"Utrata przytomności" podczas mszy z intencją o uzdrowienie czy modlitwy wstawienniczej nie jest niczym dziwnym. Jest to tzw. spoczynek w Duchu Świętym. Jeśli ktoś nie miał okazji zobaczyć, jak to wygląda, polecam film "Duch" http://www.youtube.com/watch?v=AInWvmXOkm8 . Przedstawionych jest w nim też kilka sylwetek kapłanów-charyzmatyków.

Nie można zaprzeczyć, że część różnych "efektów specjalnych" może być wywoływanych przez samych uczestników mszy, którzy bardzo chcą doświadczyć czegoś nadzwyczajnego. Tak przynajmniej głosił jeden z artykułów w ostatnim numerze miesięcznika "Egzorcysta".

Nie wiemy skąd Agnieszka55 ma informacje o głuchnącej kobiecie i jakie były powody jej głuchoty. Nie wiemy też, co kieruje ludźmi składającymi świadectwo uzdrowienia. Wiemy natomiast, że Jezus uzdrawia (nie ksiądz, nie charyzmatyk, nie o. Witko, nie Myrna Nazzour), a choćby na stronach internetowych można znaleźć mnóstwo anonimowych świadectw uzdrowień, które żadnej chwały ich autorom nie przysparzają.

Zważywszy na to, że ruch charyzmatyczny jest przez Kościół dozwolony, nie można sugerować, że mamy do czynienia z wielką mistyfikacją. Nie wyobrażam sobie też, żeby kościelne komisje miały badać, każdy ból pleców, polip czy żylak, który bezpowrotnie zniknął.
A dla zapoznania się z argumentami za i przeciw, polecam artykuł: http://www.effatha.org.pl/zagrozenia/odnowa.htm .

Masz dużą wiedze, to jeszcze wyjasnij jak to jest kto uzdrawia

Zawsze tylko i wyłącznie BÓG TRÓJJEDYNY.

A Narzędzia BOGA są różne. Także sam człowiek, jak ma Wiarę jak małe niewinne dziecko to może bezpośrednio Uzyskać Uzdrowienie.

BÓG to Robi w celu, by rosła gorliwość Wiernych w dążeniu do Świętości. By rozrastał się KK na świecie.

Ravello, jako że tak się składa, iż wedle nauki KK i nie tylko KK, Bogiem jest i Ojciec, i Syn, i Duch, przez to uzdrawiają tak jakby wszyscy wraz. Bóg uzdrawia, na dodatek skutecznie. Miało to miejsce, gdy Jezus chodził po ziemi, ma miejsce i dziś.
Warto przeczytać cały fragment Ewangelii Janowej mówiący o wskrzeszeniu Łazarza (11,1-44). Prócz modlitwy Jezusa do Boga Ojca, na którą to w Ewangeliach można natknąć się dość często, są jeszcze słowa: "Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?" (11,25-26)

Łącząc te fakty nasuwa się wniosek, że Jezus modlił się do "siebie", sobie też dziękował za uzdrowienie.

Po pierwsze, to zaraz po tym zdaniu Jezus powiedział:
"Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał"
Po drugie to chyba znasz twierdzenie katolicyzmu o rozdzielności dwóch natur w Jezusie?

medieval-man zwrócił uwagę na kluczowe kwestie. Jest to temat na dłuuugą dysputę, ale na szczęście inni zrobili już to za nas:) Pozwolę sobie wrzucić link. Deon rzecze tak: http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i- ... odlil.html . A tu protestancki punkt widzenia: http://www.gotquestions.org/Polski/Jezu ... -Boga.html .
Niestety nie możemy rozwinąć tu tej dyskusji, bo temat wątku nie ten. Ale w innych działach - jak najbardziej.

Magazyn "Egzorcysta" to w ogóle fajne pismo. Muszę je sobie kupić.

"Przebudził mnie koszmarny sen, w którym dziwna postać, której nie potrafię opisać, a jedynie powiedzieć, że była przerażająca, brutalnie mnie gwałciła. Po przebudzeniu odczułam przenikliwe zimno, odór i potworny ból. Nie mogłam się ruszać ani krzyczeć przez co najmniej kilka minut" - to fragment opowieści kobiety, która twierdzi, że gwałcił ją demon.

W piśmie "Egzorcysta", pomiędzy artykułami o świętych i chrześcijańskich wartościach, podobnych historii jest mnóstwo. W radzie programowej pisma są czterej księża, m.in. dyrektor agencji informacyjnej Vatican Service News (Rzym) ks. prałat Jarosław Cielecki, egzorcysta ks. Andrzej Grefkowicz i profesor KUL ks. Krzysztof Guzowski. A wielu innych duchownych publikuje w "Egzorcyście". Formalnie pismo nie jest związane z Kościołem. Wydawcą jest Polwen - Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne.

http://wyborcza.pl/1,75248,13335556,Kat ... ysta_.html

Fakty i Mity czy NIE, to pikuś przy takich tekstach, nie sądzicie?

Jajko->


Ano pikuś Też sobie muszę to kupić!

Tak sobie myślę też... w razie gdyby takie historie okazały się prawdą... jak to dobrze że katoliczki nie uznają i nie poddają się aborcji

A ja sobie myślę, że dobrze jest nie wierzyć w takie bzdury - jak ktoś nie wierzy w demony, to te go nie zgwałcą
Ciekawe czy w zwykłym kiosku można to pismo dostać. Pewnie po publikacji GW nakład bardzo szybko się wyczerpie.

Trudno mi uwierzyć, o ile postać tej kobiety jest prawdziwa, że opisują przypadki chorego człowieka w taki sposób. Jeżeli jednak dokonują analizy badawczej jej przypadku, to tekst powinien być obszerniejszy.

Wobec tego, czy jest uczciwe cytowanie urywka, jeżeli jest to analiza przypadku chorobowego?

Zaręczam, że z pism psychiatrycznych czy psychologicznych, również można wyciąć podobne kwiatki. Sęk w tym, że pozostała część jest naszprycowana specjalistycznym językiem typowym dla tych profesji.
Dlatego też mając na uwadze, że artykuł może być poważny i zajmować się przypadkiem chorobowym, nie ufam w tym przypadku rzetelności GW.

A co to ma wspólnego z działem: "W kręgu New Age?".
Gwarantuję Ci, że sprawy egzorcyzmów i opętania przez złe duchy z New Age mają o tyle tylko związek, że czasami osoby zajmujące się New Age nadmiernie otwierają furtkę na ataki złego ducha.

Natomiast sam magazyn nijak ma się do New Age....


ps.
Nie czytałem jeszcze tego magazynu, ale opinia GW jest zwykłą walką przemądrzałych wykształciuchów, (których nie brak także na tym forum) z treściami religijnymi w przestrzeni publicznej.
Kobieta nie opowiadała, że gwałcił ją demon, ale że to się jej śniło. Jednak dla przeciętnego pseudo-racjonalistycznego wykształciucha nie ma różnicy.
Najważniejsze, że można sobie lubieżnie porechotać w poczuciu swojej wykształciuchowej wyższości nad katolami.

A ja sobie myślę , że dobrze jest z Niego nie kpić .
Między snem a atakiem demona jest kolosalna różnica.
"Świadomość " snu po czasie zanika - " świadomość " ataku pozostaje do końca życia.

Nie miałam okazji jednak jeszcze trafić na to pismo , sama jestem ciekawa jakie przypadki opisują.

Ja widzę to pismo praktycznie w każdym kiosku, teraz jednak dowiedziałem się, że udział w jego redagowaniu mają poważni kapłani, tacy choćby jak ks. Grefkowicz.
Prześmiewczy ton niewierzących jest w tym przypadku czymś normalnym. Nie ma sensu jednak na temat ataków demona i na temat magazynu Egzorcysta, mówić specjalnie w tym dziale, bo powstaje bezsensowne skojarzenie, że magazyn należy do nurtu NA.

Dziś pytałem w jednym kiosku i nie mieli
A napisałem to w tym dziale, bo ktoś tu wspominał to pismo, a ja przecież nowych wątków zakładać nie mogę.

Mam nadzieję, że administracja zauważy bezsens swojej decyzji. Potem moje wpisy pojawiają się nieco od czapy i wątki zmieniają temat. Bez sensu. No ale tak chce Asienkka. Nie moja wina.