Autor |
Wiadomość |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Boga raczej nie ma
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... skich.html
W sumie trochę stara i czerstwa już akcja, ale chyba nie było o niej dyskusji. ;] A więc pytam standardowo - co o niej myślicie?
Ciekawi mnie jakie reakcje wywołałaby w naszym kraju. Jak myślicie, czy wierzący powinni robić jakieś protesty przeciwko tej akcji? Raczej nie bo przecież sami nie raz wychodzą z akcjami typu "Uwierz w Jezusa" or sth. Jednak mam wrażenie, że pretensje by się pojawiały, aczkolwiek nie powinny. Bo każdy ma prawo do głoszenia swoich poglądów, czyż nie?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Cz sty 08, 2009 22:57 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Protestować przeciw "raczej"? ....
A o potrzebie radości Ewangelie napominają non stop - "radujcie się" (Fp 3,1; Fp 4,4; Tes 5,16).
|
Pt sty 09, 2009 9:07 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Owszem, od początku zwracano uwagę na absurdalność tego zdania. Co to znaczy: " Boga raczej nie ma " ? Czyli jednak być może jest ? A skoro Bóg jednak może być ( nawet jeśli raczej go nie ma ) to wartałoby się jednak zastanowić nad tym, co to może dla nas oznaczać.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt sty 09, 2009 12:42 |
|
|
|
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Tłumaczenie powinno brzmieć raczej "prawdopodobnie Bóg nie istnieje", ale dałem to z artykułu. ;p
Anyway nie o tłumaczenie tu chodzi czy o doszukiwanie się sensu i przemyśleć w twierdzeniach, ale o to, czy taka akcja przeszłaby w Polsce czy może jednak zaraz odezwałyby się głosy starające się uciszyć akcję.
Swoją drogą też się dziwie dlaczego tam dali "propably". Jakby sami ateiści nie byli do końca przekonani. :S Ale to na minus dla nich.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt sty 09, 2009 13:11 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Mroczny - zapewne dlatego że nie potrafią tego udowodnić ze 100% pewnością.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt sty 09, 2009 13:13 |
|
|
|
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Ale wierzący też nie potrafią na 100% udowodnić, że Bóg jest, ale mimo to jakoś pewniej to głoszą. Także plus dla Was. ;p
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt sty 09, 2009 13:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
W Dzierżyńsku najwyraźniej powaznie potraktowali to hasło
http://wyborcza.pl/1,75248,6171423,Dzie ... glodu.html
|
N sty 18, 2009 10:36 |
|
|
aperitif
Dołączył(a): Pn sty 05, 2009 9:49 Posty: 163
|
Cytuj: Ale wierzący też nie potrafią na 100% udowodnić, że Bóg jest, ale mimo to jakoś pewniej to głoszą.
Wiesz, różnica jest znacząca.
Może i bez tych waszych naukowych dowodów, ale katolicy (znaczna ich część ) jest przekonana o Bogu i za Niego oddali by życie. Nie ważne czy to teolodzy co doszli do tej prawdy, czy dewotki, czy wyniosłeś to z rodziny czy los cie tak skierował, ale jeśli wierzysz w Boga to na 100 % i dla tego chrześcijanie mają pewność istnienia Boga.
Ateista nie jest pewny absolutnie, że boga nie ma i nie dał by się za to pociąć
_________________ Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
Tylko głupiec samowolę nazywa wolnością...
Mój Kraków, moja Nowa Huta http://www.youtube.com/watch?v=p7imG1JuXcA
The best strona tatoo:
http://bmeink.com/bme-tatt.html
|
N sty 18, 2009 10:48 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Pozwolę sobie przypomnieć, że ten temat służy do rozmów o artykule, nie do dyskusji o istnieniu Boga
Mroczny, uczciwie mówiąc nic z tym nie zamierzam robić. Także wtedy, gdyby takie autobusy zaczęły jeździć po Warszawie. Co mam niby zrobić? Postanowili zareklamować swoje poglądy? Trudno. Ja mam prawo - jeśli będę chciała - reklamować swoje.
Wkurzyłabym się dopiero, gdyby reklama taka nie została dopuszczona.
Zasadniczo od takiej reklamy nikt ani nie uwierzy, ani wierzyć nie przestanie, bez innych przesłanek. Może zacząć pytać (co ma szansę mieć bardzo dobre skutki). Może też kogoś w odejściu od wiary utwierdzić (na zasadzie doświadczenia, że nie jest sam w takich poglądach). To jest wymiar zgorszenia (ktoś staje się gorszy), ale jedyne, czym mogę odpowiedzieć, to modlitwą i świadectwem.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N sty 18, 2009 11:02 |
|
|
aperitif
Dołączył(a): Pn sty 05, 2009 9:49 Posty: 163
|
Heh...
W zasadzie ja też bym się nie spinał, ale z drugiej strony trochę przypomina mi to reklame housa virginity...
Gdyby katolicy naprawdę się zdenerwowali to zaprzestali by jazdy tymi autobusami na rzecz tramwajów, aut ,a kogo nie stać to nawet w poświęceniu rowerem do pracy. Wtedy mpk straciło by dochody i musiało by zmienić front reklamodawców na inny sektor. Nierealne
Zastanawia mnie tylko sedno tej reklamy. Czy twórcy naprawdę chcą dobrze dla nas i chcą nas uświadomić, że żyjemy w iluzji i tak nas kochają, że chcą byśmy z tej uwięzi się wydostali, czy chcą nas ośmieszyć, żeby wstyd było mieć różaniec na palcu czy krzyżyk na szyi bo to nie jest trendy...
