Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 8:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 261 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 18  Następna strona
 Stanowisko KK a Bioenergoterapia 
Autor Wiadomość
Post 
Ewa B-W napisał(a):
Jakie zdanie Moje jest sprzeczne z nauką Chrystusa?


Twierdzenie, że można leczyć na wszelkie sposoby... czyli, że "cel uświęca środki" ....
A rytuałem magicznym jest odwoływanie się do jakiś energii ( rzekomo od Boga).

Pokaż mi proszę, gdzie w Biblii jest napisane, że mamy świecić ? Podobno w każdym rozdziale, wg Ciebie...
- zaręczam, że nie w każdym,
- pokaż fragment, a ja Ci powiem, jaka jest interpretacja Kościoła ( prawdziwa) , a nie Twoja własna.


N paź 29, 2006 9:54

Dołączył(a): So paź 28, 2006 7:51
Posty: 16
Post 
Na razie Mt:5,14. Zbieram wszystkie cytaty. Wiele w listach.
Czym się różni Uzdrawianie z Siebie od uzdrawiania
w Chrystusie, przez Chrystusa. W intencji. Jak sprawdzić intencje?
Ja wiem.


N paź 29, 2006 10:30
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So paź 28, 2006 7:51
Posty: 16
Post 
Można leczyć na wszelkie sposoby? "to oznacza nie cel uświęca środki".
Wojny krzyżowe, przesladowania Chrześcian w Egipcie, Turcji czy Arabii Saudyjskiej. Nie chodzi mi o to.
Chodzi mi o...miłujcie nieprzyjaciół Waszych.


N paź 29, 2006 10:37
Zobacz profil WWW
Post 
Ewa B-W napisał(a):
Na razie Mt:5,14. Zbieram wszystkie cytaty. Wiele w listach.


Poprzednio twierdziłaś, że w każdym rozdziale Biblii, ale to drobiazg ;)

Masz tutaj przykład dowolnej interpretacji słów Jezusa. "Byś światłem" oznacz nieść słowo , naukę Jezusa, innym ... a nie wydawać z siebie nieokreślone wiązki promieniowania :-D

Jan Paweł II napisał(a):
3. Wy jesteście światłem świata. Zarówno dla tych, którzy słuchali Jezusa od początku, jak i dla nas symbol światła oznacza pragnienie prawdy i osiągnięcia pełni poznania, zaszczepione w głębi każdej ludzkiej istoty. Kiedy światło blednie czy znika, przestajemy widzieć wyraźnie świat wokół nas. W sercu nocy może nas ogarnąć lęk i poczucie zagrożenia i wtedy niecierpliwie oczekujemy świtania. Droga młodzieży, wy macie być stróżami poranka (por. Iz 21, 11-12) zwiastującymi nadejście słońca, którym jest Chrystus zmartwychwstały!

Światłem, o którym nam mówi Jezus w Ewangelii, jest światło wiary, bezinteresowny dar Boga, który przychodzi, aby oświecić serce i rozjaśnić umysł: Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Jezusa Chrystusa (2 Kor 4,6). Oto dlaczego słowa Jezusa zyskują szczególne znaczenie, gdy objawia On swoją tożsamość i misję: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia (J 8,12).


Uwierz, Ewo - także w to, iż nie można 2 panom służyć- albo służysz Bogu albo diabłu. - A nie da się służyć Bogu przekręcając Jego słowa i dostosowując je do własnej wizji.


N paź 29, 2006 11:31

Dołączył(a): So paź 28, 2006 7:51
Posty: 16
Post 
Na razie zaczęłam Mateusza. Po raz n-ty. Za 2 tyg zgromadzę wszystkie.
Pracuję z Psychoterapeutami, z którymi dociekam SYNTEZY medycyny Wschodu.
Nigdy nie widziałaś aury. Nie wiesz o czym mówię. Nie wiesz nad czym pracował Yung. Masz podejście "kościelne".
Nie wiesz, że osoba wierząca MA światło. Wiesz, że Wiara to Światło.


N paź 29, 2006 11:41
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So paź 28, 2006 7:51
Posty: 16
Post 
Jestem tu bo potrzebne mi też "podejście kościelne".
W innym wypadku potrzebujący będą chodzić do psychoterapeuty, wróżki, bioenergo, mistrzow reiki. A powinni TO dostać od księdza. Który JEST (ma być) wysłannikiem Boga.


N paź 29, 2006 12:13
Zobacz profil WWW
Post 
Zamiast zagłębiać się w "syntezę aury" lepiej - jak sądzę - poczytać o świadectwach osób tym zajmujących się osobiście.
A zajmowałem się tym świństwem - pożytku z tego nie było żadnego (ani dla mnie ani dla osób przez mnie "leczonych" - objawy powracały ze zwiększoną siłą po pewnym czasie) - zwiększało się natomiast u mnie zainteresowanie sprawami "radiestezji" "białej magii" "horoskopów" i innego rodzaju badziewia związanego z szamaństwem i magią.
Ja Bogu bardzo dziękuję za ten dzień w którym z tym zerwałem...
Możesz również poczytać na ten temat od strony naukowej:

Cytuj:
Terapia biopolem

Medycyna alternatywna to cały wachlarz różnych działów od nadających się, być może, do przedyskutowania do całkiem zwodniczych. Do tych drugich zaliczam właśnie takie terapie, nie mające żadnego uzasadnienia w fizyce, jak homeopatia i leczenie mentalne. Tu trzeba jeszcze dołączyć terapię biopola czyli terapię dotykową (biofield therapeutics or touch therapy). Ściśle mówiąc jest to terapia bezdotykowa, ponieważ ręce bioenergoterapeuty w ogóle nie dotykają pacjenta. Twierdzi się jednak, że swoimi rękami bioenergoterapeuta wygładza lub przesuwa bioenergetyczne pole pacjenta o nazwie QI lub ORA, w tym celu aby odzyskać utracony stan równowagi. Wspomniane biopole otacza ciało na odległość kilku cali i oba pola, pacjenta i terapeuty, kontaktują się ze sobą. Natura tego biopola jest jednak niezrozumiała. Jedni zwolennicy powołują się na teorię względności i na równoważność energii i materii. Inni mówią o naturze elektromagnetycznej. Nie znajduje tu jednak zastosowania mechanika kwantowa, tak nadużywana w innych działach medycyny alternatywnej. B. Brinnen, autor książki "Świetliste ręce" (Hands of Light) (1987), pisze: "Nie jestem w stanie wytłumaczyć tego inaczej, jak przy zastosowaniu fizyki klasycznej". Moim zdaniem fizyka klasyczna tutaj wcale nie pomoże.

Bioenergoterapeuci twierdzą, że wyczuwają oni biopole i często używają wahadełka do lokalizacji tzw. czakr lub czakramów czyli zawirowań tego biopola. Muszą one być wygładzone, aby pacjent powrócił do zdrowia. Wydawałoby się, że wykrycie pola odczuwalnego dotykiem lub określanego wahadełkiem jest prostą sprawą, nikt jednak nie stwierdził istnienia tego biopola metodami obiektywnymi, tzn. instrumentem, który nie musiałby być trzymany w ręku. Wydaje się to dziwne zwłaszcza w świetle faktu, że w Stanach Zjednoczonych istnieją dziesiątki tysięcy leczących terapią dotykową a w Anglii zarejestrowano ich 8500 (Benner, 1993).

Ludzie wydają miliardy dolarów na cukrowe pigułki na przeziębienie, na machanie rękami mające przyśpieszyć powrót do zdrowia po operacji i na zamawianie, aby odpędzić chorobę. Przy tym zapewnia się, że to wszystko jest oparte na nauce. Dyskusje o teorii względności, mechanice kwantowej i teorii chaosu na poziomie popularnym doprowadzają wielu ludzi do mniemania, że zdrowy rozsądek nie na wiele się tu przydaje i wszystko jest możliwe. Naukowcy również mogą być zwiedzeni przez niezwykłość i tajemniczość ostatnich odkryć, a z drugiej strony przez pragnienie zainteresowania społeczeństwa karmionego nauką.

http://www.staff.amu.edu.pl/~pkisz/medycyna.htm


N paź 29, 2006 12:59

Dołączył(a): So paź 28, 2006 7:51
Posty: 16
Post 
Że to badziewie - zgadzam się.
Synteza? Bóg dał rozum by się nim posługiwać.
Czym się różni Uzdrawianie z Siebie od uzdrawiania
w Chrystusie, przez Chrystusa. W intencji.


N paź 29, 2006 13:05
Zobacz profil WWW
Post 
Ewa B-W napisał(a):
Jestem tu bo potrzebne mi też "podejście kościelne".
W innym wypadku potrzebujący będą chodzić do psychoterapeuty, wróżki, bioenergo, mistrzow reiki. A powinni TO dostać od księdza. Który JEST (ma być) wysłannikiem Boga.


Przepraszam- co to jest : TO ? :hmmm: Kapłan ma za zadanie przekazywać wiarę i sprawować sakramenty.
Na pewno nie bawić się w bioenergoterapię. ( to ma nawet zakazane)

Ewa - bieoenergoterapeuci chcą leczyć. I tu się kończy dobro. Bo już siła ( energia) za pomocą której leczą nie musi być dobra. Częściej pochodzi od szatana. Szatan też może pozornie uzdrawiać.
Człowiek, który nie ma ducha Bożego, będzie uzdrowienie ciała z chorób stawiał na pierwszym miejscu. Wierzący wie, że czasem śmierć może być zyskiem i mówi: chciałbym, żeby ktoś wyzdrowiał, ale jeśli Twoje wola, Jezu, jest inna, niech tak będzie.
Nie stawia się na równi z Bogiem lub ponad Boga. I kolejna rzecz ważna- umiejętność oddania daru Bogu- prośby- jeżeli ten dar nie jest od Ciebie, to go zabierz, Jezu.

Cytuj:
Czym się różni Uzdrawianie z Siebie od uzdrawiania
w Chrystusie, przez Chrystusa. W intencji.


J.W. - różna może być siła.

Cytuj:
Nie wiesz, że osoba wierząca MA światło. Wiesz, że Wiara to Światło.


Skoro wierzę, to MAM wiarę, a jeśli wiara = światło, mam światło ;) - tyle tylko, ze nie w znaczeniu: jestem żarówką :D

Jednego nie rozumiem: czemu bronisz czegoś, co uważasz za badziewie ? :shock:


N paź 29, 2006 14:18

Dołączył(a): So paź 28, 2006 7:51
Posty: 16
Post 
Bioenergoterapia zachodzi samoczynnie.
Jeżeli daję pacjentowi tabletkę z wiarą, że Go uleczy to Go uleczy.
Pacjent na jakimś poziomie Wie. Placebo?
Jeżeli z kimś rozmawiam z zainteresowaniem to wymieniam z nim kolory światła. Zabronione rozmawiać?
Lekarz leczy TEŻ dobrym słowem. Nie wolno?
KIEDY ENERGIA POCHDZI OD SZATANA?
Ja wiem . Gdy dawana jest BEZ MIŁOŚCI.
KTO SIĘ TU STAWIA PONAD BOGIEM? Ps 82.
Nie rozróżniasz intencji złych i dobrych? Przecież to SUMIENIE.
Badziewie to TO co NIE pochodzi od BOGA.


N paź 29, 2006 14:45
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Ewa :] powoli i spokojnie
1. żadna terapia nie może się odbywać bez wiedzy osób w niej uczestniczących, więc nawet bioenergoterapia nie może zachodzić samoczynnie

2. Jeżeli pacjentowi podaje się tabletki z wiarą (obustronną) to pacjent może mieć wiecej siły na zwalczenie tej choroby, ale na Miłość Boską skąd stwierdzenie że go ona zaraz uleczy? Gdyby tak było nie byłoby na świecie nikogo chorego, bo każdą chorobę można by było bez większego wysiłku uleczyć

3. Tej linijki nie rozumiem ;) Co pacjent wie? wie, że jest chory, że musi się leczyć. A placebo o ile jest podawane ma za zadanie wywołać efekt psychoterapeutyczny a nie bioenergoterapeutyczny. W tym magii żadnej nie ma a tylko zwykła skomplikowaność ludzkiej psyche

4. o ile nie złożysz ślubów milczenia to oczywiście nie. Tylko skąd Ci się wzięły jakieś kolory światła? Jak ja rozmawiam to żadnych wizji nie doznaję - ot po prostu rozmawiam. Jakby mi ktoś powiedział, że rozmawiając ze mną widzi jakieś kolory światła, to o ile by nie patrzył przez pryzmat odesłałabym go do psychiatry.

