Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 22:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 ezoteryka ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Blizbor
Cytuj:
Coś Ci się czasem nie pomyliło Mieszku ? Uśmiech... My, rodzimowiercy (zwani przez Was poganami) nie wyrzekamy się rodzimej tradycji ! - My się staramy jak najwierniej ją kultywować, jesteśmy patriotami i prędzej byśmy się pochlastali, niż wyrzekli własnych korzeni. Poszanowanie dla przodków jest dla Nas bardzo ważne, Nasza ojczyzna także - wyrzekając się jej, sprzeniewierzylibyśmy się Naszym zasadom oraz temu wszystkiemu w co wierzymy Uśmiech...

Pozdrawiam !


wiesz ale nie za bardzo rozumie
bo z punktu widzenia uogólniania wszystkiego
to do zakresu wpływów cywilizacji łacińskiej od Mieszka należymy
natomiast wcześniej gdy i było pogaństwo, i brak cywilizacji a jedynie jakies tam kulturki domyslnie skończyło się to na chrzcie Polski

od wiec czegos tam do lat Mieszka to pogaństwo "na górze"
a dalej juz chrześcijaństwo sie przebija

odrzucacie więc to co od Mieszka do dzisiejszych czasów
wiec gdy mówi się o korzeniach
to cos wam niestety ale umyka...
jakies tam z 2 tysiące lat
ale to małoooo

bo Polacy przeciez istnieja od ....ze tak kilku miliardów lat
bo poganie chodzili po ziemi jako bogowie
potem się cyklicznie zreinkarnowali
po czym wylecieli w kosmos
po czym z kolei wrócili
no i mieli OBE
a dalej to już wiecie...no...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn sty 23, 2006 18:33
Zobacz profil
Post 
Nie Mieszku, nie wiemy. Jakie niby dwa tysiące lat umyka rodzimowiercom. 2000 lkat chrześcijaństwa ale Polskie chrześcijaństwo sobie tyle lat nie liczy. Poza tym nie uważam aby cokolwiek tracili.
A to szyderstwo na końcu Ci nie wszyło i chyba mam coraz gorsze zdanie o Tobie skoro takie tanie wybiegi stosujesz.


Pn sty 23, 2006 19:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
wybiegi wybiegami
ale powrót do korzeni
to nie tylko widzieć historie i ją spisac ale czuc historyzm
czyli związek pokoleń poprzez "mieć" historię
a my przez [oczywioście moja pomyłka] tysiąc lat jestesmy w wiekszości katolikami i nalezymy do kregu cywilizacji łacińskiej
Niemcy np do bizantyńskiej od czasów Ottona który zmarł na malarię bodajże

wracacie do korzeni... omijajac ten tysiąc a wydobywajac zaledwie dwieście lat pogaństwa conajwyzej
i to ma byc powrót do korzeni?

bo mnie poprawiłes i dobrze sie stało
jest jasnośc , że nie o pogaństwo ogólnie ci chodzi ale o Polskie pogaństwo konkretnie

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn sty 23, 2006 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Ty Mieszku naprawdę nic nie rozumiesz... nawet nie będę się starał nic Ci wytłumaczyć, bo wiara w "jedynego" za bardzo Ci rozum przyćmiła i nie dopuszczasz do siebie możliwości, że możesz się mylić, z góry zakładasz, że to Ty masz rację, a wszyscy którzy nie wierzą w "jedynego" są źli, odcinają się od korzeni i w ogóle spiskują przeciwko KRK. Obaliłem jeden kłam, który chciałeś zadać rodzimowierstwu (odcinanie się od korzeni), to wymyśliłeś kolejny (jeszcze bardziej bezsensowny)... nie wiem jak z takimi ludźmi rozmawiać, toteż pozwolę sobie zakończyć rozmowę z Tobą.

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Pn sty 23, 2006 21:49
Zobacz profil
Post 
Mieszku i znowu mnie zadziwiasz swoim postem. Ty masz jakiś talent. Skąd wytrzasnąłeś ten pomysł, że rodzimowierstwo miało w czasie nadejścia chrześcijaństwa dwieście lat. Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić.


Pn sty 23, 2006 22:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Cytuj:
wracacie do korzeni... omijajac ten tysiąc a wydobywajac zaledwie dwieście lat pogaństwa conajwyzej
i to ma byc powrót do korzeni?

Nie można czegoś się wyrzec tylko dlatego, że trwało krótko, a nie można zaakceptować błędnego systemu
(przykładowo) tylko dlatego że trwał długo i 'ludzie zdążyli się przyzwyczaić'.

Z twojego rozumownia wynika, że Polska niepotrzebnie się buntowała przeciw komunistom, bo przecież 'komunizm już sporo trwał w naszym kraju i dało się przeżyć' natomiast 'ostatnia niepodległa Polska trwała zaledwie kilka lat'.

Już rozumiesz o co chodzi?

