Autor |
Wiadomość |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
słuchajcie robcie sobie co chcecie, tylko trzeba sprawde postawic jasno ze praktykowanie obe jest sprzeczne z 1 przykazaniem.
Nie rozumiem po co siedzice na tym forum, idzie do guślarzy, szamanów, wrózek , powodzenia, poskaczcie sobie przy jodze czy innym ustrojstwu ak na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=eiyg_yTn ... re=related
z panem Bogiem, mam nadzieje ze zrozumiecie kiedys, oby nie było za pozmo
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
N maja 10, 2009 19:19 |
|
|
|
|
ola929
Dołączył(a): N maja 10, 2009 15:55 Posty: 9
|
jesli jest to czyms zlym to czemu zdarza sie komus niespodziewanie, bez jego wiedzy ?
ja niepraktykuje tego i raczej bylam temu sprzeciw
niedawno mi sie to przydazylo i nie chce 2 raz tego miec , tylko mi sie to jeszcze zdarzy to przeciez nie jest to moja wina i nie mozna to nazwac grzechem...
|
N maja 10, 2009 19:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: słuchajcie robcie sobie co chcecie, tylko trzeba sprawde postawic jasno ze praktykowanie obe jest sprzeczne z 1 przykazaniem.
Labcio, w porządku. Kościół może być negatywnie nastawiony do tego, że wierny świadomie uczy się i praktykuje OOBE. Ale jeśli ktoś doświadcza czegoś takiego nieświadomie, to co zrobić, zarzucić mu kontakty ze złym duchem? Trudno jest "oduczyć się" odbywania niechcianych astralnych podróży, a wzbudzenie w kimś strachu przed Szatanem i odesłanie do egzorcysty nie załatwi sprawy. Delikwent może się jeszcze nabawić przez to koszmarów sennych i sam będzie tworzył demony w swoim umyśle.
Zdrowiej przyznać, że to coś naturalnego, jak LD. A Kościół winien dodać: ale jeśli ktoś będzie chciał świadomie pracować nad rozwinięciem u siebie OOBE czy innych takich zjawisk, będzie to czynił w sprzeczności z nauką katolicką. I sprawa jest jasna, i nie ma co drążyć tematu.
|
N maja 10, 2009 19:37 |
|
|
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
nei tylko Kościól, ale Bilblia. Hm, co rozumiecie ze doswadczacie obee? latacie mimowolnie po pokoju czy domu w czasie snu? wzbijacie sie ponad blok czy dom w niebo i spotykacie inne "byty" ?:)
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
N maja 10, 2009 19:45 |
|
|
ola929
Dołączył(a): N maja 10, 2009 15:55 Posty: 9
|
jesli tego nieprzezyles nie wiesz o czym muwisz
gdy juz jestes w tym oobe nie mozesz od razu powrucic do cialo
ja bardzo ciezko mialam powrucic , gdy zaczelam krzyczec udalo mi sie po pewnym czasie
|
N maja 10, 2009 19:55 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Hm, co rozumiecie ze doswadczacie obee? latacie mimowolnie po pokoju czy domu w czasie snu? wzbijacie sie ponad blok czy dom w niebo i spotykacie inne "byty"?
Ja miewałam to czasem jako dziecko, teraz już mi się nie zdarza. To były po prostu sny, w których byłam świadoma tego, co się dzieje wokół mnie a otoczenie odpowiadało rzeczywistości w stu procentach. Np. stałam nad swoim łóżkiem i widziałam siebie śpiącą, czasem chodziłam też po innych pokojach w domu i patrzyłam, jak inni spali. Towarzyszyło temu dość miłe uczucie płynności, lekkości, czasem wrażenie lotu. Poza dom zapędziłam się tylko raz, ale ulice były ciemne, puste i wyglądały nudno, ogólnie nie za wiele działo się w tym moim OOBE
Z tym "powrotem" też było czasem ciężko, jak pisze Ola. Początkowo to trochę panikowałam, bo nie wiedziałam, jak to zrobić. Ale potem jakoś instynktownie nauczyłam się częściowo to kontrolować - czasem działo się to zupełnie naturalnie, czasem musiałam mocno "nakazać" sobie powrót. Choć ta część z wracaniem zawsze była najbardziej frustrująca, łączyła się z takim dziwnym wrażeniem spadania w dół, raczej nieprzyjemnym.
Zero bytów, zero innych światów, zero rozmów z duchem opiekuńczym, po prostu takie dziwne wycieczki nocne. Na pewno nie sny, bo za wiele szczegółów moich wycieczek miało pokrycie w rzeczywistości - takich jak np. to, że pamiętałam, o której godzinie babcia wstała, poszła do kuchni po wodę i wróciła do siebie. Zwyczajnie to widziałam, choć teoretycznie leżałam spokojnie w łóżku w innej części domu.
Taki przykład niezamierzonego, naturalnego OOBE z dzieciństwa. I co w tym demonicznego? Szatańskiego? Niebezpiecznego? Nic. Skończyło się, kiedy miałam jakieś dziesięć lat, i teraz co najwyżej śni mi się latanie, ale bez wtrętów w świat realny. Trochę szkoda
|
N maja 10, 2009 20:22 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Na pewno nie sen" w sensie "nie wytwór mojej wyobraźni", trochę przeciągnęłam skrót myślowy
|
N maja 10, 2009 20:35 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Czym w końcu są wizje prorockie opisywane w Biblii,jeśli nie formą doświadczeń z poza ciała?
|
N maja 10, 2009 20:57 |
|
|
ola929
Dołączył(a): N maja 10, 2009 15:55 Posty: 9
|
mi sie to przydazylo przedwczoraj i bylo to tak...
nie wiedomo skad znalazlam sie na korytarzu, spojrzalam na moje rece i zobaczylam ze pojawiaja sie na nimi blekitno zolte plamy az w koncu zniknely, caly czas latalam nie czulam nug. Puzniej weszlam do pokoju na luzku lezela moja siostra podeszlam do niej i powiedzialam:
-slyszysz mnie? ona powiedziala ze tak, wtedy ja ze mam oobe i co mam robic powiedzialam jej. ona muwi ze mam przeleciec przez okno. gdy weszla do pokoju moja mama tez jej sie spytalam czy mnie szlyszy - nic nie muwila. jeszcze raz spytalam sie siostry tez nic. kolory widzialam normalne, chyba troche jasniejsze , dokladnie nie pamietam, nastepnie widze ze pada deszcz i przelecialam przez okno , po tym zle mi sie zrobilo. fajne to bylo gdy deszcz padal, puzniej to juz nie pamietam az do chwili dgy lece jestm wysoko na ulicy juz nie pada jest jasno i widze sasiadke przy plocie i jak ktos podlewa kwiaty u 2 sasiadki. nastepnie chcialam wrucic do ciala, prubowalam w myslach i nie wychodzilo. zaczelam krzyczec i obudzilam sie w luzku.
spytalam siostre czy pamieta jak rozmawialismy , muwi ze pamieta jak pytalam jej sie czy mnie slyszy a puzniej to juz nie pamieta
Pytalam mame czy byla u mnie w pokoju i czy padal dzeszcz
wszystko sie zgadzalo..
nierozumiem czemu moglam rozmawiac z siostra moze tez miala oobe a nic o tym nie wie
|
N maja 10, 2009 21:05 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
ja proponuje modlitwe, rachunek sumienia, spowiedz szczera , a jesli to nie pomoze to porozmawiac z ksiedzem egzrocysta. Na stronach egzorcyzmy katolik macie adresy, Jeśli bedziecie sie smiac , wasza sprawa.
ja bym tak zrobił.
pozdrawiam
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
N maja 10, 2009 21:10 |
|
|
ola929
Dołączył(a): N maja 10, 2009 15:55 Posty: 9
|
nie strasz mnie
czytalam ze ma to ok 30% ludzi
|
N maja 10, 2009 21:16 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
Ola ja bym tak zrobił i nie strasze. I niegodny jestem zeby kogolwiek poczuac , sam nie jestem dobrym czlowiekiem , ale pisze jakie mam odczucia i to co poczytałem.
Kiedys interesowalem sie roznymi swinstawami, przeczytalem wszystkie ksiazki monroe, (3) nie znalem wtedy z czym to sie wszystko je i jakie sa zagrozenia. Choc sam monroe uwazany za jakiesgos "sataniste" ostrzegał ze mozna nie powrocic do ciała lub moze inna istota wejsc.
Sam nigdy nie praktykowalem obee, co prawda raz czy dwa snilo mi sie ze spadam z lozka i odruchowo wystawialem reke przed upadkiem na podloge i sie budzilem. Pozniej przeczytalem ze to moglo byc obe. I podobno prawie kazdy czlowiek raz w zyciu przynjmaniej jakies takie obe doswiadcza mimowolnie. Ale to co wy piszecie takie schizy, to az wlos mi sie jezy na glowie i naprawde uwazam ze powinniscie zrobic to co napisalem wczesniej bo wedlug mnei to nie jest normlane.
Z Panem Bogiem
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
N maja 10, 2009 21:35 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Niesamowite!Śniło Ci się ,że spadłeś z łóżka?A,czy już przeegzorcyzmowałeś się z tego powodu?
|
N maja 10, 2009 21:51 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
nie potrzebuje, nie latam w powietrzu, glosow nie slysze. duchow nie widze, nie mam wstretu do kosciola , zawsze zdrowy i przystojny jestem, wszystko u mnei na miejscu, nie widze potrzeby:) nawet ksiadz ostatnio mowil ze mi dobrze z oczu patrzy, pozdrawiam;)
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
N maja 10, 2009 21:57 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
A Twoim zdaniem latanie w powietrzu czy zobaczenie ducha jest jakimś powodem do egzorcyzmowania?
|
N maja 10, 2009 22:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|