Krzyżyk na szyi potencjalną bronią!
Krzyżyk na szyi potencjalną bronią!
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka: zasadność zakazu to temat na odrębną dyskusję. Jeśli istnieje i jest egzekwowany wobec każdej biżuterii szyjnej to nasza dyskusja jest bezcelowa.
A tak btw to dzięki za takie fachowe bżuteryjne słownictwo... jako prosty inżynier raczej nie potrafię tego tak okreslić
Ale to co zacytowałaś dalej jest ciekawe:
Cytuj: A, dopiero teraz zauważyłam: "firma obawiała się, że krzyż będzie obrażał pacjentów innych wyznań". Więc co: bakterie czy jednak religia?
To wskazuje na pewien aspekt religijny. Ale zauważ, że dotyczy już zupełnie innego przypadku - tej stewardessy.
Jeśli mówimy o przypadku omawianym w tym temacie - to sprawa jest jasna: zakaz dotyczył każdej biżuterii szyjnej.
Zgodzisz się chyba ze mną, że w takim razie jak najbardziej zasadne było zastosowanie go do krzyża.
Mimo to ja zgodzę się z Tobą i też powątpiewam w zasadność samego zakazu. Nie zmienia to jednak faktu, że dyrekcja w przypadku krzyża zachowała się ok.
Crosis
|
Cz cze 25, 2009 0:19 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Olać to. Ile można poważnie traktować kogoś kto nie potrafił jasno wyłożyć czego chce i co planuje. 2000 lat to chyba dość. To jest wyjątkowy przypadek w historii, kiedy ludzie tak bardzo ufają w słowa jakiegoś cieśli.
Kobietę należało wyrzucić z roboty na zbity pysk za propagowanie niebezpiecznych treści.
|
Cz cze 25, 2009 1:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ptr, kurde, Ty to potrafisz zaskoczyć. Pamiętam jeszcze rozmowy z Tobą, kiedy byłeś gorącym katolikiem i wyzywałeś mnie od bezduszych ateistów.
Potem byłeś agnostykiem, umiarkowanie odnoszącym się do religii jako takiej.
Teraz widzę Ciebie jako zdecydowanego przeciwnika chrześcijaństwa...
dużo zmian jak na tak krótki czas... jesteś pewien, że to koniec?
Crosis
|
Cz cze 25, 2009 9:52 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bo widzisz cały problem z tym związany, czyli pochodzenie świata, jest tak rozległy, że trzeba się nim nie interesować, aby mieć pogląd stały
|
Cz cze 25, 2009 9:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Coś w tym jest
Ale fajnie, że wróciłeś
Crosis
|
Cz cze 25, 2009 10:04 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
PTRqwerty napisał(a): Olać to. Ile można poważnie traktować kogoś kto nie potrafił jasno wyłożyć czego chce i co planuje. 2000 lat to chyba dość. To jest wyjątkowy przypadek w historii, kiedy ludzie tak bardzo ufają w słowa jakiegoś cieśli. .
I ten wyjatkowy przypadek, że od 2000 lat miliardy ludzi ufają słowom "jakiegos cieśli" stanowi koronny dowód nadprzyrodzonej wiarygodności owego "cieśli"
|
Cz cze 25, 2009 10:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): PTRqwerty napisał(a): Olać to. Ile można poważnie traktować kogoś kto nie potrafił jasno wyłożyć czego chce i co planuje. 2000 lat to chyba dość. To jest wyjątkowy przypadek w historii, kiedy ludzie tak bardzo ufają w słowa jakiegoś cieśli. . I ten wyjatkowy przypadek, że od 2000 lat miliardy ludzi ufają słowom "jakiegos cieśli" stanowi koronny dowód nadprzyrodzonej wiarygodności owego "cieśli"
E tam. Żyjemy w ewolucyjnym świecie. A antyku odbyła się walka o przetrwanie wielu religii, to co do nas dotarło z tego tygla jest po prostu ŻYWOTNE, a nie od razu prawdziwe...
|
Cz cze 25, 2009 10:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
PTRqwerty napisał(a): E tam. Żyjemy w ewolucyjnym świecie. A antyku odbyła się walka o przetrwanie wielu religii, to co do nas dotarło z tego tygla jest po prostu ŻYWOTNE, a nie od razu prawdziwe...
Zgodnie z deklaracją Gamaliela - "jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jesli rzeczywiście od Boga pochodzi nie potraficie ich zniszczyć" (Dz 5,38-39).
Fakt, że przez 2 tys lat nie zniszczono i jest żywotne, przesądza, że jest prawdziwe.
|
Cz cze 25, 2009 10:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): PTRqwerty napisał(a): E tam. Żyjemy w ewolucyjnym świecie. A antyku odbyła się walka o przetrwanie wielu religii, to co do nas dotarło z tego tygla jest po prostu ŻYWOTNE, a nie od razu prawdziwe... Zgodnie z deklaracją Gamaliela - "jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jesli rzeczywiście od Boga pochodzi nie potraficie ich zniszczyć" (Dz 5,38-39). Fakt, że przez 2 tys lat nie zniszczono i jest żywotne, przesądza, że jest prawdziwe.
Ale 2 tysiące lat to nie jest jakieś mega osiągnięcie. Religia starożytnego Egiptu zaliczyła 4k lat kiedy odeszła w nicość.
|
Cz cze 25, 2009 11:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Trudno się nie zgodzić z PTRem
Poza tym, jest parę innych, starszych religii, które ciągle jakoś funkcjonują... ale zapomniałbym, że niektórzy świata poza chrześcijaństwem nie widzą
Crosis
|
Cz cze 25, 2009 11:49 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Crosis napisał(a): Parę błędów ma to tłumaczenie... Wkleiłem je, aby spełnić wymogi formalne, bo po pierwsze nie chciało mi się tłumaczyć, a po drugie nie widzę sensu mojego poświęcenia, bo jestem przekonany, że Czytelnicy znają angielski nie gorzej niż ja. Crosis napisał(a): W każdym razie sprawa jest jasna: nie o laickość szpitala tu chodzi, co niesłusznie stara się zasugerować kastor, tylko o jasną politykę szpitala jeśli chodzi właśnie o biżuterię:
Właśnie. Można więc zauważyć, że onetowi niezbyt zależało na rzetelnym poinformowaniu Czytelników o całej sprawie. Trudno też oprzeć się wrażeniu, że pewne elementy zostały celowo przemilczane, aby njus był bardziej "wstrząsający".
Niestety, nie jest to żaden wyjątek, to nierzetelność mediów jest regułą od której zdarzają się wyjątki.
|
Cz cze 25, 2009 12:13 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): Trudno się nie zgodzić z PTRem Poza tym, jest parę innych, starszych religii, które ciągle jakoś funkcjonują... ale zapomniałbym, że niektórzy świata poza chrześcijaństwem nie widzą Crosis
Widzą...widzą ....dostrzegaja także, że kazda religia zawiera element boski.
Bo Bóg jest jeden niezależnie od czasów, imion, przymiotów Mu nadawanych.
Starozytne religie Boga - bogów, zawsze traktowały jako Istotę wyższą, nadrzedną nad człowiekiem.
I w kazdym człowieku upatrywały element boski - duszę, która nie umierała wraz z ciałem.
|
Cz cze 25, 2009 13:16 |
|
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
Jeśli zakaz noszenia biżuterii obowiązuje wszystkich to rzeczywiście nie bardzo jest się do czego przyczepić. Mnie zastanawia zasadność tak dziwnego zarządzenia, ale jak zauważył Crosis to już kompletnie inna bajka...
Pora na trochę prywaty, do Crosisa właśnie
Artykuł na onecie był napisany tak, jakby chciał przedstawić całą sytuację, tak że pielęgniarka stała się ofiarą jakiejś religijnej fobii swojejgo pracodawcy. Wtedy tak pisałeś o dyrektorze, który jak wszystko wskazywało dopuścił się przestępstwa;
Crosis napisał(a): jeśli noszenie "szyjnej" biżuterii było ogólnie akceptowane, a tylko dla krzyża uczyniono wyjątek - cóż, ktoś powinien wylecieć z roboty. Kiedy już dostaliśmy orginał i wyszło na to, że to jednak pielęgniarka jest nieco przewrażliwiona i nikomu nie wadząc odeszła z pracy to piszesz: Crosis napisał(a): Nie róbcie już z siebie takich zaszczutych biedaków Crosis napisał(a): Na pewno było to tam zapisane, tylko widać jaśnie hrabiance się "nie doczytało". Choć jestem to na forum krócej niż Ty to pozwolę sobie powiedzieć, ze uważam Cię za jednego z bardziej sensownych ateistów - choć w tym temacie nie wykazałeś się obiektywizmem . Crosis napisał(a): Ja szczerze podziwiam i gratuluję dyrekcji, że nie ugięła się przed próbą szantażu i jasno stanęła po stronie ustalonych przepisów.
Tu jak najbardziej się z Tobą zgodzę. Ciągle mnie irytuje zasadność takiego przepisu, ale skoro został ustalony to zasady są jasne.
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Cz cze 25, 2009 15:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|