5. Każdy lekarz wie, że stan psychiczny pasjenta jest bardzo ważny i wpływa na całą terapię i nie ma w tym żadnych czarów

6. najłatwiej powiedzieć, że wtedy gdy nie pochodzi ona od Pana Boga, ale my w większości nie umiemy tego rozpoznać. I głupcem jest ten kto uważa się tak mocnym żeby posiąść energię - bo ta energia od szatana z pewnością będzie pochodzić [wszak: Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia a pokornym łaskę daje]

7. czyli mówisz, że nigdy w swoim życiu nie spotkałąś nikogo naiwnego? Krótki przykład. Zosia była dziewczynką która bardzo chciała pomagać innym za bardzo nie wiedziała jak, naczytała się kolorowych czasopism kupiła karty tarota i doszłą do wniosku, że tak może ludziom pomóc. Ba! poczuła w sobie energię do przewidywania przyszłości, spotykała wiele osób i doradzała jak mają postępować. Po jakimś czasie przyszła do niej po raz kolejny dziewczyna by podziękować, bo dzięki niej nie zginęła w wypadku. Zosia zawsze od tego momentu z wielkim sercem przyjmowała wszystkich, poświęciła temu życie tylko jednej rzeczy nie zauważyła w tym wszystkim - że sprzedała duszę diabłu, nie wspominając już ile osób naraziła (albo byłą bezpośrednią przyczyną) na taki sam los. Wybacz ale to, że coś dajesz z miłością jest żadną gwarancją.

8. Zupełnie nie rozumiem co ma w tej dyskusji psalm 82, i słowa niewiadomo skąd zaczerpnięte bo na pewno nie z tego psalmu

9. Rozróżniam intencje własne a nie szatana - wybacz jeśli się ma energie to nie jest ona moja, a pochodzi z innego źródłą którego moje sumienie nie jest w stanie osądzić

10. Podoba mi się ostatnie zdanie. Masz racje "Badziewie o to co nie pochodzi od Pana Boga" wszak tylko On umie stworzyć rzeczy doskonałe, nikt inny.


A tak całkiem na marginesie wiara w bioenergoterapie, w różne moce itp to zwyczajnie grzech (żeby nie było ciężki) przeciw pierwszemu Przykazaniu Bożemu.

Pozdrawiam ciepło :)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N paź 29, 2006 15:44
Zobacz profil
Post 
Widzę, że zarówno Baranek jak i Zielona Mrówka powiedziały o tym, co najważniejsze :)
Mi nie pozostaje nic innego jak tylko dopowiedzieć jak to wygląda od strony "technicznej".

Do "zabiegów" jakie stosowałem używałem wahadełka radiestezyjnego które w pewnym momencie zaczynało się kręcić.
Owszem - rozpoznawałem choroby.
Proponowana przez "energoterapeutów "teoria biopola" trafiała do mnie wtedy.
Tylko ... za chiny nie wiedziałem jakim sposobem potrafiłem wtedy rozróżnić choroby.
Przezież - sam ruch wahadełka wskazywał tylko istniejące zmiany.
Praktycznie od razu wyglądało to tak, jakby ktoś szeptał mi za uchem co to za choroba.
A to już wyglądało na rozmowę z duchami - przed tym zaś Pismo Św. wyraźnie przestrzega.
Początkowa duża trafna ilość diagnoz z czasem malała - pozostawało zaś uzależnienie od "pracy" z wahadełkiem.
Również (o czym już wspomniałem) choroby powracały ze zwiekolkrotnioną mocą na osobę "leczoną" przez mnie - mój organizm zaś zaczął zachowywać się tak, jakby choroba "przechodziła" na mnie.
Z lekarza zacząłem się stawać coraz częściej pacjentem i to takim, na którego leki medycyny konwencjonalnej nie działały a choroby nasilały się coraz bardziej.
Po rzuceniu przez mnie "bioenergoterapii" choroby zatrzymały się samoczynnie, a nawet "cofnęły" się co nieco.
To również czegoś mnie nauczyło ...