Dobrze, że w Polsce dresy z siłowni na swym grubym łańcuchu ze srebra nosza jeszcze krzyże. Wszak pewnie wydźwięk przeważnie odnosi się do mody, ale zawsze to krzyżyk
_________________ Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
Tylko głupiec samowolę nazywa wolnością...
Mój Kraków, moja Nowa Huta http://www.youtube.com/watch?v=p7imG1JuXcA
The best strona tatoo:
http://bmeink.com/bme-tatt.html
|
N sty 18, 2009 11:12 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ktoś zwrócił (słusznie !) uwagę że hasło jest przeciwskuteczne. Bo jeśli Boga nie ma TYLKO "raczej" (czy "prawdopodobnie") to zakład Pascala wygrywa wiara.
|
N sty 18, 2009 11:48 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Twórcy przede wszystkim nie podali, dlaczego prawdopodobne nieistnienie Boga miałoby się w jakikolwiek sposób wiązać z " zaprzestaniem zamartwiania się " i " cieszeniem się życiem ".
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N sty 18, 2009 12:26 |
|
|
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Czytałem, że słowo "prawdopodobnie" zostało dodane ze względów prawnych. Bez niego nie mogliby reklamy umieścić.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
N sty 18, 2009 14:23 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
A o jakie konkretnie względy prawne miałoby chodzić ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn sty 19, 2009 10:52 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): To jest wymiar zgorszenia (ktoś staje się gorszy), ale jedyne, czym mogę odpowiedzieć, to modlitwą i świadectwem.
Jo_tko, moja droga.... z chęcią tutaj z Tobą o tym porozmawiam.
Pomijając oczywistą rzecz subiektywizmu, bo przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia itd... to...
.. to nawet Ty przezntujesz w tej kwestii dwa sprzeczne poglądy. Z jednej strony w niejednej dyskusji zgodziłaś się, że ateista też może być "dobrym" człowiekiem, pomimo jego braku wiary w Boga, tudzież wiary w brak Boga.
Więc jak to jest, że człowiek umacniający się w wierze w brak Boga staje się dla Ciebie od razu gorszy? Czy to od razu implikuje, że jest gorszym człowiekiem? Na bazie Twojego zacytowanego posta należałoby odpowiedzieć "TAK", ale z kolei inne Twoje posty na forum pokazują, że nie doklejasz ateiście naklejki "ZŁY" tylko dlatego, że jest ateistą, a wolisz poczekać na wiedzę o tym, jakim jest CZŁOWIEKIEM.
Wiem, że pewnie trochę zagmatwałem, jak to zwykle ja, ale z chęcią poczekam na Twoją pierwszą odpowiedź - może jak dowiem się jak mnie zrozumiałaś będę w stanie sam być bardziej zrozumiały.
Ale tymczasem przedstawię swój pogląd.
Dla mnie kampania ma swoje plusy i minusy. Plusem jest w momencie, kiedy nakłania kogoś do zastanowienia. Do gruntownego przemyślenia. I nie jest dla mnie, ateisty, ważne, czy skłoni go to do pójscia w stronę Boga, czy też odejścia od niego, albo utwierdzi go w niewierze w Boga, czy też wzmocni jego wiarę w Niego.
Jednym słowem: dostrzegam pozytyw w skłanianiu ludzi do myślenia. Do staczania wewnętrznej dyskusji i ugruntawiania swoich poglądów (od razu proszę resztę, żeby nie wstawiali mi przykładów na zasadzie "Stalin też ugruntawiał się w swoich poglądach") piszę o poglądach akceptowalnych społecznie i mieszczących się w uniwersalnych zasadach współżycia międzyludzkiego.
Wg mnie za każdym razem, kiedy człowiek jest w stanie przekonać samego siebie w lustrze o słuszności swoich poglądów, swoich działań i czynów - staje się lepszym człowiekiem. Jeśli przy tym sięgnie do źródeł, podysktuje z innymi - zawsze jest szansa, że trafi na wartości uniwersalne, wspólne ateisto i teistom - na wartości ludzkie. Oczywiście, mogą one różnić się pod kątem światopoglądowym... ale jak już wiele razy napisano na tym forum - ateista też ma szansę być dobrym człowiekiem.
Może właśnie przemyślenia, fakt zaintrygowania, chęć poznania pozwalą ludziom zbliżyć się do tych inwersalnych wartości i zatrzeć stereotypy, które niektórzy starają się wpisać w nasze umysły, takie jak:
- ateista to zły człowiek, popierający aborcję, wolny seks, nie szanujący innych;
- teista to nawiedzony fanatyk, pragnący wszystkim narzucić swoją religię, kościoły na świecie chcą tylko kontrolować wiernych i myśleć za nich.
(podałem skrajne przypadki).
Aby zrozumieć, jak głupie stereotypy wkradły się w nasze myślenie - warto podyskutować. A ta kampania ma szansę wywołać przynajmniej chęć dyskusji.
Oczywiście są też minusy. Może też po prostu skłonić kogoś do bezkrytycznego przyjęcia czyjegoś światopoglądu. Ale to też jest szkodliwe w każdą stronę.
Crosis
|
Pn sty 19, 2009 21:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|