Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 8:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Tarot i inne - czy należy uważać? 
Autor Wiadomość
Post Tarot i inne - czy należy uważać?
Witam

Niniejszy temat moze się wydać dziwny tym, którzy juz trochę mnie poznali. Bo i szamanka i troche wiedźma, przede wszystkim ezoteryczka a jednak karty obchodze z daleka.

Ale do rzeczy. Czym jest tarot pisać nie musze, bo każdy wie, ze to talia kart służąca do wróżenia, czasem medytacji itd. Jak powstała, to juz odrębny temat i dla niniejszego nie ma znaczenia.
Dociekliwi na pewno znajdą sobie w google informacje na ten temat.

Ale jak działa Tarot oraz inne karciane wróżby, w tym tak popularne ostatnio karty anielskie nie każdy wie. A tu właśnie kryje się niebezpieczeństwo, bo wróżby karciane to swego rodzaju channeling*
Między wróżącym i kartami tworzy się pewnego rodzaju nić energetyczna często bardzo wzmocniona pewnymi rytuałami oczyszczania kart i energetyzowania ich. Od kart z kolei biegną połaczenia energetyczne do pewnych bytów, niestety wiem z obserwacji, ze do tych mrocznych. Nie są to demony ale mimo to, są bytami, które czerpią z nas energię, szkodzą nam i żerują na nas niczym pasożyty.
Podobne połączenia są między innymi kartami w tym Kartami Anielskimi, które z aniołami mają tyle wspólnego co ja z NASA, czyli nic. Mają tylko imiona zaczerpnięte z Kabały i tyle. Ich polaczenia takze prowadzą do swiata mrocznego, choć nie tak głęboko jak Tarot Lonormandy czy Karty Runiczne.
Co ciekawe o ile karty runiczne maja takie podłączenia, o tyle już same runy, wykonane tradycyjnie na drewnianych krazkach czy kamieniach juz nie. Czemu nie wiem, ale przy zwyklych runach tych polączeń do "dołu" nie ma.

Najgłębiej w tym "bagnie" tkwi ttarot, najpłyciej Anielskie i Runiczne. Ale mimo wszystko wciąż są to połączenia channelingowe, energetyczne i niestety potrafiące sporo w życiu namieszać.

Znam kilka tarocistek, które wciąż zglaszaja się np do uzdrowicieli od energoterapii by je "oczyścił bo cos się przykleiło". To chyba najczęstsza prośba.
Znajomy uzdrowiciel wciąż ma pełne ręce roboty z paniami (zwłaszcza tymi młodymi), które nagle tracą siły, odchodzi od nich partner, zaczyna coś nie tak dziać się w życiu.

Tarot moze i jest dla ludzi, jak wszystko. Ale może warto najpierw znać zasady dzialania tego typu kart, zanim się zacznie nimi zajmować.
To nie obrazki na kartonikach nam coś mówią, ale przypisane im znaczenie i ułożone w danym rozkłądzie. Wróżka to nie jasnowidz, ona nie widzi przyszłości, ona pewne rzeczy odczytuje z takiego, a nie innego ukłądu kart.

Czy osoby korzystajace z wróżb nie zastanowiło nigdy dlaczego karty układały się tak, ze pokazały to co się dzieje w życiu danej osoby oraz wskazały co się dziać bedzie? Skad wiedziały o naszych osobistych sprawach?
Po tamtej stronie czas inaczej wyglada, nie jest liniowy jak w świecie materialnym ale ma kształyt płaszczyzny, co było jest i będzie widać jak na kartce papieru . Potrafią to widzieć w ten sposób anioły, istoty swiatłą, ale też demony i wiele innych bytów mroku. Dla nich nie problem pokzać jest nam to co było jest i będzie, energetycznie sprawić by karty ukazały takie a nie inne obrazki, kóre podłączona do tych bytów wrózka zinterpretuje. A byt ma darmnową jadłodajnie. Bo zarówno z osoby wróćej jak i przychodzącej po wróżbę ściąga sobie energię.

Co gorsze w salonach wróżb dosć często (choć nie zawsze) kręci się sporo cieni i innego mrocznego badzieiwa, które moze się do klienta przyczepić (nie musi, ale lepiej się zabezpieczyć).

Nie poruszam tu kwestii wiary czy uznania Tarota i innych wróżb za grzech czy nie grzech, bo to myślę zależy juz od sumienai każdego. Nie każdy jest katolikiem, wiec nie kazdego katolickie normy dotyczą. Dlatego staram sie przekazać, na jakich zasadach dizałają karty. Jeśli ktoś wciaż ma ochotę się nimi zajmować lub korzystać z rad wrózek, to jego sprawa.
Ja się od tego trzymam z daleka.

I na koniec jeszcze jedna uwaga do dziewczyn, które często nie zdają sobie sprawy, że dla katolików nie tylko wróżenie ale i korzystanie z porad salonów wróżbiarskich jest gzrechem. i nie ma tu tłumaczenia, że ja w to nie wierzę, ze poszłam z ciekawości. Spotkałam sporo takich osób, bo i mnie często pytano czy powróżę. Nie zajmuję się tym, zel bywalo, ze z ciekawości pytałam, czy dana osoba jest katolikiem. Wiele deklarowało przynależnosć do tej wiary, a mimo to nie dostrzegło niczego złego w korzystaniu z porad wróżki.
Przy tym spowiedź nie zawsze odetnie od bytu, który mógł sie przyczepić w salonie wróżb.

Jka to mówią, Róbta co chceta, ale z głową. Jak ktoś chce, nie będę odciuągać od spogladania w karty, ale przynajmniej ze swiadomoscią konsekwencji.




* Channeling (także kanalizm) – popierany przez New Age fenomen parapsychologiczny, polegający na wierze w to, iż transcendentny ośrodek emisyjny (np. Jezus Chrystus, aniołowie, bogowie greccy) wysyła przesłanie za pomocą "kanału" (termin zaczerpnięty z kanałów radiowych lub telewizyjnych), czyli przez osobę znajdującą się w transie lub w stanie zaburzonej świadomości. Kontakt ten, zdaniem zwolenników New Age, następuje drogą pozazmysłową, kanałem mentalnym, na ogół bez użycia języka werbalnego.

Wg relacji osób twierdzących, że doświadczyły channelingu otrzymane przekazy często są trudne do zrozumienia. Podświadomość przekłada je na bardziej zrozumiałe myśli, słowa mówione bądź też pisane (tzw. pismo automatyczne). Podczas channelingu ciało człowieka może znajdować się w transie. Zdaniem teoretyków New Age przekazy channelingowe uzyskiwane przez większość osób najczęściej są dość ogólne. Istnieje ich zdaniem wiele przekazów dotyczących zmian mogących zachodzić na Ziemi do roku 2012, dotyczących życia teraźniejszego. Istoty, które przekazując te informacje mają podawać się najczęściej za wysłanników światła, anioły, przewodników duchowych, obce cywilizacje (np. Plejadianie, Kasjopejanie, Ra, Wingmakers, Wniebowstąpieni Mistrzowie). Wyznawcy New Age uważają, że jest to związane z indywidualnym poziomem wibracji osoby poddającej się channelingowi – im wyższy rozwój duchowy człowieka tym możliwy kontakt z istotami będącymi bliżej Boga/Światła/Uniwersum (www.wikipedia.pl)


So maja 15, 2010 6:00

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Kartami zajmuję się odkąd skończyłem sześć lat, a na poważnie od ok. trzech i jakoś nic się do mnie nie przyczepiło. Nie popadłem również w uzależnienie. Karty są częścią magii, a magia jest silnym narzędziem. By jej używać, trzeba być odpowiednio przygotowanym.
Jednak z tego, co mi wiadomo mnóstwo osób używa kart i nikt z nich nie miał takich problemów. A przyczepić się może do nas cokolwiek i gdziekolwiek. Po to się właśnie oczyszcza siebie i karty, by tego uniknąć.


So maja 15, 2010 9:48
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Bardzo wartościowy tekst, może skłoni czytelniczki a nawet czytelników do chwili refleksji nad korzystaniem z usług wróżek. Oczywiście, to nie te wróżki, czy karty są złe. Ludzie korzystający z tego rodzaju usług mają skłonność do utraty samodzielności w pracy nad swoją własną przyszłością. Kiedy traci się samodzielność w tej dziedzinie - już tylko krok do kreacji na niewolnika. Niewolnika wróżki, niewolnika kart, wróżb, czy konkretnych bytów, przyklejających się w trakcie wróżb. A czy los niewolnika jest kierunkiem doświadczenia współczesnego człowieka? Chyba przeważnie nie...
O wyniku naszych działań decyduje intencja. Człowiek czysty niesie zazwyczaj czyste intencje, człowiek nieczysty - przeciwnie. Dobrego piekło nie pogorszy a złego Anioł może skłonić do złego. Jakoś tak. Warto pomyśleć nad własną intencją, zanim wybierzemy się na seans tarota.

O tym co dzieje się z wróżkami można poczytać na niektórych forach, do których z tego forum nie wolno linkować. Nie dzieje się z nimi dobrze - w ogromnej większości słyszanych przeze mnie przypadków. Nie jest to więc sposób na szczęście, często wróżenie jest powiązane z grzechem, polegającym na posługiwaniu się magią i tajemnymi siłami dla uzyskania przewagi nad innymi ludźmi. Ten grzech może dotknąć i wróżki i jej klientki czy klienta.

Tylko jedno mnie zastanawia w Twoich rozważaniach.
Dlaczego uważasz, że wróżba tarota przychodzi w wyniku chanellingu?
Pomijam definicję, którą elegancko przytoczyłaś z Wikipedii, a której autorem jest ktoś kto nie zna chanellingu, definiuje go jak osoba z zewnątrz. Może nie ma innej oficjalnej definicji.
Ta definicja nie pasuje do wróżb tarotowych. Byty pojawiające się, albo tworzone w akcie wróżenia, nie są bytami takimi, jakie pojawiają się w chanellingu - tak mi się wydaje.
Te prywatne - jak przy tarocie - mają inny charakter, często w ogóle nie są istotami, lecz bytami nie osobowowymi, demonami, myślokształtami. W chanellingu zaś przemawiają wysoko rozwinięte istoty rozumne, często są to Archaniołowie. Według mojego punktu widzenia tu jest jakiś nieporozumienie.

Pozdrawiam

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So maja 15, 2010 9:58
Zobacz profil
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Napisałam, ze jest to pewien rodzaj channeling. Nie jest to klasyczny channeling, ale jednak komunikacja z innym wymiarem poprzez energetyczne powiązania wróżący - karty - byt byt - kart - wróżący.

Sama istota channellingu to jeszcze inna rzecz i na osobny temat, ale też tzreba być ostrożnym.

a.R.K.U. - świetnie, ze się zajmujesz kartami. Ja sma zajmuję się runami. Jednak wiem, co się dzieje ze mna i z moim życiem ilekroć wezmę do reki Tarota. Nigdy więcej tego nie zrobię. Znam też wiele tarocistek, czy wróżących, które po cichu szukają pomocy u osob zajmujacych się oczyszczaniem energetycznym czy nawet egzorcyzmami.
Nie twierzdę zresztą, ze każde użycie kart i każda osoba wróżąca ma coś podczepionego, bo tak nie jest. Jednak wiem, że sporo z nich ciągnie za sobą ten swoisty warkocz.

I myslę, ze wiesz o czym mówię ;)


So maja 15, 2010 10:29

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Rozumiem, myślę, że jest to też zależne od predyspozycji danej osoby. Komuś może służyć wróżenie z Tarota- jak mnie, a komuś z run- jak Tobie.


So maja 15, 2010 14:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 18, 2010 16:51
Posty: 1
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Pozwolę sobie dodać słowo na temat tarota linkiem do bloga ale to dlatego ze jeśli ktoś ma ciekawe materiały na temat szkodliwości tarota,wróżenia do serdecznie zapraszam do redagowania tego bloga:
http://antytarot.blogspot.com/


Wt maja 18, 2010 16:56
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27
Posty: 234
Lokalizacja: Opole, Opolskie
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Pozwolę sobie dodać kilka słów od siebie.

Moja przygoda z tarotem zaczęła się w listopadzie poprzedniego roku. Zafascynowała mnie perspektywa "poznawania przyszłości", co tarot oczywiście nam oferuje... Z początku wiele czytałam, poradziłam się zaawansowanej już tarocistki w kwestii odpowiedniej dla mnie talii. I w grudniu zakupiłam ją wraz z książką dla początkujących.

Można powiedzieć, że szybko się z talią "zaprzyjaźniłam". Nie korzystałam z niej częściej niż 3 -4 razy w tygodniu, ale w pewnym sensie zastąpiły mi one Boga. Zamiast prosić Go o radę, zwracałam się do kart. Czas mijał, a moja wiara podupadała... W zasadzie Bóg nie był w centrum mojego życia, przez ponad 2 lata zajmowałam się ezoteryką, co stopniowo mnie od niego oddalało. Ale tarot działał na mnie najbardziej, i bardzo szybko udało mu się zasiać wątpliwości dotyczące wiary i Boga. Grzeszyłam i chodziłam do komunii wiedząc, że robię coś co Bóg uważa za obrzydliwe. Zaczęłam kwestionować wiarygodność Biblii, jej treść. Czasem wyśmiewałam Kościół i to co głosi.
Moja modlitwą było tylko bezsensowne wyklepanie modlitwy, chodzenie do Kościoła mnie męczyło, uważałam to za stratę czasu. A jednak... wciąż nie mogłam wybrać pomiędzy wiarą a tym czym się wtedy zajmowałam (tarot, ezoteryka, OOBE etc.) Oczywiście o pomoc "prosiłam" karty, jednak nie dały mi one jednoznacznej odpowiedzi. Od czasu do czasu odzywałam się do Boga, rozmawiałam... jednak nie przynosiło mi to ulgi.

Z czasem zaczęłam czytać Biblię Szatana (jej wiarygodność to kwestia wiary, jednak księga jest dla mnie wyjątkowo okropna...), szukać w internecie wiadomości o satanizmie i często napadały mnie wybuchy złości (gdy np. coś mi się nie spodobało). I tak mijały dni, tygodnie...

Nawrócenie przyszło właściwie podczas jednej nocy, w postaci snu, w którym główną rolę odegrała biała gołębica, moja przyjaciółka i Ksiądz z mojej parafii. Po wybudzeniu czułam się tak, że nawet trudno mi to opisać... czułam się jak śmieć. Jednocześnie wiedziałam co muszę zrobić.

Karty, jak i wszystko co wiązało się z moimi wczesniejszymi zainteresowaniami, jakiś czas później zostało spalone, przyjaciółka pomagała mi się od tego uwolnić (częściowo), a do wspomnianego wcześniej Księdza poszłam na spowiedź generalną (około tydzień później został nagle przeniesiony do innej parafii). Przez jakiś czas w mojej głowie pojawiały się znikąd bluźnierstwo dotyczące Jezusa. Jednak po odmówieniu egzorcyzmu lekkiego do Michała Archanioła na jakiś czas mijało.
Od tego czasu minęły dwa miesiące, Bóg jest teraz w centrum mojego życia, i wiem, że bez Niego bym się z tego nie wyplątała.

Ale Szatan nie zrezygnował ze swojej zdobyczy, i wciąż kusi, dlatego boję się, że do tego wrócę (czasem naprawdę ciężko jest powstrzymać się od obejrzenia w internecie swojej ulubionej talii, i jej kupnem :( ).

Dlatego przestrzegam wszystkich przed tarotem, ponieważ zostawi trwały ślad nie tylko na Waszej wierze, ale i psychice.

Pozdrawiam.

_________________
когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.


So cze 05, 2010 10:40
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Aiveena, przede wszystkim dzięki za napisanie tej niezwykle pouczającej historii, by czytelnicy forum mogli ją przeczytać dla przemyślenia, refleksji i wniosków.

Z równym powodzeniem jak zakup kart do tarota i książki dla początkujących mogłabyś kupić książkę dla początkujących inżynierów budowy dróg i mostów wraz z materiałami do budowy tychże. Tarot wydaje się łatwym i kuszącym zajęciem dla wielu ludzi, niekoniecznie młodych. Jednak to młodzi najczęściej ulegają magii tarota. Ich najbardziej mi żal, gdy ponoszą tego smutne konsekwencje. Mosty zbudowane na podstawie wiedzy nabytej z podręcznika dla początkujących inżynierów upadają przy większej wichurze. Ich budowniczy tego nie widzi. Powiększa swoje ego na podstawie ilości zbudowanych mostów i brnie dalej, uważając ze świetnie sobie radzi. Do czasu brnie, aż któryś z mostów upadnie razem z nim, jeszcze w trakcie budowy.

Katechizm katolicki w art. 2115-2117 porusza sprawy wróżbiarstwa i magii. Wyraźnie
Cytuj:
zakazuje korzystania z horoskopów i jasnowidztwa w aspekcie panowania nad czasem, historią i ludźmi oraz pragnienia zjednania sobie ukrytych mocy.
Zakazuje wszelkich praktyk magii i czarów dla dążenia pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim, nawet w celu zapewnienia mu zdrowia. Za naganne uznaje noszenie amuletów i uprawiania spirytyzmu.


Znamienne jest zdanie finalizujące ten fragment katechizmu:
Cytuj:
"Uciekanie się do tzw. tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka".


Tyle katechizm. Wyraźnie widać, że katechizm nie broni w ogóle zajmowania się sprawami o niezbadanej, lub niewyjaśnionej duchowej czy fizykochemicznej naturze, lecz przestrzega przed intencjami tego działania jakie wyraźnie wymienia: chęć panowania nad czasem, historią i ludźmi i pragnienie zjednania sobie ukrytych mocy.
Magię i cele magiczne oraz czary (dla dążenia pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim) katechizm wyraźnie już określa jako czyny grzeszne, zawierające grzeszną intencję w swej naturze.

Tarotem zajęłaś się, jak myślę, w wyniku jednej z powyższych intencji.
Zwykle przy tarocie chodzi o panowanie nad przyszłością, odczytywanie przyszłości, czasem dodaje się tam elementy magiczne, dla przekształcenia przyszłości w określonym, pożądanym przez klienta, kierunku.

Pomijając to, że to grzech, zdarza się wielu doświadczonym wróżkom tarocistkom wpadnięcie w objęcia demonów i ciemnych energii. Młody człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co przy tych zajęciach grozi. Na koniec dodam, że nie znam ani jednej tarocistki ani tarocisty, którzy byliby ludźmi szczęśliwymi, a znam sporo takich ludzi.
Z czegoś to wynika ...

Nie polecam tarota !

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N cze 06, 2010 12:35
Zobacz profil
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
maly_kwiatek napisał(a):
Katechizm katolicki w art. 2115-2117 porusza sprawy wróżbiarstwa i magii. Wyraźnie
Cytuj:
zakazuje korzystania z horoskopów i jasnowidztwa w aspekcie panowania nad czasem, historią i ludźmi oraz pragnienia zjednania sobie ukrytych mocy.
Zakazuje wszelkich praktyk magii i czarów dla dążenia pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim, nawet w celu zapewnienia mu zdrowia. Za naganne uznaje noszenie amuletów i uprawiania spirytyzmu.


Znamienne jest zdanie finalizujące ten fragment katechizmu:
Cytuj:
"Uciekanie się do tzw. tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka".


Tyle katechizm. Wyraźnie widać, że katechizm nie broni w ogóle zajmowania się sprawami o niezbadanej, lub niewyjaśnionej duchowej czy fizykochemicznej naturze, lecz przestrzega przed intencjami tego działania jakie wyraźnie wymienia: chęć panowania nad czasem, historią i ludźmi i pragnienie zjednania sobie ukrytych mocy.
Magię i cele magiczne oraz czary (dla dążenia pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim) katechizm wyraźnie już określa jako czyny grzeszne, zawierające grzeszną intencję w swej naturze.



Tu pojawia się problem tego, kto i jak ma oceniać co jest grzechem co nie. Bo niestety dla wielu katolików juz sam fakt zajmowania się runami (ja je stosuje do celów leczniczych i medytacyjnych oraz doradczych, nie wróżbiarskich), medycyną naturalną i energoterapią (np reiki) czy magią, którą wiele osob stosuje do uzdrawiania i rozwoju duchowego a nie dla władzy i korzysci materialnych np, jest równoznaczny z przywoływaniem demonów i odnoszeniem się do sił nieczystych.
I nie ma tu mowy o tym, ze coś poza katolickie moze byc dobre, ze reiki, uzdrawianie praniczne nawet zioloecznictow poza klasztoremn ojców Bonifratrów jest złe i pochodiz od diabła.

Ja jestem pzreciwniczką Tarota. Zwalczam nawet te nieszczęsne karty anielkie. One są jeszcze gorsze niz Tarot, bo wiele osob daje sie skusic nazwą anielską i ze jak anilek to musi byc dobry i chrzesciajnski. Tymczasem nie jest.

Nie mzoemy dac sie zwariowac, bo nie wszystko co ezoteryczne jest złe i od zła pochhodzi ale od tarota radze tzrymac sie z daleka


N cze 06, 2010 12:51
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Nie mam problemu Szamanko z oceną swego działania.
Jest tylko jeden sensowny oceniający moje własne działania - to moje osobiste sumienie - do którego nie dopuszczam nikogo - poza Bogiem.

Przyglądam się nauce moralnej Kościoła, bo uważam Kościół Katolicki za swój. Z radością dostrzegam, ze Kościół nie zabrania ani uzdrawiania, ani rozwoju duchowego w kierunku Boga - czyli tego co z radością, osobiście czynię dla dobra swej własnej duszy i dla bliźnich.

Tego, przed czym Kościół w tym zakresie przestrzega - nie uprawiam.
W życiu i w działaniu kieruję się miłością - a nie chęcią panowania nad kimkolwiek, czy chęcią opanowania jakichś tajemnych, ciemnych mocy.

Pozdrawiam :)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N cze 06, 2010 13:36
Zobacz profil
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
To dokłądnie tak samo jak ja, z tą różnicą, ze ja nie jestem katoliczką a nawet chrześcijanka :)


N cze 06, 2010 14:19
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Też to zauważyłem Szamanko, przybij piątkę :D

Świadomościowe deklaracje religijne lub ateistyczne, niestety nieraz bardziej dzielą, niż łączą.
A przecież w Bogu jesteśmy Jedno.

Pozdrawiam serdecznie :-)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N cze 06, 2010 15:56
Zobacz profil
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
To piąteczka Mały kwiatku


N cze 06, 2010 16:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Pozwolę sobie zauważyć, Shamanko, że to Twoja prywatna interpretacja Katechizmu, z naciskiem na intencje.

Bo realnie, to każdy rodzaj magii, czarów etc. wiąże się z próbą pozyskania tajemnych sił dla swoich celów (mało istotne, jakich) i sprzeciwia się pierwszemu przykazaniu. Mało też istotne w tym momencie, kto tak naprawdę kogo "pozyskuje".

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N cze 06, 2010 18:50
Zobacz profil
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
jo_tka

ja idę drogą inną i pzozyskuję z niej dla siebie tyle samo dobrego ile ty dla siebie z katolicyzmu. Bóg jest też Tajemna Siłą ;)
Obrzędy Mrzy to ceremonie oparte na obrzędach magicznuych. Ale ok,. Ty idąc moja droga popełniłabyś gzrech, bo wedłu Twej wiary to jest droga zła, mroku i diabelstwa. Ale moja wiaa mi tego nie zabrania, więc nie oceniaj mnie jako grzesznicę


N cze 06, 2010 19:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL