Ostatnio kolega z pracy opowiedział, że miał 3 kamienie wielkośći po ok. 1 cm. w woreczku żółciowym. Ponieważ lekarze zaproponowali mu wycięcie całego woreczka więc się bardzo przeraził, że chcą go okaleczyć. Zdrowy woreczek, a tu mu chcą cały usunąć więc się nie zgodził, nie mógł zrozumięć dlaczego nie chcą usunąc tylko tych kamieni. Udał się z tym problemem do bioenergoterapeuty. Po 5 zabiegach wykonał badanie USG i się okazało, że zeszły z kałem. Powiedziałam mu, że korzystanie z takich praktyk jest niezgodne z nauką kościoła i jest ciężkim grzechem, może to grozić opętaniem i wymagać egzorcysty. On obraził się na mnie i tylko powiedział, że Bóg by tego nie wymyślił, że to tylko wymysł duchownych. Od tej pory do mnie nie odzywa się. Jak na razie straciłam przyjaciela.

Obrażanie się w ogóle uważam za bezsensowne. Podobnie jak pretensje do lekarzy, że nie chcą zrobić czegoś, czego - zapewne - zrobić nie mogą.

No, chyba że powiedziałaś to w sposób (o ile powiedziałaś, a to nie jest historyjka umoralniająca) urągający jego godności. Ale wtedy nie treść jest problemem, prawda?

Ogólnie: zwracać uwagę też trzeba umieć...

Jak się obraził to nie przyjaciel... nawet nie kolega...

A ty z kolei na to...?

Myślę że też bym się obraziła.

Archa,proszę o konkretne poważne koscielne dokumenty na ten temat,ze jest to ciężki grzech.Zaznaczam poważne dokumenty ,a nie bajdury wypisywane przez niektórych przykościelnych publicystów i nawiedzonych pseudoekspertów z kregów charyzmatycznych/dla mnie na kilometr trąci protestantyzmem/.Polecam też książke abp.Pylaka "Poznawać w Świetle Wiary"

Gratuluję Ci odwagi. Ja też bym w takiej sytuacji powiedział czym to grozi. Nie był to przyjaciel skoro po Twoim ostrzeżeniu nie zaczął uzywać rozumu.
Wejdź na stronę:
www.chomikuj.pl/superwyklady transfer bezpłatny i w folderze Zagrożenia duchowe jest kilka wykładów o tym. Podane konkrety i dowody a więc to co Cię interesuje. Wysłuchaj tego i daj to temu koledze w jakiś sposób. Jeśli zechce tego wysłuchać to wtedy dopiero zrozumie tę drugą stronę medalu (czarną).
Powodzenia. A co najważniejsze módl się i za niego.
Pozdrawiam

Daruj sobie te naiwne teksty.Dalej czekam na poważny dokument kościelny
na temat bioenergoterapeutów.Polecam lekturę "Poznawać w Świetle Wiary"
Bolesława Pylaka oraz zaprzestanie publikowania podobnych "rewelacji".

Skoro tego nie słuchałeś to się nie wypowiadaj. Są w tych wykładach odnośniki do dokumentów Kościoła na ten temat. Widać średnio ci na tym zależy.

Już same tytuły mówią co można na tych "wykładach" usłyszeć,szkoda czasu na głupoty.Nie ma żadnych watykańskich dokumentów na temat bioenergoterapeutów.Opinie fanatyków religijnych z grup charyzmatycznych to nie jest żadna nauka kościoła.

cyryl, jeśli taki ktoś nie uzdrawia w imie JEZUSA to grzeszy przeciwko pierwszemu przykazaniu tak jest było i będzie

archa, przestrzegłaś tą osobe i dobrze zrobiłaś czas pokaże co będzie działo się dalej, fakt nie jest wesole stracic przyjaciela ale takie jest zycie, zawsze musimy dokonywac wyborów, a moze jest tak ze te kamienie samoistnie przestaly istniec a ten bioenergoterapeuta skorzystal tylko na chwili, demony maja wplyw na rzeczywistosc materaialna a w szczegolnosci wobec osob nie majacych w sercu odpowiednicego zabezpieczenia jakim jest JEZUS i wypelnianie DEKALOGU.

Dokładnie, a gdy od razu zakłada się, że grupy charyzmatyczne to fanatycy, to nici ze zrozumienia.
Proście o co tylko chcecie [dobrego], a będzie Wam dane. /Słowa Jezusa/ grupy charyzmatyczne właśnie tym się zajmują...

A czy lekarz w ośrodku uzdrawia w imie Jezusa?Czy jak Mongoł przyłozy mi bańkę akupunkturową na plecy to też to musi robić w imię Jezusa?A o leczniczych siłach natury to nie słyszeliście?Chociaz Bóg jest obecny równiez w naturze czasem nierozpoznawalny.
Co do charyzmatyków,to te bełkoty,które oni nazywają "językami" wcale nie musza pochdzic od Boga ,jak utrzymują.Podobne zjawiska i pseudomistyka wystepują u protestantów.Co najlepsze ta "mistyka" odbywa się pod okiem "egzorcystów",którzy widzą szatana w np.bańce akupunkturowej,a nie widza dokoła siebie.Jak w tej biblijnej przypowiesci o drzazdze i belce.Nie proście o co chcecie ale "badż wola Twoja",Nauczcie się najpierw podstawowych zasad wiary ,a potem wypowiadajcie się o medycynie naturalnej,pseudoeksperci.

uuuu, ekspert sie znalazl.... zgadzam sie co do tego ze egzorcysci czesto zamiast Bozego Milosierdzia to ino by lali czarnego po lbie, ale czasem tak trzeba inaczej osoba zniewolona nie jest w stanie ruszyc do przodu. Co do mongolow to ja nie wiem co ty masz na mysli, przeciez to normalny narod co oni maja do tego syfu pseudouzdrowicielskiego??? medycyna nie leczy ponadnaturalnymi metodami wiec nie badz smieszny i nie przywoluj jej tutaj. Dla osoby ochrzczonej, majacej pragnienie zyc zgodnie z Wola Boga korzystanie z roznych bioterapeutow to lamanie Pierwszego Przykazania, tak bylo w narodzie wybranym, tyle ze wtedy za to karano smiercia i tak jest teraz gdzie naszczescie przy koncu czasow mamy JEZUSA ktory zamiast nas sadzic wyprasza nam swoja smiercia, Boze Milosierdzie.

Skończ te protestanckie brednie o łamaniu I przykazania.Łamaniem pierwszego przykazania jest oddawanie czci innym bogom czy demonom.Chodzi o różne antropologie.Medycyna naturalna utrzymuje,ze oprócz ciała fizycznego człowiek posiada jesczew ciało energetyczne /nie ma żadnych biblijnych przełań kwestionujacych taką antropologię/.Niektórze zabiegi bioterapeutyczne na takim ciele się odbywają.Nawet w skażonej kartezjanizmem medycynie akademickiej jeszcze się mówi o czymś takim jak vis vitalis.Obracamy się w świetle zjawisk naturalnych ,a nie nadprzyrodzonych.Oczywiście nie mamy gwarancji,że istnieją uzdrawiacze wkraczajacy w świat nadprzyrodzony,ale nie wszystcy.
Dlatego spokojnie wzmacniał będę swoją siłę witalna i zdrowie przykładając sobie dziennie bańkę chińską na punkt Zusanli na mojej nodze bez obawy o łamanie I przykazania,wbrew relacjom zwariowanych fantyków i krzewicielom innych luterskich bajek [...]