Rola księdza w 'terapii" jest przeogromna - jednak nie tak, jakby moża to sobie wyobrażać.
Rolą księdza jest przede wszystkim przstrzeganie przed zagrożeniami duchowymi oraz bardzo skuteczne leczenie w Sakramencie Pokuty.
Uzdrowienia mocą Bożą mają to do siebie że są trwałe (ponad rok czasu) i zawsze związane są z modlitwą, pokutą, nawróceniem duchowym osoby.
"Bioenergoterapia" to taka droga na skróty - stawianie się "terapeuty" w roli Boga.
Tyle tylko, że nie wiadomo skąd tak naprawdę ta "moc uzdrawiania" pochodzi - człowiek sam w sobie nie jest w stanie "wygenerować" mocy uzdrawiającej ani w żaden sposób nie jest nad tą mocą w jakikolwiek sposób zapanować.
Zacytuję tu teraz wypowiedź egzorcysty doświadczonego w sprawach leczenia duchowego - i to również bardzo skutecznego, czasami wrecz widowiskowego ..
Cytuj:
Spotykałem się z takimi sytuacjami, kiedy ktoś - najczęściej przez sektę satanistów - podejmował taki pakt. Bywały i inne sytuacje, kiedy ktoś dla bardzo prozaicznych korzyści zwracał się do złego ducha i prosił o to czy o coś innego, w zamian oddając mu siebie. Mówi się też o sytuacjach paktu domniemanego. Są to sytuacje, gdy ktoś podejmuje się funkcji wróżbity i wróży, nabywając tego rodzaju umiejętności, albo bioenergoterapeuci. Takie pakty mogą stwarzać sytuacje nie końca uświadomione przez człowieka.
(...)
Jak wspomniałem, nie można mówić o uzależnieniu od złego ducha bez decyzji człowieka, bez ludzkiego otwarcia na zło. Jakkolwiek zniewolenie czy opętanie może zdarzyć się przy niepełnej świadomości albo braku świadomości. Na przykład wydaje mu się, że wróżenie to taka niewinna zabawa, mimo wyraźnego zakazu Bożego. Często bywa tak, że człowiek nie przejmuje się przykazaniami Bożymi, wydaje mu się, że można trochę poigrać. Jednak konsekwencje tego czasem są bardzo bolesne. Sytuacją do pewnego stopnia nieświadomą jest decyzja zastosowania hipnozy. W momencie decydowania się na hipnozę wyrażamy akt woli, tu jest decyzja, zgoda. Natomiast to, co się dzieje w momencie hipnozy jest poza jego świadomością, poza jego wolą. Ta wola została wyrażona wcześniej, a konsekwencje tego mogą być bardzo bolesne.
(...)
Były to sytuacje działań od zewnątrz, w których dokuczliwość może być mniejsza lub większa. Zależy to od stopnia więzi z Jezusem. Tam, gdzie więź z Chrystusem jest żywa i mocna, możliwość zaszkodzenia jest minimalna. Natomiast tam, gdzie więź z Chrystusem jest słaba albo żadna, człowiek jest bezbronny, ponieważ nie ma go kto bronić. Człowiek sam z siebie nie jest w stanie przeciwstawić się złemu duchowi, nie jest w stanie mu się oprzeć.
(...)

(Rozmowa z egzorcystą ks. Grefkowiczem)
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl//index ... Itemid=134

Cytuj:
Zniewolenie duchowe może też być wynikiem nierozważnych kontaktów z operatorami okultystycznymi, to znaczy z ludźmi, którzy uprawiają magię, wróżą, wywołują duchy czy też leczą za pomocą metod niekonwencjonalnych, stosując lub odwołując się do sił kosmicznych lub duchów przewodników. Znawcy tematu wskazują jeszcze na inne kanały "wejścia" złych duchów w życie człowieka. Podkreślają oni fakty zniewoleń duchowych, powstałych na skutek prób koncentracji umysłowej, często w celu przewyższenia samego siebie, które dokonują się za pomocą medytacji transcendentalnych lub praktykowania jogi.

Przestrzega inny egzorcysta o. Bogdan Kocańda OFMConv.
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl//index ... Itemid=134

Dla "równowagi" proponuję kilka słów naukowców na ten temat:
Cytuj:
Dokonamy próby podsumowania wniosków z naszych dociekań dotyczących paranauki i nauk przyrodniczych.
Prawdziwe są zjawiska zachodzące w przyrodzie, które istnieją obiektywnie czyli są powtarzalne. Są one przedmiotem badań nauk przyrodniczych a szczególnie badań fizycznych.
Wiedza fizyczna jest jedna i prawdziwa. Gwarancję poprawności daje metodologia stosowana w tej dyscyplinie, która eliminuje błędy i umożliwia tworzenie uogólnień. Starsze teorie z reguły są przypadkiem szczególnym lub przybliżeniem nowszych – ogólniejszych tak jak teoria Newtona jest przybliżeniem teorii Einsteina.
Absolutnie nie jest prawdziwa koncepcja Kuhna oparta na założeniu, że w oparciu o inne paradygmaty można zbudować inną fizykę, w której znajdzie się miejsce na to co obecnie zaliczamy do paranauki.
Zjawisko radiestezji oraz pozytywne skutki działania energoterapeutów nie istnieją obiektywnie i w związku z tym nie mogą być przedmiotem badań naukowych. Niestety żaden dowód nie skłoni do porzucenia swej praktyki ludzi, dla których działania paranaukowe stały się źródłem utrzymania lub zawodem przynoszącym duże dochody. Nie przekonuje to również ludzi uprawiających tę sztukę w dobrej wierze oraz ludzi cierpiących poszukujących zdrowia za wszelką cenę.
Dla ludzi dobrej woli uzależnionych w jakiś sposób od paranauki poważnym argumentem przemawiającym za nauką jest doświadczenie istniejącej w USA Fundacji Randiego, w której 1 000 000 USD może otrzymać ten kto w oczywisty sposób udowodni jakąkolwiek swoją właściwość paranormalną. Do fundacji każdego tygodnia zgłasza się po kilku pretendentów do nagrody przekonanych o swoich nadzwyczajnych – paranormalnych własnościach. Ich zdolności paranormalne sprawdza komisja w skąd której wchodzą między innymi iluzjoniści. Dotąd żaden z kandydatów nie potrafił udowodnić zgłaszanych własności nikt nagrody nie otrzymał. Oczywiście ludzie zgłaszający się do Fundacji stali się ofiarą własnej sugestii.
W poprzednich publikacjach udowodniono, że nie ma nośnika informacji, który mógłby przenieść informację o istnieniu obiektu rzekomo wykrywanego przez radiestetę
(P. Kiszkowski, H. Szydłowski “Radiestezja a nauka”, Wiedza i Życie nr 2, 1999 r, str. 35). Dodajmy, że nie ma innych form energii poza znanymi w fizyce. Oczywiste jest, że takie stwierdzenie stawia pod znakiem zapytania działalność tak zwanych energoterapeutów. Gdyby inne formy energii istniały, to dawałyby efekty powtarzalne i stałyby się przedmiotem badań naukowych. Ponieważ inne formy energii nie istnieją, pozytywne efekty działań energoterapeutów są również skutkiem sugestii.
Wiarę ludzi dobrej woli w paranaukę podtrzymuje przede wszystkim sugestia połączona z brakiem wiedzy fizycznej. Dotyczy to zarówno części ludzi uprawiających praktyki paranauki jak i osób korzystających z ich usług. Sytuacja nie poprawi się w przyszłości ponieważ wiedza przyrodnicza społeczeństwa ciągle obniża się, a reforma szkolna sytuację jeszcze pogorszy.
Mechanizmy społeczne i polityczne dopuszczają tylko jedno kryterium wszelkiej działalności którym jest sukces wydawcy, czy też sukces uzdrowiciela wyrażony jego dochodami. Mechanizmy te nie eliminuje kłamstwa ani nawet nie faworyzują prawdy. W dodatku te same zasady obowiązują w środkach przekazu co prowadzi do upowszechnienia poglądów nienaukowych i stwarza podatny grunt do szerzenia paranauki.