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


Wt sty 24, 2006 13:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Chaota
Cytuj:
Mieszku i znowu mnie zadziwiasz swoim postem. Ty masz jakiś talent. Skąd wytrzasnąłeś ten pomysł, że rodzimowierstwo miało w czasie nadejścia chrześcijaństwa dwieście lat. Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić.



tak na oko
bo chodzi mi o Polaków
oczywiście ogólnie bo obywatestwa wtedy nie bylo
nie było też mowy o Polakach
to były dopiero poczatki
wiec jako Polska i Polacy i jako Naród mamy wiecej wspólnego z chrześcijaństwem niż z pogaństwem
kumacie?
chyba, ze myślicie, iż Polacy żyli z 500 lat przed Mieszkiem i komunikowali się za pomoca telepati...
acha
zapomnialem dodac , ze byli poganami rodzimowiercami..


[Chaota mnie poprawił i to znaczy, że chodzi tylko tutaj o pogaństwo Polskie a nie obce]

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt sty 24, 2006 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49
Posty: 674
Post 
Nie Polacy a Polanie, Wiślanie, Kujawianie, Śleżanie, Goplanie, Mazowszanie - ci żyli 500 lat przed Mieszkiem.
Są ślady miejsc kultu z IV w. n.e. a na pewno pogaństwo funkcjonowało jeszcze w XVI w. - pisał o tym Marcin Bielski w "Kronice polskiej" jak i Marcin z Urzędowa opisywał kontynuacje obyczajów pogańskich po chrzcie Mieszka.


Śr sty 25, 2006 10:11
Zobacz profil
Post 
Tak chodzi mi o polskie rodzimowierstwo. Bo jeśli rozmawialibyśmy o na przykład celtyckim to trwało ono od o wieeele odleglejszych czasów niż polskie.
A kto mówił, że porozumiewali się za pomocą telepatii? Skąd Ty bierzesz takie rewelacje?Idź do kabaretu, proszę bo Twój chumor mnie powala.


Śr sty 25, 2006 10:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
Dla mnie magia jest zdolnością do postrzegania czegoś, co wykracza poza zasięg zwykłej percepcji.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


So sty 28, 2006 3:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Ale określenie "zwykła percepcja" jest nieostre. Bo zupełnie inaczej odbiera rzeczywistość człowiek, który uczy się synchronizować zmysły, nie odbierać i analizować oddzielnie wrażeń słuchowych, wzrokowych, węchowych itd, a po prostu być "świadom" całego otoczenia we wszystkich aspektach zmysłowych jednocześnie. Nie jest to żadna ponadnaturalna czy pozanaturalna zdolność. Czasami włącza się mimochodem, a można ją osiągnąć prostymi ćwiczeniami. Nic w tym nie ma niezwykłego. Wielu doświadczyło np. poczucia czyjegoś wzroku na plecach. To jeden z przykładów samoistnego "włączenia się" tego sposobu odbierania świata. Czy jest to poza zasięgiem zwykłej percepcji? Moim zdaniem nie. A jednak świat odbiera się wtedy zupełnie inaczej, niż w zwykłym, automatycznym postrzeganiu.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


So sty 28, 2006 3:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
Zupełnie nie o to mi chodzi. Wzrok, słuch, węch służy jedynie do odbierania tego świata. Chodzi tu o inną percepcję. Świat, który widzimi i czujemi zmysłami to jedynie waski skrawek tego, co mozna postrzegać.
Trzeba odrzucić materializm i racjonalność, żeby to zrozumieć.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


So sty 28, 2006 3:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Nie zarzucaj mi niezrozumienia.
Nie ma innego świata. Świat jest jeden, ma tylko różne "oblicza".
Wszystkie "światy" wzajemnie się przenikają.
Ja i materializm? Cóż, jeśli przypadkiem to forum czytuje ktoś, kto zna mnie osobiście - właśnie przyprawiłeś go o atak śmiechu...

Widzisz - o tym nie można GADAĆ. Nie można nad tym DELIBEROWAĆ. Nic się nie wykombinuje. Nie ma bata. Doświadczasz - i nauczeniu się tego służą rozmaite ćwiczenia, jak najbardziej naturalne, albo nie doświadczasz. I tyle.

Bo wszystkie te "pzamaterialne" czy jak je zwał, rzeczy, światy, istoty, są tak samo naturalne, jak to, co odbierasz fizycznymi zmysłami. Są po prostu częścią natury. Jak i my. Więc ani stykanie się z nimi, ani ich doświadczanie, nie jest nienaturalne. Nie "wykracza poza zasięg zwykłej prercepcji". Każdy jest do tego naturalnie zdolny - jak do np. czytania czy pisania, tyle że większość niewyćwiczona. Pisać też nie będziesz, poraz pierweszy biorąc do ręki ołówek...

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


So sty 28, 2006 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13
Posty: 232
Post 
A jednak wcale nic nie rozumiesz. Taka jest prawda.

_________________
"Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus


So sty 28, 2006 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Ten argument można odbijać w nieskończoność, jak piłeczkę.

To Ty nie rozumiesz. Głowę masz pełną stereotypów zaimplantowanych tam przez wiarę. Wszystko, co do nich nie przystaje jest błęne, prawda?

A jednak można patrzeć inaczej, szerzej.

Ja nie rozumiem. Ty nie rozumiesz. Nie rozumiemy się. Co z tego? Przecież nie musimy.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


So sty 28, 2006 16:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL