Tarot i inne - czy należy uważać?
Autor |
Wiadomość |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
-Vi- napisał(a): Dziękuję. Nie zamierzam przestawać. Niestety, muszę Cię rozczarować, ale większość osób rozwijających swoją duchowość, nie zbacza ze swojej ścieżki w kierunku jaki byś chciał.
Wcale nie czuję się rozczarowany. Sądzę jednak, że mam w tych sprawach znacznie dłuższe doświadczenie -Vi- napisał(a): I ze mną będzie podobnie. Chcę się rozwijać a nie ograniczać, i chcę poznawać - również to, co Waszym zdanie złe. Do tego zamierzam pozostać wolnym człowiekiem, i takim który samodzielnie myśli I bardzo dobrze. Mnie kiedyś wydawało się, że ludzie wierzący to przygłupy. Na szczęscie mineło od tego czasu wiele lat, które nie były traceniem czasu i wiedzy. Teraz wiem, że można myśleć samodzielnie i jednocześnie być wierzącym -Vi- napisał(a): Nie uznaję i nie lubię Waszej wizji Boga, i nie chcę mieć z nią nic wspólnego Pewnie masz rację. Wizja, nawet najdoskonalsza, jest tylko skromną analogią wobec prawdy o Bogu
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt cze 15, 2012 21:49 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
-Vi- napisał(a): Niestety, muszę Cię rozczarować, ale większość osób rozwijających swoją duchowość, nie zbacza ze swojej ścieżki w kierunku jaki byś chciał. I ze mną będzie podobnie. Ja jednak mam nadzieję, że nie będziesz w tej większości Zdrowe ryby płyną pod prąd. To nie miejsce na świadectwa, a ja nie za bardzo lubię się wywnętrzać, ale mogę Ci powiedzieć że Tw. starsza koleżanka z forum, Mariel jeszcze 10 lat temu namiętnie parała się numerologią oraz tłumaczeniem..snów. Jestem zatem w niechlubnej mniejszości, która zboczyła z tej ścieżki, która jak mi się wydawało była moja. Zobaczyłam jednak w porę, że prowadzi mnie nie tam gdzie bym chciała...Ale ponieważ wydajesz się być rozsądną osobą, to za bardzo się o Ciebie nie martwię ( choć może jako chrześcijanka powinnam ), mam nadzieję, że sama dostrzeżesz niebezpieczeństwo i w porę odbijesz.
|
Pt cze 15, 2012 21:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Co ja takiego w sobie mam, że to mnie właśnie wszyscy chcą ewangelizować? Doceniam, naprawdę, ale nic z tego Nie dam się! A tak na poważnie, to moja droga jest w pełni świadomym wyborem. Wyborem dokonanym po tym jak odrzuciłam chrześcijaństwo. I ta droga prowadzi mnie dobrze U mnie nie działa to tak, że namiętnie się czymś param, że poświęcam na to maximum swojego czasu i że to mnie całkiem pochłania. To tylko jeden z różnych aspektów mojego życia, jedno z moich hobby, itp. Za to odpowiada mi to i odnajduję w tym siebie Poza tym to, że z chrześcijańskiego punktu widzenia coś jest złe, nie znaczy, że istotnie takim jest Dodam jeszcze, że Tarotem i wspomnianą duchowością zajmuję się od 10 lat Nie zachłysnęłam się tym niedawno, i nie jestem w wieku, w którym przechodziłabym jakiś bunt, czy coś takiego. To naprawdę świadomy wybór
|
Pt cze 15, 2012 22:37 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
-Vi- napisał(a): Co ja takiego w sobie mam, że to mnie właśnie wszyscy chcą ewangelizować? Nie mam zamiaru Cię ewangelizować. Postępując uczciwie drogą rozwoju i szukania prawdy, robisz to sama. Primum non nocere
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So cze 16, 2012 11:03 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
-Vi- napisał(a): Ja mam ten komfort, że jestem wolnym człowiekiem Nie mam Pana i nikomu nie służę Przypominałem sobie jeszcze tę Twoją wypowiedź. I skojarzyłem ją z wypowiedzią w watku o homoseksualizmie: -Vi napisał(a): Ja np. bardzo lubię być "czyjaś" (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu), kiedy jestem w związku, i wręcz źle bym się czuła, gdyby mój partner mnie tak nie traktował i stwierdził, że mogę robić co tylko chcę. Nie zaakceptowałabym też gdyby był gotów się mną dzielić. Czy tylko ja tu widzę, że bycie wolnym człowiekiem nie wyklucza podporządkowania się komuś, kogo się kocha i kto Cię kocha, a nawet daje olbrzymie szczęście?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So cze 16, 2012 11:10 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
medieval_man napisał(a): Nie mam zamiaru Cię ewangelizować. Postępując uczciwie drogą rozwoju i szukania prawdy, robisz to sama. Moje życie duchowe nie ma nic wspólnego z Waszą religią i wiarą. To zupełnie inna płaszczyzna i zupełnie inny wymiar. Niestety, Wy (chrześcijanie) nie potraficie ani przyjąć, ani sobie nawet sobie wyobrazić, że te inne wymiary istnieją. Wszystko widzicie wyłącznie przez pryzmat chrześcijaństwa, co prowadzi do błędnych wniosków. To trochę tak, jakbym próbowała Ci wytłumaczyć, że jestem z innej planety, a nawet galaktyki, a Ty wciąż uparcie próbujesz mi przypisywać cechy stworzeń ziemskich. Bo nie jesteś sobie w stanie wyobrazić istnienia zupełnie innych, o innych właściwościach. medieval_man napisał(a): Przypominałem sobie jeszcze tę Twoją wypowiedź. I skojarzyłem ją z wypowiedzią w watku o homoseksualizmie: -Vi napisał(a): Ja np. bardzo lubię być "czyjaś" (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu), kiedy jestem w związku, i wręcz źle bym się czuła, gdyby mój partner mnie tak nie traktował i stwierdził, że mogę robić co tylko chcę. Nie zaakceptowałabym też gdyby był gotów się mną dzielić. Czy tylko ja tu widzę, że bycie wolnym człowiekiem nie wyklucza podporządkowania się komuś, kogo się kocha i kto Cię kocha, a nawet daje olbrzymie szczęście? To nie jest podporządkowanie się komuś. A jeśli już, to wzajemne. Tak samo ja będę jego, jak i on mój I to "podporządkowanie" absolutnie nie polega na tym, że zrobię cokolwiek czego sama bym nie chciała, nie uznawała, czy wbrew sobie.
|
So cze 16, 2012 12:22 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
-Vi- napisał(a): moje życie duchowe nie ma nic wspólnego z Waszą religią i wiarą. To zupełnie inna płaszczyzna i zupełnie inny wymiar. Niestety, Wy (chrześcijanie) nie potraficie ani przyjąć, ani sobie nawet sobie wyobrazić, że te inne wymiary istnieją. Wszystko widzicie wyłącznie przez pryzmat chrześcijaństwa, co prowadzi do błędnych wniosków.
No cóż... dwa tysiące lat doświadczeń... w tym także przebywania w innych galaktykach. Nie gniewaj się, ale każde życie duchowe ma wszystko wspólne z naszą wiarą. Im głębsze zycie duchowe prowadzisz, nawet oddalone od chrześcijaństwa, tym lepiej i tym mniej muszę Cie ewangelizować -Vi- napisał(a): To nie jest podporządkowanie się komuś. A jeśli już, to wzajemne. Tak samo ja będę jego, jak i on mój I to "podporządkowanie" absolutnie nie polega na tym, że zrobię cokolwiek czego sama bym nie chciała, nie uznawała, czy wbrew sobie. Wspaniała definicja związku duszy z Chrystusem. Chrześcijanin naprawdę połączony z Chrystusem żyje w związku z Nim. Ten związek jest partnerski, oblubieńczy i autorytarny zarazem. Zarówno ja zrobię wszystko dla Niego jak i On robi wszystko dla mnie i ze względu na mnie. Ja tez nie robię w tym związku niczego, czego sam bym ni chciał, nie uznawał, czy wbrew sobie. Jest lepiej niż myślałem
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So cze 16, 2012 12:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
medieval_man napisał(a): Nie gniewaj się, ale każde życie duchowe ma wszystko wspólne z naszą wiarą. Nie gniewaj się, ale nie I tym akcentem pozwolę sobie zakończyć tą dyskusję. Do niczego ona nie prowadzi, a tory po których się poruszasz, niespecjalnie mnie interesują. Jeśli masz ochotę porozmawiać o duchowości chrześcijańskiej, powinieneś znaleźć bardziej zainteresowanego rozmówcę. Miłego dnia życzę
|
So cze 16, 2012 12:54 |
|
|
Ajisukitakahikone
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 19:51 Posty: 13
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Tarot to magiczna Prawda, Tarot to Chłopiec który nie lubi obłudy.
|
So cze 16, 2012 12:58 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Nie mam zamiaru rozmawiać. Tak się zeszło. faktem jest, że to zbędny OT. Chodziło mi tylko o wyjaśnienie, że nie mam zamiaru nikogo ewangelizować. Z reguły to nie działa. Zwłaszcza na forach internetowych. Ale dobrze jest zaprezentować trochę inne podejście
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So cze 16, 2012 13:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|