Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
1. Jezus Chrystus jest Bogiem wszystkich, nie tylko chrześcijan 2. "Naturalne LD" to założenie. Dowodów na naturalność brak.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr mar 03, 2010 10:59 |
|
|
|
|
Gundam Freedom
Dołączył(a): N sie 02, 2009 19:55 Posty: 170
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Droga jo_tko. Że naturalne LD jest założeniem - owszem, zgodzę się. Spotkałem się kiedyś z teorią, zgodnie z którą naturalne / spontaniczne występowanie LD w wieku dziecięcym, jest skutkiem silnej traumy doświadczonej w wieku noworodkowym lub nawet w fazie prenatalnej. Na to też nie ma dowodów. Inna sprawa, iż ta sama teoria, łączyła wyżej wymienioną traumę, z infiltracją przez kolektyw duchów nieczystych, tzw. Legionu. Co wcale nie wyklucza mojego poglądu, zgodnie z którym jest to po prostu kolejny sposób, w jakim Jezus Chrystus nas doświadcza i próbuje. Martii_reiki napisał(a): Czyli jeśli będąc np. hindusem doświadczam naturalnego LD, jest to ingerencja Jezusa, który wie co dla mnie najlepsze? Bingo, bracie. Nie chciałbym być zbyt odważnym we wnioskach, ale być może Jezus stara Ci się uświadomić, że hinduistyczne bałwochwalstwo nie jest wcale tym, co dla Ciebie najlepsze. Na przykład - ma się rozumieć. Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.
|
Śr mar 03, 2010 13:11 |
|
|
Martii_reiki
Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57 Posty: 69
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Dlaczego zatem to właśnie z hinduizmu pochodzi nidra joga (joga świadomego snu) i jak hinduistyczne bałwochwalstwo ma się do ich znanego powiedzenia: "Ilekroć znajdziesz siebie (swojego ego), porzuć siebie." Ostanio natknąłem się na książkę "O naśladowaniu Chrystusa" T. Kempisa i prezentuje on tam dosyć podobne stanowisko. Przy okazji swoje wnioski możesz wyrażać jasno, hinduizm podałem tutaj jednynie jako przykład.
|
Śr mar 03, 2010 17:11 |
|
|
|
|
Gundam Freedom
Dołączył(a): N sie 02, 2009 19:55 Posty: 170
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Mój drogi, to nie jogini wynaleźli 'świadomy sen', oni jedynie zaczęli opracowywać techniki mające na celu wywołanie i/lub lepszą kontrolę nad tym stanem. Diabeł, książę tego świata, znacznie przewyższa nas intelektem. Spirytystyczne doktryny, na które się powołujesz, zawierają w sobie symptomatyczny dla dzieł szatana element drwiny z Chrystusa, Jego ofiary, Jego przykazań, a przede wszystkim -Jego doskonałego posłuszeństwa wobec Ojca. Joga - nie ważne jaki jej odłam - ma na celu jedynie doskonalenie tego, który ją praktykuje. To czysta idolatria, ubrana w szczytne maksymy. Skoro jesteś dobrze obeznany w doktrynie Wschodu, proponuję to, co proponowałem już kiedyś komuś na tym forum - weź do ręki Ewangelię, flamaster, zaznacz sobie słowa Jezusa Chrystusa na czerwono i zacznij czytać. A potem skonfrontuj to ze swoją wiedzą na temat Wschodu.
Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.
|
Cz mar 04, 2010 18:23 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Gundam Freedom napisał(a): hinduistyczne bałwochwalstwo nie jest wcale tym, co dla Ciebie najlepsze. W moim już dość długim doświadczeniu z Bogami hinduskimi nie napotkałem jeszcze żadnego podobnego do bałwana. Może to dlatego, że w Indiach jest raczej ciepło i posągi takiego bóstwa szybko by się roztopiły.
|
Cz mar 04, 2010 20:02 |
|
|
|
|
Gundam Freedom
Dołączył(a): N sie 02, 2009 19:55 Posty: 170
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Plemiona Izraela były w stanie dopuścić się bałwochwalstwa na spalonej słońcem pustyni, więc może chodzi o troszkę inne bałwany - takie niezbyt podatne na warunki atmosferyczne. Na przystanku Woodstock, w namiotach Krisznowców, mają takie na ten przykład. I sprzedają nawet ryż i inne smakołyki, ofiarowane owym bożkom, za symboliczną złotówkę. Dzieciom.
Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi, również z czcicielami hinduskich demonów.
|
Cz mar 04, 2010 20:11 |
|
|
Martii_reiki
Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57 Posty: 69
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
1. A jak idolatoria i bałwochwalstwo wschodu ma się do buddyzmu, w którym najprościej rzecz ujmując chodzi o wyzbycie się wszystkiego łącznie z "sobą" i okazywanie braku przywiązania, skromności i miłosierdzia?
2. Czy chrześcijanie nie stawiają w swoich świątyniach i domach posążków czy figurek?
|
Pt mar 05, 2010 11:17 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Gundam Freedom napisał(a): Na przystanku Woodstock, w namiotach Krisznowców, mają takie na ten przykład. I sprzedają nawet ryż i inne smakołyki, ofiarowane owym bożkom, za symboliczną złotówkę. Dzieciom.
Na pewno mają Krishnę, Radhę i chyba Pancha Tattvę. O bałwanach nic nie słyszałem. Jedzenie podobno pyszne. Może kiedyś spróbuję. Gundam Freedom napisał(a): Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi, również z czcicielami hinduskich demonów. Nie znam osób, które czciłyby hinduskie demony, bo większość z nich została pokonana przez Durge, Shivę czy Krishnę. No, ale wiadomo, że światy duchowe są dynamiczne jak nasz, więc nowe demony mogą się tworzyć cały czas.
|
Pt mar 05, 2010 15:00 |
|
|
Gundam Freedom
Dołączył(a): N sie 02, 2009 19:55 Posty: 170
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Mój drogi, wszystkie persony hinduistycznego świata bóstw, to demony. Shiva, Krishna to demony. Boję się, że wdaję się teraz w długi spór, ale twierdzę jak twierdzę, są to demony, anioły Lucyfera, który pracując pod maskami hinduskich 'bóstw' wykonują wolę swojego pryncypała - odciągają ludzi od prawdy i Boga. To trochę tak, jak w kwestii Pepsi vs Coca-cola, lub Saturn vs Media-Markt, niby ktoś ze sobą konkuruje, ale jak się spojrzy w KRS, to oba podmioty mają jednego właściciela. Podobnie z hinduskimi demonami i takim Krishną. Ten sam szajs, inne opakowanie.
Drogi Martii, buddyzm to bardzo przebiegłe kłamstwo diabła, mamy tu do czynienia z tzw. idolatrią negatywną, czyli zastępujemy prawowity kult Boga nie kultem jakiegoś bałwana czy demona czy też samego człowieka, ale kultem 'niczego'. Nic nie czcimy. Oczywiście pozornie. Oddawanie czci diabłu, jak również samo 'nie-oddawanie' czci należnej Bogu, jest takim samym grzechem idolatrii. Co do wieszania posążków - trafne pytanie, moja odpowiedź jest następująca: chrześcijanie tego nie robią, robią to Katolicy, Prawosławni i inni, ale nie członkowie Ciała Chrystusa.
Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.
|
Pt mar 05, 2010 17:48 |
|
|
Martii_reiki
Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57 Posty: 69
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Dlaczego więc podczas ostatecznej medytacji pod drzewem mądrości, Budda kuszony był przez kilka dni przed Lorda Marę (do złudzenie przypominającego szatana,) który nieustanie pragnął ściągnąć świadomość Buddy do świata materii (którego władcą jest właśnie szatan- Twoje słowa) Dlaczego próbowano go tak często zgładzić? Gundam Freedom napisał(a): ale twierdzę jak twierdzę, są to demony A hindusi odwrotnie. A ja pytam jednych i drugich i próbuje to wszystko zrozumieć. Póki co jestem w punkcie wyjścia jak kiedyś Budda
|
Pt mar 05, 2010 22:17 |
|
|
Gundam Freedom
Dołączył(a): N sie 02, 2009 19:55 Posty: 170
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Drogi Martii - pytasz dlaczego był napastowany przez demony i dlaczego próbowano go zgładzić. Moim zdaniem dlatego, iż wysoce wysublimowane kłamstwo wymaga wysokich i nieustannych nakładów dla jego uprawdopodobnienia, w oczach ówczesnych oraz współczesnych naśladowców Buddy oraz całego świata. Szatan odsiewa ludzi etapami, większość jest w stanie uwierzyć w wulgarne kłamstwo, troszkę mniejsza część z nich dostrzeże tam kłamstwo i zacznie szukać gdzie indziej - i dla nich szatan ma gotowe pośrednie kłamstwo. I część uwierzy, ale mała garstka pójdzie dalej w poszukiwaniu prawdy - dla takich szatan buduje wysokie kłamstwa, a właśnie takim kłamstwem jest buddyzm, kłamstwem wysoce prawdopodobnym. Prawda jest tylko jedna, a jest nią Jezus Chrystus, Żywe Słowo Boga.
Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.
|
So mar 06, 2010 8:57 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Gundam Freedom napisał(a): Mój drogi, wszystkie persony hinduistycznego świata bóstw, to demony. Shiva, Krishna to demony. Boję się, że wdaję się teraz w długi spór, ale twierdzę jak twierdzę, są to demony, anioły Lucyfera, Shiva i Krishna to Bogowie i Twoje osobiste zdanie na ten temat nie jest w stanie zmienić tego faktu. Tak jak zamiana Boga Światłości, Lucyfera (bądź też imienia Bogini Wenus) na jedno z imion judeochrześcijańskiej wersji Szatana. Om namah Shivay!
|
So mar 06, 2010 9:14 |
|
|
Martii_reiki
Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57 Posty: 69
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Gundam Freedom napisał(a): iż wysoce wysublimowane kłamstwo wymaga wysokich i nieustannych nakładów dla jego uprawdopodobnienia W ten sposób mogę używać pojęcia szatana do negowania wszystkiego z czym się nie zgadzam lub czego nie rozumiem lub co jest dla mnie niewygodne. Małe kłamstwo, duże kłamstwo, negacja dodatnia, negacja ujemna, idolatoria przez brak idolatorii... - Coś mi mówi, że następnych krokiem będzie stwierdzenie, że szatan jest, ale go nie ma. Ewentualnie, że go nie ma, ale w sumie to jest. Czytam to jako człowiek "religijnie niezrzeszony" i traktuję to jako rozważania czysto teoretyczne. Na tym etapie widzę jednak, że nie podołam.
|
So mar 06, 2010 9:34 |
|
|
Gundam Freedom
Dołączył(a): N sie 02, 2009 19:55 Posty: 170
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Nie, ponieważ Szatan, to nie abstrakcyjny twór myślowy, czy kolektyw całego zła czynionego przez ludzi, ale osoba. Personalny byt duchowy, który posiada określoną wolę, określony modus operandi, określone preferencje i bardzo skonkretyzowanego nieprzyjaciela, którym jest Jezus Chrystus.
Skoro ta linia argumentacyjna zdaje się do Ciebie nie przemawiać, spróbujmy inaczej. Postaraj się odpowiedzieć mi, co uczyniły dla Ciebie bóstwa hinduistyczne, czy też droga Buddy, inicjacje reiki, duchy wieszczące bądź inne przedmioty idolatrii, iż skłaniasz się do twierdzenia, że to właśnie któreś z nich są realne i prawdziwe?
Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.
|
So mar 06, 2010 21:34 |
|
|
white
Dołączył(a): Pt lut 26, 2010 17:41 Posty: 231
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Gundam Freedom Kiedy spojrzymy na rozne religijne kultury,jako na rozmaite konteksty,w ktorych roznie przyswaja sie uniwersalna obecnosc transcendnentnego,to przestana nam sprawiac klopot ich pozornie sprzeczne nauczania.Boga, rzeczywistosc nie poznajemy bezposrednio,ale poprzez socjalizacje okreslonej tradycji religijnej.Warto jeszcze zwrocic uwage na to ze jezyk ktorym sie poslugujemy do opisu Boga jest raczej aluzyjny,sugerujacy,metaforyczny,poetycki,bardziej wskazujacy niz opisujacy Wiele osob niestety wierzy bezkrytycznie w swoja prawde nie majac tak naprawde dostepu do tego co transcendentne!
|
So mar 06, 2010 23:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|