Twierdzi prof. Henryk Szydłowski z UAM w Pzonaniu
http://republika.pl/prawda_nauk/przyrodniczych/


N paź 29, 2006 18:26

Dołączył(a): So paź 28, 2006 7:51
Posty: 16
Post 
1.Gdy o kimś pomyślisz źle czy dobrze już się dzieje (zależnie od myśli źle, albo dobrze). Myśli się biorą z serca.
2. Twierdzenie? Kto twierdzi, że tabletka uleczy?
3.Psyche' - myśli to co - materia?
4.Dobra, wiara to światło to ustaliliśmy.
5.To nie wiesz jakie "czary" można zrobić z psyche. Coś czego nie znamy nazywamy czary. Cała psychologia to praca z wyobraźnią, z myślamy - czary?
6.Po tro tu jestem by dociec rozróżnienia(sumienie,
7. Zosia powinna ZAWSZE zmierzać do Boga. Patrz p. 6.
W Bibliipisze, że miłośc jest najważniejsza np.Łk 10;27 daje Gwarancję.
8Psalm dla zastanowienia się. Nie komentuję go. Można powiedzieć, że Bóg stworzył czlowieka by p.6 i nauczył się Łk10;27
ddv163. Pismo ostrzega przed rozmową z duchami? Wielkie Nieba przecież Chrystus z nimi rozmawiał. Księża nie mogą? My nie możemy?
Uzaleźnienie - szkodliwe.
Moc uzdrawiania pochodzi od Boga. Mt9;32nn:Mt12;24:Można uzdrawiać na odległość (Mt8;5).Łk7;8
Marka3;22nn:Marka 16;17.Łk5;23:Łk9;49
Mk9;38- Kto z Wami ten NIE jest przeciwko Wam.
Każdy może odczuć, że moc "wyszła z niego"Marka5;30.
Uzdrawianie "plemienia przewrotnego" (niedowiarków) jest bez sensuMt12;43nn:16;4:
Można panować nad przyrodą (Mt 8,26) - byle z Bogiem. Nie dla Siebie.
Generować moc? Ależ dobrymi uczynkami zbliżamy się do Boga zwiększamy naszą Wiarę, a więc Światło.
Mamy robić to co Chrystus, z Chrystusem w Chrystusie. A może nie?
Chorego zostawić?Proszącemu nie dać? Rozpatrujmy punkt 6.


Pn paź 30, 2006 10:43
Zobacz profil WWW
Post 
Biblia, moja droga przekazuje pewną myśl i spisana jest zgodnie z pewnym "kontekstem" (w pojęciu Kościołów wywodzących się bezpośrednio z Ośrodków Apostolskich nazywa się to "Tradycją").
Przestrzegam przed jej interpretacją na własną rękę - na podstawie zdań wyrwanych z kontekstu można próbować wiele udowadniać.


Pn paź 30, 2006 18:29
Post 
Dla poprarcia moich słów:
Cytuj:
"To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia."
Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili /od Boga/ święci ludzie..

2P 1:20 - 21 BT

Cytuj:
Gdy tedy wejdziesz do ziemi, którą Pan, Bóg twój, ci daje, nie naucz się czynić obrzydliwości tych ludów; niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej,
Bw "ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych;"
gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni,
i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą.

Pwt 18: 9 - 12 Bw

Cytuj:
"Nie będziecie się zwracać do wywoływaczy duchów ani do wróżbitów. Nie wypytujcie ich, bo staniecie się przez nich nieczystymi; Ja, Pan, jestem Bogiem waszym."

Kpł 19:31 Bw

Cytuj:
"Kto zaś zwróci się do wywoływaczy duchów i do wróżbitów, by naśladować ich w cudzołóstwie, to zwrócę swoje oblicze przeciwko takiemu i wytracę go spośród jego ludu."

Kpł 20:6 Bw

Znamienne słowa wypowiada Św. Jan:
Cytuj:
"Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat."
Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest. Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.


Zarówno świadectwo egzorcystów jak i badających sprawę naukowców jest jednoznaczne - moc "uzdrawiania" wszelkiego rodzaju "wróżbitów" "radiestetów" czy "bioenergoterapeutów" ani nie od Boga pochodzi ani nie ma nic wspólnego z nauką.
Sami radiesteci przestrzegają zaś że paranie się tym "zawodem" moze być niebezpieczne.

1J 4:1 - 3 Bw


Pn paź 30, 2006 21:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 261 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL