Zasób wiedzy na temat tzw. LD ("świadomych snów"), ale niekoniecznie pod tą samą nazwą, jest naprawdę duży i imponujący. Jedynie dyskusja na ten temat jest dosyć nowa, sam zaś temat jest "stary jak świat", wzmianki pojawiają się chyba niemal we wszystkich religiach zarówno tradycyjnych, starożytnych jak i uniwersalnych, wierzeniach ludowych, gdzie w wielu przypadkach sny traktowano jako ważną dziedzinę życia, dopiero zachodnia cywilizacja, psychologia zdewaluowała pojęcie snu do postaci nic nie znaczącej. Słusznie, więc sny są nazywane "zapomnianym językiem Boga". Temat i praktyka "świadomego snu" zajmował ważne miejsce min. w mistyce starożytnego Egiptu jak i Grecji pod postacią "snu świątynnego" (wyśmienicie wyjaśnia i rozwija tą kwestie dr Karl du Prel w swej znakomitej książce nt. mistyki Greków); chory pragnący wyleczenia po odpowiednich przygotowaniach i modlitwach do bóstw zapadał w sen, podczas którego spotykał często duchy opiekuńcze, anioły, bóstwa, które udzielały rad i instrukcji dotyczących wyleczenia danego delikwenta zazwyczaj niezwykle skutecznych. "Sen światynny" miał tak ogromną popularność, że nawet cesarz Justynian Wielki, znany ze swego antypogaństwa, kazał wybudować świątynię chrześcijańską specjalnie wyznaczoną do tego celu, w której pozbawieni wszelkiej nadzieji i pomocy lekarskiej chorzy zapadali w specjalny sen, podczas którego spotykali św. Kosme i Damiana, dających im rady dotyczące wyzdrowienia. Można też było śnić za kogoś taki sen, co jest bliskie praktykom szamańskim (...)
Współczesne ujęcie i wykorzystanie tego rodzaju snów jako rozrywki, zabawy jest trywializacją tego zjawiska.

nie mogę znaleźć ale w Biblii jest frag. mówiący o tym, żeby nie interesowac się snami, bo to tylko nocne mary, które nic wspólnego nie mają z rzeczywistoscia?

To może poszukaj fragmentu jak Józef wyjaśnia prorocze sny faraona, jak Jakub widzi we śnie anioły albo jak św. Józefowi ukazuje się anioł we śnie.

Np Księga Zachariasza (10,2)

Polecam książkę o. Anzelma GRUNA pt. "Duchowy wymiar snów".

MAM!!!
Syr 34, 1-8

Patataj jest tam odpowiedź na Twój zarzut

To oczywiście prawda, zdecydowana większość marzeń sennych jest odbiciem wrażeń z życia codziennego, ale nie o to tu chodzi. Stan snu, prorocze sny, uzdrawiające sny i zwykłe marzenia senne to różne rzeczy.

uzdrawiające sny?

W rzeczy samej:) Jest wiele poważnych publikacji na ten temat.
Gorąco polecam w tym miejscu lekturę książki Karola du Prela "Mistyka starożytnych Greków".

nie interesują mnie pogańskie praktyki

Jednak naprawdę warto się zainteresować, chociażby dlatego, by pozbyć się ignorancji w tematach związanych z religioznawstwem.
Lektura książka Erica R. Doddsa, którą zakupiłem w pewnej seminaryjnej księgarni katolickiej, pt. "Pogaństwo i chrześcijaństwo w epoce niepokoju" (wyd. Homini) pokazuje jak ważna jest rzetelna i obiektywna (bez jakichkolwiek uprzedzeń) znajomość tej tematyki z wielu powodów.

Nie podaję tytułów nie związanych w żaden sposób z chrześcijaństwem i jego historią, ani jemu wrogich. Wszystko o czym tu piszę dotyczy w jakiś sposób chrześcijańskiego i obiektywnego spojrzenia na dane tematy.

ja również od dłuższego czasu próbuję osiągnąć świadomy sen.

Nie jest to niebezpieczne w 99.999999%.
<SLADOWA ILOŚC TROLLINGU - UWAŻAJ>
W sumie nigdy nie wiadomo, czy podczas LD w twój dom/blok/mieszkanie/ nie uderzy jakiś samolot pasażerski, czy jacyś żołnierze nie ostrzelają domu twoich sąsiadów, "nieszczęśliwie" waląc w twój.
W każdym razie, nie będzie to sprowokowane LD.
<opuszczasz niebezpieczną strefę>

Na poważnie, jeżeli wiesz, czego chcesz i nie będzie to ustawianie ludzi w rzędzie i strzelanie im w łeb/wymyślanie owych technik tortur/gwałty to "śpij" spokojnie.
Jedynie co, jak masz słabą samoocenę o sobie samym, to możesz 'za bardzo' pokochać świat snu, że będziesz tylko chciał spac i stracisz motywację do życia.

Co do technik :
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen#Techniki

DOBRA RADA:
Nie każda technika działa tak samo! Efektywność zależy OD CIEBIE i od tego, jak bardzo chcesz mieć LD!

pozdrawiam!

ostatnio znajomy opowiadal mi o tym i namawial zebym sprobowal. ale czy to nie jest przypadkiem grzech?
znalazlem tylko jeden cytat z bilbii o tym
Księga Powtórzonego (18,10-12) : "Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza"

To nie jest zbyt bezpieczne. Teoretycznie wszyscy mówią, że to tylko for fun, że nie mają zamiaru robić nic złego itd. Przez pewien czas na pewno łatwo dotrzymać słowa, ale - bądźmy szczerzy - pokusa będzie coraz bardziej rosła i łatwo będzie ulec, żeby zrobić coś nieodpowiedniego "bo to tylko sen"
Poza tym co tak naprawdę wiemy o LD? Skąd to pochodzi? Od czego? Wersja naukowa - mózg i takie tam. Ok, zgadzam się, ale czy to przypadkiem nie pochodzi też od szatana? On działa powoli, niepostrzeżenie. Najpierw człowiek wejdzie w coś takiego z ciekawości, a później zanim się obejrzy- ma problemy z modlitwą, wiarą, oddala się od Boga. Mówię o tym na własnym przykładzie.
@urodzonywpanu uwierz mi, nie warto ryzykować. Mam za sobą różne takie praktyki, medytacje itp. i wiem, że jest to bardzo niebezpieczne. Nie wiem dokładnie, jak podchodzi do takich rzeczy nauka, jak to wyjaśnia, ale nikt mnie nie przekona, że to jest bezpieczne.
tak, tak, zaraz mnie zaatakujecie jakimiś "dowodami" z książek, badań i innych publikacji. Proszę bardzo, ja swoje zdanie opieram na własnym doświadczeniu.

A nie przyszło wam do głowy, że tak naprawdę to cały czas świadomie śnimy na jawie?