Rozumiem doświadczenia egzorcystów i nie chcę ich kwestionować. Jednak... Cóż, twierdzenie, że "szatan może wejść bez zaproszenia" poprzez samo posiadanie przedmiotów związanych z obcym kultem kłóci się trochę ze zdrowym rozsądkiem.

Po pierwsze, należałoby wtedy spodziewać się, że w kulturach niechrześcijańskich mogą być opętane całe społeczeństwa. Np. w Chinach stosuje się zasady feng shui nawet w projektach miast. Nie wspominając o Japonii, w której figurki, kadzidełka, symbole kultyczne itp. są na porządku dziennym.

Po drugie - utożsamianie działania szatana choćby ze wspomnianymi figurkami prowadziłoby do stwierdzenia, że w gruncie rzeczy wyznawcy buddyzmu, shintoizmu i tak dalej czczą samego szatana. To zaś kłóci się z nauką Kościoła i ekumenizmem.

Co innego oczywiście przedmioty pochodzące z rytuałów okultystycznych, magicznych itd. Jednak te związane z innymi religiami mogą co najwyżej, moim zdaniem, nieść związane z nimi jakieś zabobonne myślenie - a tu już kluczową rolę odgrywa intencja ich posiadania.

/Zakaz w Biblii - chodzi o pierwotne drugie przykazanie i sporządzanie wizerunków zwierząt i osób. Miało zapobiec ryzyku bałwochwalczych kultów wśród Izraelitów, ale to temat na inną dyskusję /

O zagrożeniach okultystycznych założyłem temat;


viewtopic.php?f=27&t=22196



Grzech przeciw Pierwszemu Przykazaniu Dekalogu prowadzi do `opętania demonicznego`, natomiast okultyści (także sataniści i lucyferianie) `demonizują` niektóre przedmioty, by pozyskać sobie Dusze. `demonizują` także leki homeopatyczne w tym samym celu.


Natomiast istnieje prosty sposób na zneutralizowanie działania `demonizacji` - chodzi o przedmioty które nie zaliczają się do symboli okultystycznych, ale mogą wskazywać na `demonizację` . Wystarczy poprosić Kapłana Katolickiego o Poświęcenie danego przedmiotu i straci on swą moc. Podobnie Poświęcone leki homeopatyczne stracą swą moc leczniczą, także jeżeli Kapłan Poświęci miejsce dystrybucji leków, żaden lek homeopatyczny rozprowadzany przez tą dystrybucję nie będzie miał żadnej mocy. To samo dotyczy aptek.

Natomiast jeżeli posiadamy jakikolwiek znak okultystyczny należy go trwale zniszczyć bądź oddać najbliższemu Kapłanowi. Wyrzucenie może szkodzić znalazcom.

Znaki okultystyczne są tu;


http://www.mariowka.sluzki.opoka.org.pl/refl8.htm


Nieraz widzimy jak ktoś stosuje lub wskazuje znak okultystyczny – jest to skrajna niewiedza lub debilizm (skrajna głupota).

Rozłupywać figurki tylko po to, żeby jeden zabobon ("jak się będą na siebie patrzeć, to będą działać") niszczyć innym zabobonem ("jak rozwalę, to przestaną działać") kojarzy mi się z wysadzaniem posągów Buddy w Afganistanie. Może porównanie absurdalne ale chyba zależy tylko od tego, jaką władzę ma ten, który będzie niszczył. Nie lepiej sprzedać na allegro?