Kancermeister, żartujesz czy serio mowisz? Podaj jakiś przykład, bo szokujące jest to, co piszesz.

Niechaj zło spadnie na moich przeciwników
i przez wzgląd na Twą wierność zniwecz ich!
[Ps 54,7]
Pobudź przeciwko niemu grzesznika,
niech stanie po prawicy jego oskarżyciel!
Gdy go sądzić będą, niech wyjdzie jako przestępca,
niech prośba jego stanie się winą.
Niech dni jego będą nieliczne,
a urząd jego niech przejmie kto inny!
Niechaj jego synowie będą sierotami,
a jego żona niech zostanie wdową!
Niech jego dzieci wciąż się tułają i żebrzą,
i niech zostaną wygnane z rumowisk!
Niechaj lichwiarz czyha na całą jego posiadłość,
a obcy niech rozdrapią owoc jego pracy!
Niech nikt nie okaże mu życzliwości,
niech nikt się nie zlituje nad jego dziećmi!
Niech jego potomstwo ulegnie zatracie;
niech w drugim pokoleniu zaginie ich imię!
Niech Pan zapamięta winę jego ojców,
niech grzech jego matki nie będzie zgładzony!
Niech zawsze stoją przed Panem
i niech On wykorzeni z ziemi pamięć o nim,
[Ps 109,6-15]
Więcej na temat zastosowania tych psalmów w liturgii można znaleźć w książce:
Lester K. Little Benedyktyńskie przekleństwa: liturgiczne złorzeczenia w romańskiej Francji (Benedicitine Maledictions: Liturgical Cursing in Romanesque France), Cornell University Press, 1993.
W internecie nie znalazłem otwartego teksu, a nie chcę was namawiać do złego.

Jakze to zwiazane z tematem dzwonkow wietrznych.

Kancermeister, rzeczywiście, zapomniałam o takich Psalmach.

Słowianin, ciii, to tylko taka mała dygresyjka ale związana z dzwonkami

Wrócę jeszcze do przekleństw liturgicznych, natrafiłem bowiem w prasie na artykuł akurat na ten temat:

Odeska eparchia (odpowiednik diecezji) Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego poprosiła swych kapłanów i wiernych o modlitwę w intencji zesłania wszelkich "bied i chorób" na trzy miejscowe dziennikarki, które opublikowały w prasie cennik usług religijnych świadczonych w cerkwiach

- Od dziś w monastyrach Uspieńskim, św. Pantelejmona i św. Ilii będą wznoszone modlitwy do Boga, by zesłał on biedy i choroby na pozbawione rozumu oszczerczynie Jezusa: Olgę Kniaź, Switłanę Hodowenko i Lilię Feszczenko - czytamy w artykule opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej odeskiej eparchii.

Trzy wymienione dziennikarki podpadły władzom cerkiewnym pod koniec września, kiedy umieściły w poczytnej gazecie "Siegodnia" materiał zatytułowany "Rytualne honoraria w odeskich świątyniach".

Dziwiły się w nim, że świeczka, która w sklepie sprzedawana jest za 20 kopiejek, w cerkwi kosztuje całą hrywnę, a także podały szczegółowy cennik świadczonych przez księży usług.

Rzeczpospolita

Dawniej przeklinano panujących za to, że czynnie obłupili świątynię, teraz przeklina się dziennikarzy, za to, że podważają zasadność datków. Cóż, kryzys...

Tylko zdaje się, że to nieprawda.

Tekst oryginalny za http://www.pravoslav.odessa.net/?id=299 ... num_page=0

Святая Церковь молится о ненавидящих и обидящих нас. Отныне в Свято-Успенском Патриаршем Одесском, Свято-Пантелеимоновском, Свято-Ильинском и Свято-Иверском мужских монастырях будет возноситься молитва о том, чтобы Господь вразумил, скорбями и болезнями озлобленных, обезумевших клеветников на Христа и Его Святую Церковь, Ольгу Князь, Светлану Годовенко и Лилию Фещенко.

Mętnie pamiętam rosyjski, ale jak dla mnie to modlitwa, by Bóg doprowadził do zrozumienia osoby zranione bólem i cierpieniem (wściekłe, prezentujące wrogość z tego powodu). Interpunkcja raczej nie pozwala na interpretację, jak podano w mediach...

Z dzwonkami wietrznymi ma to tyle wspólnego,że w cerkwiach mają więcej dzwonów i częściej ich używają.

Wracając do wątku głównego - to jest chyba trochę tak, że sami nadajemy przedmiotom znaczenie i to od naszego do nich podejścia będzie zależało, czy będziemy postępować wbrew nauce kościoła. Jak ktoś kupuje np. takie dzwonki wietrzne, bo ładnie brzmią, koją dziecko do snu, relaksują - to co w tym złego, zwłaszcza, że nie mają dodanej żadnej ideologii ? Jeśli natomiast ktoś kupuje sobie dzwonek, bo wierzy, że odpędzi złe duchy... to już sprawa na rozmowe z księdzem. Ale to też zależy, co nazwiemy złymi duchami - bo może niepokój, zestresowanie i związane z tym napięcie - to są właśnie "złe duchy" i w tym sensie taki dzwonek wietrzny może je odpędzić ?

Jeśli ktoś wiesza dzwonki wietrzne aby ściągnąć złe duchy - to grzech.
Jeśli ktoś zawiesza dzwonki wietrzne by odpędzić złe duchy - to praktyka chwalebna.

Nie praktyka chwalebna tylko zabobon, a zabobonność jest grzechem.