świerszcząca miksturka napisał(a):
Fajny tekst. Dobrze się go czyta, akcja się dynamicznie zmienia. Z morałem
A jakiż to niby ten morał? Papież był przeciwny, lokalni biskupi też, ale szanowano wolną wolę - skoro rodzice zezwoli to było ich święte prawo.
Kościoła-hierarchi oskarżyć o draństwo nie można.
Że znaleźli się naiwni co uwierzyli w objawienie pastuszka? A co w tym dziwnego, w każdej kulturze i każdym czasie takie rzeczy się zdarzają.
Czy morałem ma być to że kupcy ponieśli karę? Powinęła się noga i tyle. W innych czasach i innych miejscach podobni zbrodniarze karze (tej ziemskiej) uchodzą.
Artykuł dowodzi tylko tego, że media mają posuchę na atrakcyjne njusy. Rządu atakować i nie wolno i nie wypada skoro się go wyniosło do władzy. Opozycji też nie można, bo nie można robić z nich męczenników, co przy kolejnych wyborach może dać jej głosy.
Mizeria na sensacje. Łapią co wpadnie w łapy, i tyle. Nie zawsze są to ożywczy ozon albo tlen.