie osiągnął moim zdaniem zdumiewające rezultaty. I stąd się bierze moja fascynacja (to za dużo powiedziane, raczej poważne zainteresowanie - fascynowanie się czymkolwiek (nawet buddyzmem) jest w niebuddyjskim stylu :-) )
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=778
Nigdy zaś nie miał ambicji żeby coś osiągać na polu nauki. Zresztą przez wielu naukowców buddyzm uznawany jest za jedną z najbardziej zgdnych z nauką religii.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5411

Chodzi ci o okupacje Tybetu przez Chiny? Weź się dogadaj z Chinczykami... Ich stan emocjonalny na to nie pozwala. Np. nazywają Dalajlamę niebezpiecznym terrorystą, gdy niemalże cały świat podziwi go za jego pokojowe podejście do tego trudnego teamtu. Jest laureatem pokojowej nagrody nobla oni zaś uporczywie twierdzą, że to Dalajlama zagraża Chińczykom, bo chce dla Tybetu autonomii (już nawet nie niepodlegołości).


So lis 19, 2011 13:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL