Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 15:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Gwiezdne wojny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Gwiezdne wojny
Pamiętacie bajkę o Madlen, która mieszkała w Paryżu? Dopiero od koleżanki, katechetki usłyszałam, że jest tam zawoalowane przesłanie o tym jak wspaniałe jest wychowanie bez rodziców i bez Boga. Kiedyś wczasach komuny uważano, że dzieci powinny chodzić do żłobka aby wyplenić błędy w wychowaniu popełnione przez rodziców w domu Nie wszystko należy rozpatrywać w kategorii jest coś grzechem lub nie. Myślę że "Gwiezdne wojny" nie są dla dzieci poniżej 10 roku życia.


Wt lip 19, 2011 19:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 11, 2011 16:54
Posty: 178
Post Re: Gwiezdne wojny
Zaciekawiło mnie to:

Cytuj:
Nie chodzi o doszukiwanie się religijnych przesłań, lecz o wpływ jaki wywierany jak na widza przez paradygmat filmu. Gwiezdne wojny oferują paradygmat okultystyczny: istnieją pewne ukryte energie, nad ktorymi możemy zapanować, i je wykorzystywać....
Wiele osób jest tym zafascynowanych


Plus to:

Cytuj:
Władca Pierścieni to zupełnie inny temat. Film jak najbardziej akceptowany przez chrześcijan i przez Kościół


Czym różnią się Jedi od Istari (czarodziei) a Moc od czarów z Władcy Pierścieni? Przynajmniej ja nie widzę żadnej zasadniczej różnicy. A już na pewno nie widzę powodu, by chrześcijanie mieli roztrząsać takie tematy.

Cytuj:
Może tak, może nie. Ilu znasz naprawdę dorosłych ludzi? Nawet jeśli nie wierzą od razu, że sami moga posiąść Moc, wierzą, że taki model świata jest możliwy


To już jest wina takich ludzi - skoro mają problemy ze zrozumieniem filmu, to myślę że i podstawowe zasady religijne są dla nich nie do okiełznania. No ale mniejsza już o to.

Cytuj:
Autor boi sie, że to grzech.
Nie, że Bóg sie pogniewa, lub będzie miał za złe.
To wynika z dość naiwnego i dziecięcego pojmowania grzechu i relacji Bóg-człowiek


I czegoś tu nie rozumiem. Ale to nieco odmienny temat - temat, z którym wielu wierzących (a przynajmniej wszyscy Ci, z którymi miałem styczność) ma problemy. Temat Boga, który jest nieskończenie miłosierny w stosunku do człowieka, a mimo to w jakiś sposób oglądanie Gwiezdnych Wojen (i w domyśle jakieś działanie z tego powodu) może jakoś zaszkodzić tej relacji.

mareta - nie dopatrywałbym się w bajce żadnych "złowrogich przesłań". Na siłę to z wielu pozycji dałoby się wyciągnąć takie wnioski. Tylko po co? Dlatego uważam, ze Twoja koleżanka jest nieco przewrażliwiona na tym punkcie.

_________________
Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty.

Celsus, "Prawdziwe słowo"


Wt lip 19, 2011 19:57
Zobacz profil
Post Re: Gwiezdne wojny
Cytuj:
Czym różnią się Jedi od Istari (czarodziei) a Moc od czarów z Władcy Pierścieni? Przynajmniej ja nie widzę żadnej zasadniczej różnicy. A już na pewno nie widzę powodu, by chrześcijanie mieli roztrząsać takie tematy.



Ja ci to wytłumacze w sposób przystepny.

"Władca Pierścieni" tym sie rózni od "Gwiezdnych Wojen", ze to pierwsze pisał katolik Tolkien, a to drugie wymyślił dawny metodysta obecnie buddysta Lucas.
Ot i teraz wiadomo dlaczego GW zostały umieszczone na tych (nie całkiem) normalnych stronkach obok tak straszliwych szatańsko-masońskich produkcji jak "Kto wrobił królika Rogera", a "Władca Pierścieni" jest hołubiony.

:lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

P.S.
Niektórym ludziom czasem Bóg odbiera zdrowy rozsądek, dlatego tworza takie głupawe zestawienia i umieszczaja je w internecie ku uciesze ludu normalnego :D


Wt lip 19, 2011 20:22
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Gwiezdne wojny
Commander napisał(a):
Macie przykazania i co? Jest tam coś o oglądaniu gwiezdnych wojen czy nie ma? Uff, z wami jak z dziećmi...

Cieszę się, że na tak wysokim miejscu stawiasz przykazania.
Fakt, nie ma tam nic o oglądaniu GW.
Jednak przykazań to uczą się dzieci z przedszkola i powoływanie się na przykazania moze być dobre w przypadku kilkuletnich dzieci.
Od osób o dojrzałej wierze (która nie jest dopasowywaniem się do przykazań, ale relacją z żywym Bogiem) wymaga sie czegoś wiecej niż odnoszenie się do przykazań.
Tak że uważaj z tym: Uff, z wami jak z dziećmi...

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr lip 20, 2011 9:32
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Gwiezdne wojny
AquilaSPQR napisał(a):
Zaciekawiło mnie to:
Czym różnią się Jedi od Istari (czarodziei) a Moc od czarów z Władcy Pierścieni? Przynajmniej ja nie widzę żadnej zasadniczej różnicy. A już na pewno nie widzę powodu, by chrześcijanie mieli roztrząsać takie tematy.

Wiem, że nie widziśz zasadniczej różnicy.
Zawsze jest tak kiedy ktos patrzy na sprawy powierzchownie.
Czym sie różni Biblia od ksiązki telefonicznej?
I to pierwsze i to drugie to ksiązki.... jesli patrzec powierzchownie.
Na temat głębszego przesłania Władcy Pierścienia pisano już dużo. W ramach autopromocji polecam mój tekst: http://medieval-man.blog.onet.pl/Czy-Tolkien-miesci-sie-w-kultu,2,ID428878921,n
AquilaSPQR napisał(a):
Cytuj:
Może tak, może nie. Ilu znasz naprawdę dorosłych ludzi? Nawet jeśli nie wierzą od razu, że sami moga posiąść Moc, wierzą, że taki model świata jest możliwy

To już jest wina takich ludzi - skoro mają problemy ze zrozumieniem filmu, to myślę że i podstawowe zasady religijne są dla nich nie do okiełznania. No ale mniejsza już o to.

A o kim rozmawiamy jak nie o ludziach? Oczywiście, że to jest ich wina. Traktują religię jak kolega wyżej (commander): dziesięć przykazań i tyle... i lęk wynikający z niezrozumienia i niedojrzałości
AquilaSPQR napisał(a):
I czegoś tu nie rozumiem. Ale to nieco odmienny temat - temat, z którym wielu wierzących (a przynajmniej wszyscy Ci, z którymi miałem styczność) ma problemy. Temat Boga, który jest nieskończenie miłosierny w stosunku do człowieka, a mimo to w jakiś sposób oglądanie Gwiezdnych Wojen (i w domyśle jakieś działanie z tego powodu) może jakoś zaszkodzić tej relacji.

Przeciez to elementarne. Oglądanie Gwiezdnych wojen i uleganie przy tym forsowanej tam ideologii (okultystycznych energii) może zmienić Twoje postrzeganie świata. Może zmienić Cię w skrajnym przypadku z osoby wierzącej w Boga w osobę wierzącą w okultystyczne moce, a przynajmniej może zaburzyć Twój ogląd świata proponowany przez Objawienie i wprowadzić w relację Ty-Bóg element nieufności. Nie ze strony Boga. Z Twojej. Boże miłosierdzie nie ma tu nic do rzeczy. To Ty zaczynasz burzyć relację a nie Bóg

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr lip 20, 2011 9:49
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Gwiezdne wojny
humalog napisał(a):
Cytuj:
Czym różnią się Jedi od Istari (czarodziei) a Moc od czarów z Władcy Pierścieni? Przynajmniej ja nie widzę żadnej zasadniczej różnicy. A już na pewno nie widzę powodu, by chrześcijanie mieli roztrząsać takie tematy.



Ja ci to wytłumacze w sposób przystepny.

I płytki?

ps.
Rozumiem, że chciałeś być zabawny, dlatego nie będę się nad Toba pastwił
:x

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr lip 20, 2011 9:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Gwiezdne wojny
medieval_man napisał(a):
Władca Pierścieni to zupełnie inny temat. Film jak najbardziej akceptowany przez chrześcijan i przez Kościół


humalog napisał(a):
"Władca Pierścieni" tym sie rózni od "Gwiezdnych Wojen", ze to pierwsze pisał katolik Tolkien, a to drugie wymyślił dawny metodysta obecnie buddysta Lucas.
Ot i teraz wiadomo dlaczego GW zostały umieszczone na tych (nie całkiem) normalnych stronkach obok tak straszliwych szatańsko-masońskich produkcji jak "Kto wrobił królika Rogera", a "Władca Pierścieni" jest hołubiony.



Myślę, że gdyby Tolkien był metodystą bądź buddystą, a Lucas katolikiem, wówczas Gwiezdne Wojny byłyby hołubione, a Władca Pierścieni znalazłby się w kręgu dzieł szatańskich...


Śr lip 20, 2011 9:54
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Gwiezdne wojny
szyszkownik napisał(a):

Myślę, że gdyby Tolkien był metodystą bądź buddystą, a Lucas katolikiem, wówczas Gwiezdne Wojny byłyby hołubione, a Władca Pierścieni znalazłby się w kręgu dzieł szatańskich...


Myślę, że jak Twój kolega wyżej myślisz powierzchownie, albo wydajesz sądy bez refleksji.
Mało interesuje mnie rozmowa z kims kto kieruje sie stereotypami i tak prostackimi argumentami.
(Bez urazy. Te argumenty sa naprawde prostackie. Stac Cię na wiecej). Zachecam do przeczytania tego, co napisałem na blogu

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr lip 20, 2011 10:04
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: Gwiezdne wojny
Jak nie gwiezdne wojny, to może Harry Potter? :twisted:

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Śr lip 20, 2011 10:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Gwiezdne wojny
Może rozwiniesz?
Albo nie.... to nie ten temat

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr lip 20, 2011 10:27
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Gwiezdne wojny
medieval_man napisał(a):
szyszkownik napisał(a):

Myślę, że gdyby Tolkien był metodystą bądź buddystą, a Lucas katolikiem, wówczas Gwiezdne Wojny byłyby hołubione, a Władca Pierścieni znalazłby się w kręgu dzieł szatańskich...


Myślę, że jak Twój kolega wyżej myślisz powierzchownie, albo wydajesz sądy bez refleksji.
Mało interesuje mnie rozmowa z kims kto kieruje sie stereotypami i tak prostackimi argumentami.
(Bez urazy. Te argumenty sa naprawde prostackie. Stac Cię na wiecej). Zachecam do przeczytania tego, co napisałem na blogu


Nie muszę niczego argumentować, bo nie mam nic do Gwiezdnych Wojen... Natomiast ciekawi mnie Twoja argumentacja, zatem posłuchajmy co masz w tej kwestii do powiedzenia...


Śr lip 20, 2011 10:29
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: Gwiezdne wojny
Skrupulatyzm, to jest słowo klucz. 8)

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Śr lip 20, 2011 10:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Gwiezdne wojny
Wcale Cie nie ciekawi. Pozwoliłeś sobie na operowanie smiesznymi stereotypami (Lucas-metodysta, Tolkien-katolik) i sugerujesz, że odkryłeś w ten sposób strrrraaaasznie głęboką odpowiedź.
Nie będę na forum wklejał tekstów z bloga.

O Gwiezdnych wojnach, Władcy pierścieni i Harrym Potterze pisaliśmy już w innym wątku:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=46&t=27169&start=45 zobacz też odpowiedź xeloreu na moje pytanie o to dlaczego Krk akceptuje Tolkiena

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr lip 20, 2011 10:44
Zobacz profil WWW
Post Re: Gwiezdne wojny
medieval

Wybacz, ale prostackie to jest widzenie zagrożeń w filmie SF, prostackie i głupie.

Na takie teksty można reagować jedynie śmiechem.

Kiepski to katolik, który boi sie "Gwiezdnych Wojen", albo "Kto wrobił królika Rogera". Tak głupich zestawień to dawno nie widziałem.

Masz jednak rację...nie warto z Tobą dyskutowac na ten temat. Szkoda czasu i klawiatury.


Śr lip 20, 2011 16:08
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Gwiezdne wojny
Można i tak. Na wszystko reagowac śmiechem, wszystko wyszydzac, wszystko wyśmiewać, życ bezrefleksyjnie, dobrze się bawić i niewiele poza tym...

Masz racje w jednym: Kiepski to katolik, który boi sie "Gwiezdnych Wojen". Niestety mamy wielu kiepskich katolików, którzy oficjalnie wyznając co niedzielę Credo podczas mszy świętej, jednocześnie przyjmują za swoje zupeł nie inne ideologie nie mające nic wspólnego z chrześcijanstwem. Dlatego powstają takie stronki i zestawienia, które wyjaśniają ludziom, w których filmach czy książkach forsuje się ideologię, w najlepszym przypadku, pozachrześcijańską, a często anty-chrześcijańską.
Oczywiście, Ciebie to ani ziębi ani grzeje. Jednak jesli wychodzi się z perspektywy chrzescijanskiej to szkody czynione w umysłach wielu, czesto młodych, ludzi stają sie oczywiste.
Sam lubie literaturę i film SF, czy fantasy, ale ja mam ukształtowany pogląd na świat i sa one dla mnie jedynie rozrywką, nie sa w stanie zmienić moich poglądów.
Natomiast wiem, że mieszają w glowach wielu młodych, niedojrzałych ludzi

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr lip 20, 2011 16:43
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL